Akcja protestacyjna za wprowadzeniem zakazu upraw GMO w polsce.

Obrazek użytkownika ciociababcia
Ogłoszenie

Mimo wcześniejszych obietnic Rząd RP wciąż nie przyjął regulacji zakazujących w Polsce upraw genetycznie modyfikowanej kukurydzy MON 810. W zamian obserwujemy silne przyśpieszenie prac nad projektem ustawy o nasiennictwie, w którym są zapisy dopuszczające uprawy GMO. 

Wyniki ostatnich badań nad GMO

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=pdvxdC9NPB8

Koalicja POLSKA WOLNA OD GMO wspierana przez dziesiątki tysięcy obywateli zaprasza na manifestację, wydarzenie edukacyjno - informacyjne dla Polski wolnej od GMO połączone z prezentacją listu otwartego "50 POWODÓW DLACZEGO NALEŻY NATYCHMIAST WPROWADZIĆ ZAKAZ GMO", z żądaniem natychmiastowego wprowadzenia zakazu upraw kukurydzy MON 810 i ziemniaków AMFLORA.

Manifestacja odbędzie się w czwartek, 8 listopada 2012 w Warszawie. Manifestacja odbywać się będzie kolejno w trzech miejscach, przed:
1. Ministerstwem Rolnictwa: w godz. 10:00 - 11:00
2. Sejmem RP: w godz. 12:00 - 14:00
3. Kancelarią Premiera Rządu RP: w godz. 14:45 - 15:30

We wszystkich trzech miejscach:
1. Powtórzymy te same sceny dwa-trzy razy. Najważniejszy przekaz wyrażony na banerach i plakatach brzmi: NASZE DZIECI NIE SĄ SZCZURAMI LABORATORYJNYMI. Bębny wesprą powagę przekazu.
2. politykom przekażemy list otwarty "50 POWODÓW DLACZEGO NALEŻY NATYCHMIAST WPROWADZIĆ ZAKAZ GMO".

Zapraszamy do uczestnictwa w wydarzeniach we wszystkich trzech miejscach lub chociaż w jednym ze wskazanych powyżej.

INFORMACJI UDZIELAJĄ:
Anna Bednarek, tel.: 602713551
Anna Szmelcer, tel.: 607295055
Edyta Jaroszewska - Nowak, tel.: 609645386

INFORMACJE DODATKOWE:
We wrześniu 2012 r opublikowano wyniki długoterminowych badań prowadzonych przez francuskich naukowców na szczurach karmionych kukurydzą GMO (film zamieszczony powyżej). Oto niektóre z szokujących ustaleń:
1. Do 50% samców i 70% samic umarło przedwcześnie w porównaniu z 30% i 20% w grupie kontrolnej.
2. Szczury karmione kukurydzą GMO i śladowymi ilościami Roundup doznały poważnych obrażeń w tym organiczne uszkodzenia wątroby i uszkodzenia nerek.
3. U obu płci wystąpiło 2-3 razy więcej nowotworów niż w grupie kontrolnej.
4. Do 24 miesiąca 50-80% samic rozwinęło nowotwór, z nawet trzema guzami na zwierzę. Pierwsze duże nowotwory wykrywane są w czasie od 4 do 7 miesięcy. Większość nowotworów wykrywana była po 18 miesiącach.
5. Szczury, które piły śladowe ilości Roundup (na poziomach prawnie dozwolonych w sieci wodociągowej) rozwinęło o 200% do 300% więcej dużych guzów.

Natomiast badania przeprowadzone w Argentynie wykazały zwiększoną śmiertelność niemowląt i zapadalność na raka na obszarach, gdzie znajdują się duże uprawy genetycznie modyfikowanej soi. Badania te zostały potwierdzone przez Uniwersytet w Buenos Aires i dowiodły, że zjawiska te są bezpośrednio powiązane z uprawą GMO i związanymi z tym chemicznymi opryskami.

"Te dwa świeże przykłady potwierdzają to, co od dawna już wiadomo: uprawy GMO i towarzyszące im chemiczne opryski są wielkim zagrożeniem dla zdrowia ludzi i zwierząt, bioróżnorodności, tradycyjnego rolnictwa i łańcucha pokarmowego, i jako takie muszą być niezwłocznie zakazane" - powiedział Sir Julian Rose, prezes Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi

prisonplanet.pl

 

Brak głosów

Komentarze

 

 

 

 

******************************************  

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

----------------------------------

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#304610

 

 

Rolnicy coraz przychylniejszym okiem spoglądają na pomysł produkcji pasz z rodzimych roślin motylkowych w kontrze do importowanych pasz z soi, zazwyczaj modyfikowanej genetycznie

Jak informuje portal Farmer.pl, według Andrzeja Morawskiego, przedstawiciela małej wytwórni pasz w Kcyni, 1 procent białka w tonie śruty sojowej kosztuje 45 zł, czyli ok. 10 zł więcej niż w paszy z łubinu wąskolistnego. Wytwórnia Pasz „Morawski” produkuje dziennie kilkadziesiąt ton paszy dla lokalnych rolników. Zdaniem pana Andrzeja duże wytwórnie preferują wytwarzanie pasz z soi, ponieważ jest to prostsze pod względem organizacyjnym. Przy produkcji pasz z rodzimego białka roślinnego trzeba przystosować wytwórnię do możliwości magazynowania i linie technologiczne do produkcji tego typu pasz, jednak zdaniem Morawskiego warto.

Oczywiście, aby podjąć wysiłek przystosowania, trzeba mieć pewność zbytu, a tę – według Morawskiego – może zwiększyć znakowanie żywności. „Jeżeli będzie popyt – bo żywność oznakowana może spowodować zwiększenie popytu – to wytwórnie będą właśnie poszukiwały pasz z udziałem rodzimych źródeł białka roślinnego” – przekonuje.

Co istotne, wytwarzane przez Morawskiego pasze z roślin motylkowych znajdują popyt u rolników. „Wytwórnia posiada jako zaplecze nieduże gospodarstwo rolne, 150 ha” – mówi Morawski. „Od 4 lat uprawiam już rośliny motylkowe. Stworzyłem taką trójpolówkę i na razie ona zdaje egzamin. Czyli idą zboża – ze względu na to, że to są słabsze gleby – idzie pszenżyto. Potem owies – jako taka roślina sanitarna. I potem łubin. Łubin żółty, łubin wąskolistny. W tym roku spróbowałem część pola przeznaczyć na bobik. I jest rewelacyjny. Z rozmowy z rolnikami wiem, że z tych pasz są zadowoleni” – przekonuje.

Lobby koncernów GMO i ich lokalni utrzymankowie twierdzą, że bez importowanej paszy sojowej z soi GMO grozi nam wzrost kosztów produkcji, czyli także podwyżki cen mięsa i nabiału w sklepach. Jak widać, istnieje alternatywa dla ich szemranego biznesu – alternatywa polska, zdrowa i tańsza. Mogliby na niej zarobić nasi rolnicy, mógłby zarobić skarb państwa, a konsumenci mogliby mieć pewność, że nie spożywają czegoś o niezbadanych skutkach zdrowotnych.

Zdjęcie: Maurycy Hawranek
Źródło: Nowy Obywatel

http://wolnemedia.net/gospodarka/jest-alternatywa-dla-gmo/

*********************************************  

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

----------------------------------

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#304613

http://www.czwa.odr.net.pl/wyniki_wyszukiwania.php

Vote up!
0
Vote down!
0
#304627

widzisz.
Problem nie jest w zakazie upraw a w imporcie .

Rolnicy mają troszkę racji .
Jak mogą konkurować z soją.
Całe mięso śmierdzi soją - za Gierka kurczak leciał rybą.

Część winy jest również w systemie dopłat sterowanych przez komisarzy.

Część jest i naszej winy - pamiętam kolejki po kurczaki wycofane z Niemiec.

Przeciwnicy GMO są niedoinformowani i walą cepem w kukurydze.
I chyba o to chodzi :)))

Tymczasem do pasz ( i tu u tych cytowanych zbawicieli paszowych) dodaje się syntetyczne aminokwasy i inny probiotyczny badziew.

Świnia ma rosnąć i najlepiej jak wszystkiego nie wysra :)))

PO wodzenia w tej animowanej wojnie .

Vote up!
0
Vote down!
0
#304644

"Problem nie jest w zakazie upraw a w imporcie".
Ten problem już też rozwiązują.

A smród mięsa jest najmniejszym problemem. Modyfikowany łańcuch DNA jest NIESTABILNY. To prowadzi do rozerwania łańcucha i poszukiwania miejsca w nowym organizmie - osadza się w najsłabszch miejscach - mózg, płuca, wątroba, nerki. Rak murowany.
DNA jest zbudowane z kwasów, praktycznie nie do usunięcia.
Gdyby próbować usunąć kwasy np. z mięsa i później go sporzywać to uszkodzimy swoje DNA.
Przeciwnicy są doinformowani. Walczą z tym co jest legalne na naszym rynku.
Świadomość naszego konsumenta jest żadna. Kupują najlepiej to co jest tanie i jeszcze musi być napis "promocja" - tylko czego ta promocja.
Nie wolno zapominać, że GMO wpisuje się w depopulację społeczeństw.
Lobby GMO dysponuje miliardami dolarów, a nasi politycy biorą i nie zastanawiają się za co biorą, co czeka ich dzieci i wnuków.

***************************************
  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#304864

Czy masz blisko ?
U mnie (Na Wsi) ludzie piją mleko z biedronki :(

Zielone listki na produktach niczego nie załatwiają -

Począwszy od ziół po plony przeznaczone do mrożenia - przekracza się dopuszczalne normy.

Czyja wina? znowu Rolnik.
Generalnie tak to wygląda.

Bez świadomości - nic nie zrobisz.

Vote up!
0
Vote down!
0
#304868

Mięsa niemal nie jadam, a to z powodu braku dostępu. Moi zaprzyjaźnieni rolnicy mają niewiele sztuk świń. Ale radzę sobie, bo mam kilka zaprzyjaźnionych rodzin. Kupuję też w gospodarstwach ECO. Warzywa (rosół jem jak u Mamy :-)...)
wypieki, nabiał (kury chodzą po wolnym świecie), sery twarde od kózek, masełko, jarmuż, wszystko! Chlebek orkiszowy i t.p.
Chorowałam ciężko, postanowiłam wyleczyć się i poszłam do O.O.Bonifratrów. Ojciec, dr nauk medycznych zalecił mi 3 jabłka dziennie, kaszę gryczaną(bez randapu) i t.d.
Ja mu na to, że jabłka nie mają pestek. On powiedział, że jeszcze bywają, ale trzeba poszukać. Zaczęłam szukać... i znalazłam wszystko. Już chodzę! A moja dochtórka pierwszego kontaktu, po oglądnięciu wyników ostworzyła buzię i za chwilę zapytała - babo, coś ty zrobiła? jesteś zdrowa. :-)

*********************************

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#304869

Prezydencki projekt ustawy o nasiennictwie otwiera możliwość legalnego uprawiania roślin modyfikowanych genetycznie - alarmują posłowie opozycji. Nie udało im się jednak przeforsować wniosku o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.

Nowe prawo ma zastąpić ustawę z 2003 r., która zakazuje uwalniania GMO do środowiska. Nad nowelizacją pracowała podkomisja powołana wspólnie przez sejmowe komisje ochrony środowiska i rolnictwa.

Posiedzenia podkomisji miały burzliwy przebieg, posłowie PiS zarzucili przewodniczącej Dorocie Niedzieli (PO), że dążyła do szybkiego przyjęcia poprawek korzystnych dla zwolenników GMO. Dlatego z projektu prezydenta zniknęły te artykuły, które utrzymywały w mocy te zapisy ustawy z 2003 r., które były wymierzone przeciwko roślinom modyfikowanym.

Poseł Krzysztof Ardanowski (PiS) uważa, że parlamentarzyści posunęli się za daleko.

- Zmiany wprowadzone do projektu prezydenckiego są wbrew intencjom Bronisława Komorowskiego, który opowiedział się za utrzymaniem zakazu rejestracji upraw GMO - mówił Ardanowski.

Paweł Połanecki z koalicji Polska wolna od GMO przekonywał posłów, że zmienili sens ustawy o nasiennictwie, bo z projektu zniknął choćby tak kluczowy zapis jak ten, że odmian roślin modyfikowanych nie wpisuje się do krajowego rejestru upraw. I to by już stawiało tamę GMO.

Ponadto podkomisja wykreśliła z prezydenckiego projektu artykuły mówiące o nałożeniu na sprzedawców nasion obowiązku składania oświadczenia o tym, czy materiał siewny, jaki sprzedają, należy czy też nie do kategorii GMO. Co więcej, prezydent chciał utrzymania zakazu wysiewania odmian organizmów modyfikowanych, a za złamanie zakazu obrotu lub wysiewu GMO miały być nakładane wysokie finansowe kary (do 300 proc. wartości nasion).

Te artykuły z projektu posłowie też wykreślili.

- Ustawa nie powinna być procedowana, bo grozi jej zawetowanie przez prezydenta - ostrzegał Połanecki posłów z komisji środowiska i rolnictwa. Tłumaczył, że autor projektu - czyli Bronisław Komorowski - może uznać, że to już nie jest jego ustawa, i może skorzystać z prawa do odmówienia jej podpisania.

Ale koalicja PO - PSL najwyraźniej tego weta się nie boi. I raczej nie ma ku temu powodów, gdyż Olgierd Dziekoński, minister w Kancelarii Prezydenta, wytłumaczył, że nie będzie problemu naruszenia intencji głowy państwa, jeżeli w ustawie znajdzie się przepis dopuszczający co prawda rejestrację GMO, ale jednocześnie będą zakazy uprawiania takich roślin. I koalicja stara się uspokoić prezydenckich urzędników, że tym warunkom sprosta.

Rząd ma wydać rozporządzenie
Poseł sprawozdawca Dorota Niedziela (PO) powiedziała, że prezydencki projekt ustawy o nasiennictwie przewiduje, że w polskich rejestrach będzie można umieszczać nasiona wpisane do europejskiego rejestru. Ponieważ w unijnych wykazach są obecne nasiona roślin modyfikowanych, Polska również będzie musiała je rejestrować, bo inaczej grożą nam wysokie kary. Ale jednocześnie poseł Niedziela przekonywała, że w projekcie jest możliwość wydania przez rząd rozporządzenia zakazującego uprawy GMO.

- Takie rozporządzenie może być wydane przez Radę Ministrów bez konsultacji z Unią Europejską - mówiła Dorota Niedziela. Wystarczy bowiem, że minister rolnictwa powiadomi Brukselę o rozporządzeniu. - Daje to możliwość uwolnienia Polski od GMO - utrzymywała pani poseł. I dodawała, że nowa ustawa da też władzom instrument do kontrolowania jej przestrzegania przez rolników.

To wszystko prawda, ale pod warunkiem że rząd takie rozporządzenie wyda, a tego nie możemy być pewni. Bo możliwość to nie nakaz, a gdyby posłowie wpisali do ustawy zakaz sprzedawania i wysiewania GMO (poza np. plantacjami prowadzonymi w celach naukowych), nakazując rządowi wydanie w tej materii przepisów wykonawczych, sytuacja byłaby klarowna.

Odrzucenie odrzucone
Sejmowa większość nie zgodziła się na zachowanie w mocy najważniejszych artykułów ustawy z 2003 roku, choć opozycja apelowała, aby tak postąpić, gdyż UE pracuje nad nowym prawem, kompleksowym, na temat GMO.

Wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke przekonywał, że przez ostatni rok prace nad nowym prawem nie posunęły się ani na jotę do przodu, więc polski Sejm nie ma co czekać na decyzje europarlamentu.

W tej sytuacji poseł Robert Telus (PiS) złożył wniosek o odrzucenie projektu ustawy o nasiennictwie już w pierwszym czytaniu, ale nie uzyskał on większości i przepadł stosunkiem głosów 18 do 26.

http://www.naszdziennik.pl/ekonomia-polska-wies/14493,gmo-bedzie-dopuszczone.html

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#304865

NOWOŚĆ: Zbrodniarze w Sejmie zatwierdzają kolejną ludobójczą ustawę.

GMO to śmierć.
--------------
8 listopada odbyły się trzy manifestacje przeciwko zatwierdzanej w Sejmie ludobójczej ustawie o nasiennictwie. Ustawa ostatecznie przeszła dzięki głosom zbrodniarzy z PO i PSL, którzy usankcjonowali ludobójstwo za pomocą roślin GMO – nasiona tej broni biologicznej będą odtąd dopuszczone w Polsce, a żywność GMO nie będzie w żaden sposób oznaczana. Celem bez wątpienia nie jest tylko profit, lecz przede wszystkim wymordowanie narodu polskiego.
Podobnie jak zbrodniarze nazistowscy, polscy ludobójcy przebrani za posłów ostatecznie staną przed trybunałami i poniosą zasłużoną karę. Na nic nie zda się tłumaczenie, że się nie wiedziało. O tym, że GMO powoduje ciężkie choroby i zabija wszyscy posłowie doskonale wiedzą, bowiem od lat byli o tym informowani m.in. przez Koalicję Polska Wolna od GMO. Niedawne wyniki badań z Francji na szczurach dolały jeszcze oliwy do ognia, bowiem z całą pewnością stwierdzono, że szczurom karmionym za pomocą GMO rosną wielkie guzy nowotworowe, które powodują przedwczesną śmierć. Mimo to posłowie PO i PSL głosowali za dopuszczeniem tej trucizny do Polski. Jedyną szansą na to, że ta ludobójcza ustawa nie przejdzie jest teraz zawetowanie jej przez Prezydenta B. Komorowskiego. Tyko w ten sposób może on ocalić głowy podopiecznych Donalda Tuska i Waldemara Pawlaka.

Przekaż dalej ten link:

Zbrodniarze w Sejmie zatwierdzają kolejną ludobójczą ustawę. GMO to śmierć.
http://www.youtube.com/watch?v=zP7K9-HlDpY

8 listopada odbyły się trzy manifestacje przeciwko zatwierdzanej w Sejmie ludobójczej ustawie o nasiennictwie. Ustawa ostatecznie przeszła dzięki głosom zbrodniarzy z PO i PSL, którzy usankcjonowali ludobójstwo za pomocą roślin GMO - nasiona tej broni biologicznej będą odtąd dopuszczone w Polsce, a żywność GMO nie będzie w żaden sposób oznaczana. Celem bez wątpienia nie jest tylko profit, lecz przede wszystkim wymordowanie narodu polskiego. Podobnie jak zbrodniarze nazistowscy, polscy ludobójcy przebrani za posłów ostatecznie staną przed trybunałami i poniosą zasłużoną karę. Na nic nie zda się tłumaczenie, że się nie wiedziało. O tym, że GMO powoduje ciężkie choroby i zabija wszyscy posłowie doskonale wiedzą, bowiem od lat byli o tym informowani m.in. przez Koalicję Polska Wolna od GMO.
Niedawne wyniki badań z Francji na szczurach dolały jeszcze oliwy do ognia, bowiem z całą pewnością stwierdzono, że szczurom karmionym za pomocą GMO rosną wielkie guzy nowotworowe, które powodują przedwczesną śmierć. Mimo to posłowie PO i PSL głosowali za dopuszczeniem tej trucizny do Polski.
Jedyną szansą na to, że ta ludobójcza ustawa nie przejdzie jest teraz zawetowanie jej przez Prezydenta B. Komorowskiego. Tyko w ten sposób może on ocalić głowy podopiecznych Donalda Tuska i Waldemara Pawlaka.

monitor-polski.pl

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#305586