Eksperci o wypowiedzi doktora Laska

Obrazek użytkownika Marek Dąbrowski
Kraj

Dr Maciej Lasek: Jeżeli następuje wybuch, to po pierwsze musimy sobie powiedzieć jedną rzecz, jeżeli jest wybuch, to nie ma trotylu, jeżeli jest trotyl to nie było wybuchu, bo co wybuchło, prawda.

B. pirotechnik BOR, major Ryszard Terela: "To bzdura, pan Lasek się myli. Proszę zapytać o to chociażby pierwszego lepszego studenta politechniki.
Materiał wybuchowy, jakim jest trotyl, nie spala się w całości. To,że detektory go wykryły, nie wyklucza wybuchu".

Dr inż. Grzegorz Szuladziński: "W czasie detonacji cały materiał wybuchowy się nie spala, bo nie ma dość tlenu w ładunku. W związku z tym część TNT jest rozproszona, nie spalona". 

 

www.radiozet.pl/Programy/Gosc-Radia-ZET/Blog/Maciej-Lasek2

GPC, "Komisja do walki z Macierewiczem"

Wypowiedź dra Szuladzińskiego dla autora

 PS. Pewien ekspert od  wybuchów, który zastrzegł sobie anonimowość, stwierdził, że "doktor Lasek zna się na wybuchach jak świnia na pomarańczach".

 

Brak głosów

Komentarze

 mówi się, że z niego taki ekspert jak z mysiej dupy rajzentasza.

Vote up!
0
Vote down!
0
#315777

 Niezupełnie, Pan Lasek po prostu nie oparł się pokusie wypowiadania się jako ekspert na każdy temat. Lastek jest bez watpienia ekspertem w dziedzinie wypadków lotniczych, ale nie jest profesjonalnym pirotechnikiem.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#315784

Czy masz może konkretne informacje o tym, ile wypadków lotniczych pan Lasek badał? I jakich?

Tylko proszę w ewentualnej odpowiedzi nie truć o jego wykształceniu formalnym. Chodzi mi o praktykę tego pana.

Vote up!
0
Vote down!
0
#315786

Im obu - jak walnęło, to się urwało...
W mózgownicach.

Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#315789

 OK, bez trucia o wykształceniu.  

Od 1992 do 2002 był pracownikiem Instytutu Lotnictwa Następnie przeszedł do Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, w czerwcu 2003 objął funkcję jej wiceprzewodniczącego ds. technicznych. Brał udział w badaniach około 120 wypadków i incydentów lotniczych

Vote up!
0
Vote down!
0
#315790

No, bez konkretów. Czyli, jak zwykle ;-). Biogram Laska w wiki to nawet ja potrafię przeczytać. Jakich wypadków i incydentów, konkretnie... Ilu wypadków i ilu incydentów?

Odkąd to biogram w wiki stanowi przepustkę do grona ekspertów?

PS. I jeszcze drobiazg: czy wiesz, co nazywa się (między innymi) tzw. incydentem lotniczym? Bo ja wiem.

Vote up!
0
Vote down!
-1
#315791

 Akurat nie tylko z wiki tylko z życiorysu Laska ze strony PKBWL.

http://www.transport.gov.pl/files/0/1795022/MaciejLasekzyciorys.pdf

Jasne że biogram z wiki nie czyni z Laska eksperta. 10 letnia praca w PKWBL też pewnie nie. Kursy w USA i Singapurze - to bez znaczenia. 47 publikacji o których wspomina życiorys - pewnie to ściema. Wogóle cąły ten życiorys to PO-wska propaganda. A doktorat na WAT - bez znaczenia. Wiadomo przecież że prawdziwi eksperci od wypadków lotniczych zasiadają w komisji Macierewicza. 

Nie dotarłem do listy tych 120 wypadków i incydentów. Nie mam aż tyle czasu. 

Wiem czym się różni incydent od wypadku. 

 

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#315800

Ach!!! gov.pl!!! Jak "gov" to musi być prawda :-)))!

Polaku mału, miarą kompromitacji Laska jako eksperta jest "tymczasowy raport" z lądowania Wrony. Tudzież jest on miarą jego "eksperckiej" giętkości ;-)!

Jak nie masz aż tyle czasu, to nie podejmuj rzeczowej polemiki.

Vote up!
0
Vote down!
0
#315803

Nie wiem skąd biorą się te 47 publikacje. Google Scholar pokazuje 19 (najnowsza z 2006 r., w tym abstrakty konferencyjne i 3 autocytowania). Facet ma indeks Hirscha = 0, no i oczywiście 0 patentów. Zaznaczam - bycie członkiem komisji badania wypadków lotniczych NIE wyłącza faceta z pracy naukowej nigdzie na świecie, co więcej zazwyczaj się do takiej pracy bierze renomowanych naukowców i/lub inżynierów by podnieść wiarygodność wyników.
http://scholar.google.pl/scholar?hl=en&q=%22maciej+lasek%22&btnG=&as_sdt=1%2C5&as_sdtp=

Fachman jest wybitny.

Dla porównania:
"wieslaw binienda"
http://scholar.google.pl/scholar?as_ylo=2012&q=%22wieslaw+binienda%22&hl=en&as_sdt=0,5
142
"binienda"
http://scholar.google.pl/scholar?q=%22binienda%22&btnG=&hl=en&as_sdt=0%2C5&as_ylo=2012
170 art
W tym 18 artykułów z 2012 roku. I pomimo jego dorobku naukowego i dydaktyki, ma on cza badać również wypadki lotnicze. Imagine that!!

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

Vote up!
0
Vote down!
0

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

#315819

 Od kiedy to liczba publikacji naukowych czy przyznanych patentów świadczy o kompetencji w dziedzinie wypadków lotniczych ?  Idąc tym tropem taki Charles Huggins (4240 art. ) powinien rozwiązać zagadkę katastrofy w Smoleńsku w 10 minut. 

Na przykład ta praca Biniendy (nie kwestionuję bynajmnie jego dorobku naukowego i osiagnięć), jak się ma do tematu: 

"Quantitative Analysis of Earthy and Musty Odors in Drinking Water Sources Impacted by Wastewater and Algal Derived Contaminants

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#316041

[quote=tł]No, bez konkretów. Czyli, jak zwykle ;-). Biogram Laska w wiki to nawet ja potrafię przeczytać. Jakich wypadków i incydentów, konkretnie... Ilu wypadków i ilu incydentów?

Odkąd to biogram w wiki stanowi przepustkę do grona ekspertów?

PS. I jeszcze drobiazg: czy wiesz, co nazywa się (między innymi) tzw. incydentem lotniczym? Bo ja wiem. [/quote]

też poszedłem tym tropem:

[quote]Incydentem lotniczym jest zdarzenie związane z eksploatacją statku powietrznego inne niż wypadek lotniczy, które ma lub mogłoby mieć niekorzystny wpływ na bezpieczeństwo lotów, zaistniałe od chwili, gdy jakakolwiek osoba weszła na jego pokład z zamiarem wykonania lotu, do chwili opuszczenia pokładu statku powietrznego przez wszystkie osoby znajdujące się na nim.[/quote]

Czyli mi wychodzi, że jak gołąb zabije się o owiewki kołującego samolotu, albo pilot potknie się przy wejściu bo spożył za dużo, etc. - to to jest incydent lotniczy, czyli domena doktóra Laska.

Lasek przypomina mi Laskę - takiego młodocianego typka z jakiejś polskiej komedii, który cały czas chodził ujarany i miał bodaj to jedno marzenie, żeby w życiu nigdy z tego stanu nie wychodzić ; )

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#315841

No, dokładnie ;-).

Pozdrawiam

PS. A doktor Lasek i jego wysoka komisja bardzo długo zastanawiali się, czy lądowanie Wrony to incydent, czy wypadek... ;-). Stanęło na wypadku... ;-)

PPS. Incydentem lotniczym może być nawet kłótnia pilota z naziemnym kontrolerem lotów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#315842

Albo - Jan Maria Incydent Rokita.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#315843

Rokitę najprawdopodobniej zakwalifikowano jako incydent ;-). Ale pewności nie mam ;-). Jeśli samolot stał jeszcze przy rękawie, to Rokita był tylko dopustem losu :-).

Vote up!
0
Vote down!
0
#315845

Incydent bezapelacyjnie.
Incydent dyplomatyczno-lotniczy.

Pomijając już to, że ten facet to w ogóle incydent wolnej Polski.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#315847

No, można polemizować. Upierałbym się przy dopuście... ;-)

PS. Cytat z wiki a propos Rokity konkurującego z Borutą:

"Jedna z legend mówi, że Rokita razem z Borutą mieli opić się w jednej z karczm w Łodzi. Gdy oberżysta nie chciał już sprzedać im kolejnego kufla piwa lub wina, Rokita zapłacił, ale sprawił, że talary, którymi zapłacił, były tak gorące, że właściciel karczmy nie mógł ich w jakikolwiek sposób złapać w ręce."

;-)))!

Vote up!
0
Vote down!
0
#315848

No tak.
Z czasem stał się podlejszy - wysłał Nelly do PiSu.
Diabelskie nasienie.

"Bijom mnie Niemcy!"... cholera...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#315851

//Bijom mnie Niemcy!//

Nie tyle Niemcy, co Niemka. Po prostu, żona go bije i dlatego chciał jej się pozbyć przez odesłanie jej z domu do PiSu.

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

Vote up!
0
Vote down!
0

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

#315858

Nie wiem, czy to był wypadek, czy incydent lotniczy, ale dwie rzeczy zwróciły moją uwagę. Pierwsza, to fakt, iż ten pierdolot był mały, lekki i z niedużą prędkością walną w betonową latarnię i jak walnęło, to nie urwało się skrzydło, tylko ścięta została latarnia. Skrzydło zostało całe. Druga, to obecność w tym samolociku eksperta z komisji badania wypadków lotniczych, jednego z tych, co "badali" katastrofę w Smoleńsku. Musiał sie mocmo zdziwić, że nie dość, że lampa nie urwała skrzydła, samolot nie rozleciał sie w drobny mak, to na dodatek obaj przeżyli, a samolot nie wykonał żadnej beczki. Powodem tego, że nie dolecieli do lotniska, było (bardzo odpowiedzialne) zatankowanie zbyt małej ilości paliwa. A teraz porównaj "polaku mału" te wszystkie mądrości, które "eksperci" przy wyjaśnianiu ktastrofy w Smoleńsku wypisywali w swoim pożal się Boże raporcie.

Vote up!
0
Vote down!
0

Anka1

 

#315956

Ooo. Nie można badać wypadku lotniczego bez podstawowej wiedzy o materiałach wybuchowych. Dr Lasek osiągnął sukces przez nokdaun, wszyscy bowiem popękali (!) ze śmiechu,

Nie wykluczam jednak, że on tak poważnie

Vote up!
0
Vote down!
0
#315849

 Bardzo pana proszę o niekomentowanie MOICH postów. Nie chcę mieć z panem nic wspólnego.

Vote up!
0
Vote down!
0
#315840

z przyjemnością, generalnie za bardzo nie ma co komentować. 

W ramach retorsji proszę o niekomentowanie moich komentarzy. Też nie chcę mieć z Panem nic wspólnego

Wesołych Świąt 

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#316040

Taki doktor, jak z bartoszewskiego profesor.
Bardziej ekspOrt, niż ekspert.
XXI wiek, nawet węgla nie potrafimy spalić do końca,
a on truje o całkowitym spaleniu materiału wybuchowego...
Dyplom z Różyckiego, albo prowokator.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#315788

Nikt jak widać facetowi nie powiedział o tym, że żadna reakcja chemiczna nie przebiega do końca, do całkowitej deplecji odczynników, tylko do osiągnięcia równowagi odczynników/produktów odpowiedniej dla danych warunków.

Ciągle jeszcze w syntezie chemicznej można patentować sposoby bardziej wydajnego wytwarzania już znanych związków, o podwyższonej zawartości produktu, mniej zanieczyszczonych odczynnikami i związkami pośrednimi, dlatego właśnie, że nieprzereagowane związki pozostają w produkcie po zakończeniu reakcji. To samo się tyczy wybuchu trotylu, raz że nie cały wybucha, dwa, ze siła wybuchu ma tendencję do rozrzucania niezdetonowanych porcji materiału po całej okolicy. Min. z tego powodu cała historia 4-tonowego Bruna była taka farsą.

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

Vote up!
0
Vote down!
0

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

#315821

To właśnie jest problem z dyplomami z Bazaru Różyckiego.
Tam sprzedają a nie edukują...

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#315825

Słuchałam przez chwilę wywiadu tego "eksperta" w telewizji, i poczułam się tak  zażenowana jego wypowiedziami, że szybko zmieniłam kanał. Zastanawiam się jak ktoś kto skończył politechnikę i nadal wykłada na uczelni technicznej i na dodatek "zrobił" doktorat nie wie, że podczas wybuchu trotyl całkowicie się nie spala, a przecież na temat trotylu ostatnio w internecie było full wiadomości, żenujący jest ten adiunkt Politechniki Warszawskiej.

Ciekawa jestem o co będą się pytać tego "eksperta" studenci, czy tak samo będzie ględził bez sensu jak w tym wywiadzie?

Vote up!
0
Vote down!
0
#315823

Wygląda na to, że pan "naukawiec" (nie mylić z naukowcem)Lasek wylądował w gęstym lesie i w krzakach, skąd już nawet chyba rozumu nie widać.

Ile musieli mu obiecać, albo czym zagrozić, że robi z siebie idiotę. Zakładam, że idiotą nie jest i jakąś wiedzę też ma, skoro jak widać na obrazkach nie jest już pierwszej młodości, kiedy uczelnie w Polsce nie były jeszcze tak beznadziejne.

Chyba, że on z awansu w SZSP, co tłumaczyłoby chorobliwą ignorancję.

Pozdrawiam Niepoprawnie

krisp

Vote up!
0
Vote down!
0
#315827

Jak się chce być w czasach PO przewodniczącym komisji (lub choćby viceprzewodniczącym), to trzeba być specjalistą przynajmniej takim, jak Mirosław Sekuła.
Tu nie chodzi o wiedzę, czy doświadczenie. Liczy się tylko umiejętność zaciemniania. pełna dyspozycyjność i brak jakichkolwiek zahamowań.
Serdecznie pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#315833

W kwestii dorobku naukowego tego karierowicza pisałem wcześniej, w okresie kiedy pojawiły się pierwsze ekspertyzy profesora Biniendy:

http://niepoprawni.pl/blog/3947/hochsztapler-za-nasze-pieniadze

Informacje o 47 publikacjach doktora Laska nie znajdują potwierdzenia w dostępnych akademickich bazach literaturowych. Najwyraźniej publikacja publikacji nierówna :)).

Vote up!
0
Vote down!
0
#315844

Powyżej przytoczyłem szybciutką kwerendę w Google Scholar. Głębiej nie chciało mi się wchodzić

To usłużny głąb. Sam fakt, że Prof. Binienda w tym jedynie roku miał 18 publikacji i abstraktów (przy 19 takowych in toto [wraz z 3 autocytowaniami] przez 20 lat kariery karierowicza Laska) mówi za siebie.

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

Vote up!
0
Vote down!
0

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

#315846

Od katastrof lotniczych. Pą Phesidą Komohovsky Bhonisław raczył zaliczyć prof.Biniendę do ekspertów od nie wiadomo czego.
Będąc bezsilną wobec tak autohytahnej klasyfikacji pą phesidąta obawiam się jednak, że pą presidą gdzieś poleci i wszystko się może zmienić ! W końcu pą presidą nie będzie się woził jakimś badziewiem, tylko wsiądzie do dreammlinera (najlepiej gdyby "powoził" kpt.Wrona), którego konstruował m.in. właśnie jeden z tych ekspertów "nie wiadomo skąd".

Do tego WSIowego tłuka Bronka to chyba nie dotarło, hehehe...

Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#316037

Słuchy chodzą iż jako min-MON Kim-Bul-Bron nauczył się dwóch rzeczy: 1) gdzie jest szafka z alkoholem, oraz 2) którą panią prosić o kawę. Reszta jego działalności, to było podpisywanie tego, co mu podsunięto.

Jeżeli to afektacja, gra... poza, to Kim-Bul-Bron minął się z powołaniem, a my straciliśmy wybitnego Banquo i Papkina w jednym.

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

Vote up!
0
Vote down!
0

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

#316655