WIZG W USZACH PODCZAS MARSZU?
Publicysta "Gazety Warszawskiej" Zygmunt Korus, na jej forum blogopinia24.pl, próbuje podrzucić młodym narodowcom, udającym się 11.11 b.r. do stolicy, garść porad dotyczących ewentualnych zagrożeń sprowokowanymi zamieszkami. Pisze:
"Skoro nic już ich nie powstrzyma, trzeba udzielić praktycznych odpowiedzi na takie pytania:
jak unikać bojówek antify, eko-terro i zaczepek prowokatorów?
jak uciekać przed „suką”, kastetem i gazrurką?
co wziąć do picia i jedzenia?
jakich rzeczy nie mieć przy sobie, a co zabrać koniecznie?
jak krytycznie patrzeć na swoich liderów?"
Autor podpowiada, że należy dobrze przestudiować trasę przemarszu i wyznaczyć sobie alternatywne uliczki odwrotu, możliwości manewru, drogi ucieczki. Należy pozbyć się wszelkich ostrych, metalowych i długich przedmiotów (mogących w czasie rewizji uchodzić za tzw. białą broń), nie wspominając już o gazie, paralizatorze i innych quasimilitarnych „zabawkach”. Zamiast tego powinno się zaopatrzyć w ochraniacze na kolana, golenie, łokcie, przedramiona, stawy barkowe, żebra. Mogą to być jakieś owijacze, wkładki futbolowe plastikowe lub metalowe z miękkimi, nieocierającymi skórę podkładkami. W plecaku można mieć też, na wszelką ewentualność, kask rowerowy."
I dalej:
"Warto zabrać ze sobą termos z ciepłym sokiem malinowym lub żurawinowym (uwaga: moczopędny!), mocno posłodzonym; napoje te dają kalorie i przedziwne uczucie sytości przez długie godziny wysiłku. Dobre są, bo bardzo energetyczne, tzw. zupki mleczne, na kaszy lub płatkach owsianych. Wziąć także suchy prowiant – chleb (nie bułki, bo to „wata”!), suchą wędlinę (np. kabanosy) lub żółty ser w plasterkach, orzechy, czekoladę itp. (np. mój „wynalazek – antygłodomór” to podjadanie suszonej żurawiny z imbirem kandyzowanym w proporcji 5/1). Odnośnie prowokacji autor listu zwraca uwagę, by analizować kto i co mówi, zachowania i „komendy” (np. podżeganie) – czy pomniejsi pseudoliderzy nie są prowokatorami? Dodałbym do tego, by wcześniej pomyśleć o punktach, gdzie można skorzystać z WC i nie oddalać się od grupy samotnie. I nagrywać, fotografować oraz filmować wszystko, ile wlezie i co tylko się da – na każdym sprzęcie, jaki mamy do dyspozycji. Dobrze jest także mieć pod ręką małą latarkę, najlepiej ledową, by coś doświetlić. Bo jak wiemy z praktyki, potem w sieci różne fakty mogą się przydać."
Ciekawy jest także ten akapit, który podsuwa dziennikarzowi czytelnik:
„dobrze jest mieć na wierzchu poświęcony przez księdza różaniec, tudzież szkaplerz, albo i nawet wodę święconą w ampułce, których demony, faktyczni wodzowie naszych zbiesionych braci, unikają wpadając w popłoch, czym mieszamy im szyki i zamiary.”
Przypomniana została także sprawa "działek dźwiękowych" przeznaczonych do rozpędzania tłumów.
Wiemy, że wybrano komendy wojewódzkie miast, gdzie można się spodziewać rozruchów (W-wa, Ł-dź, Kr, P-ń, Gd, Wr). Porażające słuch „miotacze dźwięków” o specjalnych membranach umieszczono wysoko, 7 m nad ziemią, by miały duży zasięg i były trudno dostępne dla chcących je zniszczyć. Oto informacje z ulotki firmy:
LRAD (Long Range Acoustic Device) zostały opracowane w Stanach Zjednoczonych jako non-lethal riot weapon, czyli broń do walki z tłumami w miarę możności nie powodująca zgonów.
Są to syreny (które można łączyć modułowo) o regulowanej mocy.
Bazowa o sile emisji SPL = 109dB(A) – trwałe uszkodzenie słuchu następuje w czasie około 2 minut;
112 decybeli – około minuty;
115 decybeli – ok. 30 sekund,
118 decybeli – 15 s.,
119dB – 7,5 s.,
121dB – 3,25 s.
Dość! Wystarczy znaleźć się blisko, gdy uderzenie fal dźwiękowych ma iść w część tłumu nieco dalej!
Przy 130 decybelach – bębenki pękają prawie natychmiast.
"Zatem rozpraszanie tłumów w miastach mamy już zabezpieczone - komentuje autor. - Wiadomo przecież, że wielkie zgromadzenia protestujących nie będą się odbywały na wsi. Niemniej na wszelki wypadek zakupiono opancerzone wozy bojowe wyposażone w takie działka-szczekaczki czy wręcz przenośne „miotacze” decybeli – trąbki-sygnałówki.
Po co to wszystko? – zapytacie. Otóż Policja, wbrew temu co oświadczyła Pani Rzecznik, zgodnie z nową kategorią dopuszczoną w przepisach (środki „ogłuszające”, które mogą powodować „dysfunkcje niektórych zmysłów”) będzie mogła dowolnie i swobodnie używać powyższych urządzeń do rozpędzania manifestantów."
Artykuł nosi tytuł "WERBELKI I BĘBENKI (uszne) – PORADNIK", który w kwestii "ogłuszaczy" tak sądzi:
"Dobrze przygotowane struktury wolontariackie takie sprawy powinny brać pod uwagę. Dziś każdy organizator manifestacji winien rozdać potencjalnym uczestnikom plan miasta z rozmieszczeniem wyżej wspomnianych głośnikow antyterrorystycznych. W tłum trzeba wychodzić zawsze z wacikami do uszu i – nie zaszkodzi – dodatkowo z nausznikowymi słuchawkami."
Całość ciekawego wpisu tutaj:
http://blogopinia24.pl/polityka/1015-werbelki-i-bbenki-uszne--poradnik
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1916 odsłon
Komentarze
MARSZ i SPRAWY PORZĄDKOWE - Aneks
9 Listopada, 2013 - 19:18
Przytaczam informacje od organizatorów uroczystości warszawskich, którzy proszą o ich rozpowszechnianie:
Marsz Niepodległości 2013 - komunikat porządkowy
1. Prosimy planować przyjazd do Warszawy wcześniej, nawet o 1-2 h, niż na 15:00. Powód: możliwe utrudnienia, zatrzymania itd.
WAŻNE!
W razie problemów z policją pod poniższym linkiem znajdziecie wzory:
http://marszniepodleglosci.pl/dzial-prawny/
- skargi na działania policji
- zażalenia na zatrzymanie
a także obszerne wyjaśnienia w zakresie prawnych aspektów legitymowania, zatrzymywania, aresztowania, aresztu oraz uprawnień Straży Marszu Niepodległości. Warto by zapoznał się z nimi każdy manifestujący, w ten sposób może uniknąć niektórych dolegliwości ze strony organów państwa.
2. W załączniku przesyłamy mapę z trasą Marszu. Rozpoczęcie będzie miało miejsca na pl. Defilad, zakończenie, tak jak w ubiegłym roku, na Agrykoli, nie wcześniej niż ok. godz. 19:00. Autokary przyjeżdżające do Warszawy powinny wysadzać uczestników Marszu tak, jak w ubiegłym roku - na ul. Emilii Plater (link do lokalizacji -http://goo.gl/maps/bKgyG). Następnie kierowcy powinni kierować się na parking na Torwarze. W razie wątpliwości pomocy powinna udzielić policja kierująca ruchem, w której interesie jest minimalizowanie korków tego dnia w Warszawie. Z Agrykoli, gdzie będzie zakończenie Marszu, jest już bardzo blisko na Torwar, gdzie powinny stać autobusy. Obrazuje to mapa:http://goo.gl/maps/SW2Ym
3. O godz. 13:00 odbędzie się Msza św. dla uczestników Marszu, tak jak w latach ubiegłych - w parafii św. Barbary.
4. Również o godz. 13.00 delegacja węgierska rozpocznie swój przemarsz spod ambasady przy ul. Chopina 2 na miejsce zbiórki na pl. Defilad. Zapraszamy wszystkich sympatyków polsko-węgierskiej przyjaźni. Miejsce startu na mapie:http://goo.gl/maps/gJyPx
5. Informacje porządkowe:
- prosimy uczulić uczestników wyjazdów na to by podporządkowali się poleceniom Straży Marszu Niepodległości
- apelujemy o jak największą ilość flag narodowych, proporców ze szczerbcem, falangą itd.
- zdecydowanie odradzamy picie alkoholu w trasie czy przed Marszem
- apelujemy o wsparcie finansowe, ponieważ ciągle mamy deficyt środków w tym względzie, potrzebne informacje są na stroniehttp://marszniepodleglosci.pl/
podczas Marszu będą zbierane pieniądze do puszek na cele organizacji tegorocznej manifestacji
Do zobaczenie w Warszawie!
insurekcjapl
4 pancerni i pies
9 Listopada, 2013 - 19:48
Co tam LOARD-y. Bronek wytoczył (dosłownie) swoją najcięższą broń - czołg Renault FT-17.
Już 11.11.2013 nowy odcinek "czterech pancernych i pies"
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Jakiś POpapraniec flekuje temat przestrogi
9 Listopada, 2013 - 20:21
Widać jest do Polski wrogi
Niedługo pojedzie do swoich towarzyszy
Od nich wiele ciekawostek usłyszy
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"