"Mafiozo” Władysław Jagiełło i Zawisza Czarny „gangster”
„...bitwa pod Grunwaldem, ta niby-historyczna, to było starcie Pruszkowa z Wołominem, po której pokonani czmychnęli (patrząc na odległości), do Sochaczewa na przykład. Po Europie i kawałku Afryki z Azją (krucjaty) szalały wówczas parusetosobowe gangi, dokładnie jak dziś. I robiły ustawki, jak kibice. (...)No więc skąd ta sława? Z kompleksów, takich samych jak wspominanie Wembley (a w rezerwie mamy jeszcze Hermaszewskiego w kosmosie i lody z Zielonej Budki). Oczywiście, wart pielęgnacji jest etos rycerski, ten cały Zawisza z Garbowa (czy to taki ówczesny "Pershing" był? "Masa"? A może "Kiełbasa"?”
Czytam dalej: „...Grunwald? Stu facetów napadło na dwustu, no i wszyscy uciekli do "Zielonego Lasu", jak zawsze po ustawkach bywa, a ci bardziej zestrachani aż do Malborka. Polska korzyści żadnych nie odniosła. Z jednego powodu - na tej łące nie było czego zdobywać. Szkoda, że Jagiełło nie zbudował trzech statków i nie popłynął do Indii, wtedy trafiłby do Ameryki, no i może by się coś wreszcie wygrało konkretnego, ukradło, a nie tylko baj, baj, baj.”
Takie to odkrywcze poglądy ujawnił (to wpływ panujących upałów?) publicysta Paweł Zarzeczny na łamach jednej z gazet w nawiązaniu do 600-lecia Grunwaldu.
http://www.polskatimes.pl/blogi/282632,grunwald-czyli-legenda-oceaniczna,id,t.html
W dyskusji umieszczonej pod internetową wersją felietonu nie było zrozumienia dla poglądów pana redaktora: kssen 16.07.10, 06:53 „a może trochę odpoczynku panie redaktorze? Kłótnia z żoną? czy może jeszcze jakieś problemy? Trochę się jednak trzeba było skupić, chociaż nie sądzę żeby i wtedy coś wyszło. Żenujący jest ten felieton”.
Czym więc był Grunwald? Był zwycięstwem militarnym połączonych wojsk Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego nad siłami niemieckiego Zakonu Krzyżackiego, w których było wielu rycerzy z Europy Zachodniej. Jednak był nie tylko zwycięstwem w bitwie.
Ważną czynnikiem w historii narodów są procesy określana współcześnie mianem „zderzenia cywilizacji” (The clash of the civilisations) – teoria geopolityczna Samuela Huntingtona powstała na początku lat dziewięćdziesiątych ub. wieku przedstawiona w książce "Zderzenie cywilizacji i nowy kształt ładu światowego" wyd. 1996). Jednym z pierwszych uczonych badających cywilizację i jej znaczenie w dziejach był historiozof Feliks Koneczny (1862-1949). Niemiecki znawca problematyki prof. Anton Hilckman o Konecznym:"(...) jeden z wielkich geniuszów rodu ludzkiego, jeden z tych, którzy wspólnemu dorobkowi duchowemu Europy zapewnili trwałe zdobycze i którego nazwisko nie może pozostać nieznane i zapomniane!"
Feliks Koneczny stwierdzał: „Cywilizacja - to suma wszystkiego, co pewnemu odłamowi ludzkości jest wspólne; a zarazem suma tego wszystkiego, czem się taki odłam różni od innych. (...) Cywilizacja jest to metoda ustroju życia zbiorowego”. Cywilizacja wyrasta na gruncie życia zbiorowego, a jednocześnie formuje to życie. Jednak ludzie przyjmują różne metody ustroju życia zbiorowego co sprawia, że powstają różne cywilizacje i różnice cywilizacyjne, a w konsekwencji pojawiają się spory i konflikty. Badając historie Polski i Europy Wschodniej Koneczny dostrzegł antagonizmy nie dające wytłumaczyć się tylko różnicami politycznymi, etnicznymi czy religijnymi. Wyjaśnienia zaczął poszukiwać w odmiennościach cywilizacyjnych. Zauważył, że Polska należała do innej cywilizacji niż Rosja i niemieckie Prusy. Natomiast jednorodny krąg cywilizacyjny Rosji i Prus stanowił podstawę strategicznej współpracy Petersburga z Berlinem.
W kategoriach starcia cywilizacyjnego ujmował Koneczny bitwę pod Grunwaldem formułując własną „teorię Grunwaldu”. Profesor uważał, że Polacy przeciwstawili Krzyżakom przywiązanie do wiary katolickiej łącząc z nią idee braterstwa narodów i odrzucając poddaństwo państwowe, które zastąpili pojęciem obywatelstwa. Zakon prezentował przeciwną polskiej koncepcję organizacji ustroju życia zbiorowego.
Polska po zwycięstwie pod Grunwaldem musiała jeszcze wygrać poza polem bitewnym. Ówczesna Polska miała nie tylko świetne rycerstwo, ale także twórczą elitę intelektualną. Jej reprezentant Paweł Włodkowic - rektor Akademii Krakowskiej, na soborze w Konstancji (1415-18) potępił działalność Krzyżaków, zakwestionował propagowane przez nich koncepcje i celowość istnienia Zakonu. Uczestnik polskiej delegacji na soborze wystąpił z traktatem "O władzy papieża i cesarza wobec pogan", w którym wyraził nowatorskie poglądy. Włodkowic dowodził, że ziemia pogańska nie jest "niczyją", jak twierdzili Krzyżacy, lecz prawną własnością jej mieszkańców, których nie wolno nawracać przemocą, bowiem „fides ex necessitate esse non debet”. Europę poruszyła teoria polskiego uczonego mówiąca, że tylko katolicyzm szanujący inne wyznania, braterstwo narodów, obywatelstwo państwowe oraz zasada, że "tron ma służyć społeczeństwu", stanowią prawdziwą wartość i mają rację bytu. Twierdzenia Włodkowica z Brudzewa rozbijały ideowe podstawy państwa krzyżackiego.
W obronie Zakonu wystąpił pamflecista Jan Falkenberg, który twierdził, że Polacy czczą bożka Jagajłę i nazywał ich "psami bezwstydnymi", którzy "wrócili do odmętu niewiary". Krzyżak wzywał całą Europa do krucjaty przeciwko Polsce. Mówił, że każdego Polaka można zabić bez grzechu i będzie to zasługa przed Bogiem, a biskupów polskich trzeba powywieszać dla dobra chrześcijaństwa.
Spór skończył się zwycięstwem Pawła Włodkowica. W 1424 roku Falkenberg odwoływał swoje poglądy w Rzymie na konsystorzu publicznym w obecności papieża Marcina V.
Polska wygrała, chociaż sympatie Europy nie były po jej stronie. Polacy byli w oczach wielu Europejczyków narodem pogańskim bo nie uznającym zwierzchności cesarskie. A to miało uzasadniać krzyżackie najazdy "obrońców krzyża i chrześcijańskiego ładu w Europie" na Polskę. Tym większe więc było zwycięstwo słabszej materialnie Polski, reprezentującej nowe pojęcia sprzeczne z tymi, które obowiązywały w ówczesnej Europie.
Zwycięstwo polskiego oręża i polskiej myśli było bezsporne. Grunwald stał się fundamentem pod budowę mocarstwa polsko-litewskie nazywanego później Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Rycerz Zawisza Czarny z Grabowa nie był średniowiecznym gangsterem, a król Władysław Jagiełło hersztem mafii mordującej ludzi dla zysku.
Grunwald jest powodem do słusznej dumy także dla nas, wspominających zdarzenia sprzed 600 lat.
W historii Polski są jeszcze dwa zwycięstwa tej rangi jak Grunwald: Wiedeń 1863 r. gdy król Jan Sobieski złamał zagrażającą chrześcijańskiej Europie potęgą islamu; Warszawa 1920 r. - miejsce „osiemnastej decydującej bitwie w dziejach świata”, gdzie wojsko polskie dowodzone przez marszałka Piłsudskiego odparło bolszewicki najazd na Europę.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3870 odsłon
Komentarze
@ szeremietiew
17 Lipca, 2010 - 15:04
Proszę nie obrazać Zawiszy.pershing i masa to zwykłe, bezkręgowe podwórkowe obszczymury.Handlarze śmiercią w odcinkach i to adresowaną do dzieci.
Gnoje bez twarzy.
Pozdrawiam myślących.
?
17 Lipca, 2010 - 22:58
"Proszę nie obrazać Zawiszy" - czyżby to było skierowane do mnie? Nie zauważył Pan, że to o Zawiszy jest cytatem z tekstu red. z gazety "Polska The Times"?
RSz
RSz
@ Szeremietiew
18 Lipca, 2010 - 00:45
Przepraszam. w momencie kiedy komentowałem, Pański tekst kończył się na zdaniu nad linkiem. Nie mogłem w związku z powyższym, poznac Pańskiego zdania na wywołany temat.
Pozdrawiam
!
18 Lipca, 2010 - 06:58
OK. Rozumiem.
RSz
RSz
ZGADZAM SIE!!!
17 Lipca, 2010 - 18:16
ZE GANGSTERZY TO POPROSTU CIENKIE BOLKI I ZWYKLE SMIECI A REDAKTOZYNA CHYBA ZADLUGO SIEDZIAL NA SLONCU ALBO NIE CHODZIL DO SZKOLY BO HISTORII NIE ZNA WCALE!!!! CO DO SOBORU TO GADKI KRZYZACKIE O POLSKIEJ WIERZE I PATRIOTYZMIE DO ZLUDZENIA PRZYPOMINAJA MI DZISIEJSZE GADKI LUDZI Z PO (V KOLUMNA)
Komentarz fraszką
18 Lipca, 2010 - 00:13
mobilizacja Rzeczpospolitej
ironicznie przez krzyżackie buciory i miecze
Polska weszła mocarstwem w póżne sredniowiecze
No właśnie
18 Lipca, 2010 - 14:40
Od wiek-wieków: "Historia magistra vitae est" ale teraz w/g PO-lszewików G...o Wybiórcze ma być nauczycielem a właściwie treserem społeczeństwa dlatego Historia jest rugowana z Polskich szkół lub przynajmniej poddawana Face-Liftinowi
@Szeremietiew
18 Lipca, 2010 - 10:51
Dzięki za bardzo ciekawy wpis!
Pozdrawiam
PP