Terroryzm - zagrożenie czy fikcja?
Sprawa terroryzmu i Al-Kaidy powróciła za sprawą "nieudanego" zamachu na samolot na czołówki newsów. Pozwolę sobie w związku z tym na garść uwag.
Terroryzm naturalnie istnieje. ETA czy chwilowo nie podkładająca bomb IRA są smutną rzeczywistością. Większe problemy z kwalifikacją terroryzmu występują w związku z terroryzmem islamskim.
Wojna szyitów z sunnitami jest faktem. Często nawzajem częstują się oni krwawymi zamachami. Nienawiść islamistów do niewiernych także jest znana. Terror religijny islamistów doskonale i na bieżąco relacjonuje nam Stara Baba:
http://niepoprawni.pl/blog/569/tydzien-z-zycia-milujacych-pokoj-inaczej-20-27-grudzien
Najbardziej nagłaśniany jest przez media terror w wykonaniu Al-Kaidy. Przy czym akurat tenże "terror" jest bardzo podejrzanej jakości.
Ostatni "nieudany" zamach wywołał u mnie jedynie złośliwy chichot i zdumienie.
Złośliwy chichot spowodowała nieudolna inscenizacja owego zamachu. Czyżby potężna Al-Kaida, która zniszczyła trzy wieżowce WTC (dwa samolotami, a trzeci telekinezą) i zaatakowała Pentagon nie jest w stanie zmajstrować bombki, która rzeczywiście wybuchnie i samolot zniszczy? Domniemany terrorysta zainicjował eksplozję, była kupa dymu i strachu, terroryście przysmażyły się nogawki spodni! I to wszystko!
Bez komentarza pozostawiam fakt, że znanego Amerykanom z powiązań z islamistami "terrorystę" wpuszczono na pokład samolotu, nie sprawdzając dokładnie, czy nie ma on niespodzianki w kieszeni, rękawie lub nogawce. No cóż! Wpuszczono go właśnie w tym celu! Aby wywołać medialnie kolejną falę poczucia strachu i zagrożenia przed terroryzmem!
Tylko ślepy tego nie dostrzega!
Zdumienie natomiast wywołała u mnie konstatacja, że tylu ludzi na tę mistyfikację dało się nabrać!
Jednakże ta nieudolna inscenizacja odniosła zamierzony skutek. Panika, strach, wzmocnione kontrole na lotniskach. Debaty w telewizornii i na łamach piśmideł. Wszystko na to samo, stare kopyto. Z jedynie słusznymi wnioskami: na szczęście Barak Obama, CIA i ich sprzymierzeńcy czuwają! Oni nie dadzą nam zrobić krzywdy! Obronią nas przed terrorystami! A przynajmniej zintensyfikują wojnę ze światowym terroryzmem! Możemy spać spokojnie!
Istnieje jednak jeden mały problem.
Według BBC z Al-Kaidą to po prostu zmyła, mistyfikacja.
http://www.youtube.com/watch?v=r-hYorNi0nA
To znaczy, grupki nienawidzących Ameryki terrorystów muzułmańskich faktycznie istnieją.
Nie każdy jest, jak Kaczyński, w USA śmiertelnie zakochany.
Jednak Al-Kaida, będąca w stanie samodzielnie (bez wiedzy i wydatnej pomocy administracji Busha, CIA i Pentagonu) zniszczyć WTC i zaatakować Pentagon to fikcja "made in propaganda".
Istnieją setki stron internetowych i przekonujące dowody, które współudział Ameryki w zamachach z 11/9 potwierdzają.
Istnieją naturalnie także nadal ludzie, którzy nie wierzą w żadną "teorię spiskową".
Przypominają oponentów Galileusza, którzy odmówili nawet spojrzenia przez jego teleskop, aby na własne oczy zobaczyć odkryte przez niego cztery księżyce Jowisza!
Nie zrobili zaś tego, ponieważ nie wierzyli w ich istnienie, gdyż nic o nich nie wspomniał Arystoteles! Wspaniała argumentacja!
Padło pytanie u Niepoprawnych, na ile bezpieczni jesteśmy w samolotach.
http://niepoprawni.pl/blog/569/czy-jestesmy-bezpieczni-w-samolotach
No cóż. Wypadki chodzą po ludziach. Zdarzają się też samolotom. Natomiast zagrożenie terroryzmem jest w tym kontekście raczej niewielkie. Chyba, że ma się pecha i wsiądzie się do samolotu przeznaczonego na straty, w celu wzmożenia paniki i uzasadnienia konieczności prowadzenia wojny ze światowym terrorem.
Przy czym ani rząd USA, ani CIA czy Pentagon nie są inspiratorami zamachów, ani też nie oni wymyślili wojnę z terrorem. Do którego to celu medialnie wykreowano Al-Kaidę i bin Ladena jako ikonę światowego terroryzmu.
Oni - rzad USA, CIA, Pentagon są jedynie wykonawcami instrukcji ich rzeczywistych przełożonych.
A kim są ci przełożeni?
Wskazał na nich palcem Chłodny Żółw:
http://niepoprawni.pl/blog/94/demokracja-bankierow-odpowiada-kumpel-rockefellera
Ja w przeszłości także, mimo niezadowolenia co niektórych, sprawy te u Niepoprawnych poruszałem.
Powtarzać się nie zamierzam. Zainteresowanych odsyłam do moich wcześniejszych wpisów.
Jeszcze jedna uwaga końcowa. Zadziwia mnie bezkrytyczne przyjmowanie za prawdę objawioną enuncjacji mediów oficjalnych przez sporą grupę blogierów z portalu Niepoprawnych.
Media zadziwiająco nie zauważają corocznych obrad światowej elity ludzi spod znaku Bilderberga.
Media nagłaśniały wyssaną z palca pandemię świńskiej grypy.
Media przemilczały skandal klimatyczny i fałszowanie na zlecenie polityków danych klimatycznych.
Media karmiły nas wyssanymi z palca kłamstwami przygotowując grunt do agresji na Irak (a wcześniej na Serbię w związku z tzw. "albańskim" Kosowem).
Media istnieją nie po to, aby nas obiektywnie o świecie informować. One istnieją po to, aby kreować to, w co wierzyć powinniśmy. Ich naczelnym zadaniem jest ogłupianie mas i urabianie opinii publicznej.
Czyż w związku z taką ilością ujawnionych wpadek mediów nie byłby zalecany pewien umiar, ostrożność w obejściu z mediami?
A nie tym bardziej pomaganie zakłamanym mediom w sianiu paniki?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1688 odsłon
Komentarze
właśnie napisałem na podobny temat
30 Grudnia, 2009 - 23:16
http://bez-owijania.blogspot.com/2009/12/prawdziwy-poczatek-nowego-tysiaclecia.html
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
Liberalizm to lewactwo sklepikarzy (i alibi aferzystów).
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
To dobrze, kłamstwa należy demaskować
30 Grudnia, 2009 - 23:57
polecam jeszcze:
http://www.bibula.com/?tag=9-11
a zwłaszcza:
http://www.bibula.com/?p=17015
szczególnie zaś oba filmy tam dołączone.
Pzdrwm
Andrzej Szubert