Siedmiu Wspaniałych na NP!
Do napisania tego artykułu zmusiły mnie dwa wydarzenia, których już nijak znieść nie umiem.
Ja na NP jestem niedługo. Zaledwie 10 tygodni. Pamiętam, jak zostałem przyjęty. Miałem szczęście. Nikt z siedmiu wspaniałych nie miał „dyżuru”. W komentarzach życzono mi wytrwałości i powodzenia.
Nie tak dawno pojawił się na NP wpis kogoś „nowego”. Miał pecha. „Dyżurni” w sile 4 byli obecni. No i atak. Że film wystarczyłoby wkleić do polecanek, że zbędny komentarz skoro sam film wszystko mówi. Admin zareagował, opisał, co i jak się robi w takich sytuacjach, ale „wspaniali” nie odpuszczali. Nie mogą wszak dopuścić by portal spadał na psy.
Kilku, na końcu artykułów zamieszcza informacje gdzie można kupić ich książki. „Wspaniali” z miejsca przepuszczają atak. Że to reklama, jak można do tego dopuszczać, Admini mają reagować itd. Pytam się więc „wspaniałych”, dlaczego nie? Zamieszczają to na swoich blogach a nie stronie głównej. Wielu z NP mieszka, żyje, pracuje poza granicami kraju. To jest dla nich informacja, że takowe książki są, i jak można je pozyskać.
Dwa dni temu pojawił się bardzo dobry w mojej ocenie artykuł o dzieciach głodujących w Polsce, o biedzie w kraju. No i ruszyli zmasowanym atakiem. Nie dość, że pisali nie na temat, to wycieczki personalne były wręcz obrażające autora. Efekt, autor powiadamia Adminów, że jest wyleczony z pisania na dłuższy czas.
Pojawił się na NP apel w obronie sióstr Radwańskich. „Wspaniali” zareagowali. Po co, na co, one mają same się bronić itd. W ich ocenie jest to pisanie apeli i czegokolwiek, żeby tylko pisać. Ciekawa ocena.
Mają też „wspaniali” specjalizacje. Jeden z nich celuje w tropieniu agentów. Mnie także nazwał agentem, jak napisał śledził, co i jak piszę, i wywnioskował, że nim jestem.
Odpowiem mu. Tak, masz rację. Trafiłeś w 10. Moim zadaniem głównym jest zniszczenie portalu NP wskazanie blogerów tych najbardziej groźnych dla "nowoczesnej", jakże "europejskiej" Polski. Ale nie martw się. Moi mocodawcy Ciebie nie biorą pod uwagę. Ty to robisz sam z siebie, bezwiednie, Ciebie „kaperować” na drugą stronę nie trzeba.
„Wspaniali” zarzucają większości, że piszą by zaistnieć, że to mało ważne, co się wydarzyło, co podają media, że to powielanie informacji. Oni wiedzą, co ważne, oni wiedzą, co należy pisać. Odsyłam ich do rozmowy Anity Gargas z Janem Pospieszalskim.
Rozmowy niedokończone w TV TRWAM - Jan Pospieszalski i Anita Gargas.
Każda inicjatywa, każdy artykuł, który nie spodoba się tej grupie, bez względu na temat i treść jest „niszczony” w imię … no właśnie w imię czego.
Czy nie dlatego, że sami nie mają nic do powiedzenia i jedyne co umieją to przeszkadzać innym? Czy może to jest właśnie sposób na ich zaistnienie?
W komentarzu pod moim wpisem przeczytałem, że jeden z tych wspaniałych zakładał ten portal i nie pozwoli żeby pisali tutaj agenci oraz na zaśmiecanie portalu informacjami mało ważnymi. Za zakładanie portalu pochwała. Ale zrozumiałem, że to czas przeszły jego działalności w budowie portalu. Obecnie tym portalem kierują znani wszystkim Admini, więc dlaczego ten „ktoś” uzurpuje sobie prawo do ustawiania blogerów i pouczania ich, co mogą pisać a co nie? Poza tym, kierowcy w czasie jazdy się nie przeszkadza, zostaw kierowanie tym pojazdem tym, co mają uprawnienia.
Ja od czasu uaktywnienia się „wspaniałych” najpierw sprawdzam w komentarzach czy nie występuje tam wpis kogoś z owej grupy. Jeśli tak jest, rezygnuję z komentarza, by nie psuć artykułu i polemiki autorowi, bo wiem, że natychmiast zacznie się zwykła bijatyka słowna.
Obrażanie, inwektywy, zarzucanie agenturalności to mowa melin medialnych rządu i PO. Skąd, więc taki język tutaj? Wydaje mi się, że chodzi o zwykłe „sranie” we własne gniazdo.
To nie jest grupa zorganizowana, oni to robią sami z siebie, bez powodu, bez sensu.
Może poprawiają własne „ego”, może chcą zająć , przynajmniej jeden z nich, miejsce „galaktycznego”, który żegnając się z NP obraził wszystkich, po czym wrócił i próbuje pisać nadal. Zostanie taki następnym „galaktycznym”, dopiero zacznie mnie pouczać.
Ale był jeden temat, który ich zjednoczył. Wszyscy prawie bez wyjątku dali głos. To było w artykule o książkach z dzieciństwa i czasów młodości blogera. Boże, jacy „wspaniali” są oczytani. Jak oni sypali tytułami, jak oni potrafili cudownie komentować, aż przecierałem oczy ze zdumienia, no niemożliwe, że to ci sami ludzie.
Z tych ich czytaniem jest jak z Wałęsą. Gdyby przeczytali połowę z tego, co podali ich sposób wyrażania myśli byłby całkowicie odmienny, zniknęłoby chamstwo, obrażanie autorów, komentarze by były na temat a nie personalne. Wałęsa tyle lat przebywał wśród ludzi wykształconych a do dzisiaj nie umie mówić i myśleć.
Właśnie. Często jeden „wspaniały” zarzuca mi, piszesz pod przykryciem nicku. Kurcze, a imię gryzonia z kreskówki to jest z bierzmowania?
Ja swoje „pięć minut” w życiu już miałem. Nie zależy mi na tym co owi „wspaniali” będą robić z moimi wpisami, do jakiego poziomu chamstwa się posuną. Nie zależy mi na ich ocenach, tzw. banowanie bez podpisu to ich styl.
Zależy mi na jednym. Żeby „nowi” mogli rozpocząć swoją przygodę z NP normalnie, czuli się na „dzień dobry” tutaj dobrze, a pozostali mieli możliwość wypowiadania się bez obawy o bezsensowne ataki. Polemika nie polega na tym, co robicie – pomyślcie o tym.
Dla WAS dedykuję poniższą pozycję, wiem bowiem, że uwielbiacie czytać.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 46816 odsłon
Komentarze
tak, też to zauważyłem
9 Marca, 2013 - 11:43
Ktoś - ja nie - uzna działanie tych kilku nowych nicków za przypadek. Uważam, że Niepoprawni dostali odłamkami po Nowym Ekranie. Jedyny sposób to ignorowanie tego "nowicjatu". Absolutnie nie wchodzić z tymi ofiarami w polemikę.
Re: tak, też to zauważyłem
9 Marca, 2013 - 12:09
Autor też jest nowy,10-tygodniowy tegoroczny Polak,a już wie,kto jest kim. Brawo!
markiza
Re:markiza
9 Marca, 2013 - 12:18
Ja nie wiem kto jest kim. Ja tylko odniosłem się do tego, co potrafią "wspaniali" zrobić z najlepszym nawet artykułem.
A co do "nowych". Wielu z nich posiada ogromną wiedzę i może coś wnieść swoimi komentarzami, artykułami. Łatwo ich zrazić.
Można być na NP długo i nic z siebie nie dać, a można być krótko i zacząć coś w ten portal wnosić.
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Re : Dominik
9 Marca, 2013 - 12:21
Akurat w tej siódemce nie ma ani jednej osoby z NE.
Ja nie byłem i nie jestem na NE, ale czytając tam wiele artykułów, zaobserwowałem wielu co piszą naprawdę dobrze.
Pozdrawiam
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
alez jestes bystry
9 Marca, 2013 - 13:20
1) "imię gryzonia z kreskówki to jest z bierzmowania?"
- akurat gdybys czytal i myslal lepiej od Walesy, na ktorego sie powolujesz to wiedzialbys, ze jezyk lacinski istnial na dlugo przed tym zanim powstal Hoolwood i durne kreskowki.
Poszukaj sobie co znaczy sentencja , ktora Dixi sie podpisuje i nie opowiadaj dyrdymalow.
Ale widac lekture , ktora Ci serwowano w domu w mlodosci byly kreskowki wiec zapamietales tylko tyle.
2) Masz cos do mnie?
poczytam twa polecana ksiazke "jak celnie srac" i dowiem sie skad zaczerpnales te madrosci.
3) ojciec mojego kolegi mial kiedys nr trzycyfrowy 7..
bo pojechal na wycieczke do Oswiecimia - od ktorego roku jestes Polakiem?
Bo on na wycieczke pojechal w pierwszym transporcie w 1940, a za Polaka uznali go Niemcy...
4) w rozmowach i dyskusjach zwykle bywa, ze kazdy ma inny pkt widzenia - jednomyslnosc to byla w gabinecie Stalina.
to mamy już 2 wspaniałych
9 Marca, 2013 - 13:41
lub takich za których się uważają. Ciekawe czy dowiemy się za jakiś czas kogo wytypował autor a ilu jeszcze kandydatów się zgłosi?
Re: Sad
9 Marca, 2013 - 13:52
Bardziej mi zależy na tym, by były polemiki, nawet ostre - ale na argumenty a nie obrażanie, bo brak argumentów.
Ale masz rację, że Ci co to robią, będą tutaj zaglądać. Ja załatwiłem sobie jedynki do końca pobytu tutaj, ale to jakoś mnie nie przeraża.
Pozdrawiam Sad serdecznie
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Sad,ty tak od siebie,czy z urzędu,wyliczankę robisz
9 Marca, 2013 - 14:10
Jesteś tu cztery dni,i już wszystko wiesz,co kto, i jaki jest,no to bystrzak z ciebie,tylko pozazdrościć emancypacji
:) Ty to chyba kandydat na 3 wspaniałego
9 Marca, 2013 - 14:22
wiedz że jako gość mogłem Was czytać od dawna, Ty już szufladkujesz, krótki wpisik i nagonka rozpoczęta! Brawo , trzymaj fason.
Sad
9 Marca, 2013 - 18:55
Na literkę T tramwaj staje,a ja nie towarzysz żebyś do mnie zwracał się na ty
średnia 7.3
9 Marca, 2013 - 14:12
w piaskownicy NP. W górę lub w dół to zależy z kim tu się zjednoczysz na jakiej przysiądziesz ławeczce, samodzielnie nie masz szans, wolność nie istnieje, zadziobie Cię ta lub inna obcja, chyba że jesteś wybitną indywidualnoścoą i te wszystkie kliki zapędzisz w kozi róg.
@sad
9 Marca, 2013 - 15:09
Seiko.Tak tu na NP jest żle?To po coś tu przyszedł
(4 dni temu).Nie sądzisz że jesteś tu za krótko,
aby tak krytycznie o NP się wypowiadać?Bo ja tak
sądzę.P.S.Obcja-jak napisałeś,pisze się opcja,bo opcjonalnie.
Seiko
długo obserwowałem NP
9 Marca, 2013 - 15:21
seiko nie widziałem byś był aktywny Nie znam Ciebie Twych zapatrywań i dalszych słusznych spostrzeżeń : p-b (może to już taka miazga z mózgu że zgodnie z tv pr salonami mam w głowie tylko po, przepraszam
@sad
9 Marca, 2013 - 15:35
Seiko.Skoro mnie nie widziałeś(przez 4 dni),nie dziwię
się.Przyszedłeś jako gość,zachowuj się jak gość.
Chamsko się zachowując,zostaniesz potraktowany jak
cham.Ponawiam pytanie;po coś tu przyszedł,skoro jest
tu tak żle.Może lepszy byłby Łonet?
Seiko
źle jest mi tu i teraz
9 Marca, 2013 - 15:52
twe japońskie ani onetowskie ,jest źle i wszyscy chyba to widzą i to czy będziesz mnie nazywał chamem nic nie znaczy.
@sad
9 Marca, 2013 - 16:04
Seiko.Chłopaczku,nie nazwałem cię chamem.Napisałem,że,jeśli będziesz zachowywał
się jak cham,zostaniesz po chamsku potraktowany.
Poniał?A jednak zachowujesz się jak cham.Naśmiewasz
się z mojego nicka.4 dni tu jesteś i już chcesz
stawiasz na baczność starych blogerów.Zastanów
się nad sobą.
Seiko
Chłopaczu;Poniał
9 Marca, 2013 - 16:27
SEIKO jak mam się zachowywać wobec talich jak Ty.
@sad
9 Marca, 2013 - 16:33
Seiko.Jesteś idiotą,tyle w temacie.
Seiko
Sad
9 Marca, 2013 - 15:14
Na szacunek i uznanie trzeba zapracować,a jak mam cie uznawać,skoro jesteś cztery dni na NP,i z grubej rury walisz w moich przyjaciół,i co myślisz że będę patrzył na to spokojnie,i dla tego NP jest numero ono,bo umieliśmy się zjednoczyć,a co widać nie wszystkim to w smak,jeśli chodzi ci o mnie,mam najmniejszą rangę na tym portalu,bo w tym wszystkim,o Polskę chodzi,a nie o mnie czy tam kogoś
a z kim to się tak zjednoczyłeś
9 Marca, 2013 - 15:29
potrawisz ich wymienić i oni to zaakceptują, czy wybuchnie nowa wojna o pomówienia nieścisłości o nieporozumienia? (tych 7 to chyba za mało grupa jest większa lecz zbyt mała)
Sad
9 Marca, 2013 - 17:36
Przecież nie z tobą,bo za chudy jesteś w uszach,z POlsilwerami to mogę jedynie się golić,a nie bratać
do Sada!
9 Marca, 2013 - 19:26
Tych 7 wspaniałych okaże się że są naprawdę słabi w porównaniu z Tobą. Dlaczego i jakim prawem podpiąłeś się pod artykuł , którego nie rozumiesz i zaczynasz tutaj wyliczać na moim blogu w moim wpisie kto jest a kto nie jest tym kimś.
Wyobraź sobie że tutaj takich nie ma, a to moja mała prowokacja. Albo wyobraź sobie że jest tylko jeden.
Albo nic sobie nie wyobrażaj, tylko nie obrażaj blogerów których cenię, na to nie masz ZGODY.
I to nie są Twoje inne poglądy, tylko insynuacje personalne. Nie zrozumiałeś artykułu, to mój wniosek.
Proszę więc o umiar w ocenianiu.
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Nic dodać,nic ująć.
9 Marca, 2013 - 14:46
Nic dodać,nic ująć.Bardzo celnie to wszystko opisałeś.
Ja od czasu uaktywnienia się „wspaniałych” najpierw sprawdzam w komentarzach czy nie występuje tam wpis kogoś z owej grupy. Jeśli tak jest, rezygnuję z komentarza, by nie psuć artykułu i polemiki autorowi, bo wiem, że natychmiast zacznie się zwykła bijatyka słowna.
Robię to samo,bo szkoda zdrowia i nerwów, a i tak są oni nietykalni i bezkarni.
To nie jest grupa zorganizowana ... Tu się mylisz,niestety.To zgrana wataha.
Pozdrawiam z dziesiątką.
Prawdę się czasami uwalnia,bo nie ona jest najgorsza.Najgorsi są ci,którzy ją głoszą-tych się krzyżuje. Waldemar Łysiak "MW"
Prawdę się czasami uwalnia,bo nie ona jest najgorsza.Najgorsi są ci,którzy ją głoszą-tych się krzyżuje. Waldemar Łysiak "MW"
Empedokles
9 Marca, 2013 - 15:23
Z watahami, to udaj się do Sikorskiego,a już swoją markę niefrasobliwości pokazałeś względem NP i tu piszących,siejesz wiatr,a potem dziwisz się skąd ta burza wokół ciebie
Kto sieje wiatr????
9 Marca, 2013 - 16:15
Marka (Sawickiego) niefrasobliwości jest inna, niż moja- to widzę.Cieszę się,że się podciągnąłeś w ortografii.
Prawdę się czasami uwalnia,bo nie ona jest najgorsza.Najgorsi są ci,którzy ją głoszą-tych się krzyżuje. Waldemar Łysiak "MW"
Prawdę się czasami uwalnia,bo nie ona jest najgorsza.Najgorsi są ci,którzy ją głoszą-tych się krzyżuje. Waldemar Łysiak "MW"
Empedokles
9 Marca, 2013 - 17:20
Jak wojsku będą sami oficerowie,to nie będzie komu Ojczyzny bronić,w moim wieku ortografia nie gra już takiej roli,bo ministrem nie będę,lepsi fachowcy od języka polskiego,niż ja błędy robią,i tu mnie nie ładuj dodatnio,dla mnie ważniejsze jest wolna Polska,i to co zrobię,aby moja Ojczyzna była wolna,a ty błędów nie robisz,toś alfa i omega
Re: Empedokles
9 Marca, 2013 - 16:13
Dziękuję za komentarz.
Zamiast się nawzajem atakować można iść w jedną stronę razem. Co do szybkości tego marszu można polemizować i trzeba. Ale wyciąganie podczas marszu personalnych wycieczek co do uczestników marszu nie doprowadzi do celu.
Ten artykuł to miał na celu. Nic innego.
Pozdrawiam
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak2013 - barykada jest tutaj...
9 Marca, 2013 - 15:35
Masz sporo racji, ale też i nieco przesadzasz, jak sądzę z powodu niezrozumienia pewnego mechanizmu.
Ludzie w sieci, zupełnie jak i w realu, bywa, że się polubią lub znielubią bez wyraźnych przesłanek.
Ot taka chemia.
W realu to mowa ciała, aparycja, to "coś" w oczach.
W sieci to sposób i estetyka pisania, tok rozumowania i formułowania opinii.
Tak się tworzą nieformalne grupy, których członkom lepiej się jest porozumieć - nadają na tych samych częstotliwościach.
Nie da się tego mechanizmu uniknąć. Muszę przyznać, że lata temu kiedy to odkryłem i zdefiniowałem na własne potrzeby, byłem bardzo zaskoczony konkluzją. Wcześniej wydawało mi się, że indywidualność każdego człowieka znika gdy nie ma kontaktu face to face. Teraz wydaje mi się głupie, że tak myślałem ;)
Rzecz druga - nie możemy abstrahować od istnienia, choć równocześnie ciężko coś takiego niezbicie dowieść, ze wobec takich bytów jak choćby Niepoprawni, toczy się lepiej lub gorzej zorganizowana akcja dezintegracyjna. Rzecz jest łatwiejsza do przeprowadzenia niżby się to komukolwiek wydawało.
Ludzie, którzy dobrze znają to miejsce, są w nim od początku (ja do nich akurat nie należę) i posiadają zmysł pewnej specyficznej spostrzegawczości, szybciej potrafią wychwycić, że z nowym blogerem może być "coś nie tak". Ja pamiętam - a jest to niespełna 3 lata obecności tutaj - wiele takich bytów, które pojawiały się i znikały siejąc spustoszenie.
Na wszystko nakładają się dodatkowo takie zwykłe ludzkie cechy jak próżność, wygórowane ambicje, irracjonalne uprzedzenia, itd., a czasem i zwykły brak czasu wgłębienia się w treść i zbyt pobieżna i błędna interpretacja czyichś intencji.
Nie jest tak, że nad wszystkim czuwa siedmiu mitycznych wspaniałych i z zasady urządzają oni "falę" każdemu nowemu blogerowi.
Jeśli nie rozumiesz czegoś co się dzieje - zapytaj. Choćby w prywatnej wiadomości - "o co chodzi ?".
Najważniejsze jest coś innego - jeśli ma się przekonania o słuszności swoich poglądów, jeśli posiada się umiejętność przełożenia ich na zwarty i interesujący tekst oraz jeśli ma się wiarę w to, że trzeba wyjść z tym do innych - trzeba to robić.
I nie zrażać się.
Trzeba walczyć.
Barykada jest tutaj, a z niej schodzi się tylko po zwycięstwie lub znoszą koledzy, którzy zostają dalej.
Dostaje się z liścia ale się wstaje, tylko ołów może przyszpilić do ziemi na amen ;)
Zwyciężają twardzi nie miętcy ;)
+10 za odwagę, walkę i zaangażowanie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Re: AdamDee
9 Marca, 2013 - 16:20
Muszę i chcę Ci przyznać rację.
Ja tego działania nie rozumiem do końca. Rozumiem polemikę, nie rozumiem ataków personalnych, a te są nagminne.
Tak samo nie rozumiem atakowanie każdego "nowego". Ja mialem szczęście jak pisałem, ale inni.
A przecież "nowy" to niejednokrotnie ktoś, kto może mieć więcej do powiedzenia, niż 10 "starych".
Nie każdy od razu pisze. Są tacy co czytają, szukają swojego miejsca na różnych portalach. Dlaczego mają być z góry posądzani o niecne cele, albo najzwyczajniej dołowani.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
tu nie ma żadnej barykady
9 Marca, 2013 - 16:36
nikt tu nie polegnie by zatrzymać sztandar tu tylko ludzie się nawzajem okłamują .Złudzenia powodują że jesteśmy jak na pustyni widzimy to czego nie ma.
Polak2013
9 Marca, 2013 - 17:00
[quote=Polak2013]Muszę i chcę Ci przyznać rację.
Ja tego działania nie rozumiem do końca. Rozumiem polemikę, nie rozumiem ataków personalnych, a te są nagminne.[/quote]
Bywa, że za ludźmi ciągną się miesiącami jakieś konflikty.
Jakieś urazy pozostają.
Z drugiej strony - zwróć uwagę na pewną rzecz, która łatwo umyka uwadze mimo tego, że jest znakomicie zauważalna.
Pojawia się czyiś tekst. Dość długi, dobrze sformatowany - na pierwszy rzut oka widać, że włożono w niego pracę.
Przeczytanie, przemyślenie zajmuje trochę czasu, tymczasem - minuta po publikacji, sru! pierwsza jedynka.
Finalnie, gdy tekst już schodzi z dyskusji, okazuje się, że ma punktację wskazującą na solidne pałowanie, mimo, że treść nie była szczególnie kontrowersyjna, a sam autor nie uciekał od podejmowania polemiki.
Zatem z jednej strony pojawia się taki termin jak "siedmiu wspaniałych", którzy rządzą atmosferą, a z drugiej mamy jakiś tajny pluton ZOMO, który urządza ścieżkę zdrowia wybranym wpisom.
Jest sporo niepozytywnych zjawisk, obawiam się, że nie wszystkie są przypadkowe.
[quote=Polak2013]Tak samo nie rozumiem atakowanie każdego "nowego". Ja mialem szczęście jak pisałem, ale inni.[/quote]
Z perspektywy moich, niespełna trzech lat mogę powiedzieć, że to nie do końca sprawiedliwa ocena. Wydaje mi się, ze z reguły, większość debiutantów (autorów swojego pierwszego wpisu) otrzymuje głosy wsparcia. Jeśli jest przeciwnie, należałoby się przyjrzeć treści, może w niej kryje się wyjaśnienie tej zagadki - dlaczego autorowi zmyto głowę.
Taryfy ulgowej tu nie ma.
Ty za swój debiutancki tekst otrzymałeś dość wysoką punktację (9,9/29) i odbyła się pod nim żywa dyskusja (32).
Ja pamiętam mój pierwszy wpis z 27 kwietnia 2010:
http://niepoprawni.pl/blog/1164/jeszczio-budiet-priekrasna
Trzy dziesiątki (niby fajnie jak na początek) i zero komentarzy. Pamiętam jak dziś dylemat - tekst tak genialny, że wszyscy zemdleli i nie mogą sięgnąć spod biurka do klawiatury, czy tak denny, że nikt nie zdecydował tracić swojego czasu na powiedzenie choćby zdania ?
Rzecz jasna obstawiałem to drugie ;) choć tekst nie wydawał mi się zły. Nieco później zrozumiałem, że on w zasadzie nie był zachęcający do polemiki - wszak nie postawiłem w nim ani jednego pytania wyłączając te z gatunku retorycznych ;)
No i prawdą, a Bogiem - nawet bez ogólnikowego "dzień_dobry_cześć_i_czołem_pytacie_skąd_się_wziąłem" - wyjąłem bandżo i zacząłem śpiewać - chamówa jak się patrzy ;)))))
Taki był początek.
Potem to już poleciało.
To była w pierwszej kolejności potrzeba powiedzenia tego co się chce powiedzieć i co uważa się za ważne.
Tak trzeba myśleć i to bym powiedział każdemu, kto by spytał jak zacząć - działaj, rób to co uważasz za słuszne.
[quote=Polak2013]A przecież "nowy" to niejednokrotnie ktoś, kto może mieć więcej do powiedzenia, niż 10 "starych".[/quote]
Zgadza się - staż ma znaczenie jedynie do wyliczenia składki emerytalnej ;)
[quote=Polak2013]Nie każdy od razu pisze. Są tacy co czytają, szukają swojego miejsca na różnych portalach. Dlaczego mają być z góry posądzani o niecne cele, albo najzwyczajniej dołowani.[/quote]
No właśnie - dlaczego mają być z góry posądzani o niecne cele, albo najzwyczajniej dołowani ?
Może po prostu trzeba napisać dobry tekst ?
;)
[quote=Polak2013]Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są![/quote]
O! I to mi się podoba : )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Re:AdamDee
9 Marca, 2013 - 17:14
Opisywałeś swój debiut. Ja zauważyłem, nawet po sobie, że jak czytam artykuł do którego w sumie nie można nic dodać, to tylko stawiam (10) i nie zabieram głosu.
To samo robię w sprawach o których nie mam pojęcia, albo zbyt małą wiedzę. Myślę, że to nie do końca dobre postępowanie z mojej strony. Nie wiele wysiłku kosztuje w końcu, chociażby wyrażenie aprobaty albo podziękowania.
Napisałeś bardzo dobry komentarz, za co dziękuję.
Pozdrawiam
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
AdamDee, 9 marca, 2013 - 15:35
10 Marca, 2013 - 09:30
...witaj Adamie Dee.
Wybacz, sam nie wiem jak to się stało, że mi wczoraj ten txt. - umknął?!!
Dlatego pozwól proszę, mam postulat do naszych Adminów :
.... czy jest taka możliwość, aby każdy NOWY/Niepoprawny, który się "wykluwa", mógł przeczytać powyższy tekst Adama ??.
Ufam, jeśli mu nie będzie odpowiadać ten "klimat", to sam zrezygnuje z bytności na tym Forum.
.....................................
Pozdrawiam, wszystkich swoich Przyjaciół w tym dniu zadumy.
Marek
@Polak2013
9 Marca, 2013 - 16:35
Trafne obserwacje. Tylko albo są one trafne i niepełne, albo tylko Twoje wnioski są niepełne. Wot, zagwozdka ;-)!
Wiesz na czym polega znaczna część treningu elitarnych oddziałów wojskowych ;-)?
Tu jest tak, jak w SEAL. Dzwon wisi, każdy może zadzwonić :-)))!
Pozdrawiam
tylko Ten
9 Marca, 2013 - 16:41
z odpowiednią pieczęcią
@sad
9 Marca, 2013 - 16:47
Widzę, że Ty nie wiesz ;-).
A Gospodarz wie! Morał: najlepiej nie odpowiadać na komentarze nie do siebie skierowane. A jeśli już odpowiadać, to zrozumiawszy komentarz ;-).
Pozdrawiam
co do ciebie
9 Marca, 2013 - 16:58
to jesteś tym siódmym lub całą siódemką, nie mam nic przeciw Tobie lecz dlaczeg oceniając innych na tym portalu jesteś tak nie obiektywny.
@sad
9 Marca, 2013 - 17:03
To moja sprawa, jaki jestem. Gratuluję szybkości, z jaką zorientowałeś się jak kogo oceniam. Geniusz analityczny ;-).
Człowiek może się tylko silić na obiektywizm. Jego oceny zawsze są subiektywne. Z natury rzeczy.
I na tym kończę, bo dyskusja z Tobą jest jałowa. To moja subiektywna ocena.
jałowy jesteś Ty
9 Marca, 2013 - 17:26
niby coś chcesz lecz nic nie proponujesz jesteś jak pusta szklanka czekająca na napełnienie kolą sodową wódką . Żerujesz tu wpadniesz czasem z historycznym wlepkiem , poustawiasz wszystkich powołasz się na portalowych kumpli i zadowolony odczekasz do nowego dnia
Nie obrażając,
10 Marca, 2013 - 08:22
ale sad ty chyba nie wiesz co piszesz albo jesteś pod wpływem tej juz pustej szklanki po koli sodowej wódką. Jak pijesz nie jedż i nie pisz.
lupo
Re:tł
9 Marca, 2013 - 16:43
Nie wiem, może wnioski są niepełne, może obserwacje - nie wiem. Napisałem to, bo czytając komentarze pod naprawdę super artykułem zobaczyłem co zobaczyłem.
Tak wiem co oznacza "owy" dzwon. Ale ja w niego nie zadzwonię.
Pozdrawiam i dziękuję
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
@Polak2013
9 Marca, 2013 - 16:49
Nie zarzekaj się ;-)!
Sam już wiele razy zastanawiałem się, czy nie zadzwonić... :-)))! I to nie z powodu "prześladowań", ale z powodu znużenia... ;-).
Re:tł
9 Marca, 2013 - 16:59
Ja chcę doczekać czasów, kiedy na NP będę czytał o historii Polski, o tym jak się w kraju nareszcie zmienia na lepsze, o tym jak Tusk and company stają przed Trybunałem Stanu, więc poczekam i nie zadzwonię.
A co do znużenia. Najbardziej nuży mnie Tusk i jego ministrowie. W czasie debaty nad votum nieufności widziałem uśmiech na twarzy Sikorskiego i nie tylko jego.
Nie zadzwonię aż nie zobaczę na tych buźkach strachu, lęku.
I nie znuży mnie to czytanie, komentowanie i pisanie na NP aż tak się nie stanie.
No taki jestem. I Ty także taki jesteś.
Pozdrawiam
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
@Polak2013
9 Marca, 2013 - 17:10
Nie ten kontekst. Nie jestem na NP z powodu oczekiwania na sprawiedliwość dosięgającą Tuska i kompanii. I nie Tusk wraz z kompania powoduje moje znużenie.
A na NP o historii Polski możesz czytać już teraz.
Na tym kończę.
Pozdrawiam
@Polak 2013
9 Marca, 2013 - 16:56
Seiko.Witam.Odważny tekst.Czytam Twoje teksty,z większością się zgadzam.Z 7 Wspaniałymi przesadzasz?
Powiedział bym ;ile głów,tyle słów;,albo inaczej,
każdy ma jakiej poglądy,różne od innych.
Trafnie to chyba ujął Adam Dee.Pozdrawiam i10(za
odwagę).
Seiko
Re:Seiko
9 Marca, 2013 - 17:02
Wiesz, poglądy różne to nie problem. Ostra polemika to nie problem. Problemem jest obrażanie wielu blogerów NP przez tak niewielu.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
tł
9 Marca, 2013 - 17:07
[quote=tł]Tu jest tak, jak w SEAL. Dzwon wisi, każdy może zadzwonić :-)))![/quote]
No ja pamiętam, że tu raz czy dwa kogoś za nogawkę złapałem, gdy całkiem na poważnie zasuwał w kierunku tego dzwonu ;)
Podziałało hasło - barykada jest tutaj.
W Legii chyba też mają taki dzwon.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@AdamDee
9 Marca, 2013 - 17:14
Kilka razy łapałem za nogawkę. Kilka razy mnie łapano. Zycie...
Na razie idę na spacer z psem.
Tia...tu musisz ....
9 Marca, 2013 - 17:29
...tu musisz być "zwierzatkiem" i radzić sobie w morzu, powietrzu i na lądzie....albo, albo pierdyknać w ten dzwon
i zakończyć tortury.
ps.
...Adam,ty też należysz do tej "parszywej siódemki" :-))?
Marek
@maruś - parszywa to
9 Marca, 2013 - 17:31
była Dwunastka. I sam nie wiem czy wolę być Yulem Brynerem czy Lee Marvinem:)
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@ Smoku....
9 Marca, 2013 - 17:36
... to wszystko jest jak w Navy SEALs :-))
--------------------------
Wiosna nasza !
Maruś
9 Marca, 2013 - 19:43
[quote=maruś]...Adam,ty też należysz do tej "parszywej siódemki" :-))?[/quote]
Nie wiem, kurde, mówi się - puknij w stół..., nie ? ;)
Ostatnio potrollowałem trochę u galaktycznego miszcza (czy jak mu tam), więc może nieco się poczuwam do odpowiedzialności.
"Parszywa siódemka", "dwunastka" czy do ilu by tam jeszcze zliczyć, nie jest taka zła jak się ją maluje.
Może skojarzenie z kultowym filmem nie jest takie od rzeczy - trochę wyrzutki, trochę straceńcy ale jak przyjdzie co do czego, to można na nich polegać - czarne owce w tym gronie najwyżej w proporcji do ostatniej wieczerzy ;)
Trzeba myśleć pozytywnie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Polak2013
9 Marca, 2013 - 18:48
Miło mi, że mój wpis się Tobie spodobał i że się za mną ujmujesz.
Faktycznie zapowiedziałem, że nie będę zamieszczał więcej notek na niepoprawnych. Powiadomiłem też o tym przez PW jednego z adminów.
Nie odpowiada mi sytuacja, gdy jedyną możliwą reakcją na skierowane do mnie bluzgi wypisywane przez jakąś kanalię jest oflagowanie tych komentarzy.
Kanalia zachowuje się jak gospodarz bloga i poza bluzganiem poucza mnie zarzucając mi chamstwo, a nie dostrzegając własnego bezgranicznego chamstwa polegającego na obrażaniu na moim blogu mnie i moich blogowych przyjaciół.
Żeby było jasne, powyższe uwagi odnoszą się tylko i wyłącznie do osoby o nicku Tyberiusz. Do nikogo więcej.
Nie bardzo chce mi się dochodzić kogo masz na myśli pisząc o siedmiu wspaniałych.
Jednak jednego z nich wskazujesz palcem. Jak ktoś już zwrócił Ci uwagę, nick ten nie pochodzi od filmowej myszki, która nazywała się Dixie. To mała dygresja tylko.
A zatem, tylko Dixi wymieniasz w tekście i komentarzach i można by odnieść wrażenie, że mnie przed nim bronisz.
Dlatego muszę jasno i wyraźnie powiedzieć, że Dixi należy do najbardziej szanowanych przez mnie blogerów na niepoprawnych. Nigdy takich zestawień nie robiłem, ale miejsce w pierwszej piątce ma u mnie od bardzo dawna, co nie znaczy, że muszą mi się podobać wszystkie jego komentarze. Ja też nie oczekuję, że będzie mi bił brawo za każdy tekst, jaki napiszę. Komentarze Dixi pod moim wpisem nie sprawiły mi najmniejszej przykrości.
Z reakcji Emira wnoszę, że i jego zaliczyłeś do zacnego grona siedmiu wspaniałych.
Z Emirem pokłóciłem się dość ostro pod notką i napisałem parę złośliwości, aby mu dokuczyć.
Wierz mi, że przez pięć lat blogowej aktywności zdarzały mi się podobne awantury wielokrotnie i z wieloma z tych, z którymi się o coś tam poprztykałem mam, trochę także dzięki tym awanturom, bardzo przyjazne stosunki. Topór wojenny z Emirem leży sobie spokojnie zakopany w ziemi. Wyjaśniliśmy sobie parę spraw przez PW i jest OK. Przed nim zatem także nie potrzebuję obrony.
O ile nie zaliczasz do grona siedmiu wspaniałych Tyberiusza, co wydaje mi się oczywiste, bo byłoby to obraźliwe dla pozostałych sześciu i dla tego portalu, to obawiam się, że to też moi blogowi, że powiem toyahem, kumple.
Wybaczysz zatem, że do całości wpisu zachowam spokojny dystans.
Re : Traube
9 Marca, 2013 - 19:01
Ja nie wymieniłem nikogo z nicku. Emir na ochotnika podał ten nick, gryzoń mu się z tym kojarzy. Dla mnie może to być inna osoba. Ale nie w tym rzecz.
Musiałbym wymieniać blogerów których potraktowano w sposób który mnie razi, na który nie ma zgody.
Tematy ważne, czy mniej ważne są jednak tematami, które ktoś chce poruszyć, ktoś inny się do nich odnieść.
Ja jestem przeciwnikiem personalnych wycieczek, pisaniem nie na temat jaki porusza autor.
Wymieniłeś Dixi, czytałem jego wypowiedzi, nie mam nic przeciwko temu co pisze, jak myśli.
Ale mam duży sprzeciw wobec oskarżania mnie wprost o agenturalność, o odwracanie uwagi od tematów właściwych itp. To jest to co zaboli każdego, tak mi się wydaje.
Nie chce prowadzić żadnych pyskówek, unikałem tego i unikam. Ale nie chcę także cały czas podporządkowywać się temu co mnie oburza. A jest tego sporo.
Ale rozumiem Twój wpis i dziękuję.
Pozdrawiam
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
chcesz czy nie
9 Marca, 2013 - 19:28
wpadasz w kanał i już działasz jako koleś grupy, powodzenia trzymaj się marusia traube tł ,daleko zajdziesz ,nic nie osiągniesz bo nic tu nie ma .
Re: Sad - nie po drodze mi z Tobą
9 Marca, 2013 - 19:41
To także będzie moja ostatnia odpowiedź do Ciebie.
Posunąłeś się teraz o jeden krok za daleko. Proszę uprzejmie opuścić ten blog, drugi dzisiejszy mój wpis także.
Potraktowałem Ciebie na początku życzliwie. Z jednego powodu - bo zaczynasz tutaj pisać, tak jak ja zresztą.
Ale to co zrobiłeś teraz jest tym, z czym ja walczę.
Więc do widzenia.
A co do kanału, o którym piszesz. Możliwe, ale wiesz to mój kanał.
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak2013
9 Marca, 2013 - 20:14
Słusznie:-)
Jeśli masz na coś stawiać, to chyba jednak lepiej na ekipę w składzie "maruś, tł i Traube" niż na jakiegoś sada:-):-)
Polak 2013 miło mi sie z Toba pisze ,szczegolnie pod notka dot
9 Marca, 2013 - 21:00
gość z drogi
szkodzacych Polsce,te same tresci,te same smutki i troski...ale mam prosbe nie oceniaj i nie dawaj czerwonej kartki żadnemu z 7 dmiu..jestem baba i to z wiekiem i i ogromnym doświadczeniem,jestem jedną z Solidarnosci z lat gdy się tworzyła,wiec raczej nie wiele mnie zdziwi,ani oburzy...ale napadając na ktoregos z 7 dmiu ...może i mnie do nich zaliczysz...poczułam wielki smutek i żal ,żal do Ciebie,bo Cie polubiłam...ale ten Wpis mogłeś sobie darować...personalnie napadając na jednego z Niepoprawnych ,nie znając wczesniej ani wpisów,ani drogi jaką idziemy...
mnie osobiście zrobiłeś wielką przykrość..
szkoda,bo dobrze piszesz ,poruszasz sprawy bolące nas...ale nie oceniaj,zanim ludzi nie poznasz..
życze większego dystansu do nas,bo my wrogami nie jesteśmy..
.natomiast Wrogów prawdziwych NAS wszystkich, mamy pełno dookoła ,własnie cos takiego przyczepiło sie do Ciebie...serdecznie współczuję...
Nikt z nas nie dawał Ci not typu jedynka.mimo,że teksty tych,ktorych nie polubiłeś są ciągle pałowane ,nie wiem dlaczego ,ale tak juz jest od dawna..jakiś pałkarz miesza i miesza i napuszcza ludzi na siebie...nie łap się na to...nie warto...
pisz, ale nie obrażaj i nie wydawaj lekko etykietek...
ja na razie znikam ..nie oczekuąc na odpowiedz,żałuje,że znalazłam ten wpis...naprawdę...
gość z drogi
ekipa so good
9 Marca, 2013 - 20:57
masz szansę
zawsze mnie zastanawia
9 Marca, 2013 - 21:07
jak sie dowiadujecie o liczbie wejść na stronę
Re: zawsze mnie zastanawia
9 Marca, 2013 - 21:14
Make a sad, make a sad, make a sad, sad song
Make a sad, make a sad, make a sad, sad song
@tł - nie podlewaj,
9 Marca, 2013 - 21:18
niech uschnie. Sad :)
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@Smok Gorynycz
9 Marca, 2013 - 21:22
"To ostatnia niedziela/jutro się rozstaniemy..." ;-).
Przepraszam, sobota ;-).
kretynie i jesteś szczęśliwy
9 Marca, 2013 - 21:24
myślę że jesteś fajnym faceytem
jeśli my się nie zgodzimy
9 Marca, 2013 - 21:18
to nic ,odwołaj całą górę Ja tu nie mam zamiaru pisać, za cienki jestem,tu tylko facecisię
W spr."Nowego"....
9 Marca, 2013 - 23:02
"Wymieniłeś Dixi, czytałem jego wypowiedzi, nie mam nic przeciwko temu co pisze, jak myśli.
Ale mam duży sprzeciw wobec oskarżania mnie wprost o agenturalność, o odwracanie uwagi od tematów właściwych itp. To jest to co zaboli każdego, tak mi się wydaje."
Powyższy cytat , jak przypuszczam , jest najprawdopodobniej także i odpowiedzią na dręczące "wielu" pytanie , co tak naprawdę "zabolało" autora notki i czy ów "ból" mógł być jej praprzyczyną . Oczywiście , to tylko hipoteza , ale jak dla mnie , przyznaje , całkiem prawdopodobna.
Postawiłem taką tezę z uwagi na szerszy kontekst spraw o których to autor był łaskaw nadmienić w powyższym tekście.
W sprawie "incydentu" pod mikro-notką "Nowego", która to jak pamiętam dotyczyła wystąpienia posła K.Szczerskiego, pozwoliłem sobie , jedynie , na wyrażenie tego co w danym momencie uznałem za słuszne , co później zawarłem w kilku kolejnych komentarzach pod wymienioną wcześniej notką.
W tym akurat przypadku , przypisywanie moim wpisom z założenia złej woli , byłoby co najmniej nadużyciem , by nie określić tego bardziej dosłownie .
I żeby była jasność w zrozumieniu mojego obecnego przekazu. Jeśli już Komuś , że tak to ujmę , cokolwiek "wytykam" , staram się wskazać jakiś punkt odniesienia , a nade wszystko dlaczego to czynię.
Nie zajmuję się bynajmniej "obserwacją" , Kto z Kim i czy Ci akurat tworzą koterie. Jeśli czytam jakiś tekst , oznacza to , że jak dla mnie jest interesujący sam z siebie , nie koniecznie przykładam uwagę do faktu Kto to napisał , czyli samego autora wpisu. To czynię , jeśli już , w następnej kolejności .
Byłbym się pewnie w ogóle nie wtrącał , gdyby nie fakt , że "niechcący" zaczepiłeś Sz.autorze i o moją nogawkę. Chyba , że źle odczytałem Twoje intencje..
pozdrawiam
"Andruch"
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Andruch z Opola
http://andruch.blogspot.com
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>
Re:Andruch2001
9 Marca, 2013 - 23:55
Nie, w ogóle o Tobie nie myślałem w tym wpisie.
Mówiąc wprost, nie zaliczasz się do tych siedmiu wspaniałych.
Ja napisałem dając przykłady zachowań, jakie mnie rażą, masz rację razi mnie pisanie o mnie w taki sposób. Razi mnie pisanie nie na temat, razi mnie wyzywanie autorów od głupków, agentów, sługusów i temu podobnych.
Tak naprawdę nie napiszę żadnych nicków, nie chcę nikogo dotknąć, nie chcę nikogo obrazić.
Ci co tak robią jak pisałem, sami wiedzą i czują, że to o nich mowa. Najgorsze w tym jest to, że niektórzy jak teraz TY, odniosą to do Siebie.
Powtórzę więc mocno - nie o Tobie pisałem.
Powiedz mi, jak mogłem to zrobić inaczej, musiałbym wymienić konkretnie nicki, a to już by było wskazywaniem i potępianiem konkretnych osób, do tego nie mam prawa.
Ja wiem, że zrobiłem sobie wielu wrogów, ale wolę to, niż słuchanie, że jestem agentem, zdrajcą, wolę mieć wrogów ale móc czytać wpisy blogerów i polemikę nie wiem jak ostrą, ale polemikę.
Nie jest to moja opinia na zawsze, to moje odczucie na tą chwilę. Za mocno oberwałem a nie chciałem uderzyć w dzwon i się poddać.
Chciałbym, żeby tych siedmiu sprawdziło wszystkie moje komentarze i znalazło jeden przykład, gdzie napisałem pod czyimś adresem - agent, TW, sługus czy cokolwiek podobnego.
Miałem swoje protesty wobec osobników piszących coś złego na Polaków, na Polskę. Ale i tam starałem się pisać bardzo delikatnie jeśli chodzi o opinie, dobitnie jeśli chodzi o sprawę.
Przepraszam, że tak poczułeś, nie umiałem tego inaczej napisać. Widocznie jeszcze sporo się muszę uczyć.
Pozdrawiam serdecznie, Opole jest mi bliskie.
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
re: Polak2013
10 Marca, 2013 - 00:08
[quote=Polak2013]
Przepraszam, że tak poczułeś, nie umiałem tego inaczej napisać. Widocznie jeszcze sporo się muszę uczyć.
Pozdrawiam serdecznie, Opole jest mi bliskie.
Polak2013[/quote]
Ok ,,,
Nobody's perfect
:0)
pozdrawiam
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Andruch z Opola
http://andruch.blogspot.com
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>
@Polak2013
10 Marca, 2013 - 00:20
Spokojnie Polaku. To minie :) Początki zwykle są trudne.
Borykamy się tu z dużą ilością trolli - bezczelnych, chamskich i nie mających nic do powiedzenia. To jest męczące i na dłuższą metę wzmaga naszą podejrzliwość wobec nowych osób. Ja sama również, zaczynając tu pisać niespełna rok temu, czułam się trochę jak intruz. Dziś doceniam to, że nie ma tu nic za darmo i ze po wejściu wszyscy nie rzucają się przybyszowi na szyję, ale na szacunek i sympatię trzeba sobie dopiero solidnie zapracować. To naprawdę jest jakaś wartość :)
Mam nadzieję, że niezadługo będziesz czuł to podobnie.
Pozdrawiam
Re:ellenai
10 Marca, 2013 - 00:47
Dziękuję za słowa otuchy na koniec dnia.
To miłe.
Rozumiem podejrzliwość, wiem, że wszystko wymaga pracy. Zrozumienie wszystkiego tutaj także, jak i przychylnego odbioru tego co i jak staram się pisać.
Pozdrawiam
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
witaj Ellenai :)
10 Marca, 2013 - 05:44
gość z drogi
pięknie to napisałaś :) serdeczne pozdrowienia u progu Niedzieli
:)
gość z drogi
gadanie o "siedmiu wspanialych" to bełkot.
10 Marca, 2013 - 02:27
Bolszewik piszący ten post ich nie wyliczył. Tania prowokacja.
Przypominam, że specjalnością sowieckich służb była zawsze dezinformacja i dezintegracja.
Uprzedzałem, że desant spod Łażącego Opary nie poprzestanie na skargach, że nie podjęliśmy skoczków i szczurów pod nogi. Uprzedzałem, że szmaciarze i "krety" spróbują przejąć Niepoprawnych. Niedawno zakwestionowali kompetencje Huna jako administratora, teraz próbują wykopsać "starą gwardię"...
Bolszewia, bolszewia i jeszcze raz bolszewia.
Żałosna...
"Gdzie cię nie proszą, tam kijem wynoszą".
Niepoprawni obejdą się się bez "rewolucjonistów" (prosto z Moskwy, albo Moskwa, via endokomuna...).
"Won za Don!":):):)
Nie każdy palant jest agentem, choć numeracja na potylicy może wskazywać na to, że ten czy tamten został wyprodukowany jako klon:):):)
----------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Szanowni Panowie...
10 Marca, 2013 - 07:44
Burza testosteronu, jest pożądana w wyrku. I najlepiej ze ślubną!. Tu raczej nie!. Jeśli macie adwersarza za chama, to olewantus odgórny, jak w kuracji doktora Sebastiana Kneippa. Po co się wzajemnie obrażać?. Czy to, dodaje nam ważności?. Chyba na zasadzie który kogut wyżej skoczy!. Admini są od banów i od trzebienia pełzającej hołoty!. Zostawić im, ich prawo!. Ten rząd i ten prezydent, obrażają nas codziennie swoją wrażą obecnością!. I co?...
po co więc próbujesz...
10 Marca, 2013 - 09:06
... wyżej skoczyć? Nie wyszło w wyrku? :):):)
PS
Do kogo piszesz per "wy". Do "siedmiu wspaniałych"? :):):)
Niepoprawni to "blogerzy dla blogerów" (nie ""blogerzy dla trolli" czy "trolle dla trolli").
------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Brawo Dixi, trzyma Pan fason
10 Marca, 2013 - 09:10
Brawo Dixi, trzyma Pan fason dzielnie. Założyciel portalu, jak Pan, nie może dopuścić, by szlajały się tu jakieś niepowołane typy. Ktoś musi przejąć rolę Cerbera i kto jak nie Pan, bezkompromisowy obrońca prawdy, poziomu NP, wzór kultury na forum, poszanowania zdania innych.
Bolszewią ich, agenturą do kaprawych ślepiach, sflekować przykładnie gnojów, dołożyć wiązankę jobów, należnych epitetów jak szmaciarze, palanty itp. Niech się swołocz tu na Pana portalu nie błąka i niech nie ryje krecio, nie prowokuje. I żadnym ciastkiem z makiem i miodem czy plackiem na miodzie niech Pana nikt nie udobrucha.Na pohybel blogerom mającym swoje zdanie na jakikolwiek temat!
PS.Współczuję Polakowi 2013, bo zgrzeszył naiwnością, że istnieją portale gdzie nie znajdzie się jakiś nawiedzony właściciel mądrości wszelkich, który rozpęta wojnę i odbierze mu ochotę na cokolwiek.
PS 2. Z góry dziękuję za zgłoszenie treści tego wpisu. Potwierdzi to tylko moje przekonanie o niektórych "Niepoprawnych".
dziękuję serdecznie za...
10 Marca, 2013 - 09:23
... samodzielne wpisanie się na listę "Przyjaciół i Reformatorów" NP.
Ktoś jeszcze ma taką odwagę?:):):)
PS
Cały powyższy "post" tak zwanego Polaka (z Numerem Seryjnym) był chamskim i mega atakiem "ad personam". Facecikowi wydawało się, że po tygodniu przyklejania się do tego czy owego blogera, zdołał się już "uwiarygodnić". Jak zwykle zwieracze puściły za wcześnie...
------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
W ironii jesteśmy 1:1
10 Marca, 2013 - 10:01
W ironii jesteśmy 1:1 :):):)
Czy nie sądzi Pan, że tak całkiem na poważnie przydałoby się ponowne zdefiniowanie portalu, określenie zasad, by cywilizowanymi metodami uniemożliwić wszelkim desantom rozsadzanie NP od środka?
Czy nie lepiej byłoby zamiast napadać na nowych, nieopierzonych blogerów omijać ich wpisy, pozostawiać bez komentarzy dopóki nie pojmą jaki krąg ludzi na NP bywa i o co Niepoprawnym chodzi?
Aby być w zgodzie z prawdą; nigdzie w tytułowym wpisie Polaka2013 nie ma sformułowań, które można by nazwać, jak Pan to okreslił - chamskim i mega atakiem "ad personam". Jak każdy miał prawo wyrazić swoje zdanie o portalu i uczynił to, moim zdaniem, nie obrażając nikogo imiennie. Takie jak Polak2013 odczucia na temat NP ma wielu tu piszących czy komentujących i takie ich prawo.
novaseline
10 Marca, 2013 - 10:18
" Często jeden „wspaniały” zarzuca mi, piszesz pod przykryciem nicku. Kurcze, a imię gryzonia z kreskówki to jest z bierzmowania?"
O kogo może chodzić w tym cytaciku z wpisu Polaka2013?
Jak myślisz?
Stawiasz na tł czy Gadającego Grzyba?
A może tu chodzi o Budynia albo Smoka Goryncza?
Czy jednak Hun albo jwp?
No, strzelaj!
@novaseline
10 Marca, 2013 - 11:14
Pozwolę sobie poinformować, że bloger @Traube jest na NP znacznie dłużej niż komentatorka @Novaseline. Tyle, że w II poł. ub. roku zlikwidował konto, a po pewnym czasie zarejestrował się ponownie. Dobrze jest śledzić na bieżąco to, co się na portalu dzieje.
Pozwolę sobie też zwrócić uwagę, że tzw. dorobek punktowy "nowo zarejestrowanego" blogera @Traube jest nieporównanie większy niż dorobek "staro zarejestrowanej" komentatorki @Novaseline. Dobrze jest sprawdzać rzeczowość argumentów, których się używa.
Pozdrawiam
tł
10 Marca, 2013 - 11:27
Dziękuję za wsparcie w dyskusji z tą przezabawną osóbką:-)
Trafiła, cholerka, w sedno!
Sprawdzałem, liczyłem, porównałem i mnie "krew jaśnista zalała"!
A tak serio, to za tą przesłodzoną fasadą kryje się niezła intrygantka.
Zwróć uwagę, że ja ani jednego słowa agresywnego pod adresem Polaka2013 w moich komentarzach nie zawarłem.
Odniosłem się jedynie do kwestii, czy w jego wpisie mowa była o Dixi czy też nikt konkretny nie był tam palcem wskazany.
novaseline usiłuje stworzyć wrażenie, że moje komentarze są, wynikającym z zawiści i innych złych uczuć, atakiem na Polaka2013. A to już jest intryganctwo.
Pozdrawiam,
@Traube
10 Marca, 2013 - 11:36
Nie wiem, jakie są intencje @Novaseline. Nie interesuje mnie to nadmiernie.
Wiem natomiast, że @Novaseline użyła - być może nawet bez złych intencji - argumentów nieprawdziwych i czysto retorycznych, żeby nie powiedzieć - dialektycznych ;-).
Skoro ktoś zabiera głos w sprawie dźwięku dzwonów, powinien wiedzieć nie tylko gdzie dzwonią, ale nawet kto dzwoni ;-).
Pozdrawiam
Bez Wazeliny
10 Marca, 2013 - 11:19
novaseline gdybys czytala co przez ostatnich kilka tyg tu sie dzialo wiedzalaby nieco wiecej.
@ novaselina...
10 Marca, 2013 - 11:28
... witaj Radykalna.
mówisz :
"Jestem po mamusi, dość radykalna "...
no to "dali jazda" , jedziemy:
.....................................................
Got damn, I'm glad ya'll set it off.
Used to be hard, now you're just wet and soft.
First you was down with the AK,
and now I see you on a video with Michel'le?
Lookin' like straight bozos.
I saw it comin', that's why I went solo.
.....................................................
Qurczę, 2 lata i 39 tygodni....
Jakoś nie miałem zaszczytu :-)) sorry.
Szanowna Pani.... jesteśmy tutaj- tak na niby :-))
Ale pozdrowienia- na serio .
Marek
novaseline
10 Marca, 2013 - 10:50
Nie siedzi pani czasem w tych komisjach przetargowych, co to najpierw w ogłoszeniu opisują z najmniejszymi detalami jakiś konkretny model samochodu, nie wymieniając ani razu jego nazwy, a potem robią niewinne miny wyjaśniając, że wygrał najlepszy.
A to, że felgi Avanti Iukko 23 M/65 koloru błękit królewski z zabezpieczeniami antywłamaniowymi MacStuckle montowane są tylko i wyłącznie w wybranym przez komisję modelu samochodu, to jest czysty przypadek. Chodziło nam wyłącznie o jakość i cenę...
Dalszej dyskusji z mojej strony nie będzie.
Zakładam życzliwie, że tylko zgrywa się pani na idiotkę.
Ma Pan jakieś problemy, że
10 Marca, 2013 - 10:54
Ma Pan jakieś problemy, że obrzuca każdego inwektywami? Chyba tak i współczuję, że się to nasila.
novaseline
10 Marca, 2013 - 11:06
A pani nie sądzi, że traktowanie rozmówców, jak idiotów też jest obraźliwe?
Do tego, że tekst Polaka2013 traktuje o Dixi nie potrzeba żadnych specjalnych analiz.
Zapewniam też panią, że Polak2013 nie jest pierwszym, który sądził iż nick Dixi ma związek z filmową myszką, a stopień trudności rebusa ukrytego w jego tekście jest zbliżony do "Jarosław W. syn byłego prezydenta".
Nawet pani się przecież domyśli, że chodzi o syna prezydenta Stanisława Wojciechowskiego, nieprawdaż?
mój apel do Administracji
10 Marca, 2013 - 09:38
Proszę nie słuchać głosów różnych reformatorów i poprawiaczy.
Nie ma obowiązku bywania na Niepoprawnych. :)
markiza
Potwierdza się tylko teza..,
10 Marca, 2013 - 09:54
że skąd kto wyszedł, tam mentalnie tkwi!. Bez nadziei i na zawsze!. Żadne ogłady i cudze sentencje, nie są w stanie tego faktu odmienić. Smutne!. Ktoś powiedział, że z tłumu podejrzanych, odszczekują tylko ci którzy czują się winni!...
Włodeuszu,
10 Marca, 2013 - 11:03
jak najbardziej się z Toba zgadzam.
Smoku też to ujął, lapidarnie: " nie podlewać". Po jaką cholerę odpowiadać , skoro uważamy, że ktoś nas obraża?
Olać. Dixiego też, jeśli bywa męczący tymi jazdami o bolszewii. Może już tak ma, że musi prowokować. Może to jego metoda na odcedzanie agentów i rozbijaczy. I jak kogoś zrazi i skłoni do odejścia, to zalicza sobie sukces. Na pewno można rozpoznać styl pisania wielu blogerów, jeśli się siedzi w blogowaniu długo i aktywnie. Może Dixi ma taki wykształcony filtr i potrafi bezbłędnie wyłapać kreta, którego czytywał już wcześniej.
Ale Dixi operuje w terenie nieokreślonym - i nigdy nie będzie pewności, że obrzydził portal prawdziwemu agentowi, a nie słabszemu mentalnie i nieodpornemu Młodemu.Chyba, ze mu się agent przyzna. Dixiego sprawa i sposób istnienia, w końcu zakładał NP.
Popieram prośbę Marusia do Adminów, żeby tekst AdamaDeee serwować przyszłym Nowym - zwłaszcza Blogerom.
Pozdrawiam
Najpierw uwaga formalna.
10 Marca, 2013 - 10:45
Najpierw uwaga formalna. Przykro mi, ale wszystkie kolejne notki, których treścią jest wyłącznie wskazanie konkretnych komentatorów i blogerów jako czarnych charakterów na Niepoprawnych oraz opis ich działalności - będą opuszczały stronę główną. Dotyczy to bez wyjątku każdego piszącego.
I wyjaśniam przyczynę: Niepoprawni są w założeniu portalem informacyjnym oraz edukacyjnym, skupiającym się na tematyce politycznej, społecznej, historycznej, kulturalnej - aczkolwiek zdarzają się też różne dygresje (mile widziane).
Racją bytu Niepoprawnych są nie tylko PT Blogerzy i Komentatorzy, ale także dziesiątki tysięcy Czytelników, którzy codziennie Portal odwiedzają.
Dyskusje kto, kiedy i jak zachował się wobec Koleżanek i Kolegów Blogerów i Komentatorów są niewątpliwie fascynujące i wciągają - natomiast cieszą się zainteresowaniem jedynie relatywnie wąskiej grupy bezpośrednio zaangażowanych. Ponadto stoją w opozycji wspomnianego wyżej profilu Portalu.
________________________
A teraz na temat. Uprzedzam, że będzie zgryźliwie, więc czytacie na własną odpowiedzialność. ;)
Moi drodzy, tak naprawdę to jestem lekko znudzony. To jest świat wirtualny, nie realny. Wymieniając komentarze, miejmy świadomość, że o ile możemy dzielić się poglądami na różne tematy, dyskutować merytorycznie, o tyle obcujemy wyłącznie z wirtualnymi kreacjami każdego z nas. Na ile kreacje te bliskie są naszym prawdziwym charakterom i poglądom - pozostaje sprawą pewnej wewnętrznej prostolinijności i nieulegania pokusom oferowanym przez internetowe fora społecznościowe. O tym musimy pamiętać - wyrabianie sobie opinii o osobie X na podstawie tego co i jak pisze może zakończyć się niemiła niespodzianką. Wirtualne przyjaźnie i nienawiści, koterie i antykoterie, wodzowie i wrogowie - to nieuchronne zjawiska, będące świadectwem (bez ogródek) pewnej patologii społecznej.
Wszystko dobrze dopóki nie zapominamy, że to "nie dzieje się naprawdę", gorzej, kiedy świat wirtualny przejmuje funkcje świata realnego. Kiedy zaczynamy się w internecie realizować, działać, walczyć, przeżywać wzloty i klęski.
Wymiany opinii, a raczej nawalanki słowne, kiedy skądinąd godne wszelkiego szacunku osoby zaczynają zachowywać się jak rozwydrzeni nastolatkowie są żenujące, smutne - a i trochę zabawne, dla obserwatora z boku. Nie odnoszę się tutaj do tej konkretnej notki, odnoszę się co całokształtu. Jako swego rodzaju "weteran (w Redakcji Np jestem od 2 i pół roku, w sieci funkcjonuję od samego początku czyli kilkanaście lat, wcześnie gościłem tez na różnych forach i portalach) widziałem wiele. Zdaję sobie sprawę z destrukcyjnego wpływu internetu, gdzie w trakcie dyskusji wyzwala się ciemna strona naszej psyche: megalomania, nienawiść, nierzadko okraszone pospolitym brakiem kultury, żeby nie powiedzieć chamstwem. Och, zawsze będą ku temu "przyczyny", będą różnego rodzaju "uzasadnienia". Zazwyczaj dziecinne: bo on/ona najpierw... Albo: przecież wyraźnie widać kim on/ona jest to...
Otóż nigdy nie jest tak, że cel uświęca środki. Zachowania naganne nagannymi pozostają, nie zwalcza się ognia ogniem. Anonimowość i brak potencjalnych sankcji społecznych (bo jakie mogą być? ban? wolne żarty, co to za kara...) ułatwia przekraczanie granic, co w życiu realnym dotkliwie odbiłoby się na delikwencie (żona odejdzie, szef wywali, przyjaciel się obrazi, nieznajomy da po gębie). Oczywiście, wiele można zrozumieć - ale rozgrzeszyć - już nie.
I jeszcze taki kubeł zimnej wody. Czy naprawdę tak bardzo chwalebne jest, ze popisaliśmy się "celna" ripostą ad personam w publicznej dyskusji, sprowadzając chwilowo adwersarza do poziomu gnojówki? O czym to świadczy? O naszej błyskotliwości i inteligencji czy może o zacietrzewieniu i małostkowości?
Och, i czy naprawdę rzeczą najbardziej istotną pod słońcem jest fakt, że na Niepoprawnych znajdzie się taki czy inny komentarz? Zaręczam, Niepoprawni nie zdezintegrują się, jesli szybko, bieguniem, nie napiętnujemy "szkodnika", " wroga", "agenta" czy innej "swołoczy".
Nie pokochacie mnie za ten komentarz wiem. Ale tak ma być. :)
Admin nie ma przyjaciół. :)
@Max
10 Marca, 2013 - 10:57
Zdiagnozowaleś clou rzeczy. Przeciez to wszystko jest na niby i zamiast. Komentarze oddają stan ducha czy psychiki piszącego bardziej niż jego poglady.
Serdecznie pozdrawiam.
cui bono
cui bono
Ano Max,
10 Marca, 2013 - 11:38
chciałem właśnie coś takiego napisać, uczyniłeś to na pewno zgrabniej . Wszelkie portale to trochę ścieki - własnych frustracji, naszej ciemnej strony. Zdarza się zatem, że dyskusja się paskudzi. Też dawałem się ponieść.
I tak już będzie. Od oprzytomniania są Admini.
NP ma wielu bardzo dobrych Blogerów, jest mnóstwo tematów w których można się znaleźć - albo i nie. Wszelkie portale traktowałem zawsze jak kawiarnie, gdzie przysiadam się do stolika Blogera. Jestem u niego Gościem, Gospodarz daje mi jakąś wydelikaconą strawę, wali perfumą, próbuje wkurwić albo serwuje paszę treściwą. DO MNIE należy decyzja, co chcę akurat konsumować, albo próbować się ołomotywać. I teraz:
1. Jestem anonimowym Gościem --> zatem, jeśli Gospodarza znużę ( obojętnie z jakiego powodu) i ów mi daje do zrozumienia, żebym spadał --> to wykonuję to bez jęków, spadając - niestety czasem ze świeżo nabytym kompleksem niższości. Jest mnóstwo innych stolików, do których dorastam swoimi szarymi i chęcią poznania świata.
2. Jeśli próbuję obrażać innych Gości przy tym stoliku słowem lub własną głupotą- narażam się na mocne bęcki od owych Współkonsumentów. Oczywiście, od Gospodarza może pójść dyrektywa " spadaj", nawet jeśli mnie polubił. Wykonuję spadając ze świeżo nabytą lekcją pokory.
3. Jeśli Gospodarz zaserwuje mi coś, co nazywam " orzeźwiającym wpierdolem", nie obrażam się - albo wyjaśniam, albo spadam jeśli nie kumam, nawet bez pożegnania.
4. Nie mam obowiązku gadania z innymi Gośćmi, mam prawo ich olewać, jeśli próbują mnie kąsać ( takiej lekcji udzielił mi Harcerz, gdy próbowałem Go podgryzać na początku moich wystepów na NP).
Nie trzeba się naparzać, można olać i pójść do inego stolika. to w końcu wirtual. Nawet jeśli spotkamy się w realu, co będziemy mogli powiedzieć o tym spotkaniu? Że poznaliśmy nowych przyjaciół, czy raczej poznaliśmy osobiście osoby, z którymi łączy nas jedynie kawałek rzeczywistości, którą podobnie oceniamy?
A ocenę tę powzięliśmy z naszych kontaktów na NP.
Ja już nie mam czasu, żeby zjeść z kimś bekę soli. Na NP znamy się tylko wycinkowo ( hehe, kto kogo wytnie ;o) ) i raczej tak już zostanie.
Przepraszam za offtopa, to wina Polaka z Numerem, to on zaczął !!!
Pozdrawiam
@Max
10 Marca, 2013 - 12:06
Dzięki Max :)
Napisałeś to, co w takiej sytuacji chciałabym usłyszeć od Admina. I to mimo tego, że uważam, iż specyficzne awanturnictwo Dixiego ma swój urok. Przynajmniej dla tych, którzy mieli już okazję go poznać i są w stanie odczytać intencje, bo przy pierwszym kontakcie bywa trudno :)
Ale żeby nie było nazbyt poważnie, to dodam, że łubudubu, mówiłam to ja, Ellenai :)
Max, 10 marca, 2013 - 10:45
10 Marca, 2013 - 12:16
...witaj Max.
Znakomity komentarz, umiejscowiony w doskonałym czasie i miejscu.
Tylko powiedz jak mogę Cię przekonać, że ja tutaj jestem naprawdę a nie na niby.
Trochę żałuję, że nie jesteś moim przyjacielem .
Jakoś postaram się z tym żyć...ale proszę- bądż przyjacielem tego Portalu, OK ?
POZDRAWIAM,
Marek
Re: Max, 10 marca, 2013 - 10:45
10 Marca, 2013 - 13:35
Niestety, nie widzę w spisie rang "przyjaciela portalu".
Chociaż... zamiast, na przykład, "starszy moderator" - "starszy przyjaciel"? A zamiast "komentatora" - "towarzysz" vel "druh"! ;)
Obawiam się jednak, że tego typu innowacje nomenklaturowe nie spotkałby się z aprobatą...
Tak więc - pozostanę bez serca. Zdecydowanie, jest mi z tym fajnie. :))
również pozdrawiam :)
PS. Ja tam czuję zdecydowanie, ze jestem z krwi i kości. Gdybym był kilkoma bajtami, przebywającymi "tam", "na serwerze" - nie byłbym w tej chwili głodny. ;) Aczkolwiek, istniałyby plusy takiego rozwiązania, niewątpliwie.
Re: Max
10 Marca, 2013 - 14:17
Dziękuję za komentarz.
To była moja pierwsza i ostatnia notka na taki temat, zgadzam się, że notki o tej treści nie służą edukacji i informacji.
Jestem krótko, dzięki Adminom, uzyskałem możliwość, na próbę pisać o tym co mnie nurtuje, za co już podziękowałem i dziękuję powtórnie.
To jest świat wirtualny. Nick jednak jest przywiązany do osoby. A nasze artykuły ukazują się w internecie w momencie wyszukiwania dowolnego hasła.
Zanim przyszedłem na NP, czytałem inne portale, szukałem swojego miejsca. Nigdzie nie pisałem jako bloger, w jednym próbowałem komentować. Szybko mnie ostudzono.
NP to jest miejsce jakiego szukałem, gdzie jest mi po drodze z większością.
I zgadzam się ze słowami, że tak ma być. Taka już rola Adminów.
Do czego się dostosuję.
Pozdrawiam
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
:)
10 Marca, 2013 - 14:47
co to miało być? Chyba pisząc to byłeś na bani. Na kolanach błagasz o aprobację, człowieku opanuj się, jak otrzeźwiejesz to zdementuj.!!!
jak łatwo
10 Marca, 2013 - 14:55
i jak szybko można zarobić tu na czerwone. Byłoby pięknie gdyby było wiadomo od kogo i za co.
kogo tu miałbym poczytać
10 Marca, 2013 - 15:16
skoro tacy jak Ty składają akty lojalności. Źle to świadczy o Tobie ale i Portalu, myślałem niepoprawni więc wolni , pomyliłem się naciski są wszędzie
Re: sad - powtórzę Ci to jeszcze raz
10 Marca, 2013 - 15:15
Nie po drodze mi z Tobą. Resztę dopowiedz sobie sam.
I grzecznie proszę, po raz drugi, opuść ten blog.
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
dzięki
10 Marca, 2013 - 15:18
już mnie nie zobaczysz
Dzięki
10 Marca, 2013 - 15:48
Trzymam za słowo.
Znasz moje zdanie, Max, bo często je wyrażałem.
10 Marca, 2013 - 17:50
Zaśmiecanie Niepoprawnych "postami" o zerowej zawartości sensu i treści oraz czystymi prowokacjami (dopiero pod nimi zbiera się i daje do wiwatu endokomuszy Ku Klux Klan:):):)), a także przedrukami opatrzonymi sążnistą autoreklamą szkodzi portalowi. Jeśli myślimy o czytelnikach, o "funkcji edukacyjnej" i tak dalej, to tym uważniej przyglądajmy się temu, o nas reprezentuje. Czy aby nie kompromituje (lub choć tylko - ,dezorientuje, nudzi lub nie odstręcza).
To posty, nie komentarze są wizytówką. Komentarze to czasem poważna dyskusja, czasem zabawa, a czasem... nawalanka (dowcipna lub chamska). Wiadomo, że najlepiej byłoby, gdyby wszystko, co się pojawia, utrzymywało się w sensownych proporcjach. Chyba oczywiste - jakich.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
P.T. Koleżanki i Koledzy
10 Marca, 2013 - 11:43
Bardzo proszę, przeczytajcie komentarz Maxa, a zwłaszcza fragment o portalu widzianym z zewnątrz, przez gości,których ZAWSZE obecnych jest wieokrotnie więcej niż zalogowanych użytkowników. Chwila niedzielnego relaksu przed powrotem w kołowrót?
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
"P.T. Koleżanki i Koledzy"
10 Marca, 2013 - 13:07
gość z drogi
popieram
Dzisiaj jest kolejny 10 ty...anno domini 2013
pochylmy na moment głowy w milczeniu i pomyślmy o tych z Katynia,Miednoje i Ostaszkowa
i o Tych ,co trzy lata temu odlecieli ostatnim Lotem ku Niebu,by świat pamiętał...że kiedyś za czasów Stalina popełniono straszą zbrodnię na nas...a terazONI sami znależli się po drugiej stronie Rzeki życia..
gość z drogi do prawdziwie wolnej Polski...
gość z drogi
Re: "P.T. Koleżanki i Koledzy"
10 Marca, 2013 - 14:17
Wałkujemy ten temat od kilku już dni jakby sam w sobie był tym czymś , czego oczekują od Nas "obserwatorzy , czy w inny sposób zainteresowani naszym portalem.
Pewnie co poniektórych ( bez wskazania) sam ten fakt uszczęśliwia , bo ,,, odciąga tak naprawdę uwagę od , moim zdaniem , bardziej istotnych problemów z którymi borykamy się na co dzień w naszej umęczonej ojczyźnie.
Ale przecież są to "działania" z jakimi mamy niemalże , codziennie do czynienia , czyli tzw: "wrzutkami", powodującymi ogólne podgrzanie atmosfery na portalu.
Oczywiście , są tacy pośród Nas , którzy będą temu wszystkiemu zaprzeczać , to zrozumiałe , że mają także i do tego prawo. Wobec powyższego , jak rozumiem ,sam również mam tożsame prawo wyrażenia swojej opinii w tej materii.
Żeby być konsekwentnym , ze swej strony definitywnie kończę ten wątek i przenoszę się na blog Jadzi Chmielowskiej. Z całym szacunkiem , ale sprawa o której wspomina Pani Jadzia jest z innej "galaktyki" ...
Co też szczerze polecam zainteresowanym ,,,
http://niepoprawni.pl/blog/208/wspolczesne-przesladowania-chrzescijan
pozdrawiam
/przy 4 niedzieli Adwentu/
pozdrawiam
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Andruch z Opola
http://andruch.blogspot.com
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>