Świńska grypa – ważny element spisku twórców New World Order

W poniedziałek, 26.10.09 w Niemczech rozpocznynają się szczepienia przeciwko świńskiej grypie. Poprzedziła je zmasowana propaganda mająca przekonać ludność co do konieczności szczepień. Brukowiec Bild opublikował ostatnio na czołowej stronie panikarski artykuł, że w samych Niemczech umrze na świńską grypę 35 000 ludzi.
Mocno odstawał od tych „rewelacji” godzinny reportarz wyemitowany kilka dni temu przez telewizję „Arte”. Autorzy ujawnili fakty bezpośrednich finansowych powiązań urzędników WHO oraz polityków zachodnich z koncernami farmaceutycznymi. Wypowiedzi wielu niezależnych ekspertów jednoznacznie wskazywały, że nie ma ani żadnej epidemii, a tym bardziej pandemii, oraz że wirus świńskiej grypy jest dużo mniej agresywny i mniej groźny od zwykłej grypy sezonowej. Okazało się nawet, że WHO (światowa organizacja zdrowia) zmieniła własne przepisy dotyczące ogłaszania pandemii – tylko po to, aby pandemię świńskiej grypy w ogóle można było ogłosić.
Poruszone zostały także problemy nieprzywidywalnych skutków ubocznych samych szczepionek, jak i lekarstw przeciwgrypowych wyprodukowanych przez koncerny farmaceutyczne – a zalecane rządom przez WHO.
Najciekawszą była jednak informacja, że na podstawie sondażu reporterów „Arte” mieszkańcy Francji i Niemiec o wiele bardziej obawiają się samych szczepionek, niż świńskiej grypy.
Ciekawą informacją jest także fakt, że w Niemczech politycy i wojsko otrzymają inną szczepionkę niż społeczeństwo.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20091020&typ=sw&id=sw02.txt
Drugą ciekawostką jest to, że ludzie po 60–ce i emeryci w Niemczech szczepieni będą podwójną dawką szczepionki. Tej nietestowanej i podejrzanej. Współbrzmi to dziwnie z krążącymi w internecie planami depopulacji.
http://pracownia4.wordpress.com/2009/10/05/laczenie-punktow-masowa-depopulacja-jest-tuz-tuz-a-tajny-oddzial-urzadza-swiat-po-swojemu/

No dobra, ale co ma to wspólnego New World Order i „spiskowa teoria dziejów” ze świńską grypą?

W internecie jest duża ilość informacji na ten temat. Przytoczę kilka przykładów:
http://www.permedium.pl/unia-europejska/2.html
http://www.bibula.com/?p=10103

Nie potrzeba nawet mieć bujnej wyobraźni, aby zadać sobie pytanie, dlaczego światowe media kompletnie przemilczają istnienie grupy Bilderberga, czy Komisji Trójstronnej.
http://www.grazingsheep.com/artp/glob/default.htm

Ważnym pytaniem jest też - jak to naprawdę było z zamachami na WTC.
http://www.youtube.com/watch?v=cZ0i0YTvkxc&feature=related
Już sam fakt, że budżet komisji kongresu USA badający sprawę zamachu z 11.09. był wielokrotnie mniejszy niż budżet komisji kongresu badający tzw. „aferę rozporkową” Clintona jest wymowny. Odnosi się wrażenie, że komisjia ta miała za zadanie zatarcie śladów, a nie wyjaśnienie faktów i wskazanie faktycznych inspiratorów zamachów.
Jak bardzo przypominała ona nasze obecne „komisje śledcze” powoływane przez PO.

Istotną wskazówką może być fakt, że zamachy z 11.09. wykorzystane zostały przez USA do wywołania wojny o ropę naftową zakamuflowaną pretekstem wojny z terroryzmem. Przy okazji wprowadzono w USA przepisy prawne dające prezydentowi możliwość wprowadzenia pod pretekstem zagrożenia terrorem dyktatury wojskowej połączonej ze zniesieniem konstytucyjnych praw i wolności obywatelskich.

„Wojna z terrorem” jest ważnym elementem utrzymywania psychozy strachu.
A mnie wciąż dziwi, skąd Talibowie biorą broń i materiały wybuchowe używane w zamachach. Legalnie nie mogą tego kupić. Nielegalny handel natomiast jest całkowicie kontrolowany przez wywiady wojskowe, w tym przede wszystkim przez wywiady najważniejszych mocarstw. A przecież ani Rosji, ani Chinom, mających także problemy z fundamentalistami islamskimi, raczej nie zależy na ich dozbrajaniu. A jednak Talibowie na brak broni, amunicji i materiałów wybuchowych się nie skarżą.
Przypomina mi się w tym miejscu pewien dziwny komunikat agencji prasowych z pierwszych dni po zajęciu Bagdadu przez wojska USA i ich sojuszników. Otóż agencje prasowe poinformowały, że z jednego z odkrytych przez Amerykanów magazynów z materiałami wybuchowymi nieznani sprawcy wykradli setki ton materiałów wybuchowych. A to tylko dlatego, że Amerykanie „zapomnieli” zabezpieczyć ów magazym własnymi wartownikami.
Nie dziwi więc, że Irakijczycy mieli wystarczająco dużo materiałów wybuchowych na kolejne zamachy.
Pytaniem pozostaje naturalnie – czy wiarygodne jest tłumaczenie, iż Amerykanie „zapomnieli” magazyn z materiałami wybuchowymi zabezpieczyć?
Czy też właśnie o to chodziło. Aby wróg, terroryści, mogli kontynuować wojnę i zamachy.

Kolejnym elementem „układanki” jest straszak globalnego ocieplenia.
Osoba jako tako znająca historię Ziemi wie o gwałtownych zmianach klimatycznych w przeszłości. Epoki lodowcowe przeplatały się z okresami ociepleń. W epoce karbonu stężenie dwutlenku węgla było czterokrotnie większe niż obecnie. A nasza planeta wszystko to samoczynnie regulowała.
Obecnie wmawia się nam jednak, że bez skoordynowanych działań, bez narzucania limitów i innych wymyślnych pomysłów Ziemię i ludzkość czeka klimatyczna katastrofa.

Jeszcze innym straszakiem jest wywołany przez USA światowy kryzys finansowy i gospodarczy. Tu i uwdzie słychać komentarze, że jedynie skoordynowane działania rządów mogą przynieść zamierzony skutek. A więc przełamanie kryzysu i zabezpieczenie się na przyszłość przed podobnymi „nieszczęściami”.

W połowie bieżącego tygodnia niemiecka TV „Phoenix”, w godzinach najlepszej oglądalności przez dwa dni pod rząd emitowała zrealizowane z ogromnym rozmachem reportaże o zagrożeniu wojną atomową. Według reporterów terroryści islamscy są tuż tuż od zawładnięcia bombami atomowymi, a tzw. brudne bomby (z domieszką materiału radioaktywnego) mogą produkować już dzisiaj. Jeszcze większym zagrożeniem jest (tak twierdzi Phoenix) Iran. A groźba wojny atomowej jest dzisiaj, z powodu Iranu, o wiele większa niż zagrożenie wojną atomową podczas konfliktu kubańskiego na początku lat 60-tych. Zgodnie z twórcami reportażu jedynie zdecydowane działania wobec Iranu, włącznie z wojną prewencyjną, są konieczne, aby uratować świat od atomowej katastrofy.

Gołym okiem natomiast widać powstające ponadnarodowe struktury: w Europie, Ameryce, Azji i Afryce. Czyż nie jest to tylko pośredni krok w kierunku przyszłego połączenia owych struktur w jedno, światowe państwo?

Zastanawia także gwałtowne ocieplenie i poprawa stosunków pomiędzy USA i Rosją.
Nowy pupilek grupy Bilderberga, wykreowany na prezydenta czarny Barak zadziwiająco łatwo dogaduje się z Putinem.
Przypominam też jako ciekawostkę, że zaproszony na obrady G8 latem br. prezydent Rosji przywióz na to spotkanie model monety, który zaprezentował on jako ewentualny model przyszłej, wspólnej światowej waluty. Wygląda więc na to, że oni się naprawdę zwąchali i dogadują.

Naturalnie, wobec globalnych zagrożeń i problemów potrzebne będzie (taka będzie ich propaganda) światowe kierownictwo. Ale nie jakieś tam ONZ, którego rezolucje torpedowane są systematycznie przez posiadające prawo veta mocarstwa. Potrzebny będzie silny, posiadający rzeczywiste prerogatywy władzy i środki przymusu światowy rząd.

Nie wiem, ile lat dzieli nast od tej ponurej wizji. Jedno nie ulega wątpliwości. Przy milczeniu światowych mediów bilderbergowcy, światowa elita, krok po kroku realizują ich plan.
Opisany już w „Protokołach mędrców Syjonu”.
Dzielnie sekundują temu spiskowi światowe media.
Ogłupiający i szkodliwy wpływ mediów dobrze opisuje poniższy tekst. Wystarczy w miejsce zwalczających się wrogich wywiadów wstawić w ich miejsce skoordynowane działania wywiadów kierowane przez światową elitę, a reszta pasuje jak ulał:
http://ojczyzna.pl/ARTYKULY/BRZESKI-R_Wojna-Informacyjna.htm

Obecna, wyssana z palca „pandemia” świńskiej grypy dobrze wpisuje się do opisanej przeze mnie układanki. Przy czym ma ona dwa cele doraźne i jeden strategiczny.
Cele doraźne to:
- zysk koncernów farmaceutycznych (wśród ich współwłaścicieli można doszukać się etetowych uczestników grupy Bilderberga).
- wywołanie faktycznej fali zachorowań, czy wręcz świadoma redukcja populacji Ziemian.

Celem strategicznym jest naturalnie dodanie kolejnego elementu do psychozy zagrożenia globalnymi klęskami i niebezpieczeństwami. Które jedynie światowy rząd będzie w stanie opanować.

Na tym portalu poruszana jest nieomal wyłącznie problematyka krajowa.
Są to zapewne sprawy ważne i dobrze jest o nich wiedzieć.
Jednak równie ważna - w moim przekonaniu – jest konstatacja, że dotyczące losów i przyszłości naszego kraju ważne decyzje zapadają niekoniecznie w polskim sejmie. Zapadają one ponad naszymi głowami, bez pytania nas o zdanie. A skutki tych decyzji będą miały realny i nieprzyjemny wpływ na nasze życie.