Kamil Stoch mistrzem świata na dużej skoczni w Val di Fiemme

Dziś rano Kamil mówił: "wstałem skoro świt, o godzinie dziesiątej... później po śniadaniu poszedłem do kościoła, nie trafiłem na Mszę, ale to nic..."

Po pierwszej serii konkursu na dużej skoczni w Predazzo Kamil objął prowadzenie oddając najdłuższy skok serii na odległość 131,5 metra, za który otrzymał notę 144,9 pkt, dostał same 19-tki a od sędziego szwajcarskiego maksymalną notę 20 pkt.
W drugiej serii Kamil Stoch wytrzymał presję i
skokiem na odległość 130 metrów potwierdził swoja przewagę. Zdobył Mistrzostwo Świata z fenomenalną notą 295,8 pkt!

Srebrny medal wywalczył Peter Prevc, Słoweniec oddał dwa skoki na odległość 130,5 metra i do zwycięzcy stracił 6,1 pkt. Na najniższym stopniu podium stanął Anders Jacobsen, który uzyskał 129 i 131 metrów.

Tuż za podium znalazł się Wolfgang Loitzl, doświadczony Austriak uzyskał 128,5 i 132,5 metra. Piąte miejsce zajął Czech Jan Matura, który oddał skoki na 127,5 i 132 metrów, atakował on z 12-tej pozycji zajmowanej po pierwszej serii. Szósty był Richard Freitag, najwyżej sklasyfikowany z Niemców zanotował skoki na odległość 129 i 128,5 metra. Freitag wyprzedził czterokrotnego Mistrza Olimpijskiego Simona Ammanna (siódmy), lidera klasyfikacji Pucharu Świata Gregora Schlierenzauera (ósmy) oraz swojego rodaka - Severina Freunda (dziewiąty). Czołową dziesiątkę konkursu na dużej skoczni zamknął Japończyk Daiki Ito.

W finale oglądaliśmy czterech Polaków. Obok Kamila Stocha, najwyżej sklasyfikowanym Polakiem był Piotr Żyła, który oddał skoki na 124 i 126,5 metra i zajął 19-te miejsce. Tuż za nim, na 20-tym miejscu zawody zakończył Dawid Kubacki (126,5 i 126 metrów). Na 27-ej pozycji konkurs zakończył Maciej Kot, który w pierwszej serii skoczył 125, a w drugiej uzyskał 122,5 metra.