Aleksander Kwaśniewski i Mosze Kantor chcą ograniczyć w UE wolność słowa

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Europejska Rada ds. Tolerancji i Pojednania (ERTP), której przewodniczą Aleksander Kwaśniewski i Wiaczesław Mosze Kantor chce, by kraje Unii Europejskiej monitorowały obywateli podejrzanych o „nietolerancję”.

ERTP wezwała państwa UE, by te utworzyły rządowe organy inwigilacyjne, mające zająć się monitorowaniem „nietolerancyjnego” zachowania obywateli lub grup obywateli.

W skład ERTP wchodzą niektórzy byli prezydenci i premierzy krajów europejskich. Organizacja ma charakter samodzielny; jest niezależna również od UE. Została powołana do istnienia przez Europejski Kongres Żydów. Aleksander Kwaśniewski przewodzi jej od 2008 roku razem z Rosjaninem Wiaczesławem Mosze Kantorem.

ERTP chciałaby, by wspomniane rządowe organy monitorujące „nietolerancję” współpracowały z ministerstwami sprawiedliwości. „Nie ma powodu by być tolerancyjnym dla nietolerancji” – stwierdziła Rada. Swoją propozycję nazwała „Ramowym Narodowym Statutem dla Promocji Tolerancji” (Framework National Statute for the Promotion of Tolerance) i zaprezentowała ją jako część prac UE nad nową „Dyrektywą Równego Traktowania” (Equal Treatment Directive).

Niezależna organizacja „Nadzór Godności Europejskiej” (NGE) z siedzibą w Brukseli, uznała, że za pomocą tej dyrektywy ERTP chce wprowadzić „rządową kontrolę nad społecznym i ekonomicznym życiem obywateli w najszerszym możliwym sensie”. Organizacja stwierdziła też, że propozycja ERTP „godzi w niespotykany dotąd sposób w wolność i prawa obywateli” i „wywraca do góry nogami pojęcia ‘sprawiedliwości i ‘równości’”. NGE twierdzi, że przyjęcie propozycji ERTP doprowadzi do „zinstytucjalizowanej kontroli” prywatnych opinii i myśli.

W statucie ERTP postuluje, by penalizować „znieważanie grup”, co rozumie się jako „oszczercze komentarze w przestrzeni publicznej wycelowane w jakąś grupę... lub jej członków, nacechowane podżeganiem do przemocy, pomawianiem tejże grupy, wyśmiewaniem jej lub rzucaniem fałszywych oskarżeń”. Statut chce też, by dotyczyło to również grup, które istniały w przeszłości oraz grup zagranicznych.

Zakazane mają być wszystkie „przestępstwa nienawiści” – zarówno „podżeganie do przemocy” jak i „jawna aprobata dla ideologii totalitarnych, ksenofobii i antysemityzmu”.

Statut dodaje, że „członkowie wrażliwych i upośledzonych grup... są upoważnieni do specjalnej ochrony” co ma prowadzić do „preferencyjnego traktowania”.

ERTP chce dzięki temu wyeliminować „rasizm, dyskryminację na tle pochodzenia, nietolerancę religijną, ideologie totalitarne, ksenofobię, antysemityzm, antyfemiznim i homofobię”.

Według wspomnianej już organizacji NGE, ewentualne przyjęcie tej propozycji przez Parlament Europejski doprowadzi do sytuacji, w której nawet rodzice chcący wpoić dzieciom konkretne wartości moralne będą osobami podejrzanymi o nietolerancję.

http://www.fronda.pl/a/aleksander-kwasniewski-i-mosze-kantor-chca-ograniczyc-w-ue-wolnosc-slowa,31355.html

Brak głosów

Komentarze

  Jeśli chcą wyeliminować ideologie totalitarne, to chyba oczywiście i praktykę, a więc sami się zabiorą za likwidowanie totalitarnego faszyzmu i korporatyzmu, który oni sami i im podobni  zafundowali Europie i światu.

Nie mogę się doczekać, kiedy ukarają wielkie korporacje sążnistymi podatkami, każą płacić bankom kary, które je zniszczą, do takiego stopnia jak Grecja jest niszczona przez banki i kiedy zlikwidują UE, ONZ, UNESCO, IMF, WHO i wiele innych, kiedy zanulują takie gnioty jak Agenda 21 i CODEXAlimentarius i kiedy skończą z geoinżynierią, tak na początek.... Rozmarzyć się można...

Nie żyjemy w ciekawych czasach, żyjemy w jednym wielkim wariatkowie, w którym na dodatek pacjencji przejęli kontrolę i udają lekarzy i resztę personelu.

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
0

Lotna

 

#416247

"KOrporatyzm" to jedno z wielu, pięknych polskich słów, które "są w znakomitej większości tłumaczone przez kiepskich tłumaczy z języka angielskiego, którzy, nie znając odpowiednika w języku polskim, pozostawiają słowa angielskie, albo je spolszczają według własnego widzimisię. Poczym bezmyślna tłuszcza je powtarza i cieszy się, że jest taka światowa i europejska i zna języki obce. (Niektórzy nawet piszą słowniki, mniejsze lub większe). Tym bardziej ubolewania godny jest fakt, że różni specjaliści od literatury i języka polskiego, nie tylko nie protestują przeciwko tego typu praktykom, ale wręcz je zachwalają, tak jakby wyszukanie odpowiedniego słowa, czy nawet zwrotu, w języku polskim sprawiało im jakiś fizyczny ból."

Oj, siostro Hunkowa, oj :-)))!

Vote up!
0
Vote down!
0
#416248

 Jak znasz odpowiednik w języku polskim to go podaj, a jak nie to idź gdzie indziej roznosić słomę, uduchowiony tfórco. 

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
0

Lotna

 

#416249

Siostro Hunkowa, proszę się nie martwić o moje żyłki. Proszę się martwić o swoje :-)))!

Vote up!
0
Vote down!
0
#416250