Relacja ze śniadania na melinie. MO ogłasza możliwość przyspieszenia nowych wyborów.

Początek "Stokrotka" miała dobry. Nie było kompletu posłów, więc Olejnik ogłosiła, że brakuje przedstawiciela partii, której zabraknie w przyszłym sejmie, czyli PiS. Po czym stwierdziła, że pomyliła się, miała na myśli SP. Ot takie przejęzyczenie na życzenie.

Olejniczak (SLD) zapowiedział, ze zrobią wszystko by osłabić PiS, stąd popiera inicjatywę połączenia sił Kwaśniewskiego (to ten pijaczek) z Palikotem (to ten co demonstracyjnie pali jointy). Palikot to już jawnie określa się  jako "wulgarna lewica". Rok 2013 ogłoszono od dzisiaj rokiem manewrów lewicy.

Nałęcz przywołuje słowa Komorowskiego, lewica jest Polsce potrzebna, przewiduje "ogromne" poparcie społeczne duetu Kwaśniewski and Palikot.

Zbigniew  Ziobro (SP) zatkał MO mówiąc, że wczoraj w Brukseli miała miejsce ostra krytyka rządów Tuska. Merkel zauważyła bowiem, że PKB w Polsce jest dwukrotnie niższe niż prognozował Tusk. Dodała przy tym, że zrobi wszystko by zablokować  w Polsce wydobycie gazu łupkowego. Ten wątek MO nie ciągnęła dalej.

Zbigniew Ziobro dodał ciekawostkę, że CBA wykryło nieścisłość w zeznaniu podatkowym Palikota, zapomniał biedaczek podać, że ma samolot.

Rozenek (RP), to ten co ma wygląd Gołoty przed walką, widzi ogromne szanse na zjednoczenie lewicy. Łączy ich wspólna idea, pedały... Miller (SLD) wyrzuca Kalisza z partii za poparcie dla tej słusznej kanapowej koalicji. Ale RP Kaliszowi nie da zginąć, znowu łączy ich wspólne sprawa, pedały. A Palikot, który jak każdy człowiek, ma swoje wady i robi błędy, przeprosił Nowicką i być może pozwoli jej  być posłem europarlamentu. Co za szczodrość, prawda. 

No i temat główny wyżerki na melinie. MO się martwi i roni łzy, Gowin z frakcją konserwatystów może odejść z PO albo  ma popierać Tuska. Tak powiedział podobno wczoraj Tusk, przyznając iż takowa frakcja istnieje. PO musi szukać na gwałt koalicjantów, Palikot już nie gwarantuje głosów, Gowin z frakcją także.To zmartwiło MO, zaczęła się dopytywać co w takim razie będzie, czy możliwe są nowe, przyśpieszone wybory. Jaka ona była wystraszona, przejęta. 

Marek Sawicki (PSL) pośpieszył na ratunek informując że: koniec z projektami PO o pedałach, powstaje cicha koalicja PO + PSL + Gowin z frakcją. Jaka cicha, toż to każdy widzi od dawna. Dodał, że martwi go popieranie narodowców przez Gowina. 

Podsumował to Jacek Sasin (PiS) stwierdzając, że PSL traci swoją rolę koalicjanta i jest od teraz wasalem PO.

Odbyła się dwu minutowa rozmowa na temat zakłócania prelekcji na uczelniach. Prelegent Michnik miał problemy z oznajmianiem jedynie słusznej prawdy.MO coś przebąkiwała o faszyzmie. Uwagę Zbigniewa Ziobry o uczelni poznańskiej, gdzie doszło do gorszych rzeczy wywołanych przez bojówki lewackie MO starała się zignorować. 

No i MO wróciła do najważniejszego dla kraju tematu, "normalnego" traktowania "normalności pedałów". Głos zabrał Nałęcz (to jest wyraził swoimi słowami stanowisko Prezydenta), ubolewając nad społeczeństwem, nie rozumiejącym powagi sprawy. 

MO nie omieszkała przyczepić się do kibiców. Zobaczyła bowiem z TV, jak dodała oburzona, publicznej dwa banery. Na jednym było hasło:               Michnik kiedy przeprosisz nas za ojca i brata. Na drugim Żołnierze Wyklęci.     I jeden i drugi baner oburza "Stokrotkę". Ja się jej nie dziwię, tatuś zapominany a oni wracają na świecznik, gdzie ich miejsce. 

MO wraca także z uporem maniaka do spraw Watykanu. Biskupi niemieccy chcą zniesienia celibatu oraz zezwolenia na używanie tabletek antykoncepcyjnych. Tak bardzo to MO porusza, ten nowoczesny papież, którego MO wypatruje.

No i doszliśmy do końca audycji. MO odnotowała krytykę Tuska przez Balcerowicza, który powiedział, że Tusk traktuje ludzi jak pionki na szachownicy.Tusk zapowiedział rekonstrukcję rządu w połowie lipca. 

Moja ocena tego co usłyszałem. Dobrze jest. Tusk jest w rozkroku, PO się rozlatuje, te dwa przegrane głosowania, te dwie jaskółki, świadczą o niepewności Tuska co do przyszłości jakiegokolwiek głosowania.    Lewica się boi, wszak lustracja możliwą się staje, jak PiS wygra wybory. Partie kanapowe są brzydko mówiąc "posrane" ze strachu, do przyszłego parlamentu nie mają szans się dostać. Przy okazji zaczyna się wypominanie grzechów Tuska oficjalnie i głośno.

To już nie są przypadki, to już jest przygotowanie do nowych zmian, na NP wczoraj było kilka artykułów o tym. Oni nam szykują jakiś nowy okrągły stół, albo coś w tym stylu.                                                     Dlatego trzeba robić swoje, bić słowem ile wlezie i patrzeć czy równo puchną. Kibice także to robią, jak widać skutecznie, skoro na melinie o tym mówią. 

A do MO mam uwagę. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby porównać dwa banery. Michnika, który opluwa godło polskie w tej swojej wymiotnej do Żołnierzy Wyklętych. Jakiś umiar, takt, poszanowanie uczuć Polaków. Ja wiem, to nie Pani bajka, Pani woli bajki o tym jak UB katuje Żołnierzy Wyklętych, ale porównanie  Michnika do patrioty  wygląda tak.

Widzi Pani różnicę. Jeśli nie, to Pani pomogę. Ten po lewej to zdrajca Polski, dzięki niemu rezydent Jaruzelski oraz winny zabójstw strajkujących górników Kiszczak mają się dobrze. Jest to osoba żyjąca w kraju, na który pluje.  

Ten po prawej to Józef Kuraś ps."Ogień", który był solą w oku Pani tatusia a dla Polaków patriotą walczącym o wolną Polskę.