Podarujmy sobie odrobinę szowinizmu ;)
W związku z tym, że ostatnio pojawiły się na Niepoprawnych głosy mówiące o tym, że Polacy jednak nie są idealni ;), chciałabym zaproponować, abyśmy przyjrzeli się krytycznie kilku innym nacjom - oczywiście z przymrużeniem oka - w końcu ONI też idealni nie są. ;-)
Oto parę drobiazgów, które znalazłam na ten temat w necie (żeby była jasność: nie wszystkie pochodzą z polskich stron, więc strojenie sobie żartów z innych nacji najwyraźniej jest uniwersalne ;):
1. Dwóch Anglików w średnim wieku gra w golfa. w pewnej chwili obok pola golfowego przechodzi kondukt żałobny. Jeden z grających odkłada kij i zdejmuje czapkę.
- Cóż to - dziwi się drugi - przerywa pan grę?
- Proszę mi wybaczyć, ale, bądź co bądź, byliśmy 25 lat małżeństwem.
.
2. Niedawno amerykańscy filmowcy dowiedzieli się, że Beethoven komponował muzykę.
- Co za genialny pies! - zdumieli się amerykańscy filmowcy.
.
3. Przychodzi do spowiedzi bardzo zawstydzony facet:
- Proszę księdza, oszukałem Żyda, czy to grzech?
- Nie, synu, to cud...
.
4. - Ile biegów mają francuskie czołgi?
- 5 wstecznych i jeden do przodu .... na wypadek gdyby Francuzów zaatakowano od tyłu...
.
5. - Jak wyglądałby europejski raj?
- Włoskie jedzenie, brytyjski humor, niemiecka organizacja.
- A jak wyglądałoby europejskie piekło?
- Włoska organizacja, brytyjskie jedzenie, niemiecki humor
.
6. Na spotkaniu niemieckiej rodziny dziadek ogląda z wnuczkiem stare fotografie. Wnuczek co chwila pyta o jakaś osobę na zdjęciu:
-A kto to jest? -To jest wujek Hans. -A to? -A to jest ciocia Helga.
-A ten pan na trybunie w mundurze i z takim śmiesznym wąsikiem?
-To jest bardzo zły człowiek, uczynił bardzo, bardzo dużo złego na świecie.
-Dziadku, a to chyba ty maszerujesz pod trybuną w pierwszym szeregu z podniesioną ręką? Chyba coś krzyczysz? -Tak, tak..."Hola, hola zły człowieku...! Hola, hola!"
.
7. Anglik, Amerykanin i Rosjanin zakładają się, kto opowie największą bzdurę.
- Dżentelmen z Londynu - rozpoczyna Anglik - przepłynął Atlantyk w zwykłej wannie.
- Dżentelmen z Bostonu - przebija Amerykanin - skoczył z otwartym parasolem z dachu wieżowca i cały czas paląc cygaro wylądował bezpiecznie na ziemi.
Zabiera głos Rosjanin: - Dżentelmen z Moskwy…
- Wygrałeś - przerywa mu Anglik.
- Wygrał - zgadza się Amerykanin.
.
8. Icek sprzedaje lody. Na wózku z lodami widnieje napis: "Żydom lodów się nie sprzedaje". Podchodzi do niego rabin i zgorszony pyta:
- Icek, co ty, antysemita jesteś?
- Rabbi, a ty próbowałeś tych lodów?
.
9. Dlaczego w Eurodisneylandzie zakazano używania sztucznych ogni i petard? Żeby powstrzymać okoliczne francuskie garnizony od masowej dezercji.
.
10. Statek zatonął; uratowało się tylko czterech facetów: Niemiec, Polak, Rusek i Murzyn.
Po długim dryfowaniu brakło im jedzenia i stwierdzili, że muszą kogoś wyrzucić.
Padło na Murzyna, ale Niemiec stwierdził, że to nie fair i zarządził konkurs: kto nie odpowie na pytanie, ten wylatuje.
Pierwsze pytanie do Polaka: - Kiedy zrzucono bombę na Nagasaki? - 1945 r. - Ok, zostajesz
Pytanie do Rosjanina: - Ile osób zginęło? - 60 tys. - Ok, zostajesz.
Pytanie do Murzyna: - Nazwiska!
.
11. Amerykanie wysłali szpiega do ZSRR. Ten w pierwszy dzień przenocował u pewnego starca na wsi. Rano wstając, słyszy:
- Ty mówisz jak nasi, pijesz jak nasi, nawet zachowujesz się jak nasi - ale Ty nie od nas.
- Czemu tak myślisz? - pyta Amerykanin.
- Bo u nas nie ma Murzynów.
.
12. Słyszałeś o tym francuskim kamikaze? Właśnie wrócił z trzydziestej akcji!
.
13. Agent ubezpieczeniowy przez 2 godziny namawia Icka, żeby ubezpieczył mienie od ognia i kradzieży. W końcu nowy klient jest gotów podpisać umowę. Agent, podając mu druczek, zaznacza:
- Oczywiście, Towarzystwo nie pokrywa szkód powstałych wskutek celowego wzniecenia pożaru przez właściciela mieszkania.
Icek odkłada pióro i zwraca się do żony:
- Wiesz, Róża, ja od razu miałem przeczucie, że w tym interesie tkwi jakieś oszustwo!
.
14. Dlaczego słońce nigdy nie zaszło nad Imperium Brytyjskim?
Bo nawet Bóg nie ufa Anglikom w ciemności.
.
No i na koniec coś również z naszego podwórka ;)
15. Diabeł złapał Anglika, Francuza, Niemca i Polaka. Zaciągnął ich na bezdenną przepaść i mówi do Anglika:
- Skacz! - Nie skoczę! - Gentleman skoczyłby! Anglik skoczył.
Nad przepaścią staje Francuz i diabeł go kusi:
- Skacz! - Nie skoczę! - Gentleman skoczyłby! - Nie skoczę! - Ale teraz jest taka moda! I Francuz skoczył.
Nad przepaścią staje Niemiec i diabeł znów kusi:
- Skacz! - Nie skoczę! - Gentleman skoczyłby! - Nie skoczę! - Ale teraz jest taka moda! - Nie skoczę!
- To rozkaz! Więc i Niemiec skoczył.
Wreszcie, nad przepaścią staje Polak i diabeł kusi:
- Skacz! - Nie skoczę! - Gentleman skoczyłby! - Nie skoczę! - Ale teraz jest taka moda! - Nie skoczę! - To rozkaz! - Nie skoczę! - A, to sobie nie skacz! Polak skoczył.
Miłego dnia ;)
Grafika:
http://welna.wordpress.com/tag/szowinizm/
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 54816 odsłon
Komentarze
PP
22 Marca, 2013 - 13:56
Seiko.Super.Kobieta wie jak łagodzić spory.Pozdrawiam.
Seiko
Seiko
22 Marca, 2013 - 15:13
;-)
Pozdrawiam
@PP
22 Marca, 2013 - 17:42
Dżentelmen z Moskwy… _____________________________________________________ Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Szary kot
22 Marca, 2013 - 17:57
Jeden z moich ulubionych. ;-)
Pzdr.
PP
22 Marca, 2013 - 18:11
W rewanżu:
W samochodzie siedzi Murzyn i Arab. Kto prowadzi?
Policjant.
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Mustrum
22 Marca, 2013 - 18:13
;DD
Jeszcze 14 i będziemy kwita. ;-)
Pzdr.
podsumowanie współczesnej Europy
24 Marca, 2013 - 01:23
- A dlaczego niemieckie samochody są lepsze od francuskich?
- Bo Turcy lepiej pracują od Algierczyków.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem. Publius Ovidius Naso
Quidquid agis prudenter agas et respice finem. Publius Ovidius Naso
Desert Rat
26 Marca, 2013 - 11:16
Lepiej Turcy, niż... Polacy.
:)
Pzdr.
Re: @PP
22 Marca, 2013 - 18:54
W latach 90. (początek handlu u nas "Ruskich" na stolikach na ulicach i bazarkach) coś na takim małym stoliku kupowałam. Zapytałam się o jakość. Na to otrzymałam odpowiedź zapewniającą, że dobra, z pełnym godności dodatkiem:
"Słowo russkowo bizniesmiena".
Właściwie piszę to z mieszanymi uczuciami, bo ten człowiek z dala od domu ciężko pracował, i chciał czuć się wolnym biznesmenem w nowym ustroju. W dodatku lubię ich język i nie mam nic przeciwko ludziom. Też ucierpieli, i to swego czasu także od naszego rodaka-renegata Feliksa. Nasi też tak handlowali i handlują. Ale niech będzie, wysyłam.
Proxenia
22 Marca, 2013 - 19:03
Też mam mieszane uczucia, ale dziękuję. :)
I co z tą jakością - była rzeczywiście dobra?
Pzdr.
@ PP
22 Marca, 2013 - 19:18
Nie pamiętam. Ba, nawet nie pamiętam, co wtedy kupowałam, to było dawno, środek lat 90. Zapamiętałam tylko tę odpowiedź. Była w tym i jakaś godność, i ambicja bycia biznesmenem, i że on wreszcie robi coś na własna rękę.
Żal mi ich było. Sytuacja ówczesna zmusiła ich do zostawienia w kraju rodziny, koczowania na granicy, płacenia haraczu celnikom, koczowania w Polsce itd.
A ilu Polaków musi wyjeżdżać? Tylko że nasi wyjeżdżają przez inną granicę. Nie mają więc - jak tamci - do czynienia ze skorumpowanymi pogranicznikami i celnikami, którzy łamią ludziom - i tak stłamszonym wtedy komuną - godność, pokazując, kto tu rządzi.
Proxenia
22 Marca, 2013 - 19:22
Mam przeczucie, że jakość rzeczywiście była dobra. :-)
pure nonsens i szmonces uwielbiam
22 Marca, 2013 - 17:48
ale gdzie tu szowinizm? Nawet ksenofobii i nacjonalizmu nie znalazłem. Jestem rozczarowany. Poza tym nie rozumiem nr.10 - czemu ci idioci wyrzucili murzyna zamiast go zjeść?
Pozdrawiam
cui bono
cui bono
Synteticus
22 Marca, 2013 - 18:10
Tytuł trochę przekorny, bo i wersja okrojona. To, co najgorsze, nie przeszło cenzury (mojej osobistej ;)
Gdyby przeszło, "wroga postawa wobec innych narodów" biłaby po oczach. ;)
Surowy Murzyn (albo i biały)? Eee... to już chyba lepiej podzielić między trzech to, co im tam do jedzenia zostało. W ostateczności zawsze mogą zjeść Ruska. A później Niemca... ;-)
Pzdr.
Chcesz szowinizmu i nacjonalizmu? Proszę uprzejmie.
22 Marca, 2013 - 18:31
[quote=synteticus]
ale gdzie tu szowinizm? Nawet ksenofobii i nacjonalizmu nie znalazłem. Jestem rozczarowany. Poza tym nie rozumiem nr.10 - czemu ci idioci wyrzucili murzyna zamiast go zjeść?
[/quote]
A jak dziczyznę podawać bez wina? W dodatku ciemne mieso
Signa
22 Marca, 2013 - 18:33
Ojej, miało być delikatnie!
:)
Pzdr.
@Signa
22 Marca, 2013 - 18:43
MIalo byc smiesznie a nie obrzydliwie.
Powiem ci tylko tyle: jest wielu dzikusow, ktorzy nie sa prymitywami i wielu prymitywow, ktorzy nie sa dzikusami.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Szary kocie ,uśmiechnieta dyszka :)
22 Marca, 2013 - 18:45
gość z drogi
ja obstawiam kuszonego Polaka przez diabła...
pozdrowienia :)
gość z drogi
To było
22 Marca, 2013 - 18:48
u mnie na drugim miejscu ;-)))
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Wisienka na torcie
22 Marca, 2013 - 19:11
W moim przypadku się sprawdza. ;-)
to był żart
22 Marca, 2013 - 18:42
wiem, ze musieli go wyrzucić, bo to był ludozerca.
Pozdrawiam
cui bono
cui bono
PP - po powrocie z pracy idealne...
22 Marca, 2013 - 19:17
na odreagowanie zmęczenia.
Tak jak śmiejemy się z różnych nacji, można się śmiać z różnych profesji.
Stomatolodzy rozmawiają najczęściej na temat uzębienia, policjanci z drogówki głównie o wykroczeniach drogowych.
A prokuratorzy.
Wpada młody prokurator do szefa i uradowany mówi:
- Szefie, moja żona urodziła właśnie córeczkę.
Szef popatrzył spokojnie i mówi:
- Dobrze, odłóżmy emocje na bok. Więc kogo kolega podejrzewa?
Pozdrawiam (10)
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Re: PP - po powrocie z pracy idealne...
22 Marca, 2013 - 19:24
Lekcja biologii. Pani pyta:
- Dzieci, wiecie z czego robi się kiełbasę?
W klasie cisza...
- Jasiu, pewnie ty wiesz, w końcu twój tata jest masarzem.
- No wiem..., ale tata powiedział, ze jak się komuś wygadam, to mnie zabije!
Re: Re: PP - po powrocie z pracy idealne...
22 Marca, 2013 - 19:31
Och! ;DD
;D Polon - a może coś o informatykach? ;)
22 Marca, 2013 - 19:30
Chirurg, inżynier budowlany i informatyk dyskutowali, jaki zawód był pierwszy na świecie.
- Na początku był chirurg - mówi chirurg - dlatego, że z żebra mężczyzny została zrobiona kobieta, kto to mógł zrobić jak nie chirurg?
- Nie, na początku był inżynier budowlany - mówi inżynier budowlany - przecież wcześniej był chaos i ktoś z tego chaosu zbudował świat, kto, jak nie inżynier budowlany?
- Zaraz, zaraz - mówi informatyk - ale przecież ten chaos też ktoś musiał stworzyć!
:)
Nie całkiem o informatykach
22 Marca, 2013 - 19:36
Jedzie baca furmanką bez świateł i w ogóle nieprawidłowo. Zatrzymuje go policjant.
- Prawo jazdy macie?
- Niii
- Kartę powożenia macie?
- Niii
- A jakieś dokumenty macie?
- Niii
- No to chociaż podajcie adres!
- www.baca.pl
Re: Nie całkiem o informatykach
22 Marca, 2013 - 19:38
Ooo, z ostatniej odpowiedzi bacy zrobił się link :-))))
Proxenia
22 Marca, 2013 - 19:56
Nie wiem, czy wiesz, ale reklama jest na NP surowo wzbroniona! ;-D
@ PP
22 Marca, 2013 - 21:27
Ojej, taki adres istnieje! Ja naprawdę nie chciałam! ;-))
Proxenia - wersja hard
22 Marca, 2013 - 22:52
Jedzie baca furmanką bez świateł i w ogóle nieprawidłowo. Zatrzymuje go policjant.
- Prawo jazdy macie?
- Niii
- Kartę powożenia macie?
- Niii
- A jakieś dokumenty macie?
- Niii
- A co wieziecie ?
- Sok z banana.
- Dajcie się napić to was puszczę.
Baca zsiada z kozła, nalewa z cysterny na furmance w jakiś kubek, daje go policjantowi i wraca na kozła. Policjant wypija i :
- Tfu, baco coście mi tu dali ? Przecież to siki.
- Nooooo, dyć mówiełek panu władzy, ze sok z bana wieze. Wio, Banan !
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
o chirurgach, bibliotekrzach informatykach i prawnikach ;)
22 Marca, 2013 - 22:58
3 chirurgów po ciężkim dyżurze gawędzi sobie w barze waląc sznapsy:
- mówi 1szy: "ja to najbardziej lubię operować bibliotekarzy - wszystkie organy maja poukładane alfabetycznie" no tak no tak, to na lewą nózkę
- na to 2-gi : "a ja najbardziej lubię operować informatyków - wszystkie narządy ładnie ponumerowane" no tak to na prawą nóżkę
- to i 3-ci się włączył - "no macie obaj rację ale prawdziw frajda to zrobić prawnika - nie ma to serca, nie ma kręgosłupa a głowę mozna z dupa zamienić i nikt nie zauważy róznicy!" ;p
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Znalezione w internecie:
22 Marca, 2013 - 23:03
Wyobraźcie sobie, jak ciężko będzie przyszłym pokoleniom! Zechcesz się gdziekolwiek zarejestrować, a tu wszystkie loginy zajęte!
Polak2013
23 Marca, 2013 - 14:06
Przepraszam, wczoraj w kawalarskim szale pomyliłam nicki. Dzisiaj w ramach przeprosin też coś związanego z wymiarem sprawiedliwości ;)
Sędzia do oskarżonego:
- Czy przyznaje się pan do winy?
- Nie, wysoki sądzie. Mowa mego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie, że jestem niewinny!
--------------------------------------
Sąd. Oskarżony zwraca się do sędziego per "Wysoka Sprawiedliwości", co w końcu tegoż sędziego irytuje:
- Tu nie ma sprawiedliwości! Tu jest sąd!
Pzdr.
Re: Podarujmy sobie odrobinę szowinizmu ;)
22 Marca, 2013 - 19:43
W 1968 r., po słynnym wystawieniu "Dziadów", delegacja polska bawiła w Moskwie. Chruszczow zwraca się do Gomułki:
- Podobno u was w teatrze wystawiono antyradziecką sztukę?
- No, tak, "Dziady" - z pokorą potwierdza Gomułka.
- I coście zrobili?
- Zdjęliśmy sztukę.
- Dobrze. A co z reżyserem?
- Został zwolniony z pracy.
- Dobrze. A autor?
- Nie żyje.
- A toście chyba przesadzili...
I na podobny temat
22 Marca, 2013 - 19:50
Podczas jednej z wizyt w Polsce Breżniew został zaprowadzony przez Gierka do biblioteki. Breżniew chodzi, przegląda książki, nagle w jego ręce dostał się "Pan Tadeusz". Breżniew zaczyna czytać:
"Litwo, ojczyzno moja...", wściekły rzuca książkę i pyta Gierka:
- Kto to napisał?!!!
Gierek wystraszony:
- Mickiewicz, ale... ale on już nie żyje...
- I za to cię lubię, Edziu!
;)))
22 Marca, 2013 - 19:55
To ja jeszcze jeden, z zupełnie innej beczki:
Dwóch facetów gra w golfa, chcą szybko rozegrać partię, ale przed nimi grają dwie początkujące kobiety, którym bardzo wolno idzie gra. Jeden mówi do drugiego:
- Idź do nich i zapytaj się, czy możemy je wyprzedzić?
Drugi idzie, dochodzi do połowy, zatrzymuje się i szybko wraca. Pierwszy pyta:
- Co się stało?
- Słuchaj, ty musisz iść, bo jedna z nich to moja żona, a druga to moja kochanka! Nie mogę się z nimi równocześnie zobaczyć!
- Ok, rozumiem, jasne.
Pierwszy podszedł do połowy, zatrzymał się i też wraca. Drugi pyta go:
- No, co jest?
- Jaki ten świat mały!
A moze coś ze sportu?
22 Marca, 2013 - 20:04
"Cudowne dziecko dwóch pedałów" – z relacji z wyścigu kolarskiego.
I jeszcze:
"Jadą. Cały peleton, kierownica koło kierownicy, pedał przy pedale" – Bohdan Tomaszewski
O mężczyznach ;)
22 Marca, 2013 - 20:09
Jeśli facet mówi, że coś naprawi, to znaczy, że to zrobi i nie trzeba mu o tym ciągle co pół roku przypominać.
PS. Te powyżej - rewelacja! :)))
PP - o angielskich kobietach
22 Marca, 2013 - 20:46
Blisko 80-letnia Lady Carrington po wypiciu kilku drinków, na przyjęciu u lorda St. Jamesa, postanowiło raz w życiu zrobić coś szalonego. Niewiele myśląc zdjęła z siebie całe ubranie i pędem (o ile w jej wieku można to było nazwac pędem) przebiegła przez bibliotekę, w której z cygarami i szklaneczkami (-nastymi już) w dłoniach siedział lord St, James z lordem Forsytem. - Widziałeś przyjacielu?- leniwie rzekł St, James- Kto to był? - Lady Carrington - odparł Somes Forsyte - A w co ona była ubrana? - Nie wiem, ale cokolwiek to było, zdecydowanie powinna oddać do prasowania.
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Ale angielskie ladies:
22 Marca, 2013 - 21:49
Lady Galsworthy flirtowała słodko z pierwszym synem earla Northumberland na pokładzie liniowca podczas rejsu po morzach tropikalnych. Przeginając się kusząco w biodrach zawadziła nóżką o relig i chlups! do morza. natychmiast pojawiła się złowroga trójkatna płetwa prująca w stronę rozpaczliwie taplającej się lady. Pierwszy syn earla wyciągnął z kieszeni scyzoryk z dwucalowym ostrzem i skoczył w morze. Krótka walka, młodzieniec rozpruł brzuch bestii i wyciągnął mokrą lady na pokład. Gdy chciał ją odprowadzić do kajuty, pojawiła się matka młodej lady, zasłoniła ją swym ciałem, spojrzała z pogardą na mokrego pierwszego syna i rzekła - Proszę sie trzymać od mojej córki z daleka! Do ryby z nożem, fee...
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Nie tylko angielskie ;)
22 Marca, 2013 - 22:01
Rozmawiają dwie ciężarne koleżanki:
- Zauważyłam, że w im bardziej zaawansowanej ciąży jestem, tym więcej kobiet się do mnie uśmiecha. Nie rozumiem dlaczego.
- Bo jesteś od nich grubsza.
@proxenia - sportowe: mecz Polska-ZSRR 1982
22 Marca, 2013 - 21:40
"Włodzimierz Smolarek krązy niczym elektron wokół jądra Zbigniewa Bońka!"
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@ Smok
22 Marca, 2013 - 21:56
Dobre, znałam to, bo kiedyś notowałam. Mam jeszcze coś takiego:
"Jeszcze trzy ruchy i Włoszka będzie szczęśliwa" - z relacji z zawodów kajakarskich.
"Na boisko wszedł nierozgrzany Piecyk".
czeski komentator z kolarskiego wyścigu - autentyczne!
22 Marca, 2013 - 23:08
oglądałem wyścig w czeski TV i tamtejszy komentator się martwił, że ich lider oslabł i wlecze się w końcówce peletonu nie dając zmian kolegom takimi oto słowami:
- "aaa Haaaavraneek je u ZADU a słaboooo spółkuuujeeee!" ;p
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Polon - relacje sportowe ;)
23 Marca, 2013 - 15:53
"Iversen mógłby być spokojnie synem Franco Baresiego, ale Baresiego zawiodły nerwy."
"Francuzi z czterech sekund zrobili kilkadziesiąt centymetrów."
"Przed szansą stanął Tomasz Jarzębowski. Jego główka przeleciała nad głowami innych zawodników..."
"Adam Małysz dojrzewa trzy razy szybciej niż rówieśnicy w jego wieku. Jest znacznie bardziej dojrzalszy..."
"Wszystko w rękach konia."
Ale tego jest masa! :)
B. Tomaszewski, sam słyszałem, była olimpiada we Włoszech
26 Marca, 2013 - 20:59
i wyścig kolarski: Jak zwykle: "piękne słońce białe obłoki na błękitnym niebie, lekki wietrzyk kołysze liśćmi cyprysów i... są!!! Na czele peletonu czarnowłosi Włosi... [chwila konsternacji] taaak! czarnowłosi Włosi!!!"
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Też coś dorzucę ;-)
22 Marca, 2013 - 21:24
Jaka jest różnica między studentem informatyki z 1. i 5. roku? - Student 1. roku myśli, że 1 KB to 1000 bajtów. - Student 5. roku myśli, że kilometr to 1024 metry.
Rozmawia dwóch studentów informatyki: - Wpadnij dzisiaj wieczorem, będzie impreza - wódka, piwko, dobra muzyka i niezłe dziewczyny. - Poważnie? A ile ich będzie? - Siedem giga!
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Re: Też coś dorzucę ;-)
22 Marca, 2013 - 21:36
Użytkownik do informatyka:
Mam nadzieję, że mi Pan pomoże. Kolega wgrał mi świetny wygaszacz ekranu, niestety za każdym poruszeniem myszki on znika ...
Re: Też coś dorzucę ;-)
22 Marca, 2013 - 21:36
:))
Re: Też coś dorzucę ;-)
22 Marca, 2013 - 21:48
Dziewczyna wypytuje chłopaka na pierwszej randce.
-Józek, a masz jakieś nałogi?
-Ależ skąd!
-A masz jakieś hobby?
-Tak, lubię rośliny.
-A jakie?
-Chmiel, tytoń, konopie...
O lekarzach było, o bacy było to ja... o lekarzach i coś z gór
22 Marca, 2013 - 22:41
Ginekolog z laryngologiem ostro popili wieczorem i postanowili następnego dnia zamienić się gabinetami.
Jest ranek, laryngolog w gabinecie ginekologa zaczyna urzędowanie i zaprasza pierwszą pacjentkę. Pacjentka rozbiera się, ładuje na samolot, pięknie się rozkłada i słyszy:
- Proszę powiedzieć "AAAAAAAAA" !
- Paaaanie doktorze, na litość boską - niech jej pan nie uczy mówić !!!!
******************
Wieczór gdzieś w Tatrach, schronisko, towarzystwo siedzi w jadalni i sącząc piwo z sokiem malinowym snuje wspomnienia:
- Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka. Dotarliśmy pod ścianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić".
Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęło "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć
jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora...
I tutaj wtrąca się jeden z dyżurnych GOPR-owców:
- Tiaaaaa ! Zapieprzamy raniutko gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu, a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną...
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
W temacie ;)
22 Marca, 2013 - 23:28
Siedzi dwoch pijaczków w knajpie. Pija ostro. Okolo pólnocy:
- Wiesz stary, muszę już iść.
- A daleko masz?
- Nie, na Matejki, tu zaraz obok.
- Tak? Ja też mieszkam na Matejki. Dwanaście.
- Co ty!? To jesteśmy sąsiadami. Ja pod dwójka na parterze.
- Zaraz... To Ja mieszkam pod dwójka!
- Chwila....... JACUŚ?
- TATA???????
---------------
I jeden, który ostatnio zapodałam w komęcie - wyjątkowo uroczy ;)
Wchodzi pijak do monopolowego i pyta:
- Jest denaturat?
Ekspedientka na to:
- Nie ma.
- A jakieś inne wino?
@ PP
22 Marca, 2013 - 23:45
Rzeczywistość czasem przerasta dowcipy alkoholowe.
Czterej generałowie LWP w latach mniej więcej 70-80: Kufel, Baryła, Oliwa i Żyto.
@Proxenia
23 Marca, 2013 - 00:24
[quote]Albin Żyto - Był przewodniczącym Komisji Centralnej ds. Działalności Przeciwalkoholowej w Wojsku. W latach stanu wojennego nazwisko generała (oraz dwóch innych generałów należących do Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego) stało się powodem do żartu: za sprawą generała Jaruzelskiego z WRONy wydobyło się KRA - czyli Krajowy Ruch Antyalkoholowy, na czele którego stanęli generałowie Oliwa, Baryła i Żyto.[/quote]
Z Bronkopedii, rzecz jasna ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
najpiekniejszy literacki opis upojenia alkoholowego w prozie
22 Marca, 2013 - 23:31
bodajze Normana Meilera - cuś w ten deseń:
- "obaliłem cała flachę whisky ale stałem. Stałem aż nagle... posadzka się uniosła do pionu i trzasneła mnie w mordę!" ;D
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Smoku
22 Marca, 2013 - 23:20
jesteś Wielki!!!
Tajemna wiedza została Ci udzielona
_________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
@Smok Gorynycz
23 Marca, 2013 - 00:24
Lizus ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@AdamDee - sam jesteś! A dowcip jest zauważ, unisex:
23 Marca, 2013 - 09:21
Trzy kumpelki wybrały się na ryby............. I wędkarka stała się facetem. :)
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Smoku
23 Marca, 2013 - 10:46
Nie kombinuj pod górkę :)
Jaka kobieta byłaby aż na tyle głupia, by siedzieć bez względu na pogodę przez cały dzień z dwiema koleżankami w niewygodnej łódce i moczyć kij w wodzie z nadzieją, że złapie jakąś mizerną zdobycz, którą na dodatek trzeba będzie zdjąć z haczyka? :)
W takim razie cos o męskiej części ludzkości
23 Marca, 2013 - 11:01
Jako że blisko Święta, może panowie nieco pomogą zapracowanym żonom:
Przepis na ciasto świateczne (dla mężczyzn)
1' Z lodówki weź 10 jajek, połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę, następnym razem uważaj!
2' Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia.
3' Wytrzyj podłogę, następnym razem bardziej uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek.
4' Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka.
5' Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać.
6' Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę.
7' Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy dodawać mąkę.
8' Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki.
9' Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania.
10' Weź szybciutko prysznic!
11' Weź 4 jabłka i ostry nóż.
12' Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk!
13' Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek więc nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy.
14' Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą.
15' Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę bo jak zaschnie to nie domyjesz!
16' Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika.
17' Po godzinie jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik.
18' Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Otwórz okno i piekarnik.
Po tych przeżyciach nie pozostaje nic innego jak pójść do sklepu i kupić coś z większą zawartością alkoholu.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i znikam - wolę nie zostawiać mężowi pieczenia ciasta ;-)))))
_________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
@Szary Kot
23 Marca, 2013 - 11:17
:D
Twój dowcip kojarzy mi się z poradnikiem dla osób nie wiedzących jak zaaplikować lekarstwo swojemu pupilkowi - czyli psu lub kotu. Podaję, bo może komuś się przyda (tylko nie bierz tego do siebie, Szary Kocie) :)))
Jak zaaplikować kotu tabletkę:
1. Weź kota na ręce i otocz go lewym ramieniem tak, jak się trzyma niemowlę. Umieść palec wskazujący i kciuk prawej ręki po obu stronach pyska i naciśnij lekko trzymając tabletkę w pozostałych palcach prawej ręki. Gdy kot otworzy pysk wpuść tabletkę, pozwól kotu zamknąć pysk i przełknąć.
2. Podnieś tabletkę z podłogi i wyciągnij kota spod tapczanu. Ponownie otocz kota lewym ramieniem i powtórz cały proces jeszcze raz.
3. Wyciągnij kota z sypialni i wyrzuć rozmamłaną już tabletkę. Wyjmij nową tabletkę z opakowania, otocz kota lewym ramieniem jednocześnie trzymając lewą ręką wierzgające tylne nogi. Rozewrzyj pysk kota i palcem wskazującym prawej ręki wepchnij tabletkę tak głęboko jak się da. Przytrzymaj kotu zamknięty pysk i policz do dziesięciu.
4. Wyciągnij tabletkę z akwarium a kota z garderoby. Zawołaj żonę do pomocy. Przyduś kota do podłogi klinując go między kolanami jednocześnie trzymając wierzgające przednie i tylnie łapy. Nie zwracaj uwagi na niskie warczące odgłosy wydawane w tym czasie przez kota. Niech żona przytrzyma głowę kota jednocześnie wpychając mu drewniana linijkę miedzy zęby. Następnie wsuń tabletkę wzdłuż linijki miedzy rozwarte zęby i intensywnie pogłaszcz kota po gardle, co skłoni go do przełknięcia.
5. Wyciągnij kota siedzącego na karniszach i rozpakuj nową tabletkę. Zanotuj sobie, żeby wymienić firanki. Pozbieraj kawałki porcelany z potłuczonej wazy, możesz je posklejać później. Owiń kota w ręcznik kąpielowy, a następnie niech żona położy się na kocie tak, żeby tylko jego głowa wystawała spod jej pachy. Umieść tabletkę w środku plastikowej rurki do napojów. Przy pomocy ołówka otwórz kotu pysk i wcisnąwszy rurkę miedzy rozwarte zęby mocno wdmuchnij tabletkę do środka.
6. Sprawdź na opakowaniu, czy tabletki nie są szkodliwe dla ludzi, a następnie wypij jedna butelkę piwa żeby pozbyć się nieprzyjemnego smaku w ustach. Zabandażuj żonie rozdrapane ramię, a następnie przy pomocy ciepłej wody z mydłem usuń plamy krwi z dywanu.
7. Przynieś kota z altanki sąsiada. Rozpakuj następną tabletkę. Przygotuj następną butelkę piwa. Umieść kota w drzwiczkach od kredensu tak, żeby przez szczelinę wystawała tylko jego głowa. Rozewrzyj mu pysk łyżeczką od herbaty i przy pomocy gumki ,,recepturki'' strzel tabletką miedzy rozwarte zęby.
8. Przynieś śrubokręt i przykręć wyrwane zawiasy z drzwiczek na swoje miejsce. Wypij piwo. Weź butelkę wódki. Nalej do kieliszka i wypij. Przyłóż zimny kompres do policzka i sprawdź, kiedy ostatnio byłeś szczepiony na tężec. Przemyj policzek wódką w celu zdezynfekowania rany i wypij kolejny kieliszek, aby ukoić ból. Podartą koszule możesz już wyrzucić.
9. Zadzwoń po straż pożarna, żeby ściągnęli tego cholernego kota z drzewa. Przeproś sąsiada, który wjechał samochodem w płot próbując ominąć kota przebiegającego przez ulicę. Wyjmij kolejnę tabletkę z opakowania.
Skrępuj tego drania przy pomocy sznurka od bielizny związując razem przednie i tylnie łapy, a następnie przywiąż go do nogi od stołu. Weź grube skórzane rękawice ogrodnicze. Wciśnij tabletkę kotu do gardła popychając dużym kawałkiem polędwicy wieprzowej. Już nie musisz być delikatny. Przytrzymaj głowę kota pionowo i wlej mu dwie szklanki wody wprost do gardła żeby spłukać tabletkę.
10. Wypij pozostałą wódkę z butelki. Pozwól żonie zawieźć się na pogotowie. Siedź spokojnie, żeby doktor mógł zaszyć ci ramię i wyjąć resztki tabletki z oka. Po drodze do domu wstąp do sklepu meblowego i kup nowy stół.
11. Zadzwoń do schroniska dla zwierząt, żeby zabrali tego mutanta z piekła rodem i sprawdź, czy w pobliskim sklepie zoologicznym nie mają chomików.
Jak zaaplikować psu tabletkę:
1. Zawiń tabletkę w plaster szynki i zawołaj psa.
@Ellenai
23 Marca, 2013 - 14:56
Uwaga - wersja autentyczna.
Jak zaaplikować psu tabletkę:
1. Połóż tabletkę na podłodze i zawołaj psa.
2. Upewnij się, że ją zauważył.
3. Udawaj, że masz na nią apetyt i upozoruj sięgniecie po nią (najlepiej na czworakach, głośno węsząc).
4. Jeśli tabletka była gorzka - daj psu wody i coś na poprawę smaku.
Autentyk.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
W moim przypadku to trochę bardziej skomplikowane:
23 Marca, 2013 - 15:12
1. Połóż tabletkę na podłodze i udawaj, że masz na nią ogromny apetyt, żeby zachęcić do niej psa.
2. Pogódź się z faktem, że pies położył się na legowisku tyłem do Ciebie i do tabletki, a na wszelkie próby zwrócenia jego uwagi reaguje ziewaniem.
3. Zawiń tabletkę w kawałek szynki i daj ją psu.
4. Podnieś tabletkę z podłogi, pokrój na małe kawałki i włóż do dużych kawałków mięsa.
5. Postaraj się zająć czymś uwagę psa i zatrzymać dokonujący się w jego pysku proces dokładnego oddzielania ziarna od plew.
6. Podnieś dokładnie oddzielone plewy z podłogi.
7. Weź jeszcze większe kawałki mięsa i jeszcze drobniej pokrój tabletki, następnie wymieszaj je z posiłkiem psa, żeby przemknęły niezauważone.
8. Po dłuższej chwili pogłaszcz (z wdzięcznością i ulgą) swojego psa, który tymczasem zadowolony rozłożył się na swoim legowisku. Odchodząc zwróć uwagę na mały, oszlifowany kształt leżący pod łapą pupila...
Ale może to dlatego, że to nie pies - to suczka. :)))
@PP
23 Marca, 2013 - 17:05
Uuuuuu, przebiegła bestia...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@Ellenai
23 Marca, 2013 - 14:56
Uwierz mi - to niezależne od płci.
Ja też nie rozumiem o co w tym wszystkim chodzi.
Ze znanych mi przypadków wnoszę, że wyłącznie o to żeby zejść "starej" z oczu i w miłym towarzystwie zrobić flaszkę ;))))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@Smok Gorynycz - o i to jest dobre ! Najkrótszy dowcip świata.
23 Marca, 2013 - 14:57
Najkrótszy dowcip świata:
Trzy kumpelki wybrały się na ryby.
:))))))))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Słuszny kierunek, Smoku ;)
23 Marca, 2013 - 14:11
Swoją drogą, wiesz, dlaczego kobietom tak trudno jest znaleźć czułych, wrażliwych i wyrozumiałych mężczyzn? Bo oni już mają swoich chłopaków. ;)
@PP - protestuję!
23 Marca, 2013 - 15:02
Ja jestem czuły, wrażliwy i wyrozumiały.
I wcale nie mam chłopaka!
;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
AD
23 Marca, 2013 - 15:18
A tam, każdy się tak chwali. ;)
Tak czy owak jesteś stracony, więc jest tak, jakbyś miał. ;)))
@PP - protestuję!
23 Marca, 2013 - 17:05
Znowu protestuję!
Wcale nie czuję się stracony - co z oczu to i sercu nie żal ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
AD
23 Marca, 2013 - 19:54
A coś Ty się tak rozprotestował?
Tylko patrzeć, jak jakiś transparent wywiesisz. ;D
A przecież ja same miłe rzeczy piszę. :)))
Skoro jesteśmy przy uczuciowych i wrażliwych facetach...
- Wie pani, mój mąż jest taki uczuciowy.
- Naprawdę?
- Tak. Kiedy widzi, jak zmywam naczynia, zawsze mówi: Krysiu, zamknij drzwi. Nie mogę patrzeć, jak się zapracowujesz.
--------------
Przesłuchanie świadka w sądzie:
- Na jakiej podstawie świadek utrzymuje, ze oskarżony był pijany?
- Bo wykrzykiwał, że nie boi się żony...
;)
@PP
24 Marca, 2013 - 16:29
Się rozprotestowałem bo moja wrażliwość została ugodzona haniebnymi imputacjami ;)
==========================
Premier pisze tekst expose na najbliższy kwartał.
Praca idzie ciężko, chwalić nie ma się czym ale jak się użyje właściwych słów to i klęska zamieni się w sukces.
Dotarł do zdania, w którym użył słów teoretycznie i realnie. Nie wiedzieć czemu, przestał rozumieć znaczenie tych dwóch słów i wzajemnej między nimi relacji.
Być może spowodował to wcześnie, o 11:30 rozpoczęty dzień pracy. Może druga bita godzina zmagań z tekstem. Może perspektywa końca pracy aż o 15:30 sprawiły, że słowa teoretycznie i realnie przestały mieć sens.
- Igor, jaki dać przykład na "teoretycznie" i "realnie" ?
Doradca uruchamia interkom i wzywa resztę gabinetu premiera.
- Iza, za milion USD poszłabyś z Hofmanem do łóżka ?
- Za milion ? Dlaczego nie, taki ostatni to on nie jest...
- OK. Kaśka - suma ta sama - Miller ?
- Trochę stary... ale za milion ? Kiedy ?
- OK. Ulka - to samo ale z Kaliszem ?
- Z Kaliszem... ? A nie można by...
- ... nie można by - Kalisz albo bańka z głowy.
- Nooo... gdyby premier tego ode mnie chciał - poszłabym.
- OK. Jacek - milion USD i Biedroń ma cię do dyspozycji na wyłączność ?
- ... Biedroń ? A która to, bo nie kojarzę...
- Nie która, a który i tak to właśnie ten.
- *rwa mać... Ale za milion tak ? Dolarów ? Gotówką i bez żadnej pułapki ? To... no, ech, no trudno - tak.
- OK, dziękuję wszystkim, wracajcie do swoich zadań.
- No i co rozumie pan panie premierze ?
- Igor... możesz chociaż raz bez żadnych quizów ?
- OK. W skrócie panie premierze - teoretycznie ma pan pod sobą w gabinecie samych milionerów, a realnie trzy qrwy i jednego pedała.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@ AdamDee
24 Marca, 2013 - 17:12
Ta scenka to Twojego autorstwa? Kapitalna!!!
@Proxenia
24 Marca, 2013 - 18:48
Clue oczywiście nie - to znany motyw.
Resztę wymyśliłem na potrzeby dostosowania się do naszych realiów ;)
Mam ten dowcip w amerykańskim wydaniu.
Bardzo boleję nad tym, że kiedyś byliśmy bardziej twórczy - dowcipy z reguły były aktualne co do bohaterów i co najważniejsze, zawierały aktualny kontekst.
Teraz rzadko to się spotyka.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
AD
26 Marca, 2013 - 11:19
Miller, Kalisz, Biedroń?
Kiedyś Ty się taki wulgarny zrobił?
A na dodatek jeszcze qrvy i pedały... ;)))
@PP
26 Marca, 2013 - 17:42
O masz, przyganiał kocioł garnkowi... ;)
Od kiedy ? Od zawsze - ja zawsze dostaję małpiego rozumu jak na dowcipy zejdzie ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
AD
26 Marca, 2013 - 20:29
OK, to na koniec jeszcze jeden dla czułego i wrażliwego z małpim rozumem ;))
- Krycha, przynieś piwo z lodówki!
Na to ona, z zalotnym uśmiechem:
- Zapomniałeś magicznego słowa...
- Biegiem!
;D
AD
26 Marca, 2013 - 21:32
Niedobrze. Donald wyszedł na jedynego rozgarniętego - reszta nie zrozumiała polecenia nauczycielki. ;p
A może to Bronek podszedł do tablicy i napisał:
"pięknie, kórwa, pięknie"? ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=LmgwkK2tKSY
Hehe, nie wiem czy to dlatego, że sama piosenka jest komiczna, ale się uśmiałam. ;PP
@PP
1 Kwietnia, 2013 - 03:59
Dobre :)
Szacunek dla autora - wiem ile to roboty, ja już trzech filmów nie skończyłem i to bez takich kombinacji ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Mężczyzna heteroseksualny jest to mężczyzna, który jeszcze
23 Marca, 2013 - 17:08
nie spotkał mężczyzny swego życia.
HdeS
HdeS
Re: Mężczyzna heteroseksualny jest to mężczyzna, który jeszcze
23 Marca, 2013 - 18:26
Cudne! :D)
@nie cudne a obrzydliwe!
23 Marca, 2013 - 22:27
co was zniosło w te rejony? Co Wy sejm jesteście?!
Dowcip o normalnych:
Starszy szeregowy zapoznał na przepustce dziewczynę. Ładna, no i wykształcona - studenta I roku. Spotykał się z nią kilka razy starając się bardzo by jej czymś zaimponować. Zauważył, że pilnie uczy się angielskiego, więć słysznym wydało mu się zwrócenie do niej po angielsku. Nie było to łatwe, bo jego znajomość języka Szekspira ograniczała sie do liczebników oraz tak popularnych słow jak fuck i bullshit. Ale sprawdził, przećwiczył i na kolejnej randce mówi:
-I lov ju- dziewczyna uśmiechnęła się słodko i rzekła piękna angielszczyzną:
I love You too... Żołnierz drgnął lekko zaskoczony, ale nie tracąc rezonu odparł:
- I lov you three!
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Przychodzi pół baby do lekarza. Lekarz: "Co pani jest?". Baba:
23 Marca, 2013 - 23:08
"Sąsiad mnie przerżnął". Lekarz: "A gdzie druga połówka?". Baba: "Wypiliśmy".
HdeS
HdeS
Polon
22 Marca, 2013 - 23:37
Jestem pewna, ze go pochwaliła. ;DD
Re: Bajka na dobranoc :)
22 Marca, 2013 - 23:24
To i ja bajkowo. Chyba to znane, ale wpiszę.
Żona mówi do męża:
- Piorę, sprzątam, gotuję, robię zakupy, zajmuję się dziećmi. Czuję się jak Kopciuszek.
- A nie mówiłem, że będzie ci ze mną jak w bajce?
@ Szary kot
22 Marca, 2013 - 23:19
Dowcip pierwszy zrozumiałam dopiero po sprawdzeniu, ile ma 1 kilobajt. Dotąd też myślałam, że ma 1000 bajtów.
No popatrz, nawet dowcipy kształcą :-))
Przyrodniczy ;-))
22 Marca, 2013 - 22:37
Jaki niedźwiedź cie goni?
Jak rozpoznać gatunek niedźwiedzia który Cię goni:
1. Jeżeli uciekasz, i uciekasz, i wskakujesz na drzewo a niedźwiedź wchodzi za tobą...
To znaczy, że goni Cię Czarny Niedźwiedź!!!
2. Jeżeli uciekasz, i uciekasz, i wskakujesz na drzewo a niedźwiedź strząsa cię z tego drzewa...
To znaczy, że goni Cię Niedźwiedź Brunatny!!!
3. Jeżeli uciekasz, i uciekasz, i uciekasz... i nie możesz znaleźć żadnego drzewa...
To znaczy, że goni Cię Niedźwiedź Polarny!!! _____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Kocie - a propos niedźwiedzi
23 Marca, 2013 - 18:40
Wchodzi facet do saloonu gdzieś na Dzikim Zachodzie, ubranie w strzępach ale zadowolony. Jeden z gości saloonu go pyta :
- Wooow, grizzli ??
- Niet, strieljali !
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
To ja...
22 Marca, 2013 - 23:25
może dodam coś szowinistycznie heteroseksualnego? :)
Idzie para dwóch gejów trzymając się za ręce, a tu zza zakrętu wychodzi dziewczyna. Cudowne włosy, długie nogi, piękna buzia - prawdziwe cudo. Widząc ją, jeden z gejów mocniej ściska za rękę drugiego i mówi z westchnieniem: Wiesz, czasem łapię się na tym, że chciałbym być lesbijką.
I drugi...
Jeden homo pyta drugiego - Stary, wierzysz w taką prawdziwą, szczerą przyjaźń pomiędzy mężczyznami?
A na to drugi - To niemożliwe. Prędzej czy później natura musi dojść do głosu!
Ellenai
22 Marca, 2013 - 23:35
Drugi jest super. ;D
Znalazłam coś pod kolor, z... Kopciuszka ;):
- Nareszcie! Pantofelek pasuje!
Po tylu tygodniach poszukiwań, męczącej wędrówce po całym królestwie, sprawdzeniu setek, a nawet tysięcy damskich stóp, wreszcie cię odnalazłem ukochana! A teraz, o tajemnicza nieznajoma z balu, zdradź mi swe imię! - Zygmunt.
@PP
22 Marca, 2013 - 23:49
:D
Chociaż zupełnie nie na temat, ale właśnie przypomniał mi się dowcip o kobiecej podejrzliwości i zazdrości :)
Wraca mąż z pracy, przebiera się w domowe ubranie, wiesza garnitur do szafy, a żona po cichutku, myk do garnituru i przegląda go dokładnie. I nic nie znajduje. Ani włoska.
Wraca więc wściekła do męża - No tak! Wiedziałam! Ty już nawet łysej babie nie przepuścisz!
Ellenai
23 Marca, 2013 - 14:21
Znam to - świetne! Kwintesencja zazdrości. :)
Kobieta kupuje szafę. Zadowolona stawia ją w pokoju, a tu nagle przejeżdża tramwaj, i szafa się rozlatuje. Kobieta dzwoni z reklamacjami do sklepu - przysyłają jej więc do domu fachowca. Fachowiec na nowo składa szafę, staje, patrzy: przejeżdża tramwaj - szafa bęc. Mówi więc do kobiety: wejdę do środka, i kiedy następnym razem tramwaj będzie przejeżdżał, zobaczę od środka, na czym polega problem.
Kobieta wychodzi na chwilę do łazienki, a w międzyczasie do domu wraca jej mąż. Widzi nową szafę, otwiera ją, staje jak wryty i pyta: A pan co tu robi?!
Na to skonfundowany facet: pewnie mi pan nie uwierzy, ale czekam na tramwaj. ;)
Pod kolor....
23 Marca, 2013 - 00:28
Zarośla, a w nich coś się kotłuje, coś wzdycha, coś stęka i w końcu słychać półszept:
- O, jak mi dobrze.
- Mi też.
- Mam na imię Jasio.
- Ja też...
:-/
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Contessa
23 Marca, 2013 - 14:23
To się nam porobiło na tym naszym patriotycznym forum. ;)))
Hardkor - Rozmowa kolegów przy gorzale:
23 Marca, 2013 - 09:45
- Bzykałeś kiedyś pedała?
- Prawie.
- ???
- No... bzykałem gościa gościa, który bzykał pedała.
HdeS
HdeS
Faktycznie hardcor,
23 Marca, 2013 - 15:27
jak na te nasze niewinne żarciki tutaj.
:)
Pzdr.
No to coś lżejszego. Wędkarz homoseksualista złapał Złotą
23 Marca, 2013 - 17:16
Rybkę. Zdziwił się, że gada i jeszcze spełnia życzenia. W sumie miał wszystko (wszak pracował w dużej korporacji międzynarodowej) i nic nie chciał, ale nagabywany przez Rybkę poprosił o okulary od Gucciego. Rybka się strasznie wkurzyła i nawrzeszczała nie niego za jego egoizm, gdy na świecie tylu ludziom jest tak źle. Nieszczęśnik podrapał się po nażelowanej głowie i zaordynował: "Okulary od Gucciego dla wszystkich!".
HdeS
HdeS
HdeS
23 Marca, 2013 - 19:38
;)))
posągi
23 Marca, 2013 - 01:21
Szedł sobie Budda przez park i zobaczył dwa posągi młodej kobiety i młodego mężczyzny wpatrzone w siebie i pożałował że tak całą wieczność cierpią więc ożywił je na dzień aby doświadczyły przyjemności. Kobieta i mężczyzna pobiegli w krzaki skąd za chwilę dobiegł taki dialog: to co zmieniamy się? - tak teraz ty trzymasz gołebią a ja mu sram na głowę..
Zbinie
23 Marca, 2013 - 15:25
Jakie różne bywają marzenia... ;)
To tak jak z tym gościem, który wylądował na bezludnej wyspie z psem i świnką. Siedział tam, siedział, i któregoś dnia zauważył, że świnka coraz bardziej mu się podoba.
Zaczął się więc do niej zalecać, ale na to pies groźnie warknął. Facet próbował go przestraszyć, przekupić, oszukać - nic nie działało, pies bronił świnki jak lew.
Po jakimś czasie na wyspie wylądowała kobieta. Bez wdawania się w szczegóły: ładna, zgrabna i powabna. ;) Facet był zachwycony, nareszcie miał towarzyszkę! Dał jej jeść, pić, wybudował jej szałas. Zachwycona kobieta powiedziała: dziękuję, jesteś cudowny, zrobię dla ciebie wszystko, co tylko zechcesz. Facet pyta: naprawdę wszystko?
- Tak!
- To weź tego psa na spacer.
;)
@PP
23 Marca, 2013 - 17:05
Piękne.
Praktyczna ilustracja maksymy Harry`ego Calahana - "Be careful what you wish for, punk" ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
ooone: Ile razy go sobie
23 Marca, 2013 - 01:31
ooone:
Ile razy go sobie przypominam, tyle razy wpadam w rozbawienie:
Moskale postanowili zbudowac kolej zelazna. Inzynierowie przyszli do cara i pytaja:
Wasze Blagarodje! W Polsze takie a takie tory. U nas maja byc szersze?
A car: Na ch..a szersze?
ooone
Ooone
23 Marca, 2013 - 02:03
Oj ! Hahahaha !
A propos tego czarnego, o trzech nogach, wiszącego na ścianie to chodziło o fortepian.
Jeśli słuchacz wica zdziwiony pyta dlaczego fortepian to odpowiedź jest - a guzik kogo obchodzi jak sobie mebluję mieszkanie.
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Re: Podarujmy sobie odrobinę szowinizmu ;)
23 Marca, 2013 - 02:58
Część żartów zabawna, ale jednak jeden pozwolę sobie przetworzyć lub zmanipulować jak kto woli...
3. Przychodzi do Rabiego bardzo zawstydzony Dawid:
- Rabi oszukałem księdza, czy to grzech?
- Nie, synu, to cud..
Agata75
23 Marca, 2013 - 14:37
Obawiam się, że nie zrozumiałam.
Pozdrawiam!
@Agata75
23 Marca, 2013 - 14:56
Tyle, że nie każde odwrócenie daje właściwy efekt - to na przykład jest całkowicie bez sensu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Cudne!
23 Marca, 2013 - 08:51
:-)
deszczowy
Deszczowy
23 Marca, 2013 - 14:35
No to chociaż raz mogłam się troszkę zrewanżować - choćby i cudzą twórczością. :-)
Pzdr.
Mam chyba jakąś destrukcyjną naturę - znowu samobój :-D
23 Marca, 2013 - 10:08
Pierwiastek niebezpieczny - krótka charakterystyka
PEŁNA NAZWA: Kobieta
SYMBOL: Ko
ODKRYWCA: Adam
ROK ODKRYCIA: Znana od zarania dziejów
MASA ATOMOWA: Średnio około 53,6 kg, lecz istnieją izotopy o masie od 40 kg do 200 kg
WYSTĘPOWANIE: Stosunkowo znaczne ilości występują w obszarach zabudowanych
WŁASNOŚCI FIZYCZNE:
• Powierzchnia zwykle pokryta cienką warstwą kolorowej substancji (maskującej?)
• Wrze i mrozi bez znanych przyczyn
• Topnieje przy odpowiednim traktowaniu
• Zgorzkniała przy nieprawidłowym użyciu
• Występuje w wielu odmianach począwszy od dziewiczo czystego metalu do rudej pospolitej...
WŁASNOŚCI CHEMICZNE:
• Wykazuje silne przyciąganie do metali i kamieni szlachetnych
• Absorbuje znaczne ilości drogich substancji
• Może nagle eksplodować bez żadnego ostrzeżenia czy powodu
• Nierozpuszczalna w płynach, lecz wykazuje wzrost aktywności po nasączeniu alkoholem etylowym
• Jest najsilniejszym znanym człowiekowi czynnikiem redukującym bogactwo
UŻYCIE:
• Element wysoce ozdobny, zwłaszcza w samochodach sportowych
• Bardzo efektywny czynnik czyszczący
REAKCJE:
• Czysty okaz, odkryty w stanie naturalnym, przyjmuje barwę różowo-czerwoną
• Barwa zmienia się na zieloną, jeśli zostanie umieszczony obok dorodniejszego okazu
ZAGROŻENIA:
• Wysoce niebezpieczna w niedoświadczonych rękach
• Legalnie można posiadać tylko jeden okaz, choć można utrzymywać kilka, pod warunkiem, że znajdują się w różnych miejscach i nigdy ze sobą się nie stykają.
____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Mój ulubiony raistowsko - antysemicki : Dlaczego nie ma
23 Marca, 2013 - 11:30
czarnoskórych żydów?
- Noż, kurna, bez przesady...
Zbliża się Wielkanoc więc...
23 Marca, 2013 - 13:13
Kumple Franek i Janek rozmawiają :
- Janek, a gdzie jest Kazik ?
- Maluje jajka.
- Fiu fiuuuu, ale elegant !
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
O kobietach
23 Marca, 2013 - 14:29
Seiko.Spotykają sie dwie przyjaciółki,dawno się nie
widziały.No co jak,co u ciebie-mówi pierwsza.
-Wyszłam za mąż i nie żałuję tego kroku.
Druga-Ja też kroku nie żałuję,ale za mąż jakoś nie mogę
wyjść.
Pozdrawiam.
Seiko
No wiecie co...
23 Marca, 2013 - 14:43
Gdzie tu szowinizm?! ;))))
Są nawet zieloni....
23 Marca, 2013 - 14:25
http://izrael.org.il/news/895-czarni-zydzi-wracaja-do-domu.html
I co?. Tęcza?...
Ad: Tęcza
23 Marca, 2013 - 14:32
To sa wlasnie ci Zydzi, ktorzy mieszkajac w Izraelu skarza sie na rasizm tam panujacy, bo sa traktowani jak obywatele ostatniej kategorii.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Ł-H
23 Marca, 2013 - 14:38
;DDD
Kawał
23 Marca, 2013 - 15:49
Seiko.Świński kawał-słonina.
Seiko
Seiko
23 Marca, 2013 - 15:54
O nie, nie.
Jeśli już kawał musi być brutalny - to o ludziach, o zwierzętach NIE!
:-)
Pytanie
23 Marca, 2013 - 16:16
Seiko.Czym różni się gwałt w samochodzie
Od samogwałtu w chodzie?
Seiko
Odpowiedż
23 Marca, 2013 - 16:58
Seiko.Mniej więcej tym,samym co;
Onanizm organisty
Od orgazmu onanisty.
Pozdrawiam.
Seiko
Seiko
23 Marca, 2013 - 19:37
Mam coś bardziej lajtowego ;)
Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona.
Żona mówi:
- Puść mnie na chwilę, teraz ja sobie posurfuję po internecie!
A mąż na to:
- No k.... mać! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?!
Pozdrawiam
POdarujmy sobie, a co...
23 Marca, 2013 - 17:32
Na wstępie chciałbym wyrazić lekkie zniesmaczenie, że lwia większość dowcipów wcale nie jest zakotwiczona w naszej rzeczywistości.
Czyżby ta nie dostarczała kontekstu ?
Czas nadrobić tą zaległość.
Na wakacjach na Florydzie przebywa prominentny polityk partii rządzącej.
Wieczorem, po koktailu ze znajomymi, postanowił pobaraszkować z żoną nieco. By było romantycznie, na miejsce figlów żona zaproponowała plażę.
Polityk obrabia panią małżonkę już dość konkretnie, gdy nagle intymny nastrój psuje jasność bijąca z policyjnych latarek.
Facet podskakuje jak oparzony, wciąga gacie, małżonka okrywa się jak może, a stróże prawa świecą tak, że żaden detal nie ujdzie uwadze.
- Czy pan zdaje sobie sprawę jakie prawo pan łamie i jakie są tego konsekwencje ?
- Tak, tak - zapewnia polityk i odzyskując swój zawodowy rezon odciąga policjantów na bok.
- Panowie wiem, przepraszam, głupia sprawa ale proszę pozwolić mi coś wyjaśnić. Otóż jestem bardzo ważnym i bardzo znanym politykiem partii rządzącej. Jeśli ta sprawa przedostanie się do mediów, przeciwnicy polityczni mnie zniszczą, dzieci będą cierpieć, a żona załamie się nerwowo. Nie róbcie z tego zagadnienia. Błagam was...
Facet wygląda jak skopany pies, cały skulony i błagający, najwyraźniej poruszył serca policjantów. Ci spojrzeli na siebie, zamienili po cichu dwa, trzy zdania.
Starszy stopniem zgasił latarkę i ściszonym głosem mówi:
- OK, potraktujemy to jak jednorazowy wybryk, nie zatrzymujemy pana, otrzymuje pan tylko ostrzeżenie. Ale żeby to był ostatni raz...
- ... panowie, panowie dziękuję, nie wiem jak wyrazić swoją wdzięczność, a jeśli chodzi o...
- ... a jeśli chodzi o pana towarzyszkę - przerywa policjant - to niestety, dziwkę zatrzymujemy. Wszystko ma swoje granice, to już siódmy raz kiedy łapiemy ją w tym samym miejscu i do tego w tym samym miesiącu. Tym razem zapłaci.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Re: POdarujmy sobie, a co...
23 Marca, 2013 - 19:35
Szykuje mi się materiał na nowy wpis - tym razem będą kawały polityczne, i to z naszego podwórka, więc nie marudź. ;)
Trochę straszny ten powyżej... ciekawe, co odpowiedział mąż... albo lepiej nie mów! ;p
Też o małżeństwie:
Małżeństwo wybrało się na wczasy. Po drodze zatrzymali się na noc w hotelu.
Rano poprosili o rachunek za dobę hotelową. Ku ich zdziwieniu zobaczyli, że rachunek opiewa na zawrotną sumę 3000 zł.
- Dlaczego tak dużo? Przecież spędziliśmy tu tylko kilka godzin! - pyta mąż.
- To jest standardowa stawka za nocleg - odpowiada recepcjonista.
Małżeństwo zażądało spotkania z dyrektorem, który spokojnie wysłuchał zażaleń i stwierdził:
- Proszę państwa, prowadzimy luksusowy hotel, jest on wyposażony w kilka basenów, wielką salę konferencyjną, saunę i solarium. Wszystko to było do państwa dyspozycji.
- Ale my z tego nie skorzystaliśmy!
- Ale mogli państwo! I za to trzeba zapłacić.
Mężczyzna wyciąga wreszcie z portfela 300 złotych i wręcza dyrektorowi.
- Przepraszam, ale tu jest tylko 300 zł.
- Zgadza się.
- Obciążyłem państwa rachunkiem opiewającym na 3000 zł.
- Pozostałe 2700 zł to rachunek dla pana za przespanie się z moją żoną - mówi mężczyzna.
- Ale ja nie spałem z pana żoną! - krzyczy dyrektor.
- Cóż, była do pana dyspozycji.
PP
23 Marca, 2013 - 20:06
Seiko.Była do pana dyspozycji.Świetne.
Seiko
@Adam Dee
23 Marca, 2013 - 20:10
Seiko.Zabrakło mi futra czy kożucha.Skojarzyłem
to z .....Drzewieckimi.
Seiko
@Adam Dee
23 Marca, 2013 - 21:00
Seiko.Ta Floryda i prominentny polityk...to dlatego..
Mały Jaś spóżnił się na lekcję.Nauczycielka pyta.
-Jasiu czemu się spóżniłeś?
-Zaganiałem krowę do buhaja.
-Tato nie mógł tego zrobić?-nauczycielka pyta.
Jaś popatrzył na nią,zrozumiał co zrozumiał,sepleniąc mówi.-Eeee,prosę panią co byk ,to byk.
Seiko
@Seiko
24 Marca, 2013 - 00:27
[quote]Ta Floryda i prominentny polityk...to dlatego..[/quote]
;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
ooone: Pani zadala napisanie
24 Marca, 2013 - 02:38
ooone:
Pani zadala napisanie wypracowania "Jak wyglada dzien mojej mamy". Przyszla kolej na malego Kazia.
"Moja mama rano wstaje, robi sniadanie, tato je i wychodzi, potem ja jem, potem mama prowadzi mnie do szkoly, a sama idzie do pracy. Potem robi zakupy i wraca do domu. Potem robi obiad i podaje do stolu. Ja i tato jemy. Potem mama zmywa naczynia. Potem mama sprzata i odkurza. Potem robi przepierke. Potem robi kolacje. Po kolacji znosi naczynia do kuchni. Potem mama mnie myje. Potem sama sie myje. Potem idzie do lozka. Wtedy do mamy przychodzi Matka Boska..."
- Kaziu, Kaziu! - Przerywa pani nauczycielka. - Matka Boska? Jestes tego pewny?
- No tak, - odpowiada maly Kaziu. - No bo mama mowi: O Matko Boska! Taka jestem zmordowana, a ty tu jeszcze leziesz!
ooone
@ooone
24 Marca, 2013 - 18:51
Uuuuu, wiatr silny, łajbę w buraki Ci poniosło ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Ooone
26 Marca, 2013 - 11:24
;)
Spotykają się dwaj kumple:
- Cześć, co słychać?
- Ano wiesz, różnie bywa.
- Słyszałem, że się ożeniłeś?
- Zgadza się.
- Ładna ta twoja żona?
- Wszyscy mówią, że jest podobna do Matki Boskiej.
- Pokaż zdjęcie. O Matko Boska!
Tak sobie coś z nudów wymyśliłam
26 Marca, 2013 - 17:57
Przychodzi Michnik do lekarza:
- Co panu dolega?
Orzeł w klapie michnikowej marynary się odzywa:
- Panie doktorze! Jakieś gówno mi się do tyłka przykleiło !
PS. Oryginał - przychodzi baba do lekarza z żabą na głowie.
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Re: Tak sobie coś z nudów wymyśliłam
26 Marca, 2013 - 20:19
O, i to jedyna konfiguracja, w której wyobrażam sobie Orła i Michnika razem. ;-)
Pzdr.
To ja też z nudów ;)
26 Marca, 2013 - 20:49
Kwaśniewski z Siwcem wracają z delegacji z Moskwy.
Nie dość, że na pokład samolotu wsiedli z lekka wczorajsi, to dodatkowo próba wybicia klina klinem skończyła się wyjątkowo niepowodzeniem - zupełnie nie tak jak zwykle.
Między innymi z tych powodów, lot był niesłychanie uciążliwy i przeciągał się w nieskończoność. Choć to tylko nieco ponad godzina, razem z kołowaniem (głównie drinków z barku rządowej maszyny). Na Okęciu, kompletna rzeźnia - raczej przewóz zwłok niż transport VIPów.
W miarę ocucony, już w limuzynie, prezydent zaczyna patrzeć po sobie i uderza w lament:
- Marek, kurwa, ale nas załatwili, rany, ca-ały się, no, tego, ob...rzygałem, jak ja się Joli na oszszy pok..ażę.
- Nic się nie przejmuj, wkładam ci tu stówkę do kieszeni, powiesz, że były turbulencje i ktoś z MSZu tak cię urządził, ale ostawił ci stówę na pralnię. U mnie to działa.
Limuzyna BOR zajeżdża pod pałac. Kwaśniewski drapie się po schodach na górę, borowik z jednej, borowik z drugiej, a na szczycie wściekła Jolka.
gdy drzwi apartamentów się zatrzasnęły zaczyna się awantura. Olek dał się kobiecie wykrzyczeć i zaczyna tłumaczyć:
- Ko-ochanie, to nie tak jak myślisz. Ofszem, nieco wypiliźmy, ale wiesz gdzie byliśmy - mus to mus, odmówisz, skandal dyplotamyczny, podejrzenia, nie uchodzi. No.
No i jak lecieliśmy już do Po-olski, to nad tą... tam po drodze, tą - Białorusią - zaczęło strasznie rzucać. Ten z MSZetu, taki mały, młody, wiesz który... nie ważne... nie wytrzymał i na mnie zwymiotował. Ale patrz chłop w tarapatach, a zachować się potrafił - zostawił mi stówę na pralnię.
Jolka sięga do kieszeni i wyciąga dwa banknoty.
- Olek, tu są dwie stówy!
- Nno tak, bo, ja, to znaczy, nie dałaś mi dokończyć... on...
znaczy ten drugi on, też z MSZtu, też się poczuł źle... i nasrał mi w gacie...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Contesso - piękne, a jak wyobraźnię rozbudza ;)
26 Marca, 2013 - 21:43
n/t
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
ooone: No to kurs obrany,
27 Marca, 2013 - 02:28
ooone:
No to kurs obrany, pelna para pruc tafle oceanu.
W Polsce przedgierkowskiej byly dwa proszki do prania. Jeden to Ixi. A drugi - Omo.
Przychodzi facet do sklepu: Poprosze proszek Omo.
Sprzedawca siegnal na polke i postawil przed nim na ladzie pudelko.
Ten wzial, otworzyl z wierzchu i nasypal sobie z tylu za kolnierz. Teraz zaczal sie prezyc, dostal dreszczy, a na twarzy pojawil mu sie wyraz blogosci.
Sprzedawca, zaskoczony tym wszystkim, pyta: Panie, co pan?
- A, bo ja jestem Omoseksualista!
ooone
ooone: Jak kobiety
27 Marca, 2013 - 02:54
ooone:
Jak kobiety opowiadaja kawaly.
Pani uslyszala kawal "Jak zlapac strusia". Facet, musi byc lysy, zakopuje sie na pustyni w piachu, tak zeby mu bylo tylko glowe widac. Przychodzi strus. Widzi wystajaca z piasku lysine i mysli ze to jajko. Wiec siada, zeby je wysiadywac. Wtedy facet szybko rekoma lapie strusia.
Pani wrocila do siebie i opowiada swoim, jaki kawal uslyszala. "Jak zlapac strusia". Lysy facet zakopuje sie na pustyni w piasku, tak zeby mu bylo tylko jajka widac. Przychodzi strus, patrzy: "O! Jajka!" Wiec siada, zeby wysiadywac... Zaraz, zaraz... Ale dlaczego ten facet byl lysy?
ooone
ooone: To teraz juz ćwikła
27 Marca, 2013 - 02:58
ooone:
To teraz juz ćwikła jestem. Wiec jeszcze jeden:
W centrali kombinatu trwa wazna narada produkcyjna.
Sekretarka, w recepcji, przed drzwiami na sale obrad, odbiera telefon. "Bardzo pilne! Prosze wywolac do telefonu dyrektora Kotasa!"
Sekretarka wchodzi wiec na sale i oglasza: "Dyrektor Choj proszony do telefonu!"
ooone
Ooone
27 Marca, 2013 - 17:51
;-)
Odpowiedziałabym Ci doskonałym kawałem, który usłyszałam dzisiaj, ale jest taki brzydki... oj taki brzydki... ;-)
Miłego dnia
ooone: Now in English. I
28 Marca, 2013 - 01:52
ooone:
Now in English.
I have tendency, sometimes, to say something what is really off...
It happened recently, I was in presence of two ladies, my co-workers. They were relating to each other stories about their pets, little puppies and kittens. In conclusion, they both agreed, that there is something so nice and cute in these furry little critters...
Here I entered the chat and said: Yeah! I totally agree! This is why I love women...
They laughed, but I wasn't sure if it was genuine laughter, or laughter to avoid awkward situation...
ooone
@PP
28 Marca, 2013 - 02:16
Na priv, na priv!
;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@PP
30 Marca, 2013 - 02:44
:((((((((((
Zaraz zgłoszę naruszenie - o niezaspakajanie rozbudzonej wyobraźni.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
ooone: Yeah, Adam was just a
30 Marca, 2013 - 22:17
ooone:
Yeah, Adam was just a dry run. And now we all have to suffer...
ooone
Re: ooone: Yeah, Adam was just a
30 Marca, 2013 - 22:55
An old man was sitting on a bench in the mall when a young man with spiked hair came over and sat down beside him. The boy's hair was yellow and green and orange and purple. He had black makeup around his eyes. The old man just stared at him. The boy said, "What's the matter, old man, haven't you ever done anything wild in your life?" The old man answered, "Well yes, actually, I have. I once got drunk and had sex with a parrot. I was just wondering if you were my son.
@ooone
1 Kwietnia, 2013 - 04:00
Oh, c`mon, better to dry run than to dry f**k, no ooone has to suffer ;))))))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
AD
30 Marca, 2013 - 22:54
Obawiam się, że regulamin tego nie zabrania...
możesz zgłosić naruszenie jedynie u źródła. ;-)
ooone: Jestem wystarczajaco
30 Marca, 2013 - 23:31
ooone:
Jestem wystarczajaco gruboskorny.
Recently, I came up with a joke of my own.
Young sheik has a wedding with twelve virgins. You know, beautiful mosque, white and light green colors...
But then, how is it? Do his friends wish him: Have a good one?
ooone
Have a good one? Have a good day, Sir!
1 Kwietnia, 2013 - 16:37
He got his brand new Corvette convertible out of the dealership. Taking off down the road, he floored it to 80 mph, enjoying the wind blowing through what little hair he had left. "Amazing," he thought as he flew down I-75, pushing the pedal even more. Looking in his rear view mirror, he saw the highway patrol behind him, blue lights flashing and siren blaring.
He floored it to 100mph, then 110, then 120. Suddenly he thought, "What am I doing? I'm too old for this," and pulled over to await the Trooper's arrival.
Pulling in behind him, the Trooper walked up to the Corvette, looked at his watch and said, "Sir, my shift ends in 30 minutes. Today is Friday.
If you can give me a reason for speeding that I've never heard before, I'll let you go."
The old gentleman paused. Then said, "Years ago, my wife ran off with a Florida State Trooper. I thought you were bringing her back."
"Have a good day, Sir," replied the Trooper.
To ja też, coś nieprzekładalnego
1 Kwietnia, 2013 - 17:42
The horny midget found that the best way to make time with women was to be direct about it. So he went up to the tallest, blondest woman at the party and said:
- Hey, honey, whaddaya say to a little fuck?
She looked down at him and promptly replied:
- Hello, little fuck!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@PP
1 Kwietnia, 2013 - 04:00
Chyba się w tym wątku powtarzam, ale - be careful what you wish for... ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
AD
1 Kwietnia, 2013 - 16:38
Being careful is boring. ;)
ooone: To escape odium of
2 Kwietnia, 2013 - 03:36
ooone:
To escape odium of being called Red Beet, I'm giving something more intellectual for a change.
This is from skit by a stand-up comedy guy I once saw.
A Hospital. Newborn babies lie in the room. Two of them look at each other.
80 years later. Also in a hospital. Two old guys lie in the room. They look at each other. One says: So, what do you think?
ooone
@ooone
2 Kwietnia, 2013 - 03:51
Dobre : )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Re: @ooone
2 Kwietnia, 2013 - 13:44
A gdzie tam dobre - świetne! :)
Dla mnie
2 Kwietnia, 2013 - 09:02
najlepszy kawał - to ten ostatni ! Na przekór !
chodziło mi
2 Kwietnia, 2013 - 09:55
o pierwszy zestaw kawałów pp. A swoją drogą - im dalej w las tym więcej obleśnych i niecenzuralnych. Kilka kawałów było doskonałych, część dośc zabawnych, ale sporo znacznie mniej. Dobrze jednak,by nie przesadzać z politykierstwem, a trochę się pośmiać - kazdemu coś miłego.
Iksińska
2 Kwietnia, 2013 - 13:48
Też mam słabość do tego "przekornego". ;)
Swoją drogą, zbiera mi się niezła kupka kawałów politycznych, więc niedługo będzie na NP trochę politykierstwa na wesoło. ;d
Pzdr.
ooone: PP, chyba nie uszlo
3 Kwietnia, 2013 - 03:29
ooone:
PP,
chyba nie uszlo Twojej uwagi, ze Twoj nik, w angielskim, jest juz... dowcipem!
ooone
Ooone
3 Kwietnia, 2013 - 12:02
Mój Drogi, "PP" ma kilkaset znaczeń... ;)))
M.in. oznacza papieża, więc z szacunkiem proszę. :D
Na marginesie, zdajesz sobie sprawę, czym skutkują niedobory mojej osoby? Że wymienię niektóre (za Wiki):
"poirytowanie, słaba koncentracja, amnezja, majaczenie, lęki, zmęczenie, apatia, nadmierna aktywność, oraz depresja".
No! :)
ooone: What can I say?
4 Kwietnia, 2013 - 02:17
ooone:
What can I say? ...Wow!
ooone