Proces Wojciecha Sumlińskiego - notka informacyjna.

Dzisiaj miała się odbyć kolejna rozprawa procesu, w którym Prokuratura, powołując się na art.230 par.1 kodeksu karnego, oskarża dziennikarza śledczego Wojciecha Sumlińskiego oraz byłego wysokiego funkcjonariusza kontrwywiadu PRL, płk. Aleksandra L., o rzekomą płatną protekcję podczas procesu weryfikacji żołnierzy WSI, prowadzonym przez komisję pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza w czasie likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych.

Rozprawa jednak została odroczona, ponieważ nie stawił się żaden z wezwanych na dzisiejszą rozprawę świadków. Jeden z nich, ks. Andrzej Jaczewski, nadesłał usprawiedliwienie, natomiast pozostali dwaj świadkowie, dziennikarz Wojciech Wybranowski oraz Paweł Graś, rzecznik rządu Donalda Tuska, nie poinformowali Sądu o przyczynach swojej nieobecności, w związku z czym zostali postanowieniem Sądu ukarani grzywną w wysokości 1000 zł.

Pod znakiem zapytania stoi również przebieg kolejnych rozpraw, ponieważ, jak do tej pory, świadek wezwany na kolejną rozprawę, Przemysław Sułkowski, nie odebrał wezwania (nie ma także informacji z Policji na jego temat), natomiast reprezentująca płk. Aleksandra L. aplikant adwokacki, Pani Sandra Orzechowska, złożyła do Sądu informację, że jej klient w lipcu będzie miał operację, po której będzie przebywał ok. 2 tygodnie w szpitalu, a następnie będzie przez 3 miesiące na zwolnieniu lekarskim.

Na dzisiejszej rozprawie było obecnych kilka osób publiczności, w tym obserwator z ramienia SDP, a także reporter reprezentujący Radio WNET.

Kolejna rozprawa odbędzie się w środę, 26 czerwca o godz. 10:00, sala 24, jak zwykle w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Woli, ul. Kocjana 3.

Uprzejmie proszę Szanownych Czytelników tej notki informacyjnej, aby w ewentualnych komentarzach posługiwać się imieniem i inicjałem nazwiska, współoskarżonego w tym procesie wraz z dziennikarzem Wojciechem Sumlińskim, byłego wysokiego oficera kontrwywiadu PRL, płk. Aleksandra L., ponieważ nie wyraził on zgody na podawanie w relacjach z procesu na swoich danych osobowych ani na publikowanie swojego wizerunku.