ROZMOWA Z EWĄ

Obrazek użytkownika poeta
Blog
Kiedy wróciliśmy z pogrzebu, kiedy przyjechaliśmy do domu w tamten październikowy dzień. Kiedy wysiedliśmy z samochodu na naszym podwórku, powiedziałem do mojego syna przez łzy..... - nie ma już naszej Mamuśki Miszka..... A on tak odpowiedział na moje słowa..... - Ona jest. - Mama zawsze będzie z nami...... Wybaczcie moi Kochani Niepoprawni ten dzisiejszy wpis. Tak bardzo nie na temat. Tak bardzo odbiegający klimatem od profilu Niepoprawnych. Od treści tego mojego bloga "Wici". Wybaczcie emocje, tak bardzo osobiste w moich słowach. Piszę z domu pustego w którym od 10 lat nie ma Mojej Ewy. Moi synowie daleko. Już mają swoje rodziny. Piszę u Niepoprawnych, Którzy stali się moją Rodziną, moim Drugim Domem. Szczególnym. Jedna jest rzecz, która połączyła moje dwa domy. Tym łącznikiem stało się Jej odejście. Nie wiedziałbym nigdy czym jest komputer. Nie wiedziałbym nigdy, że mogę pisać jak piszę. Że mogę poznawać ludzi nowych i przyjaciół w ten właśnie sposób. Wirtualny. Nie miałbym nigdy drugiego Domu..... Nie wiedziałbym, że mogę mieć. Jesteście..... W chwilach dobrych..... i w chwilach złych..... Trudnych. Wybaczcie ten mój dzisiejszy wpis. Przyniosłem do Was, Do Przyjaciół mój cmentarz. I moje emocje. Przyniosłem do Was kawałek mojego życia i moje zwyczajne, niemęskie łzy..... Dziś jest Szczególny Dzień. Niech płyną..... Jestem Wśród Przyjaciół. Dziękuję, że mogę być..... "Rozmowa z Ewą" Minęło dziesięć długich lat. Od dnia tamtego, gdy Odeszłaś. Kiedy zawalił się cały mój świat. Została ze mną łez rzeka...... .....I myśli tylko ze mną zostały. I każda myśl o Tobie raniła jak sztylet. Każda myśl o Tobie budziła wspomnienia. Ciebie już nie ma. Lecz Ty ciągle Żyjesz ! Mimo długich lat w Krainie Cienia..... Głos Twój wszędzie słyszałem Moja Ewo, Choć już Ciebie nie było. Głośno wciąż mnie wzywałaś do Siebie..... Czy tak się TU objawia - czym TU bywa miłość Chociaż Obiekt Miłości TAM w Niebie ? 10 lat minęło od tamtego dnia, Gdy do domu wróciliśmy z pogrzebu. Został cmentarz, góra kwiatów..... Świat bez Ciebie musiał dla mnie trwać. Życie toczyć się musiało dalej..... W swoim biegu..... Bałem się wcześniej napisać coś O Tobie. Bałem się wspomnień Bo wiedziałem, że powrócą..... Bałem się myśli, Obrazów co wciąż żyją we mnie. Co wciąż grają Marsza Pogrzebową, Nieśmiertelną, Szopenowską Nutą......... Twój stary, Adam Po 10 latach, 1 Listopada 2013
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)

Komentarze

Podzieliłeś się z nami, swoim bólem i rozpaczą,i tak jest wśród przyjaciół,że dzielimy się naszymi troskami radościami,i tak powinno być.

pozdrawiam cię serdecznie poeto

Vote up!
2
Vote down!
0
#388146

od profilu portalu. Z jednego prostego powodu: po drugiej stronie ekranu klikają ludzie, a nimi się nie bywa a jest.
Wiem coś o tym, i mnie zdarza się "popełniać" bardzo osobiste wpisy.
O Twoim bólu i pustce nic nie napiszę prócz tego, że je doskonale rozumiem. Jeszcze nie tak dawno razem chodziliśmy na cmentarz zapalić lampki na grobie Dziadków... Maciek zawsze kupował córce pańską skórkę na Powązkach. Kiedy była malutka, śmialiśmy się czasem, że ona tyle rozumie z tego dnia, że pańską skórkę sprzedają.
Poeto, to, co Ci teraz przypomnę, to są słowa kolędy, ale chcę nawiązać do słów Twojego syna:
"że gdziekolwiek są - dobrze im jest,
Bo są z nami choć w innej postaci."

Nam tak jest dużo łatwiej.

Vote up!
3
Vote down!
0
#388148

Tobie i Twojemu Synowi. Są rany, które zawsze bolą i żaden upływ czasu ich nie zagoi. Wiem ciut, na ten temat. Oni żyją niezmiennie, w naszej smutnej pamięci. Błagam codziennie Pana, żeby pozwolił mnie, być pierwszym w kolejce...

Vote up!
2
Vote down!
0
#388173

To bardzo boli jak odchodzi ktoś tak bliski. Tak bardzo. Boli latami i choć rozpacz czasami topnieje to ból trwa latami. Bo kochamy, kochamy ponad śmierć. Twoja Ewa jest tam gdzie nie ma już bólu. Jest radość i szczęście i Chrystus i Bóg i Aniołowie i wszystko co najwspanialsze. Tam jest, tam czeka na nas też, daj Boże. Piszę teraz a łzy kapią mi na klawiaturę. Aż mnie zatyka. Podzielić się z drugimi swoimi przeżyciami to nic zdrożnego. Szczególnie, ze ci drudzy tez są ludźmi jak to pięknie ujęła Ossala. I braćmi i siostrami i przyjaciółmi. Niech Cię dobry Bóg ma w opiece Poeto. Jak mówi Pismo Święte : "Niech błogosławi Ci Pan i niechaj Cię strzeże . Niech Pan rozjaśni oblicze swoje nad Tobą i niech Ci miłościw będzie". Pozdrawiam cieplutko.

Vote up!
2
Vote down!
0
#388176

Ból i żałoba, po kimś kogo tak bardzo kochamy, nigdy nie mija.
My, których to dotyka, możemy co najwyżej, nauczyć się z tym żyć - próbować ten stan - obłaskawiać.
Możliwe, że to słabe pocieszenie, ale kiedyś wszyscy tam będziemy, wszak jesteśmy dziećmi Bożymi.
Dziękuję, że zechciałeś mi zaufać, dzieląc się swoimi przemyśleniami, tak bardzo osobistymi.
Dzisiaj i jutro, to czas szczególny, zanosimy myśli i modlitwy to Tych, którzy już TAM są .
pozdrawiam,
Marek
ps.
....Twój syn ma rację , jego Mama nie umarła, ona żyje w waszych sercach.

Vote up!
2
Vote down!
0
#388179

Masz rację, nasi bliscy nie umarli, żyją w naszych sercach, tylko że nam jest ciężko bez nich.

Henryk Górecki - III Symfonia pieśni żałosnych. Śpiewa ulubiona wykonawczyni Góreckiego, Zofia Kilanowicz. W dodatku góralka z urodzenia, a on kochał Tatry.

Tekst to słowa odkryte po wojnie na ścianie celi gestapo w Zakopanem, zapisane przez 18-letnią dziewczynę w noc przed egzekucją. Słowa te to:

Mamo, nie płacz, nie. Niebios przeczysta Królowo, Ty zawsze wspieraj mnie. Zdrowaś Mario, łaskiś pełna.

Zakopane 'Palace'
cela nr 3, ściana nr 3
Błażusiakowna Helena Wanda
lat 18, siedzi od 25 IX 44

http://www.youtube.com/watch?v=ED8HuC16IB8&feature=related

Vote up!
2
Vote down!
0
#388181

Za 11 dni miną trzy lata od śmierci Henryka Mikołaja Góreckiego.
Polecam z tej okazji całą tę symfonię, tym razem również obejrzenie (wykonano w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach). Odbyło się to w obecności kompozytora.

Poprzednio linkowana pieśń jest w tej symfonii druga.

Pierwsza to Lament z Piesni łysogórskich z XV w. ("Synku miły i wybrany, rozdziel z matką swoje rany,/ A wszakom cię, synku miły, w swem sercu nosiła,/ A takież tobie wiernie służyła./ Przemów k matce, bych się ucieszyła,/ Bo już jidziesz ode mnie, moja nadziejo miła."

Trzecia zaś - lament matki chłopaka poległego w jednym z powstań śląskich, z takim początkiem:
"Kajze mi sie podziol/ moj synocek mily?/ Pewnie go w powstaniu/ zle wrogi zabily./ Wy niedobrzy ludzie, dlo Boga swietego/ cemuscie zabili/synocka mojego?" itd. itd.

Niecierpliwi muszą przetrzymać 15-minutowy wstęp instrumentalny, ale przepiękny, Górecki wiedział, co pisze. Niezwykły utwór i niezwykłe wykonanie. Cudowna Zofia Kilanowicz. Gorąco zachęcam, przeznaczmy te 58 minut w taki dzień na to arcydzieło:

http://www.youtube.com/watch?v=v_pn_cVqGJQ

Mam nadzieję, że Autor mi wybaczy te wtręty, ale dzisiaj jest taki dzień, że chciałoby się podzielić się tym z tymi, którzy tego nie znają.
Górecki to nasz naprawdę wielki kompozytor.

Vote up!
3
Vote down!
0
#388188

autor
Dziękuje Tobie Proxenio
i Dziękuje Wszyskim,
Którzy dziś tutaj do mnie Zawitali.

Dziękuję za Słowa, Dziękuję za Myśli,
Dziekuję Za To,
Żeście do mnie przyszli.
Za to, że Jesteście
Tam gdzieś z drugiej strony.
Dziś Dzień jest smutny,
Lecz mając Was, nie czuje się
autor
osamotniony....

Dzięki Bardzo

Vote up!
1
Vote down!
0
#388198

Jesteśmy, Poeto, jesteśmy tutaj. W takim dniu jesteśmy sobie potrzebni.
Ciosy niewielu tylko omijają.
Ot, Zofia Kilanowicz, wspaniała śpiewaczka, sławna - i w wieku 37 lat, u szczytu kariery, diagnoza: SM.

Tutaj jest o tym więcej:

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53662,9125362.html

Inaczej się słucha tamtego wykonania, wiedząc o tym.

Vote up!
1
Vote down!
0
#388207

I ja dziś odwiedzając Twój wpis tym samym odwiedzam Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
1
Vote down!
0
#388206

Dziś chce się mieć wsparcie przyjaciół, wiem coś o tym bo i ja czasem chcę uciec na chwilę myślami od szarej i smutnej codzienności. Ja o tyle mam szczęście że pomimo wszelkich prognoz lekarzy którzy dawali mojej Teresce miesiąc a może dwa my wciąż jesteśmy razem. Ciężko jest bezsilnie czekać miesiąc żeby ministerstwo zdrowia (?) łaskawie dało zgodę na zakup chemii ale cieszy nas każdy dzień. Pomodliłem się przy Apelu Jasnogórskim za duszę Twojej Ewy a teraz spadam odmawiać Nowennę Pompejańską o Cud uzdrowienia dla mojej Tereski. Ściskam Cię serdecznie.

Vote up!
2
Vote down!
0
#388215

Z czasem niszczeją niegdyś dotykane
dłonią ukochaną ulubione sprzęty
Gubią się gdzieś, przed wieloma laty,
ofiarowane sercem, maleńkie prezenty
Bledną i żółkną fotografie dawne
dające świadectwo czyjegoś istnienia...
żywe i barwne, niemal namacalne
i zawsze wierne są nasze wspomnienia...

  Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
3
Vote down!
0

Lotna

 

#388224

i Wy piękni ,obecni na tym Miejscu w Sieci,Wam Wszystkim serdeczne pozdrowienia ,a ś.p EWIE

solidarnościowa Niezapominajka do Nieba,czyli Zdrowaś Maria

Vote up!
2
Vote down!
0

gość z drogi

#1551646