Ktos was oszukal
Profesor staje na sali i studentom piatego roku zadaje pytanie: „Kto z Panstwa wie dlaczego we wstrząsie nie wolno stosowac adrenaliny?” Zdumieni takim pytaniem studenci rozglądają się bezradnie po sobie. Profesor jednak nie daje za wygrana: „Co robi z naczyniami adrenalina?” – pyta, próbując naprowadzic na swój tok myslenia niedouczonych studentow. Pare nieśmiałych glosow szepcze ze obkurcza naczynia. „Tak, bardzo dobrze, piatka” – wylapuje szept Profesor wskazując na czerwonego jak burak studenta. „A do czego może doprowadzic skurcz naczyn?”. Glos z innej czesci sali odpowiada ze do niedokrwienia. „Świetnie!” – wyraznie cieszy się Profesor. „A wiec dlaczego nie można stosowac adrenaliny we wstrząsie?” – powtarza pytanie. Tym razem już kilkanaście glosow odpowiada ze może to prowadzic do zawalu serca, a jeszcze pare innych dodaje niewydolność nerek. „A wiec zawal serca i niewydolność nerek – którzy z Panstwa do takiego wniosku doszli proszę o podniesienie rak bo nie wiem komu wstawic oceny”. Las rak na sali nie pozostawia wątpliwości ze wszyscy studenci już wiedza ze adrenalina to ostatni lek który podadza we wstrząsie. „Wszyscy Panstwo dostajecie niedostateczny. Adrenalina to podstawowy lek w resyscutacji krążeniowo oddechowej – mam nadzieje ze zapamiętacie to do konca zycia!”.
Być może troche przerysowałem sytuacje ale tak nas wlasnie załatwił pewien Profesor zadajac tylko odpowiednio pierwsze pytanie. I podobnie jest z krzyzem. Ktos puścił plotke ze obrona krzyza to obrona polskiego honoru, ze to walka o niepodległość Polski, ze to walka o prawde o Smoleńsku, ze to walka o honor Lecha Kaczyńskiego itd. itd. itd. Tymczasem jest to bujda. Krzyz to symbol – a walka o symbol nie to samo co walka o niepodległość. Symbol to nie to samo co honor – ani Polski ani Lecha Kaczyńskiego.
Walka o honor Polski jest walka o wyjaśnienie przyczyn katastrofy. Walka o niepodległość Polski to walka o sprawne sadownictwo, o sprawna gospodarke, edukacje. Tego nie wywalczymy bijac się o symbol ale wygrywając wybory! Wybory natomiast wygramy wtedy kiedy przekonamy społeczeństwo ze zalezy nam na czyms wiecej niż symbolach – ze jesteśmy racjonalni, rozsadni, ze potrafimy dobrze wybierac swoje priorytety i skupiac swoja uwage i swoje sily na naprawde waznych sprawach.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2887 odsłon
Komentarze
Re: Ktos was oszukal
3 Sierpnia, 2010 - 17:31
To już drugi wpis o podobnej treści, widzę.
Czy może Pan odpowiedzieć na kilka prostych pytań, które zadałem w moim pierwszym komentarzu pod Pana pierwszym tekstem?
Bo jakoś nie widzę odniesienia w dalszym ciągu.
A dlaczego się z Panem nie zgadzam wyjaśniłem już tam:
http://www.niepoprawni.pl/blog/422/od-dzisiaj-juz-naprawde-nikt-nie-bedzie-chcial-z-nami-dyskutowac
a WALKA o KRZYZ zpod Kopalni WUJEK ?
3 Sierpnia, 2010 - 17:36
a ludzie,ktorzy bronili tego Krzyza......?
gość z drogi
Pan pyta mnie?Ludzie,
3 Sierpnia, 2010 - 17:49
Pan pyta mnie?
Ludzie, którzy tam byli kierowali się tym, co powinno być obowiązkiem każdego Polaka - patriotyzmem.
Na wysokości zadania nie stanęli:
- rząd. Spaprał sprawę, można to było załatwić prosto i bezkonfliktowo, dodatkowo zyskując punkty o wielkiej części społeczeństwa. Ale po co, panowie z PO wolą poprzepychać się politycznie, nie daj Boże, ludzie nie zapomną tak szybko 10 kwietnia...
- wspaniały nasz nowy prezydent. Jego inicjatywa bezpośrednia.
- władze miasta Warszawy - po co się było w to pakować? No tak, ale wiadomo kto jest prezydentem Warszawy...
- Hierarchowie Kościoła. To wygląda jak chowanie głowy w piasek...
Z Kopalnią Wujek historia jest podobna, ale wtedy - jednak - społeczeństwo mniej ogłupione było. Jakoś jasne było JAKA naprawdę jest władza. A teraz jeszcze niektórzy mówią o DIALOGU z PO...
wtedy społeczenstwo było mniej ogłupiałe ?
3 Sierpnia, 2010 - 17:56
smiem wątpic,bo zyłam swiadomie w tamtych latach
a dzisiaj?
dzisiaj prawie 10 milionow POLAKOW
pokazało rzadzącym czerwoną kartke,
mimo
nachalnej propagandy wszystkich telewizji
i przekaziorow,a dialog z PO ?
TAK szczegolnie z ze sztukmistrzem z L
lub profesorem od matołkow...SUPER DIALOG.....
i Kancelarią premiera,ktora po-dobno
wypusciła kartki do głosowania z wiekszymi dla pupila kratkami......TEZ
Dialog,szczegolnie z panem Tomaszem Arabskim.....;(
gość z drogi
Re: wtedy społeczenstwo było mniej ogłupiałe ?
3 Sierpnia, 2010 - 18:11
No, mogę powiedzieć, że doskonale pamiętam lata 80-te - jako nastolatek. Czyli też w miarę świadomie.
Różnica polegała, moim zdaniem, na tym, że wtedy niezależnie czy ktoś wysługiwał się PRL-owskiej władzy czy nie, doskonale zdawał sobie sprawę czym jest ten system, że jest on narzucony przez ZSRR. Ideowych komunistów to ze świecą szukać...
Niektórzy należeli do PZPR, inni współpracowali bardziej "aktywnie", ale i oni i opozycja i ci "siedzący cicho" zdawali sobie sprawę, jaka to farsa.
A aktualnie - policzmy od drugiej strony - mamy 10 milionów, które świadomie i nieprzymuszone oddało głos na Komorowskiego, a w konsekwencji na PO.
I wierzą, że to był dobry, właściwy wybór. To dopiero jest przerażające.
PS. "Dialog" - oczywiście ciężka ironia z mojej strony, ale są tacy, są....
@Max
3 Sierpnia, 2010 - 23:22
Oczywiście, ze było mniej ogłupiałe... Podział był znacznie wyraźniejszy, jak w puszczanych często (za Edka G. - też pamiętam) westernach - my i oni... ludzie i komuchy... białe i czarne... dobre i złe...
A teraz - tak jak pisze Max - po 20 latach "niepodległości" - 10 mln dobrowolnie na Ubekistan Bronisława...
To prze-raża i po-raża...
Pzdr, Hun
Oj Boze - grochem o sciane, przeciez odpowiedzialem troche nizej
3 Sierpnia, 2010 - 18:17
1. Czy, tak naprawdę, celem jest doprowadzenie do sytuacji kiedy "druga strona" chce z nami dyskutować? To znaczy poprawcie się (wy, oszołomy) to was zaakceptujemy?
TAK - TAK NAPRAWDE TO ZALEZY NAM ABY PRZECIETNY OBYWATEL NIE WIDZIAL PIS PRZEZ PRYZMAT WIECZNEJ WOJNY A RACZEJ TRUDNYCH PYTAN I RACJONALNYCH INICJATYW
2. Dowolna rzecz jest wystarczającym powodem do tworzenia dyskredytujących PiS mitów przez GW i media pochodne. Nie potrzeba sprawy krzyża...
POTRZEBA - PISALEM - PO SMIERCI L.K LUDZIE PRZEJRZELI NA OCZY. EFEKTEM TEGO I SPOKOJNEJ KAMPANII BYLO 48% POPARCIE DLA KACZORA. TERAZ CI SAMI LUDZIE KTORZY TAK DO KONCA NIE CZUJA BLUESA W TYM KRZYZU PATRZA NA NAS/WAS I SIE ZASTANAWIAJA DLACZEGO ZAGLOSOWALI NA KACZORA - TEGO FURIATA!
3. W kwestii formalnej. Wyborcy Jarosława to nie jest tylko prawica. Nie da się w toku kampanii nawrócić ludzi na określone poglądy. Nie tylko prawica głosowała: głosowali ci którzy chcieli go na prezydenta bądź ci, którzy woleli go od Komorowskiego.
I TO WLASNIE TE OSOBY TERAZ MYSLA TO O CZYM PISALEM PKT WCZESNIEJ. TO WLASNIE ONE - BO TWARDY ELEKTORAT PIS DOBRZE ROZUMIE ZE TUTAJ NIE CHODZI JEDYNIE O KRZYZ - CHOCIAZ WG MNIE TO MOZNA DOMAGAC SIE PRAWDY NIECO SKUTECZNIEJ. ALE PRZECIETNY OBYWATEL NIE BEDZIE KOJARZYL TEJ WALKI O KRZYZ Z WALKA O PRAWDE. NIE ROZUMIE TEGO BO SLUCHA I CZYTA MAINSTREAMOWE MEDIA - I TRZEBA DBAC ABY NIE MIALY ONE OKAZJI TO POKAZANIA ZE JEDNAK MIALY RACJE. TE OSOBY TERAZ WIEDZA ZE CO JAK CO ALE PIS'U TO NIGDY NIE POPRA - CHOCIAZBY OBIECYWAL BOG WIE CO, CHOCIAZBY POKAZYWAL BOG WIE JAKIE SWOJE OSIAGNIECIA. BO OD TERAZ ONI POPROSTU NIE BEDA NAS JUZ CALKIEM SLUCHAC.
4. Oficjalnie PiS wypowiadał się w sposób następujący: jeśli rząd obieca upamiętnienie tragedii smoleńskiej w inny sposób niż w/w krzyż, "obrońcy" nie będą mieli powodu protestować. Skąd utożsamianie PiS jako partii z grupą ludzi (skądinąd słusznie, mieli prawo) manifestujących swoje poglądy pod pałacem prezydenckim w dniu dzisiejszym?
BO POLITYCY PIS WYPOWIADALI SIE TAKZE BARDZO DEFINITYWNIE. POZA TYM JEST TUTAJ BEZPOSREDNIA LINIA LACZACA SOLIDARNYCH 2010 Z TYM CO SIE DZIEJE TERAZ. WTEDY POKAZANO NORMALNYCH ROZSADNYCH LUDZI - TERAZ DAJEMY SZANSE ZEBY MEDIA MOGLY TAMTO WRAZENIE SKUTECZNIE ZATRZEC TRADYCYJNYMI "BABCIAMI RYDZYKA"
5. Czy po protestach odnośnie pochowania śp. Lecha na Wawelu uznaliśmy, że ze zwolennikami PO nie warto rozmawiać? A jeśli tak, to dlaczego, i dlaczego dopiero wtedy?
TRZEBA GRAC NA TAKICH WARUNKACH JAKIE SA A NIE TAKICH JAKIE BYSMY CHCIELI MIEC. W POLSCE NIE MA OBIEKTYWNYCH MEDIOW WIEC PRZECIWNIKOM PIS MOZNA WIECEJ: TAKE IT OR LEAVE IT. WTEDY ONI ROBILI HUCPE ALE TO BYLA TWORCZA DYSKUSJA - TERAZ MEDIA NIE POZOSTAWIAJA WATPLIWOSCI ZE TO JEST TYLKO HUCPA.
6. Nie kupuję (osobiście) pewnej gloryfikacji kombinowania, kalkulowania i używania podstępu. To odwieczne pytanie zresztą: wierność zasadom czy pragmatyzm... Proszę również odnieść do kwestii "niepotrzebnego wywlekania" przez PiS i Jarosława kwestii przyczyn katastrofy po wyborach.
WYTYKANIE - TAK - ALE W JAKIEJ FORMIE? W FORMIE PYTAN A NIE RZUCANIA PODEJRZEN, W FORMIE ZIMNEGO ROZLICZANIA RZADU Z TEGO CO ZROBIL A NIE GORACEJ AWANTURY. KALKULACJA JAK JUZ PISALEM JESLI TYLKO PROWADZI DO WYZNACZONEGO CELU JEST LEPSZA NIZ OTWARTA WALKA. TO WCALE NIE JEST WYBOR MIEDZY WIERNOSCIA A PRAGMATYZMEM BO NIKT NIE MOWI O PORZUCENIU IDEALOW - MOWA TYLKO O ZMIANIE TAKTYKI. NAPISALEM O TYM WE WSZYSTKICH INNYCH POSTACH - MIEDZY INNYMI TYM!
7. Ja poniekąd rozumiem rozgoryczenie. Ale, tak na chłodno, nic się nie stało. Dla PO każdy zwolennik PiS to oszołom, był nim i będzie.. dopóki zwolennik PO będzie zwolennikiem PO.
ALE NAM NIE CHODZI O ZWOLENNIKOW PIS CZY PO TYLKO O LUDZI KTORZY TAK DO KONCA NIE ROZUMIEJA O CO W TEJ POLITYCE CHODZI. CI LUDZIE NIE MAJA ZDANIA I ZAGLOSUJA NA TEGO KTO MA LADNIEJSZY KRAWAT. KRZYKI PRZED KRZYZEM TO NIE TO CO CI WYBORCY LUBIA NAJBARDZIEJ. JAK POKAZUJE PRAKTYKA CI LUDZIE NAJBARDZIEJ LUBIA SWIETY SPOKOJ. PRZEZ DWA LATA RZADOW PIS POMIMO KONKRETNYCH OSIAGNIEC WIEDZIELI TYLKO ZE PIS ROWNA SIE WOJNA A PO SPOKOJ. WIEC WYBRALI PO. KOGO WYBIORA PO TYM SPEKTAKLU?
8. Co mają Rosjanie i ich udział w katastrofie do kwestii krzyża? No, na pewno "zaprzyjaźnione media" związek ten znajdą, ale tak dla myślącego człowieka? Zaznaczę, że z tymi kupującymi agitki i tak się Autor nie dogada - proszę się rozglądnąć i zweryfikować to stwierdzenie. Nie mam racji? Taka specyfika elektoratu PO - po prostu.
ANO TO ZE JESLI CI KTORZY KWESTIONUJA JUZ PRAWIE OFICJALNA WERSJE ZE ZA KATASTROFE JEST ODPOWIEDZIALNY L.K. BEDA KOJARZENI Z TYMI KTORZY KRZYCZA ILES DNI WS KRZYZA TO BEDA BARDZO NIEWIARYGODNI I CHOCBY NIE WIEM CO ZNALEZLI (A PRZECIEZ DUZO TEGO NIE BEDZIE) TO I TAK NIE PRZEKONAJA LUDZI ZE SA ROBIENI W HUJA - BO NIE BEDA WIARYGODNI, BO BEDA KOJARZENI Z TZW. FANATYKAMI.
TAK TO DZIALA, TAKA JEST POLITYKA. JESLI NIE CHCESZ TEGO ZAAKCEPTOWAC TO ZOSTAN W DOMU I UCZ SIE O TYM JAK TO POLACY ZAWSZE SZCZERZY I PELNI DOBRYCH CHECI BYLI OSZUKIWANI PRZEZ RESZTE EUROPY. WYNIKALO TO WLASNIE Z TEGO NIEZROZUMIENIA ZE W POLITYCE NIE WYSTARCZY MIEC RACJE. NAWET POWIEM WIECEJ - MOZNA JEJ NIE MIEC JESLI TYLKO SIE INNYCH PRZEKONA ZE SIE JA MA!
Re: Oj Boze - grochem o sciane, przeciez odpowiedzialem troche n
3 Sierpnia, 2010 - 18:44
Mnie nie interesuje co w tej materii ma do powiedzenia Europa, zapewniam pana, że są w Europie ludzie o podobnych do naszych fanatycznych poglądach, takimi krajami są Hiszpania, duża jej część, Portugalia i Włochy oraz część Austrii. Nie trzeba być katolikiem, żeby wiedzieć czym jest tożsamość narodowa oraz przywiązanie do narodowych symboli!
Jeszcze raz panu powtarzam niech pan nie czyta gównianego pisma oraz nie ogląd TVN-u na okrągło nieprawda przez 24 godziny, bo się całkowicie panu pomiesza pod czaszką od tej antypolskiej agitacji.
http://www.youtube.com/watch?v=4FyZIe_Y1lg&feature=related
O jakiej Ty k...wa Europie mowisz?????
3 Sierpnia, 2010 - 18:51
no masz ci los - jak z tego slynnego skeczu o dwoch zydach i tartaku. Ku..wa mac! Jaka Europa? - no ze tez mnie pokusilo uzyc porownania do calosci polskiej polityki.
Chodzi o naiwnosci prosze Pana, o naiwnosc. O walke o sprawy mniej wazne kosztem tych najwazniejszych. Tluke to caly czas od ponad godziny a Ty mi tutaj z Europa wyskakujesz. I jeszcze mnie posadzasz o czytanie GóWna. Ja nawet kurna telewizora w domu nie mam zeby WSI24 nie ogladac.
Ludzie...ale porazka.
Koncze z blogowaniem. To jest totalnie bez sensu...
K.....wa mac!
Re: O jakiej Ty k...wa Europie mowisz?????
3 Sierpnia, 2010 - 19:21
Toć tłumaczę jak kurze na grzędzie już wcześniej, że wszystko co dotyczy Polski dla Polaka powinno być ważne, a kura dalej swoje, nie ma mniej lub bardziej ważnych spraw, wszystko jest ważne co dotyczy Polski! Ten Krzyż, który jest tylko dla pana nieważnym symbolem jest bardzo ważny dla wielu Polaków, ten mało ważny symbol jest bardzo ważny dla naszej tożsamości i polskości. Tutaj nie chodzi o kruszenie kopi na murze tylko o priorytety.
Sądy, wymiar sprawiedliwości i tak w Polsce są opanowane przez bolszewików i innych wyjadaczy z dawnego układu, to samo dotyczy innych ważnych zagadnień zdaniem pana, moim zdaniem też są one bardzo ważne, jednak na dzień dzisiejszy są one nie do zmiany w Polsce, więc trzeba się na tym skoncentrować co można zmienić w naszej Ojczyźnie i na tym na co mamy jeszcze realny wpływ jako polskie społeczeństwo.
I na koniec, że się tak spytam na kogo pan głosował w ostatnich wyborach na stanowisko prezydenta Polski w pierwszej a potem w drugiej turze?
Golone, nie strzyżone?
„Złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma”?
To Pan jest naiwny, to pan się doszukuje jakiś możliwości zmiany prawa, wymiaru sprawiedliwości w Polsce, które są niemożliwe do przeprowadzenia w tej sytuacji, w której teraz znalazła się Polska, pan wyszukuje czegoś czego tam pan nigdy nie znajdzie. Natomiast obrona Krzyża jest możliwa, obrona krzyża jest realna, trzeba robić to co na daną chwilę jest wykonalne, a nie zajmować się mrzonkami o sprawiedliwym Państwie i na pieprzeniu racjonalnych głupot!
Przez ponad dwadzieścia lat wmawiano Polakom, żeby byli racjonalni i rozsądni, ja mam taki racjonalizm w głębokim poważaniu. Rozumie to pan?
Ci racjonalni najczęściej okazywali się potem judaszowymi zdrajcami Polski. Osobiście chce mi się rzygać, gdy słyszę lub czytam słowo RACJONALNY albo rozważny w kontekście walki o Wolną i suwerenną Polskę!
Rozumie to pan?
Co dała racjonalność Bolesławowi Piaseckiemu i kręgowi Polaków zebranych wokół PAX-u?
Uratowali swoimi poczynaniami Polskę? Co z niej uratowali konkretnie?
Niech pan przestanie zajmować się mrzonkami, zamiast tego zajmie się sprawami, na które ma pan naprawdę realny wpływ. Taką sprawą jest właśnie ten Krzyż na dzień dzisiejszy.
No - wreszcie. Na początek
3 Sierpnia, 2010 - 18:46
No - wreszcie.
Na początek tak:
"TAK TO DZIALA, TAKA JEST POLITYKA. JESLI NIE CHCESZ TEGO ZAAKCEPTOWAC TO ZOSTAN W DOMU I UCZ SIE O TYM JAK TO POLACY ZAWSZE SZCZERZY I PELNI DOBRYCH CHECI BYLI OSZUKIWANI PRZEZ RESZTE EUROPY"
Rozumiem, że przeszliśmy niepostrzeżenie na ty :p.
W porządku, natomiast stanowczo nie życzę sobie wypowiedzi ex cathedra w trybie rozkazującym: zostań, ucz się i co tam jeszcze. Ja takowych unikam pisząc na tym portalu i jest to dla mnie warunek sine qua non jakiejkolwiek dyskusji na poziomie.
Bo może teraz ja zacznę sobie tak: "jeśli jeszcze nie dotarło do Ciebie, to co pisałem wcześniej, wyjaśnię przystępniej..." - ładne?
Mnie nie ubędzie, moja duma nie ucierpi :D, natomiast po prostu nie będę rozmawiał w takiej stylistyce. Nie mam już 20 lat, nie bawi mnie przekonywanie kogokolwiek do swoich racji, po to, aby w na koniec stwierdzić - a widzisz, jakiś głupi (bądź dosadniej).
A teraz, już merytorycznie.
"PRZEZ DWA LATA RZADOW PIS POMIMO KONKRETNYCH OSIAGNIEC WIEDZIELI TYLKO ZE PIS ROWNA SIE WOJNA A PO SPOKOJ."
- co to znaczy "wiedzieli"? Kto tak myślał, to myślał, kto nie był ogłupiony, ten nie.
"ANO TO ZE JESLI CI KTORZY KWESTIONUJA JUZ PRAWIE OFICJALNA WERSJE ZE ZA KATASTROFE JEST ODPOWIEDZIALNY L.K. BEDA KOJARZENI Z TYMI KTORZY KRZYCZA ILES DNI WS KRZYZA TO BEDA BARDZO NIEWIARYGODNI I CHOCBY NIE WIEM CO ZNALEZLI.."
- jak już pisałem wcześniej: media skojarzą wszystko ze wszystkim dla uzyskania określonego efektu. Pamiętasz zarzuty, że ten wstrętny Kaczor milczy po 10 kwietnia? No, paranoja. Z drugiej strony - myślący niczego z niczym nie skojarzą. Albo jeszcze inaczej, już o tym pisałem. To ja teraz kojarzę wszystkich wyborców PO z lemingami drącymi mordy "nie Kaczyńskiemu na Wawelu"... Efektywnie: żaden mechanizm kojarzenia tu nie zadziała.
"TAK - TAK NAPRAWDE TO ZALEZY NAM ABY PRZECIETNY OBYWATEL NIE WIDZIAL PIS PRZEZ PRYZMAT WIECZNEJ WOJNY A RACZEJ TRUDNYCH PYTAN I RACJONALNYCH INICJATYW"
- to nie jest kwestia tego co zrobi, bądź nie zrobi PiS, tak naprawdę. To kwestia tego co powiedzą o tym media, jak wyjaśnią lemingopodobnemu wyborcy co jest cacy, co nie. Bo Jak Palikot rzuca mięchem to jest kontrowersyjne, ale także prawdziwe. A jak ktoś Z PiSu żąda odpowiedzi o pytanie odnośnie Smoleńska to jest wezwanie do wojny. OK? Czyli problem w tym kiedy masa przestanie kupować papkę serwowaną przez media.
"POTRZEBA - PISALEM - PO SMIERCI L.K LUDZIE PRZEJRZELI NA OCZY. EFEKTEM TEGO I SPOKOJNEJ KAMPANII BYLO 48% POPARCIE DLA KACZORA. TERAZ CI SAMI LUDZIE KTORZY TAK DO KONCA NIE CZUJA BLUESA W TYM KRZYZU PATRZA NA NAS/WAS I SIE ZASTANAWIAJA DLACZEGO ZAGLOSOWALI NA KACZORA - TEGO FURIATA!"
- po części: jak wyżej odnośnie wizerunku Jarka i PiS. Ponadto: a skąd wiesz, czy ta spokojna kampania nie była błędem? Może milczenie o Smoleńsku nie dodało głosów, ale odjęło? Pomijam to, czy Jarosław w ogóle był w stanie mówić o katastrofie publicznie, ze względu na uwarunkowania osobiste, to inna sprawa. A czy ukłony w stronę lewicy, też mieszczące się w wizji spokojnej kampanii pomogły, czy nie?
Swoją drogą, patrząc na pierwszą i drugą debatę telewizyjną, która ci się bardziej podobała? Bo mnie ta druga, lepiej wypadł - no, ale przecież wtedy był konfrontacyjny...
"ALE NAM NIE CHODZI O ZWOLENNIKOW PIS CZY PO TYLKO O LUDZI KTORZY TAK DO KONCA NIE ROZUMIEJA O CO W TEJ POLITYCE CHODZI. CI LUDZIE NIE MAJA ZDANIA I ZAGLOSUJA NA TEGO KTO MA LADNIEJSZY KRAWAT."
- yhmm, true. Tylko, że na nich zawsze jest czas. Nie mają swojego zdania (? - załóżmy) i zdecydują ostatnie tygodnie przed wyborami. Tak to jest w "demokracjach".
"TRZEBA GRAC NA TAKICH WARUNKACH JAKIE SA A NIE TAKICH JAKIE BYSMY CHCIELI MIEC. W POLSCE NIE MA OBIEKTYWNYCH MEDIOW WIEC PRZECIWNIKOM PIS MOZNA WIECEJ: TAKE IT OR LEAVE IT. WTEDY ONI ROBILI HUCPE ALE TO BYLA TWORCZA DYSKUSJA - TERAZ MEDIA NIE POZOSTAWIAJA WATPLIWOSCI ZE TO JEST TYLKO HUCPA."
- twórcza dyskusja? A gdzie ty to widziałeś, tę twórcza dyskusję? U Niesioła czy Palikota? A Tusk to już jest najbardziej twórczy z nich wszystkich - godzinami potrafi mówić - tyle, że o niczym. No, sorry...
Zrozum, w obecnej sytuacji nic się nie wygra, ugra itd. w mediach. Koniec, kropka, pozamiatane. Wiara w to, że jak PiS będzie lepszy, to oni wtedy zmienią ton - jest, bez obrazy, skrajnie naiwna. Tak samo jechali po Jarosławie jak był taki ładny i ugodowy w trakcie kampanii - oni się nie zmienią. Wrzeszczący staruszkowie w Łazienkach, granie trumnami, fałszywy prezes - mało?
Reasumując: w momencie kiedy stanie się jedna z następujących rzeczy:
- ludzie już całkowicie przestaną wierzyć mediom
- tak dostaną po kieszeni, że już nie będą słuchali bełkotu, bo inne rzeczy będą ważniejsze
- stanie się coś wyjątkowo spektakularnego na wielką skalę (chociaż - Smoleńsk nie pomógł), co przebudzi ludzi
wtedy możemy liczyć na zmianę nastawienia.
A swoją drogą, czym ma się PiS zajmować teraz, już abstrahując od krzyża? Zadawać trudne pytania, racjonalne? Zadają. Przeczytaj wypowiedzi posłów odnośnie Smoleńska, budżetu. A to, że w świat idzie legenda "retoryki nienawiści"... ba.
Szanowny Panie Max
3 Sierpnia, 2010 - 19:22
Prosze wybaczyc moja zbytnia poufalosc lecz mniemalem ze tzw "blogger" (nie znam niestety polskiego odpowiednika tej nazwy nad czym bardzo ublewam) o pseudonimie Max (a nie Maks) nie obrazi sie gdy dla skrocenia mojej wypowiedzi pominę forme grzecznościowa. Prosze o wybaczenie.
Niestety nie moge sie z Panem zgodzic. Po dluzszym zastanowieniu doszedlem do wniosku ze nie mozemy znaleźc plaszczyzny porozumienia gdyż patrzymy na sprawy spoleczne z bardzo roznych perspektyw. Mianowicie, wydaje mi sie ze moja skromna osoba próboje patrzec przez pryzmat niezdecydowanego wyborcy, manipulowanego mediami, przyjmujacego codziennie to co raczyl Pan nazwac "medialna papka". Zastanawiajac sie jak dotrzec do tych ludzi, ktorzy ku tragedii Polski stanowia zdecydowana wiekszosc wyborcow, staram sie zastanowic jak oni a nie ja interpretuje to co sluszę w radiu, czytam w gazetach czy portalach internetowych (telewizji nie ogladam i zdaje sobie sprawe ze z tego powodu moj obraz jest niepelny, choc z doswiadczenia potrafie sobie wyobrazic jak pewne sprawy przedstawie telewizja powszechnie tytulowana w pewnych kregach WSI24). Natomiast Pan, podlug mojej skromnej oceny, raczy komentowac wydarzenia z polskiej polityki opierając się na swoich ocenach i swoich przemysleniach. Moim skromnym zdaniem jest to bledne podejscie, ktore moze sprawic ze pewne przeslania i poglady, co do natury ktorych wierze ze sie calkowicie zgadzamy, nie beda w stanie przebic sie przez zafalszowany obraz kreowany tym wyborcom przez polskojezyczne media.
Mam zywa nadzieje ze nie potraktuje Pan mojej wypowiedzi jako checi narzucenia sobie swojego zdania, jako wypowiedzi ex cathedra w trybie rozkazującym, gdyz moja intencja bylo jedynie zasygnalizowanie przyczyny rozbieznosci naszych opini.
Z przyksoscia jednak musze stwiedzic, ze wspomniany problem jest moim skromnym zdaniem na tyle istotny, iż uniemozliwia dalszą dyskusję i sprawia ze podlug mojego rozeznania nie doprowadzi do zadnych wnioskow. Z tego tez powodu, laczac najszczersze podziekowania za do tej pory poniesiony trud, proponuje ta dyskuje zakonczyc.
Laczac wyrazy najszczerszego szacunku
Okojeza
Re: Szanowny Panie Max
3 Sierpnia, 2010 - 19:36
Ci niezdecydowani zostali w domu, ci którzy nie chcą Polski długich kiełbas i krótkich wypowiedzi poszli zagłosować na Jarosława Kaczyńskiego, a ci co chcą długie kiełbasy na grillu i krótkie wypowiedzi o wyjściu Polski z NATO oraz podwyższania VAT-u oraz zamordyzmu, zagłosowali na tę antypolską złodziejską bandę.
Co mnie interesuje w kontekście obrony Krzyża przed Pałacem Prezydenckim ci niezdecydowani, którzy nie poszli na ostatnie głosowanie?
Oni mają się przyglądać naszym poczynaniom i dzięki temu co robimy na co dzień mają się zmieniać i podejmować odpowiednie propolskie wybory, w ogóle miejmy taką nadzieję, że wreszcie zaczną myśleć o Polsce, że znowu w ogóle w nią uwierzą. Właśnie dzięki naszym poczynaniom, jednak bez obrony Krzyża nie będzie to możliwe!
Panie Pawle T
3 Sierpnia, 2010 - 20:12
Jest Pan moim skromnym zdaniem w bardzo powaznym bledzie. W mojej opini na pana Jarka nie glosowaly jedynie madre i myslace osoby lecz takze te, ktore daly sie uwiesc spokojnej kampani wyborczej wspomnianego kandydata. Na Komuchowskiego natomiast, jestem nieomalze pewny, glosowala takze czesc osob rownie zagubionych co dzieci we mgle, ktore glosowaly na niego bo zdolano ich przekonac ze pan Jarek jest na tyle nieobliczalny iz stanowi zagrozenie dla naszej wciaz mlodej demokracji. Podlug mojego rozeznania, tzw "awantura ws krzyza" moze skutecznie zniechecic obie wspomniane grupy wyborcow moze do szanownego pana Jarka co skutkowaloby brakiem najmniejszego wplywu naszej opcji politycznej na sprawy toczace sie w Polsce. Moim zdaniem jest to grozniejsza perspektywa niz brak symbolu upamietniajacego Sp.Lecha Kaczynskiego.
No ale
3 Sierpnia, 2010 - 18:59
łoko jeża tak się przejmuje tym co o nas powie ,albo pomyśli łonet albo tvn24 i nie zaliczy nas do śmietanki towarzyskiej.Odwrotnie,nawet milczenie w drobniejszych sprawach rozzuchwala i tak już zdegenerowane elyty.Jeden przykład:Sąd kiedy chce wydać egzotyczny wyrok-najpierw wywala z sali malkontentów.Przykładów jest aż nadto.Tak samo jest z rządem i każdym urzędem.Uciszanie weszło w rutynęDo tego doszły jeszcze te Tajemnice wszelakie żeby zakrywać niegodziwości.Pozdrawiam.A ŁOKO JAKY DZIAŁAŁ NA DWA FRONTY ito już wiele razy,albo ma uszkodzone coś w układzie sterowania związane z percepcją.
staryk
ŁOKO nie dzialal na dwa frony
3 Sierpnia, 2010 - 19:32
ŁOKO zawsze dzialal na swoj front.
ŁOKO ciagle mowi ze polityka to sztuka kompromisu.
ŁOKO mysli ze nie wystarczy prostestowac - warto tez cos tym protestem osiagnac.
Ale ŁOKO juz nie bedzie pisac na zaden front - przynajmniej przez dluzszy czas bo ŁOKU opadla szczena jak Pawel T zaczal pierdolic cos o Europie.
Chlop o niebie, Baba o chlebie.
ŁOKO pozdrawia Staryk i Pawla T tez i wszystkich niepoprawnych. ŁOKO wraca do pisania doktoratu.
Re: ŁOKO nie dzialal na dwa frony
3 Sierpnia, 2010 - 19:39
Ty masz swoją Europę ja mam swoją i tyle w temacie.
Doktorat będziesz pisał z chędożenia głupot?
Okojeza
3 Sierpnia, 2010 - 19:41
Walka o honor Polski jest walka o wyjaśnienie przyczyn katastrofy. Walka o niepodległość Polski to walka o sprawne sadownictwo, o sprawna gospodarke, edukacje. Tego nie wywalczymy bijac się o symbol ale wygrywając wybory! Wybory natomiast wygramy wtedy kiedy przekonamy społeczeństwo ze zalezy nam na czyms wiecej niż symbolach – ze jesteśmy racjonalni, rozsadni, ze potrafimy dobrze wybierac swoje priorytety i skupiac swoja uwage i swoje sily na naprawde waznych sprawach.
Pełna zgoda z Toba
pzdr
Re: Okojeza
3 Sierpnia, 2010 - 19:54
Kryska, ale pan przyszły doktor oko jeża namawia nas do racjonalnej kapitulacji, bo jak nie, to ci niezdecydowani nas oleją i nie pójdą na przyszłe głosowanie. Ponieważ jesteśmy nieracjonalni i zaściankowi oraz ograniczeni mentalnie i umysłowo.
To jest racjonalny sposób myślenia? Gdy ludzie znikają w niewyjaśnionych okolicznościach, gdy przyczyny katastrofy samolotu prezydenckiego są nadal nam nieznane a nasze symbole naszej narodowej tożsamości mają zniknąć z naszych ulic i miejsc publicznych, no bo przecież mamy już XXI wiek, doktoraty piszemy i w ogóle jesteśmy tacy nowocześni...
O jakim kompromisie mówimy, gdy Polskę morduje się codziennie na naszych oczach?
I wlasnie z tego powodu najlepiej walczyc o krzyz
3 Sierpnia, 2010 - 19:59
Nie pikietowac przed sejmem zadajac wyjasnienia sprawy katastrofy - jesli juz trzeba jaka stadna impreze zrobic dla pokazania sily. Nie pikietowac domagajac sie wprowadzenia obiecanych reform, ktore ponoc blokowal Sp.Lech Kaczynski. Nie pikietowac z powodu obarczania SP.Lecha Kaczynskiego odpowiedzilnoscia za katastrofe pomimo braku jakichkolwiek dowodow.
Nie - najlpiej zamiast tego pikietowac w sprawie zupelnie pobocznej, nierozumianej przez zdecydowana czesc wyborcow - w sprawie drewnianego krzyza przed Palacem Prezydenckim.
Zaiste jest to logika ktorej moj umysl nie ogarnia.
Re: I wlasnie z tego powodu najlepiej walczyc o krzyz
3 Sierpnia, 2010 - 20:07
No to na co czeka przyszły doktor nauk...Czas już wziąć się za tłumaczenie tłuszczy co jest ważne a co jest nieważne, żeby sprawy zupełnie poboczne stały się najważniejszymi sprawami dla każdego obywatela naszej Ojczyzny.
Od tego przecież jest nasza polska elita, do której już i pan wkrótce będzie należał, czego Panu Życzę z całego serca.
Nie tlumacze - wyrazam swoja opinie
3 Sierpnia, 2010 - 20:19
symbolami Polski nie rozwiniesz, armi nie wyposazysz.
KPW?
Dla mnie jest to dosyc oczywiste ze symbole w zamian za realna wladze sie "nie kala".
Swoja droga to jak zamierzacie zbudowac Polske jesli robienie doktoratu uwazacie za zdrade i przejsci na strone ZOMO? To kto bedzie ja rozwijal? Przodownicy pracy?
Oj Panie Pawle T - ma pan jakas wyrazna dziure w swiatopogladzie.
Milo sie gada ale robota czeka.
pozdr
Zamierzacie? Cytuję za
3 Sierpnia, 2010 - 21:11
Zamierzacie?
Cytuję za okiem jeża:
Swoja droga to jak zamierzacie zbudowac Polske jesli robienie doktoratu uwazacie za zdrade i przejsci na strone ZOMO?
Czy ja gdzieś zarzuciłem panu przejście na drugą stronę z powodu pańskiej obrony pracy doktorskiej i to jeszcze na stronę ZOMO?
To pan wyskoczył nagle z tym doktoratem jak Filip z konopi.
Czy pański przyszły doktorat ma świadczyć o pańskiej wyższości nad sposobem myślenia jaki ja reprezentuję?
Skąd jednocześnie zarzut skierowany do mojej osoby, którego pan nie wyartykułował w swoich wpisach, ale dał mi do zrozumienia, że ja takowego na pewno nie posiadam, bo bronię Krzyża Świętego?
Zresztą co ma pański przyszły doktorat wspólnego z tym o czym dyskutujemy przez prawie cały Boży dzień?
Gdzie te dziury u mnie w moim światopoglądzie?
Osobiście ich nie mogę w żaden sposób u siebie znaleźć, być może winę za to ponosi cień krzyża, która na mnie pada?
Wtracenie z doktoratem (na bardzo poczatkowym etapie)
3 Sierpnia, 2010 - 22:17
bylo po to zeby wyjasnic moje znikniecie - bo juz za duzo czasu zmarnowalem na pisanine ktora i tak nikogo nie przekona.
i tylko tyle.
No to na co czeka przyszły doktor nauk...
3 Sierpnia, 2010 - 20:33
jesteś zazdrosny?
albo smieszny...
pzdr
Re: No to na co czeka przyszły doktor nauk...
3 Sierpnia, 2010 - 20:37
Mam nadzieję, że Kryska nie wypowiada swoich poglądów kierowana osobistymi uczuciami związanymi z doktoratem oka jeża?
Ja na miłość nie mam dobrej recepty i nie chcę z nią rywalizować.
Z zakochanymi nie wygram, składam broń i idę dalej.
Szalom.
Jestem jednocześnie śmieszny i zazdrosny.
Jestem jednocześnie śmieszny i zazdrosny.
3 Sierpnia, 2010 - 20:44
rozumiem
pzdr
Re: Jestem jednocześnie śmieszny i zazdrosny.
3 Sierpnia, 2010 - 21:02
To Kryska jest za tym Krzyżem czy nie jest? Oko jeża jest przeciwny krzyżowi pod pałacem, bo jego zdaniem nie jest on znowu taki ważny są ważniejsze sprawy jego zdaniem. A Pani Kryska, że się zapytam, jakie ma zdanie na ten temat?
Tylko proszę nie pisać, że oko tak nie napisał, zdaję sobie z tego sprawę.
Paweł T
3 Sierpnia, 2010 - 22:09
krzyż mi nie przeszkadzał i nie przeszkadza
wadzi mi głupota opozycji, zwłaszcza PiSu ze daje się wmanewrować w sprawę krzyża
a tymczasem Tusk penetruje nam kieszenie
i o to mafii tuskowej szło, krzyz przykrył sprawe karygodną jaką jest podniesienie podatków
PiS tańczy według scenariusza PO i mediów
dzisiaj wazne dla każdego sprawy- łupienie nas z pieniędzy a w eterze tylko - krzyz
i to jest porażające
nie ma opozycji, jest tylko Tusk i jego racje
Re: Paweł T
3 Sierpnia, 2010 - 22:20
Moim zdaniem krzyż niczego nie przykrył PiS nie ma wpływu na to jakie rząd Tuska dzisiaj podjął decyzje w sprawie podniesienia stawki podstawowej VAT o jeden punkt wyżej. Wszystko zadecyduje się dopiero w czasie głosowań w sejmie nad tą propozycją nierządu Tuska. Wtedy będzie czas, aby i o to powalczyć i zaprezentować swoje zdanie w tej materii na forum publicznym. Teraz natomiast trzeba bronić Krzyża i pamięci pomordowanych pod Smoleńskiem. Pod warunkiem tego, że PiS będzie chciał w ogóle o to walczyć.
Oczywiście nie musisz się z moim zdaniem zgadzać.
Oczywiście nie musisz się z moim zdaniem zgadzać.
3 Sierpnia, 2010 - 22:25
a dzięki ci, ze mogę sie nie zgodzić
co i robie
PiS ma pilnowac rządu a od krzyża ma elektorat i ruch kwiecień 2010
pzdr
Re: Oczywiście nie musisz się z moim zdaniem zgadzać.
3 Sierpnia, 2010 - 23:01
A to jakiś przedstawiciel PiS-u był dzisiaj obecny pod krzyżem?
Ja naprawdę nie oglądam telewizji dlatego się o to pytam, nawet nie wiem jakie stanowisku w tej sprawie zajął dzisiaj PiS. Dlatego nie powinienem wypowiadać się o tym stanowisku, za co bardzo przepraszam. Prostuję, to jest mój pogląd w tej sprawie a nie PiS-u.
Żebyś wiedziała, że jestem bardzo łaskawy, a jaki przy tym wspaniałomyślny i dobry. :P
gdy przyczyny katastrofy samolotu prezydenckiego są nadal nam n
3 Sierpnia, 2010 - 20:31
a gdzie Okojeza napisał ze nie nalezy wyjasnic katastrofy?
wręcz przeciwnie
a wszsytko winno mieć granice
pzdr
Doprawdy? Granice, których
3 Sierpnia, 2010 - 21:09
Doprawdy?
Granice, których wam nie można przekroczyć?
Jakie znowu granice?
Re: Ktos was oszukal
3 Sierpnia, 2010 - 21:41
First: nie mam pretensji na przechodzenie na ty, co jasno napisalem. Wolalbym natomiast uniknac dyskusji, gdzie jedna strona ocenia druga z gory, ex cathedra. Bo to do niczego fajnego nie prowadzi.
Mozemy byc na ty, mozemy byc na pan, wsio rawno.
Ja sie absolutnie zgadzam z tym, ze sa wazniejsze sprawy, niz kwestia krzyża przed pałacem.
Nie zgadzam się z rozdzieraniem szat nad faktem, ze grupa ludzi protestowała. Co z tego?
To nie rzutuje w zaden sposob na synpatie zadeklarowanego (zdecydowanego) elektoratu prawicowego - w naszych aktualnych warunkach w 95% pro-PiS.
To mogloby oddzialywac na opinie "srodka", owszem. Ale i tak ofensywa medialna jest tak nasilona, ze na PiSie nie zostawia sie suchej nitki - niezaleznie co zrobia.
NIE wierze ze TE media moga zmienic swoje nastawienie do prawicy tylko (wlasnie) dlatego ze ktorys z politykow powie to, czy tamto. Rzetelnosc dziennikarska - nie istnieje w Polsce. Sad but true.
I to punktowalem w swoich postach.
I jeszcze jedna rzecz - nie mozna zabronic ludziom wyrazania swojego patriotyzmu. w - celowo posluze sie tym wyswiechtanym zwrotem - CYWILIZOWANYCH - krzyze stoja w roznych miejscach publicznych i nikomu to nie przeszkadza,
a ponoc kraje te sa duzo bardziej zlaicyzowane, niz Polska.
Czy aby nie ma krzyża przed pałacem Buckingham w Londynie, dla upamietnienia, kontrowersyjnej zreszta, postaci Lady D?
Co do praktyki i teorii - pozwole sobie napisac, ze w trakcie kampanii udalo mi sie osobiscie dotrzec do wielu osob w kwestii ich przekonan politycznych i sklonic do zaglosowania na Jarosława. A rozne one mialy (maja) zapatrywania i na gospodarke i na polityke...
I - mozna mi wierzyc albo nie - doskonale wiem z autopsji jak wygladaja tzw. wyborcy srodka roznej masci.
Portal Niepoprawni jest tylko i wylacznie miejscem, gdzie czasem pisuje - to nie jest pelne spektrum moich zainteresowan czy dzialalnosci w sferze tzw. "polityki". Raczej rozrywka, ktora zreszta bardzo lubie :)
Zal i ubolewanie wyrazone we wpisie
http://www.niepoprawni.pl/blog/422/od-dzisiaj-juz-naprawde-nikt-nie-bedzie-chcial-z-nami-dyskutowac
uznalem za lekko niuzasadnione, od tego zreszta tekstu zaczalem komentowac.
Z tym co znajduje sie tutaj - moze bym nawet nie polemizowal i nie odzywal sie. Dyskutowalem z tezami w pierwszym (chyba) chronologicznie wpisie, do ktorego podrzucam link.
Diagnozuje stopien swiadomosci czy tez niesmiadomosci politycznej spoleczenstwa podobnie, roznimy sie co do wyboru koniecznych srodkow oraz co do rangi, ktora przypisujemy dzisiejszym wydarzeniom. A cel, zakladam, jest ten sam.
To co, zawieszenie broni? :)
PS. Celowo nie uzywalem ani "ty", ani Pan - pozostawiam do wyboru ;)
PS2. Nie mam czasu na polskie znaki, wybaczcie, czas mnie goni....
A jak już się martwić...
3 Sierpnia, 2010 - 21:49
... to innym faktem.
Nie tym, jak ludzie bedą postrzegać PiS, gorzej czy bardziej źle (celowo).
Jakoś tak w cieniu informacji o tym, co dzieje się przed pałacem prezydenckim, ukryła się kwestia planowanych zmian VAT'u i aktualnych akcji J.O Rządu.
Przypadek czy temat zastępczy? Obstawiałbym to drugie, czyli zaplanowaną prowokację...