Dżihad - jak to drzewiej bywało.

Obrazek użytkownika Stara Baba
Idee
Szanowni Państwo, propagandyści i islamcy agenci wpływu starają się od jakiegość czasu przedstawić mniej więcej taki obraz islamu i islamskiego terroryzmu: „ no tak, jest mała grupka radykałów, którzy dopuszczają się przemocy. Ale to – broń nas allahu – nie jest islam!! Islam jest religią pokoju! A w dodatku ta przemoc, to owoc prześladowań, jakich doznali bracia muzułmanie na całym świecie od Ameryki i jej bękarta Izraela. Śmierć Ameryce i Izraelowi!!! Aaa..., eee..., hm...., tzn. to była tylko taka figura retoryczna, my tu wszyscy kochamy amerykańskie dziewczyny“. I to nie dziwi – jest wojna pomiędzy islamem i cywilizacją zachodnią a na wojnie wszystkie chwyty są dozwolone. To, że islamiści będą siebie przedstawiać jako skrzywdzone owieczki, to tego można się było spodziewać. Ale dziwi mnie niepomiernie bezmiar, wręcz bezdenny, głupoty w krajach zachodnich. Ileż to ludzi „kupuję“ tę propagandę i daję się nabierać! A może nie powinno to dziwić? Przecież to już tow. Stalin udowodnił, jak przydatni są „pożyteczni idioci“. Ja długo myślałam, skąd to się bierze i szczerze przyznam, że nie mam pojęcia. Mam pewną hipotezę, nad którą muszę popracować: od kiedy w szkołach na szeroko pojętym Zachodzie zaprzestano uczyć logiki formalnej na poziomie wyższym niż elementarne operacje logiczne, typu AND czy OR, to ludzie po takiej „edukacji“ nie potrafią samodzielnie myśleć. I kupują każdy kit, który im inny do głów wciskają. Ale wróćmy do tematu: terror islamski. Czy jest to zjawisko tylko współczesne? Otóż tak zdaję się uważać wielu. Postaram się pokazać, jak bardzo są w błędzie. Zaczynając od Mahometa, który się ogłosił prorokiem i rozpoczął pochód islamu przez świat. Kiedy wkroczył zwycięsko do Mekki, nakazał zniszczyć wszystkie świątynie, których jego przodkowie używali od wieków. Wysłał swego zaufanego dowódcę – Chalida bin Walida – by zrobił to samo na prowincji. Chalid, wykonując rozkazy swego proroka, dotarł m.in. do plemienia Jazima i zaczął ich nawracać na islam. Ludzie z tego plemienia powiedzieli mu, że dziękują, ale nie, oni wolą swoje własne wierzenia. No to Chalid wyciął w pień całe plemie. No i tak to się toczyło dalej. W czasie trwającego 22 lata „nawracania“ Arabów na islam, Mahomet i jego wyznawcy „oczyścili“ całą południową Arabię z niewiernych psów: pogan, Żydów, Chrześcijan, i całej rzeszy wyznawców innych religii tego regionu. Masowe mordy, niewolnictwo, wymuszone groźbą utraty życia konwersje na islam. To osiągnięcie Mahometa jest niedoścignionym wzorem dla jego współczesnych naśladowców. Oni tak by bardzo chcieli zdobywać całe miasta i wszystkie ich kobiety przemocą zamienić w swoje seksulane niewolnice, wszystkich mężczyzn zdolnych do obrony wycinać w pień, a z niedorostków i dzieci robić niewolników. Historia się toczyła dalej, Mahomet umarł, ale czy umarł wraz z tym potępieńcem islamski terror? Bynajmniej. Trzech najbliższych kolesiów Mahometa, Abu Bakr, Omar i Otoman kontuowali dzieło i mieli duże sukcesy: już za rządów trzeciego kalifa Otomana, wszyscy Żydzi i Chrześcijanie na całym półwyspie Arabskim zostali albo siłą zmuszeni do konwersji na islam, albo zostali zamordowani albo wypędzeni. W ten sposób wypełnione zostało życzenie proroka, które to miał on podobno wypowiedzieć umierając: żeby na całej ziemi arabskiej nie było innej religii niż islam. Po śmierci Mahometa entuzjazm niektórych plemion arabskich do nowej religii wyraźnie osłabł. Pisze o tym, m.in. pierwszy biograf Mahometa, niejaki ibn Ishak. Doszło do tego, że zbuntowane plemiona przestały płacić podatki. Ale pierwszy kalif, Abu Bakr, wysłał wypróbowanego „wysłannika pokoju“ Chalida bin Walida, a ten utopił bunt niepokornych we krwi (oczywiście ich krwi). To wydarzenie w tradycji islamskiej nazywa się Ridda – w wolnym (bardzo) tłumaczeniu: wojny z apostatami. Czasy były wtedy barbarzyńskie i brutalne, ale nawet z ówczesnej perspektywy wyczyny islamskich fanatyków były wyjątkowe. Nasz stary znajomy Chalid – oddając mu sprawiedliwość, jeden z najwybitniejszych dowódców wojskowych w histori i militarny geniusz – osiągnął w okrucieństwach, barbarzyństwie i mordach taki poziom, że zaimponował swoim islamskim braciom tak bardzo, że nadali mu tytuł Sayif Allah – Obnażony Miecz Boga (w krótszej wresji po prostu Miecz Boga). Benjamin Walker w swojej klasycznej książce „Foundations of Islam“ tak pisze o naszym „apostole pokoju“: A wine-lover and lustful debaucher, Khalid took sickly sadistic delight in beheading a defeated chieftain on the battle-field, selecting his wife (if young) or daughter and celebrating his nuptials with her on the spot soaked with the blood of the victim (father/husband of the bride). Inny autor, Ibn Warraq, w swojej książce „Why I am not a Muslim“ (nie mam pojęcia czy istniej polski przekład) opisuję zdobycie Jerozolimy przez drugiego kalifa Omara. Polecam żądnym silnych wrażeń. Czasami niektórzy polityczne poprawni mówią w tym miejscu, że co prawda Omar zniszczył Jerozolimę, zrównał z ziemią świątynię Salomona a na jej miejscu kazał zbudować meczet, ale był taki „ekumeniczny“ i „tolerancyjny“, że pozwolił Żydom i Chrześcijanom na praktyki religijne (co prawda tylko domach i nielicznych ocalałych kościołach, działalność misyjna groziła natychmiastową śmiercią, publiczne pokazanie się z krzyżem też, żadnej mowy o budowie nowych kościołów). Prawdziwe powody „tolerancyjnego“ zachowania były prawdopodobnie takie, że islamiści nie mogli zabić wszystkich (nieopłacalne ekonomicznie) a poza tym ich prorok miał niejaki szacunek do Ludu Księgi (Żydów i Chrześcijan). W Koranie nawet o tym napisał. Tych ludzi obdarzonych takim przywilejem do życia nazywano dhimmi. Tradycje ludobójstwa są pielęgnowane w czasach późnego kalifaty ottomańskiego. Kalifowie Harun al-Rashid, czy jego syn al-Mamun nie pozwalają ani na chwilę zapomnieć obecnym jeszcze na ich ziemiach Żydom, Chrześcijanom i wyznawcom innych religii, że trwa właśnie złoty wiek islamu i każdy, kto nie jest wystarczająco entuzjastycznie do tego nastawiony, będzie skrócony o głowę. Kilku autorów, m.in. J.J. Saunders w swojej pracy „A History of Medieval Islam“, głosi pogląd, że po początkowym okresię rzezi i okrucieństw, okrzepły w siłę islam odrzucił mniej więcej w połowie ósmego wieku przemoc i okrucieństwo i stał względnie łagodną i pokojową religją. Ten pogląd nie ma niestety oparcia w historii, która mówi, że islamski terror zapoczątkowany przez Mahometa trwał nadał i nabierał rumieńców w czasie kolejnych wieków. VIII wiek W roku 712 zarządca Iraku, Hajjaj, polecił swojemu bratankowi, Muhammadowi bin Kasimowi zdobycie prowicji Sind ma terenach dzisiejszego Pakistanu. Na drogę dał mu radę, by zniszczył niewiernych, nawracał skruszonych, a tych, co się nie będą chcieli nawrócić, pozabijał. Kasim posłuchał wuja i gdy zdobył miasto portowe Debal, jego armia przez trzy dni mordowała jego mieszkańców. Ale czy Kasim się zmęczył, czy go może serce ruszyło, w każdym razie po tym początkowym mocnym uderzeniu, zaczął wykazywać oznaki człowieczeństwa i zmiejszył terror. Ale wujek Hajjaj czuwał i przysłał mu list, w którym z furią rozkazał mu kontynuację terroru. Kasim wujka posłuchał i jak zdobył miasto Brahmanabad, to 26 tysięcom jego męskim mieszkańcom rozkazał obciąć głowy (niektórzy twierdzą, że to było tylko 8 tysięcy). W latach 704-705 kalif Walid I zaiteresował się Armenią. Jego siepacze zapędzili ormiańską szlachtę do dwóch kościołów (jeden z nich był pod wezwaniem św. Grzegorza, nazwy drugiego w tej chwili nie pamiętam) i spalili wszystkich żywcem. Resztę ukrzyżowali a dzieci i kobiety wzięli w jasyr. W Egipcie, w roku 722, Usama bin Zaid zaczął mordować Chrześcijan, palić i burzyć kościoły. Potem w latach 744-750 kalif Marwan kontynuował tą tradycję. Wiek IX. W roku 853, abbasydzki kalif Mutawakil rozkazał zburzyć wszystkie kościoły na jego terytorium. Kalif al-Mutasim, uważany po dziś za coś w rodzaju islamskiego bohatera, rozpoczął świętą wojne przeciwko Chrześcijaństwu i heretykom. Po zdobyciu w roku 838 Amorium we Frygii w Azji Mniejszej miał on tylu niewolników, że aby uniknąć przestojów w niewolniczym biznesie, rozkazał on sprzedawać ich w wiązkach po pięciu lub dziesięciu. W roku 832 kotptyjscy chrześciajnie rujnowani przez islamskie podatki wzniecili rewoltę w Niższym Egipcie. Islamcy władcy rewoltę ową utopili we krwi, a ci, którzy przeżyli zostali wygnani ze swojej ziemi. Wiek X. W roku 924 islamiści splądrowali i spalili kościół i konwent Maryji w Damaszku. Potem nastąpiły zniszczenia kościołów w Ramalah, Askalonie, Tinnisie i Egipcie w czasie napaści Asada ud Din Shirkuh’a. W roku 903 w czasie napaści na Saloniki ok. 22000 chrześcijan zostało wziętych w niewolę i sprzedanych jako niewolnicy. Zaczęły się masakry hiszpańskich katolików w okolicach Sewili. Al-Hakim bi-Amr Allah, szósty kalif fatymidzki, rozkazał by zniszczyć wszystkie kościoły na jego terytorium. W rezultacie zniszczonych zostało ok. 30 000 kościołów, głownie w Egipcie i Syrii. W Iranie wyznawcy religi zoroastriańskiej w roku 979 postawieni przed wyborem islam albo śmierć, wzniecili powstanie z mieście Shiraz. Potem większość z nich uciekła do Indii, gdzie ich potomkowie żyją do dziś. Wiek XI. W roku 1033 islamiści zamordowali 6000 Żydów w Fezie, w Maroku. Setki Żydów zostało zamordowanych w latach 1010-1013 w Kordobie i okoliach. W roku 1066 cała populacja żydowskiej diaspory w Grenadzie (4000 osób) została wymordowana. Znany nam już kalif Hakim postanowił sobie w roku 1009, że splądruję i zburzy Kościół św. Grobu w Ziemi Świętej. Co też uczynił. W dodatku zabronił pielgrzymek do Ziemi Świętej pątnikom z całego świata. Te dwa wydarzenia były powodem wypraw krzyżowych. W Tunezji w roku 1016 wygnano Żydów z Kairuanu. W Tunisie mieli wybór: konversja na islam albo wygnanie. W kolejnych dziesięcioleciach w Tunezji miało miejsce bardzo dużo ataków na mieszkającyh tam Żydów. W roku 1064 sułtan Alp Arslan najeżdża na Gruzję i Armenię. Niszczy, pali, morduje. Jedenasty wiek to czas kiedy sułtan Mahmud z Ghazni rozpoczął swoje wyprawy do Indii. Jego sekretarz, niejaki Abu Nasr Muhammad Utbi, zanotował, że w po zdobyciu miasta Waihind, wojska sułtana wymordowały 15000 obrońców, a następnie zdobyły 500000 (pół miliona) jasyru. Potem, w roku 1014, poszły pod nóż miasta Ninduna i Pandżab i jasyru było tyle, że biedny sułtan nie bardzo wiedział, co robić, bo zadziałało przedwieczne prawo podaży i popytu. Wspomniany powyżej Utbi, sektretarz sułtana, pisze z podziwem, że w czasie zdobywania Tanesaru, „krew niewiernych zanieczyściła strumienie i ludzie nie mieli co pić“. Wojska Mahmuda zaatakowały słynną świątynię hinduistyczną w Somnath, kedy sułtan się dowiedział, że Hindusi przechowują tam obelisk ze świątyni Kaaba zburzonej przez Mahometa w roku 630. Mimo, że Hindusi oferowali ogromy wykup, by ochronić swoją świątynię, Mahmud się nie skusił ns kasę i światynię zburzył. Przy okazji zamordował ok. 50000 broniących jej Hindusów. Wiek XII. W wieku XII islamiści szerzą terror w Północnej Afryce. W 1165 Żydzi z Jemenu stają przed wyborem: konwersja albo śmierć. Podobny los spotyka w 1198 roku Żydów w Adenie. W 1126 roku chrześcijanie z Grenady zostają wygnani do Maroka. Indie są względnie spokojne po rzeziach Mahmuda, ale co czasu. A dokładnie do roku 1175 kiedy to sułtan Muhammad Ghauri pozazdrościł sławy Mahmudowi i rozpoczął kolejną rzeź w Indiach. W 1192 plądruje i pali Sirsuti, Samana, Khuhram i Hansi, gdzie burzy świątynie, morduje ich obrońców, a w ich miejce stawia meczety. Podobny los spotyka potem Ajmer i Delhi. Wiek XIII. Pora poznać niejakiego Qutbuddina Aibaka, jednego z dowódców sułtana Ghauriego. Owo indywiduum zdobywa w roku 1202 Kalinjar w Indiach, gdzie dokonuje rzezi mieszkańców i zdobywa 50000 jasyru. Przez kolejne 20 lat sieje on spustoszenie i śmierć. Razem z sułtanem Muizzudinem dokonują konwersji od 300 do 400 tysięcy Hindusów na islam – znany już wcześniej wybór: islam albo śmierć. Aibak zdobywa dla sułtanatu tureckiego większość Indii, a po każdej z licznych bitew Hindusi są masowo mordowani, a dzieci i kobiety idą równie masowo w niewolę. Po śmierci Aibaka, sułtan Iltutmish (rządził w latach 1210-1236) kontynuje wojnę przeciwko niewiernym w Indiach i karze buntujące się prowincje: Ranthambhr (1226), Mandor, Gwalior i Ujjan (1234-35). Współcześni mu kronikarze Minhaj Shiraj i Muhammad Farishtah opisują, że każda z kampanii prowadziła do masakr tych, którzy stawiali opór i do jasyru kobiet i dzieci. Jedym z dowódców sułtana był Ulugh Chan Balban. W roku 1260 w czasie kampanii w prowincjach Ranthambhor, Mewat i Siwalik, ogłosił on, że każdy, kto mu przyprowadzi żywego jeńca dostanie w nagrodę dwie sztuki srebra, a kto przyniesie głowę dostanie jedną sztukę. Kronikarze piszą, że codziennie przynoszona mu od 300 do 400 żywych jeńców lub ich głowy. Wyprawy do Indii i rzezie Hindusów są kontynuowane po śmierci Iltumisha. Kolejny z sułtanów, Jalaluddin Khalji (1290-1296) pustoszy Katehar, Ranthambhor, Malwe i Gwailor. Jego następca, sułtan Alauddin Khalji pustiszy w 1299 roku prowincję Gujarat. W Damaszku następuje masakra chrześcijan. To samo w Safedzie i Antiochii. Żydzi z Marakeszu zostają zmasakrowani w 1232 roku. Żydzi z Tebrizu w roku 1291 siłą są zmuszeni do konwersji na islam. Wiek XIV. W roku 1321 w czasie zamieszek w Kairze islamiści niszą kościoły i mordują chrześcijan, najpierw w samym Kairze a potem w całym Egipcie. Po raz kolejny w roku 1318 Żydzi z Tebrizu są siłą zmuszeni do konwersji. W roku 1333 i w roku 1334 ten sam los spotyka Żydów w Bagdadzie. W Indiach trwa terror rozpętany przez sułtana Allauddina. Ofiary i jasyr liczy się tysiącami. Po jego śmierci sułtanem zostaje Muhammad Tughlaq i rzezie trwają dalej. Późny wiek XIV i początek wieku XV to czas, kiedy działa jeden z największych masowych morderców w historii ludzkości, niejaki Amir Tamur, zwany także Tamerlanem lub Timurem. Jego dokonania na polu szerzenia „religii pokoju“ są na tyle znane, że pozwolę sobie ich tu nie opisywać – ten tekst i tak jest już wystarczjąco długi. Wiek XV. Barbarzyństwa Timura trwają. Sieje on śmierć i spustoszenie na połowie ówczesnego świata. W roku 1453, we wtorek 29 maja pada Konstantynopol. Sułtan Mehmet II daje 3 dni swoim wojskom na masakrę ludności – mordują oni wszystkich, którzy wpadną w ich łapy: mężczyzn, kobiety i dzieci. Kościół Świętej Mądrości zostanie zamieniony na meczet. A sułtan przyjmuje tytuł Kaizer-i Rum, czyli Cezar Rzymu. No i mamy Stambuł zamiast Konstantynopola. Wiek XVI i dalsze dzieje są już raczej dobrze znane. Przynajmniej powinny być, jeżeli tylko nie spało sie na lekcjach historii. Więc nie będę wszystkich tu zanudzało, bo zrobił się z tego długachny tekst. W skrócie, dzięki opiece Boskiej i wstawiennictwie Najświetszej Dziewicy Maryi szatański kult zostaje powstrzymany. W dużej mierze dzięki bohaterstwie i głębokiej wierze naszych przodków, którzy m.in. pod Wiedniem, pod Janen III Sobieskim, przetrącili kręgosłup szatańskiej gadzinie. To, chciałam tu pokazać to fakt, że terroryzm islamski, którego dziś doświadczamy, nie jest niczym nowym. Trwa on niezmiennie od VII wieku jako jedna z podwalin islamu. Jedyną różnicą jest to, że dzisiejszy islamski terroryzm jest jak małe piwko w porównaniu do ludobójstw, rzezi milionów, barbarzyństw, niewolnictwa, które praktykowali islamscy władcy przez wieki. Serdeczne pozdrowienia, Stara Baba. PS. Uprzedzając potencjalną krytyk z pokorą przyznaje, że to bardzo króciutkie opracowanko tylko dotyka tematu. Właściwie, to go tylko muska. Kto chce więcej, niech szuka i czyta.
Twoja ocena: Brak Średnia: 1 (1 głos)

Komentarze

Jeszcze tylko następne około 1500 lat i wszyscy będą ucywilizowani!
________________________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#39578

Sobek twierdzi iż w nienawiści Starej Baby nie ma miejsca na zrozumienie, ani wybaczenie - ergo w kościele jeśli była, to dla towarzystwa lub z ciekawości.
A od Polaków zależy: czy dalej dadzą się propagandzie pędzić jak bydło, czy potrafią myśleć samodzielnie.
Co sami poddają w wątpliwość.

Jurand zaś pogłębia moje wątpliwości.

Vote up!
0
Vote down!
0
#39583

... tym, no, jak mu tam, eeee, myśleniu?

Sobku nie ma nienawiści. Jest tylko trzeźwe ocenianie faktów. I o ile Chrześcijaństwo zmieniało się, ewoluowało, starało się słuchać wiernych, nawet tych co nie powinno słuchać. Islam praktycznie zatrzymał się tak gdzieś około wieku XII - XV.

O ile Chrześcijaństwo porzuciło wojnę jako sposób nawracania, o tyle Islam wciąż widzi dżihad jako metodę na opornych niewiernych.

Czy jesteś w stanie podać mi choć jeden Kościół Katolicki czy jakikolwiek inny Chrześcijański w którym możesz usłyszeć nawoływania do zbrojnego rozprawienia się z niewiernymi? A jak to wygląda w minaretach? Czy madrasach?

Czy sprawdziłeś ilu ludzi nawet tej samej wiary, ale nie podporządkowującym się czystemu Islamowi Talibów, bo jest to w najczystszej formie Islam, Talibowie najzwyklej w świecie wymordowali. Czy wiesz co się stało w Mazar-i-Sharif w sierpniu 1998 roku? A ile takich miejsc było? Przypominam, inwazja amerykańsko-angielsko-polska nastąpiła dopiero w 2001 roku.

A więc jak to jest, sobek? Wszyscy ci co nie myślą jak Ty, nie myślą samodzielnie? A wiesz jak tego rodzaju opowiadania się nazywają?

___________________________________________________

"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#39590

Ja nie twierdzę iż islam jest cacy. Twierdzę iż Stara Baba szczuje nas by naszymi rękami kręcić swój interes.
Co odwraca uwagę od faktu iż zaparliśmy się naszej Ojczyzny, pozwalając by Ją przefrymarczono. Ten akurat temat jej zwisa. O realiach naszej codzienności wie niewiele, bo nie zachwycałaby się smalcem który wielu z nas do dziś przeklina jako obrzydzenie lat młodości.
O islamie chętnie poczytam, konieczność działania widzę na własnym podwórku i nie pod dyktando obcych.

"Kiedyś miłość bliźniego wyrażała się w poleceniu "nie będziesz zabijał nieprzyjaciół". A teraz do tego przykazania doszło nowe: "będziesz rozumiał nieprzyjaciół". Musisz rozumieć, bo nieprzyjaciel ma ci bardzo dużo do powiedzenia o tobie samym, o twojej własnej sytuacji."
Józef Stanisław Tischner

Znów się czuję jakbym gadał do konia...
Rejtan nie dał rady, to i ja się pewnie niepotrzebnie staram.

Vote up!
0
Vote down!
0
#39604

Cytat z ks. Tischnera jest jakże na miejscu. Rozumieć znaczy poznawać, rozmawiać  i przekonywać do swoich racji. Niestety problem z religiami jest taki, że każda musi za wszelką cenę chronić swe dogmaty, co nieuchronnie prowadzi do konfliktu. Czy nie lepiej więc religię zostawić w domu, a na codzień dogadywać się jak ludzie, a nie fanatycy ?

 

Pozdrawiam - Maciek.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam - Maciek.

#39660

Alez Stara Baba nie zachwycala sie smalcem!
Nie zrozumiales . To byla ironia, satyra na "nowinki lekarskie!!!

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#39663

Krzysztof J. Wojtas
Czy Ty masz ochotę nastawiać głowę i d... za fobie Starej Baby?
To właśnie ona jest siedliskiem nienawiści do wszystkiego, co żywe.
To takie jak ona zrobiły "porządek" w Iraku mordując około miliona ludzi.
Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to przekonanie, że liczy, że jak będzie wojna i zaczną oddzielać spośród jeńców kobiety do zgwałcenia, to ona sie "załapie".
I pewnie jej o to chodzi.
Dla mnie to niech sama sie martwi o swoją skórę.

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof J. Wojtas

#39622

Tu nikt nie mowi oszerzeniu fobii i nadstawianiu d... za nie. To, że Żydom i Muzułmanom nie jest obecnie po drodze, wcale nie znaczy że Muzułmanie są cacy. Dalecy są od bycia cacy, de facto są tak samo wielkim zagrożeniem jak cebulackie mataczenie i cywilizacja śmireci pochlaniająca Zachów.

I w tym sedno, i jedni i drudzy, i jeszcze kilka innych grup wszyscy są wrogami lub mają sprzeczne interesy z naszymi, i należy zrozumieć czym są, by potem móc przeciwdziałać. A że jednych od drugich należy odgrywać, to przecie czysta geoplityka którą nasz, pożal się Boże, rząd powinien skutecznie prowadzić.

Pomimo, że wcześniej pisałem, że z państwami muzułmańskimi należy współpracować na takich płaszczyznach jak się da, czyli tam gdzie wspomaga to interes Polski (nadal tak uważam), tak Islam jest nam wrogą religią i szersza konfrontacja z nim jest nieunikniona. I im prędzej to ludzie zrozumieją, tym lepiej (vide słowa półkownika Heldbauma w Najgorszym W. Łysiaka o Francji, islamie i wieży Eiffla jako minarecie).

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

Vote up!
0
Vote down!
0

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

#39633

Krzysztof J. Wojtas
Właśnie Stara Baba szerzy fobie i próbuje je w nie nas uwikłać. To nie nasz interes.
Już pisałem; takie idee jakie ona propaguje doprowadziły, i dalej to czynią, do rozkładu tkanki społeczeństw. To są już co najwyżej zbiorowiska, którymi tacy jak ona chcą zawiadywać jak ogłupiałym stadem. W swoich interesach.
I w imię tych interesów próbują podsycać zarzewie nienawiści.
Nie widzę żadnego powodu, aby temu ulegać. W pierwszej kolejności to takich jak ona należy zlikwidować. Wtedy wszystko szybko samo się ułoży.
Nawet z islamem łatwiej się dogadać - z takimi jak ona - nigdy.

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof J. Wojtas

#39705

Kiedys strach przed zydokomuna pchnal swiat w strone faszyzmu.
Teraz ... nie chcemy widziec czym naprawde jest Islam.

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#39709

Krzysztof J. Wojtas
Umie Pani rozróżnić faszyzm od narodowegosocjalizmu?
A narodowy socjalizm od komunizmu?
A kto wspierał Hitlera w dążeniu do władzy?

Tak więc Droga Pani - nam nic do tego. Nie Polacy dokonali holokaustu. My ponieśliśmy największe straty, a Pani pobratymcy jeszcze robią na tym "interes".

Swoją drogą takie "uszczuplenie" ludności nie było pierwszym,największym i zapewne nie ostatnim w dziejach ludzkości. Zatem Żydzi powinni w swoim interesie tak układać swe stosunki z sąsiadami, aby temu zapobiegać.
Nie widzę takich skłonności. Przeciwnie - nawet własny naród gotowi eksterminować (naświetlania dzieci sefardyjskich), aby uzyskać swe cele.

I my mamy was bronić? W imię czego?

Tak więc.Niech się Pani "przestanie uśmiechać" a zaczniemyśleć - bo czas jest bliski.

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof J. Wojtas

#39740

http://www.youtube.com/watch?v=5KsGySeEOkc

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#39654

Pomnóż to przez 2, czyli za jakieś 3000 lat, albo i 300.000 jeśli Iran dostanie bombę do rączki.
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#39634

Dzieki za ten wpis i Pozdrawiam Akiko

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#39617

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#39644

Bardzo interesujące zestawienie. Mój komentarz: "Przedsiębiorstwo Islam"

Vote up!
0
Vote down!
0
#39664

Szerz swoje "fobie" kobieto!!!

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
0
Vote down!
0
#39953

Nietrudno udawać owieczkę, jak się nosi baranią skórę, a Temura proszę nie oczerniać: wyrżnął wielokrotnie więcej muzułmanów, niż kogoś innego. I trochę wdzięczności - gdyby nie jego wycieczka do Ankary, od dawna mówilibyśmy po turecku. O wierze nie wspomnę
ukłony

Vote up!
0
Vote down!
0
#41199