Pojednanie z Rosją
Po liście biskupów polskich do biskupów niemieckich wspólne przesłanie Kościołów do narodów Polski i Rosji.
Ciekawe, że do pojednania rękę zawsze wyciąga Polska, jakby to ona wywoła wojny i cierpienia milionów ludzi na naszym kontynencie. W dokumencie pojawia się – jak donosi GW – apel o „pojednanie i wzajemne wybaczenie”. Ckliwość polska mnie mierzi. Nie wiem, co
Polska
zawiniła Rosji i o co ma prosić o wybaczenie. Czy pomnik ku czci wroga w Ossowie nie wystarczy? Na jednym z forów przeczytałem dzisiaj, że Polacy i Rosjanie kochają się, a tylko jacyś sybiracy brużdżą. Źle się dzieje w państwie polskim. A może go już tak naprawdę nie ma?
http://www.youtube.com/watch?v=KQOjHKx2n44
http://www.youtube.com/watch?v=5FvebeVLjQg&feature=related
Post scriptum: czytałem także, że w Katyniu wybito wyzyskiwaczy i krwiopijców; nie ma zatem czego żałować. Czy uda się odbudować polskość?
Oczywiście jestem za pojednaniem. Ale wymaga ono uderzenia się w piersi i przyznania do zbrodni. Polacy nie popełnili żadnej zbrodni na Rosjanach. Słowa „wzajemne wybaczenie” obrażają pamięć Polaków, ofiar rosyjskiego terroru od Mścisławia po Smoleńsk.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5199 odsłon
Komentarze
Tu więcej
17 Lipca, 2012 - 17:57
http://www.niedziela.pl/wiad.php?p=201207&idw=64
mukuzani
mukuzani
17 Lipca, 2012 - 18:34
Jan Bogatko
...dziękuję,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Dołączyć też
17 Lipca, 2012 - 18:00
trzeba mordy Ukraińców na Polakach i ani odrobiny skruchy czy przyznania się do winy ze strony Ukraińców. Musi się to kiedyś skończyć,że tylko Polacy są pokrzywdzeni a nie ma krzywdzących. Wystarczy też przepraszania ze strony Polskich oficjeli za to czego nie zrobili. Ponadto tacy przedstawiciele jak Kwaśniewski to nie wiadomo czy to bardziej syn bandyty Żyda czy Ukrainiec.
lupo
lupo
17 Lipca, 2012 - 18:36
Jan Bogatko
...czuję, że przeprosimy Ukraińców za "okupację" polskiego Lwowa, a może i Przemyśla.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Między nami, Słowianami
17 Lipca, 2012 - 18:15
Jako Polacy mamy słuszne pretensje do Rosji za historyczne krzywdy, począwszy od rzezi dokonanej przez wojska Suworowa na bezbronnej ludności warszawskiej Pragi w 1792 r., poprzez rozbiory, zsyłki na Sybir i Zbrodnię Katyńską, a na obecnych matactwach ekipy Putina w sprawie Tragedii Smoleńskiej skończywszy.
Moim zdaniem bardzo ciekawa pozycja...
Katalog wzajemnych uprzedzeń Polaków i Rosjan + CD - Lazari Andrzej (red.)
Książka podsumowuje projekt naukowy ?Wzajemne uprzedzenia między Polakami a Rosjanami". Sam katalog zawarty został na końcu ksiqżki - w indeksie i obejmuje zarówno pojęcia, jak i wydarzenia historyczne oraz nazwiska. Autorzy ksiqżki mają nadzieję, że uświadomienie sobie wzajemnych uprzedzeń wpłynie korzystnie na polsko-rosyjskie stosunki w sferze polityki, gospodarki, religii i kultury - przez zrozumienie do porozumienia.
Wydawca: Polski Instytut Spraw Międzynarodowych
Ilość stron: 562
Oprawa: Miękka
ISBN: 8389607654
__________________________________________
Między nami, Słowianami
Autor: Romuald Karyś 2006-11-09
Stosunki między Polakami a Rosjanami są od wieków złe, a szczególnie pogarszały się w ostatnim stuleciu. Są przykładem konfliktów i zadrażnień, których nie sposób rozwiązać inaczej niż poprzez spokojne, uczciwe powiedzenie sobie przez obie strony całej prawdy o żalach, pretensjach, o różnicach polityczno-społecznych i psychologicznych, jakie dzielą oba kraje.
Trzeba z wielką uwagą i dobrą wolą wysłuchać argumentów partnera, starać się je zrozumieć, a własne racje przekazać tak, aby on mógł je zrozumieć i przyjąć do wiadomości. I nie powinny to być przekazy jednorazowe, lecz długotrwała wymiana poglądów. Wnioski z niej trzeba wyciągać ostrożnie, nieśpiesznie.
Takie właśnie zasady dialogu z Rosjanami uważa za najlepsze profesor z Uniwersytetu Łódzkiego, Andrzej de Lazari. Jest on jednym z czołowych polskich rusycystów, posiada rozległą, wieloaspektową wiedzę o współczesnej Rosji, o historii tego kraju oraz dawnych i obecnych stosunkach polsko-rosyjskich. Jest także politologiem, filozofem, biegle porusza się w problematyce socjologicznej i ogólnokulturowej. Prócz Uniwersytetu Łódzkiego jest naukowo związany z paru innymi placówkami badawczymi, m.in. z Polskim Instytutem Spraw Międzynarodowych.
De Lazari od kilku lat kierował zespołem złożonym z polskich i rosyjskich naukowców, prowadzącym badania nt. „Wzajemne uprzedzenia między Polakami i Rosjanami”. Przeanalizowano ogromną ilość materiałów, odbyto konferencje i sympozja, oraz przeprowadzono korespondencyjne debaty, polegające na rozsyłaniu przez Internet tekstów opracowanych przez poszczególnych członków zespołu – wszystkim pozostałym członkom. W wyniku tych prac powstało kilka książek i wiele artykułów, poświęconych różnym aspektom polsko-rosyjskich uprzedzeń. Dwie ostatnie, najobszerniejsze i chyba najważniejsze publikacje książkowe to wydana w 2004 r. antologia Dusza polska i rosyjska oraz opublikowany latem br., zamykający prace zespołu Katalog wzajemnych uprzedzeń Polaków i Rosjan.
Duszę polską i rosyjską miałem przyjemność zrecenzować w „Sprawach Nauki” w nr 7-8/2004. Przypomnę więc tylko, iż jest to zredagowany przez prof. de Lazariego wybór tekstów blisko 40 pisarzy, naukowców, polityków i działaczy, duchownych – polskich i rosyjskich, w większości szeroko znanych – którzy w okresie ostatnich dwu wieków pisywali o różnych aspektach stosunków polsko-rosyjskich oraz różnicach (głównie emocjonalnych i mentalnych) i zadrażnieniach między Polakami i Rosjanami.
Katalog wzajemnych uprzedzeń Polaków i Rosjan również jest antologią, też zawiera teksty napisane przez polskich i rosyjskich naukowców (tyle że żyjących współcześnie), którzy przedstawiają swój punkt widzenia na przedmiotowe uprzedzenia, dociekając jaka jest ich natura i przyczyny. Książka nie jest w ścisłym sensie „katalogiem”, lecz raczej wyczerpującym kompendium. Imponuje erudycja autorów, pieczołowitość, zarazem barwność wywodów, wnikliwość ocen, przywoływanie bogatych kontekstów kulturowych i artystycznych omawianych zagadnień, np. poprzez przytaczanie fragmentów polskiej czy rosyjskiej poezji. Książka dostarcza ogromnej wiedzy, a czyta się ją doprawdy z przyjemnością. Można dzięki niej zrozumieć (zwłaszcza jeśli przedtem przeczytaliśmy Duszę polską i rosyjską), jak złożonym i ciekawym zjawiskiem są polsko-rosyjskie animozje, na jak różne sposoby można na nie patrzeć i jak ważne dla codziennego obcowania obu nacji jest ich poznanie.
Polacy to podstępni oszuści
Z materiałów przedstawionych w książce wynika, że Rosjanie nie lubią Polaków głównie z powodu niektórych naszych cech narodowych, cech, które rzeczywiście mamy, lub co do których Rosjanom wydaje się, że występują one u nas, a oni uważają je za szczególnie antypatyczne, irytujące lub śmieszne. Nasze przywary z pełną temperamentu dosadnością opisał w „Katalogu” rosyjski naukowiec, Dmitrij Piczugin. Polacy – jego zdaniem - to naród „buntowników i wichrzycieli, którzy nigdy nie potrafią pogodzić się z rzeczywistością i cieszyć się z tego co mają. (…) Są wiecznie niezadowoleni, obrażeni na cały świat, zupełnie pozbawieni zbawiennej pokory i pogody ducha. To zuchwalcy nie umiejący pogodzić się z wyrokami historii, którzy nikomu nie darują swojego rzeczywistego lub domniemanego cierpienia”.
Polacy nieustannie manifestują, twierdzi Piczugin, „niepomierną pychę, arogancję i wyniosłość (…), dumę z przynależności do kultury Zachodu”. Powołując się na rosyjskie przekazy literackie, pamiętnikarskie, spostrzeżenia naukowców i wiele innych źródeł, Piczugin pisze, że „Polacy to ludzie, którym po prostu brak piątej klepki, gorączkowi, postrzeleni, krętacze, fałszywi, niezdolni do działalności państwowej, niewdzięczni, jezuici-katolicy, nadęci, skąpi i rozrzutni zarazem”, a jednocześnie „ludzie honoru, szarmanccy, romantycy, bohaterowie, patrioci własnego kraju, bracia-Słowianie, dobrzy kompani do kieliszka”. Po czym znów sypią się zarzuty: „podstęp, oszustwo, niestałość i niewierność, pseudoeuropejskość, złośliwość i niewdzięczność, anarchia, samowola i brak dyscypliny, ciągłe knowanie i kunktatorstwo, nieszczerość, przerost formy nad treścią w manierach i codziennym zachowaniu – oto tylko niektóre typowe cechy polskiego charakteru w ujęciu tylko niektórych obserwatorów rosyjskich”. „Polacy są bardziej pożyteczni swym wrogom, niżeli własnej ojczyźnie”. I tak dalej na wielu stronach rozprawy Piczugina, gdzie autor przeprowadza też analizę postrzegania przez Rosjan stereotypu Polaka w różnych okresach historycznych.
A jak widzą Polaków Rosjanie, uczestnicy internetowych forów? Tu na moment odejdę od „Katalogu”, by przytoczyć informację z tygodnika „Przegląd” (nr 41 z dn. 15.10.2006r.), który podaje, jak zareagowali rosyjscy internauci, w większości ludzie młodzi, na dwa artykuły zamieszczone w polskiej prasie, poświęcone relacjom polsko-rosyjskim. W Rosji je przetłumaczono i opublikowano na stronach interne-towego portalu www,inosmi.ru. Internauci dokonali aż 40 tys. wpisów na ich temat – wpisów w większości nieżyczliwych, prześmiewczych wobec Polski. Podobnie jak Piczugin zarzucają nam celebrowanie cierpiętnictwa (np. internauta Dima.pr napisał: „powiem w tajemnicy, że Jezus został Polakiem, gdy tylko go ukrzyżowano. Polacy mają taki zawód – męczennik”). Inne wpisy: „Trzeba zetrzeć z ziemi ten niewdzięczny naród, Polaków”, „Dziś polscy niewolnicy obsługują Aryjczyków, zaczynając od słynnych polskich hydraulików i prostytutek”, „Polacy to ludzie wiecznie obrażeni”, „Po cholerę ci Polacy porównują Rosjan do jakichś tam Mongołów, skoro Tatarzy krymscy przez stulecia przelatywali wszystkie Polki na całym terytorium Polski”. Znajomość Polski i jej historii jest znikoma wśród młodych Rosjan. Niemniej upowszechnia się moda na nienawidzenie naszego kraju. Internauci mają też pretensję do swoich szkolnych nauczycieli o to, że ci wmawiali im, iż trzeba być internacjonalistami i że „Polacy to bracia”. Twierdzą, że Internet odsłonił im prawdę – „Polacy to ludzie fałszywi, nie umiejący odczuwać wdzięczności (wobec b. ZSRR i Rosji), zgorzkniali zawistnicy, zdrajcy”.
Rachunek krzywd
Rosjanie gardzą Polakami z powodu wyolbrzymianych przez siebie wad naszego charakteru, a my darzymy ich niechęcią przede wszystkim ze względu na krzywdy, jakie nam wyrządzili w przeszłości, jednocześnie bojąc się, że mogą powtórzyć agresywne zachowania wobec nas. Nie możemy im wybaczyć rozbiorów, brutalnej rusyfikacji, zsyłek, tłumienia naszych niepodległościowych powstań w XIX w., próby zagarnięcia Polski w 1920 r. i wspólnego z hitlerowcami najazdu w 1939 r., nowej fali zsyłek w 1940 r., Katynia i innych zbiorowych mordów podczas II wojny światowej, nieudzielenia pomocy powstaniu warszawskiemu, wreszcie politycznego podporządkowanie sobie Polski po 1945 r. Prof. de Lazari słusznie zauważa w przedmowie do „Katalogu”, że Polacy mogliby kochać Rosjan, gdyby ci mieli tylko swoją kulturę. Ale mają też państwo. Przeraża nas ono, bo jest zaborcze, ma ciągłą tendencję do przekształcania się w imperium. Nie akceptujemy władzy tego państwa i sprawujących ją ludzi. Stąd bierze się większość naszych „uprzedzeń” wobec Rosji i Rosjan.
W rosyjskim społeczeństwie nie ma poczucia winy za większość wyrządzonych Polsce krzywd. Trudność rozmowy na ten temat z przeciętnym Rosjaninem wynika z faktu, że po prostu nie wie on o bolesnych dla nas zdarzeniach spowodowanych przez Rosję, Z niczym nie kojarzy mu się data 17 września, nie słyszał o Katyniu, nie wie, czym dla nas był „cud nad Wisłą”, nie zdaje sobie sprawy, że rok 1945 przyniósł Polsce nie wolność (jak go uczono w radzieckiej szkole), lecz przede wszystkim drastyczne uzależnienie od Rosji na prawie pół wieku.
Dr Michał Bohun z Uniwersytetu Jagiellońskiego w aż stustronicowym eseju zamieszczonym w „Katalogu” wykazuje, że polskie pretensje i żale w stosunku do Rosji i zrodzone na tym podglebiu uprzedzenia, jakkolwiek zasadne, to jednak są pod wielu względami wyolbrzymione, albo nawet przybierają formę obsesji. Autor, odnosząc się do faktów zarówno historycznych jak i współczesnych, stara się wykazać, kiedy i w jakim stopniu nasze antyrosyjskie postawy były usprawiedliwione, a kiedy z nimi przesadziliśmy. Bohun jako kanwę swych wywodów przytacza passus z Rodzinnej Europy Czesława Miłosza. Noblista pisał: "Polacy i Rosjanie nie lubią się albo, ściślej, mają dla siebie wszelkie nieprzychylne uczucia, od pogardy, odrazy do nienawiści, co nie wyklucza niejasnego wzajemnego pociągu, ale zawsze naznaczonego nieufnością. (…) Nie jest wykluczone, że Polacy wiedzą o Rosjanach to, co Rosjanie wiedzą o sobie samych, nie chcąc się do tego przyznać, i odwrotnie. Prawdopodobnie dlatego każde zetknięcie z Rosjanami jest dla Polaków przykre i nastraja ich obronnie, bo demaskuje ich wobec siebie samych".
Krok ku pojednaniu
Pragnę pokłonić się dr. Tadeuszowi Sucharskiemu z Pomorskiej Akademii Pedagogicznej, autorowi pomieszczonego w „Katalogu” eseju na temat obrazu Rosjanina w polskiej literaturze. To naprawdę dobra naukowo-publicystyczna robota. Każdy, kto blisko obcuje z naszą literaturą (beletrystyką, poezją, dramatem) wie, jak ciężko, od stuleci, borykała się ona z problemem polsko-rosyjskich relacji, jakie ma w tej dziedzinie wzloty i jakich doznawała porażek. Na ogół polscy pisarze starali się przedstawiać w swoich utworach uczciwy wizerunek Rosjan, chociaż niektórzy z nich miewali też ataki nieposkromionej nienawiści wobec sąsiadów ze Wschodu. Sucharski pisze o tym wnikliwie i bardzo ciekawie.
W zredagowanej przez prof. de Lazariego antologii nie ma zresztą tekstów słabych, choć niektóre są napisane z wyczuwalną ostrożnością – by przypadkiem nie dolać oliwy do ognia, nie podsycić popędliwym słowem polsko-rosyjskich zadrażnień. Aby dowiedzieć się kim są autorzy poszczególnych tekstów, w jakich placówkach naukowych pracują, co opublikowali oprócz materiałów zamieszczonych w „Katalogu”, trzeba szperać w internetowych przeglądarkach, gdyż przy nazwiskach autorów nie dano notek informacyjnych o nich. Dziwne to chociażby dlatego, że w Duszy polskiej i rosyjskiej notki o autorach, nawet dość rozbudowane, były.
Liczący 560 stron (plus obfita bibliografia na płycie CD) Katalog wzajemnych uprzedzeń Polaków i Rosjan niewątpliwie ucieszy zajmujących się podobnymi zagadnieniami naukowców. Zarazem jest to książka dla wszystkich, którzy mają profesjonalne, czy choćby tylko wynikające z osobistych zainteresowań, kontakty z Rosją i powiązanymi z nią krajami. Kontakty na płaszczyźnie biznesu, kultury, mediów, dyplomacji i w innych dziedzinach. Omówiona tu publikacja to jednocześnie krok (no, może tylko kroczek) ku przyszłemu stworzeniu zdrowszych niż obecne kontaktów i więzi między naszymi krajami.
_________________
???? ?????: ??????? ??-?????? - http://www.warsaw.ru , ??????? ?????? ??????? - http://www.rkw.3w.pl ??? http://www.kurier.opolshe.ru, ???? ? ?????? - http://www.rosjanie.pl ? ?????: http://www.forum.opolshe.ru
-
http://www.polskawalczaca.com/index.php
http://forum.wolna-polska.pl/
krzysiek4
17 Lipca, 2012 - 18:40
Jan Bogatko
...nadal najlepszą książką o Rosji są "Listy z Rosji" markiza de Custine, daję słowo, nie Polaka,
pozdrawiam
ps mówienie o Rosjanach Słowianie to przesada, mają więcej cech mongolskich, niż słowiańskich. To podobnie, jak z Bułgarami, którzy Słowianami nie są, lecz posługują się przejętym przez nich językiem słowiańskim.
Jan Bogatko
krzysiek4
17 Lipca, 2012 - 18:45
Jan Bogatko
...rzeź Pragi to kolejna zbrodnia Rosjan - rzeź Mścisławia nie ma sobie równej w historii (XVII wiek), jest nawet w wiki,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Mnie też się nie podoba
17 Lipca, 2012 - 18:30
to wybieganie Polski przed szereg. O pojednanie powinni występować Rosjanie.Ale oni nigdy nie wystąpią z taką propozycją gdyż o wszystko obwiniają zawsze innych. Siebie nigdy. Dla siebie zawsze znajdują wytłumaczenie. Dziwi mnie stanowisko Kościoła. Lepiej byłoby aby przynajmniej dystansowali się od tego problemu niż mówić o wzajemnym wybaczaniu sobie. A co my przeskrobaliśmy aby Rosjanie nam wybaczyli? Że nie chcemy ich dominacji nad nami?
Pozdrawiam
Szpilka
Szpilka
17 Lipca, 2012 - 18:41
Jan Bogatko
Stanowisko Kościoła mnie bardzo dziwi - czyżby już powstawał w Polsce Kościół państwowy?
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Ano, panie Janie. W Kościół ciągle wierzę, ale POwstał
17 Lipca, 2012 - 21:39
POściół i nie mam co do tego żadnych wątpliwości...
ossala
18 Lipca, 2012 - 06:55
Jan Bogatko
...no właśnie.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Przecweleni starcy w koloratkach
17 Lipca, 2012 - 18:53
A gdzie Pan widzi tę Polskę wyciągającą rękę do pojednania ?
Ja widzę jedynie kilku kościelnych łajdaków i konfidentów w purpurze, jakiś "filozofów" i "adiutantów ", a to jeszcze nie Polska a nawet nie Kościół.
W moim imieniu ci przecweleni starcy nie występują, jedynie w swoim i to powinniśmy im uświadomić.
Pozdrawim
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
tańczący z widłami
18 Lipca, 2012 - 06:57
Jan Bogatko
...tak, ale podają się za Polskę - ciekawe, że GW nie wydziera się, że Kożciół wtrąca się do polityki, a przecież rozdział itp.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Re: Pojednanie z Rosją
17 Lipca, 2012 - 19:14
Założę się, że Rosja potraktuje tę inicjatywę jako kolejny dowód słabości Polski - że z nami można już dosłownie wszystko. Polscy hierarchowie nie biorą pod uwagę różnic cywilizacyjnych i mentalności ukształtowanej przez wieki zmongolizowanego bizantynizmu.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Gadający Grzyb
18 Lipca, 2012 - 06:59
Jan Bogatko
...dokładnie tak będzie.
Pozdrawiam
ps. czy rabin Jerozolimy wybaczył Niemcom i poprosił o wybaczenie?
Jan Bogatko
Zorganizowanego sprzeciwu nie ma.
17 Lipca, 2012 - 19:29
Ingres Wielgusa doprowadzono niemal do końca.
Może i "pojednanie" udałoby się powstrzymać, gdyby była akcja taka jak np. do Obamy.
Póki co BM24 proponują indywidualne listy (http://blogmedia24.pl/node/58612) do Józefa Michalika Przewodniczącego KEP w sprawie Orędzia do Narodów Rosji i Polski, chociaż mało prawdopodobne by wywarły właściwy skutek.
Aktywistów od "orędzia" warto mieć na uwadze.
Dlatego apel do abp. Józefa
17 Lipca, 2012 - 19:56
Dlatego apel do abp. Józefa Michalika nie jest już w stanie zmienić czegokolwiek, bo więcej dałby Nam apel do samego kleru i wiernych o wywiezienie abp. Michalika vel. TW Zefira na taczkach.
[quote]"Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa. Tak i wy z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości" (Mt 23,27-28). [/quote]
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Może jest tu ktoś uzdolniony epistolarnie
17 Lipca, 2012 - 20:22
i podałby jakąś propozycję?
Akcja ma szansę na żywiołowy rozwój :) !
obiboknawłasnykoszt
18 Lipca, 2012 - 07:05
Jan Bogatko
..dobry cytat do kartki do Michalika,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
wicenigga
18 Lipca, 2012 - 07:02
Jan Bogatko
Upodlenie trzeba wstrzymać i uświadomić Kościołowi, że zdradza naród.
Ja proponuję pisanie kartek do Michalika.
Aczkolwiek źle zorganizowana akcja jesz gorsza od żadnej.
Czy Redakcja wzięłaby na siebie koordynację?
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
"źle zorganizowana akcja jesz gorsza od żadnej"
18 Lipca, 2012 - 08:11
Racja. Przydałoby się wiedzieć jaka jest skala oporu przeciw "jednaniu".
BM24 co prawda występują oficjalnie do Michalika jako redakcja, ale nie organizują akcji wspólnej, tylko zachęcają do indywidualnych maili [quote]
prosimy o propagowanie jego treści na innych portalach i zachęcania tych, którzy się zgadzają z treścią listu, o podpisywanie we własnym imieniu i wysyłanie na adres
Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup Józef Michalik
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski
Skwer Ks. Kard. S. Wyszyńskiego 6
01-015 Warszawa
skep1@episkopat.pl
Redakcja Blogmedia24.pl
[/quote] Być może warto jakoś nawiązać do tej inicjatywy.
wicenigga
18 Lipca, 2012 - 08:19
Jan Bogatko
...nie wiem, czy istnieją karki pocztowe symbolizujące Katyń; może Redakcja miałaby jakiś pomysł? Karki są o tyle lepsze od listów, że przechodzą przez trzecie ręce.
Co Państwo na to?
Pozdrawiam,
ps spróbuję napisać krótki tekst dziś wieczorem.
Jan Bogatko
Jan Bogatko: jak najbardziej. Faktycznie, lepiej gdyby to
18 Lipca, 2012 - 14:18
były kartki pocztowe. Chyba można byłoby zaproponować kilka rozwiązań graficznych na niepoprawnych, gotowych do wydrukowania, formatu pocztówki. Potem już tylko wystarczy nakleić nasz wzór na jakąkolwiek pocztówkę, znaczek i treść.
Może się obudzą???
Re: Pojednanie z Rosją
17 Lipca, 2012 - 19:46
TW matrioszki i „Wańki Wstańki” sowieckiej bezpieki:
Patriarcha moskiewski Aleksy (Rydgier) – agent KGB “Drozdow”
Patriarcha moskiewski Cyryl (Gundiajew), agent KGB “Michajłow”
Patriarcha kijowski Filaret (Denisenko) – agent KGB “Antonow”
Metropolita Woronieżski Metody – agent KGB “Pewieł”
Metropolita miński Filaret (Warchomiejew) – agent KGB “Ostrowskij”
Metropolita Nikodem (Rotow) – agent KGB “Światosław”
Metropolita wołokałamskij i jurewskij Pitirim – agent KGB “Abbat”
Metropolita Juwenalji (Pojarkow) – agent KGB “Adamant”
Metropolita kałużskij Kliment – agent KGB “Topaz”
oraz
Metropolita warszawski Sawa – agent SB “Jurek“
Arcybiskup Adam (Aleksander Dubec) – ordynariusz przemysko-nowosądecki. Pozyskany do współpracy 16 czerwca 1971 r. jako TW “Marek“.
Arcybiskup Szymon (Szymon Romańczuk) – ordynariusz poznańsko-łódzki. Zarejestrowany 18 grudnia 1969 r. również jako TW “Marek“
Arcybiskup Miron (Mirosław Chodakowski) – arcybiskup hajnowski, prawosławny ordynariusz wojska polskiego. Zarejestrowany 15 lipca 1980 r. jako TW “Mirek II“. Jako generał brygady zobowiązany do złożenia oświadczenia lustracyjnego
Arcybiskup Abel (Andrzej Popławski) – ordynariusz lubelsko-chełmski. Zarejestrowany 2 marca 1984 r. jako TW “Krzysztof“
Arcybiskup Jeremiasz (Jan Anchimiuk) – arcybiskup wrocławsko-szczeciński. Pozyskany 15 grudnia 1973 r. jak TW “Janek“. Jako rektor Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej zobowiązany do złożenia oświadczenia.
Wyżej zamieszczoną listę TW bezpieki trzeba uznać za wiarygodną, bo w styczniu 2009 roku opublikował ją Cezary Gmyz w artykule "Przeszłość arcybiskupa Sawy":
http://www.rp.pl/artykul/247370.html?p=5
Arcypasterz Zefirek Michalik zdemaskowany, jako konfident SB - TW Zefir najwyraźniej nic sobie z tego zdemaskowania nie robi, mimo zdemaskowania najwyraźniej nadal obawia się KGB/FSB i jest im stuprocentowo ulęgły.
A może Zefirek Michalik miał również swój pseudonim, jako współpracownik KGB i być może nawet SB o tym nie wiedziała.
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Oblazło jak grzybica. Śmierdzi i swędzi.
17 Lipca, 2012 - 20:18
Chyba tylko palnikiem można by się tego pozbyć.
Nawet JP II nie wiedział do kogo kieruje te swje słowa.
17 Lipca, 2012 - 20:48
[quote]Słowa JP II z 93 roku, cytowane w liście do abp. Michalika, brzmią tym samym jak ostateczna przestroga i nakaz!
Trzeba po imieniu nazywać zło. Wkoło siebie, ale jeśli taka potrzeba, to też tam nawet gdzie nauczeni posłuszeństwa Kościołowi zazwyczaj się go nie spodziewaliśmy.
"„Antychryst jest wśród nas. Nie możemy przeoczyć faktu, że wraz z kulturą miłości i życia na świecie rozpowszechnia się inna cywilizacja, cywilizacja śmierci, będąca bezpośrednim dziełem szatana ..."[/quote]
Jak dziś już wiemy kierował je do TW Zefira.
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Jezus całkiem żwawo przegnał handlarzy z domu bożego.
17 Lipca, 2012 - 21:48
Nie pertraktował, nie apelował, nie dumał i nie roztrząsał, tylko całkiem dosłownie dał im do wiwatu.
Czy mamy tu do czynienia z przekupniami?
Ważne i celne spostrzeżenia Aleksandra Ściosa
17 Lipca, 2012 - 22:01
[quote]Publikacja GPC wskazuje na najważniejszy aspekt wizyty Cyryla. Stoją za nią ustalenia na szczeblu służb specjalnych i polityków, a zatem wyjaśnienia Episkopatu nie zasługują na wiarę.
Dziś Turowski nie przyzna się do "ojcostwa" procesu "zbliżenia" Cerkwi i hierarchów Kościoła, podobnie jak oni nie przyznają się do bliskich związków z pułkownikiem SB.[/quote]
oraz to:
[quote]Myślę, że ta sprawa ma groźniejszy kontekst, niż tylko wynikający z uwikłania we współpracę z bezpieką. Życiorysy niektórych postaci mogą być monetą przetargową, ale dziś gra nie dotyczy pojedynczych osób, lecz przyszłości polskiego narodu i Kościoła.
Dlatego nie ma miejsca na dylematy, półsłówka i półcienie, bo groźba, przed którą stoimy jest nazbyt przerażająca.
Trzeba dostrzec, że coraz wyraźniej rysuje się konflikt między intencjami części hierarchów, nawołujących do "pojednania" polsko-rosyjskiego, a interesem polskiego społeczeństwa, który wymaga rzetelnego wyjaśnienia przyczyn narodowej tragedii oraz wytyczenia granic dobra i zła.
Zdefiniowanie i wskazanie tego konfliktu jest bezwzględną koniecznością. Jeśli go przemilczymy i tchórzliwie zamkniemy oczy - "pojednanie" zamieni się w niewolę.
Zbigniew Herbert przestrzegał nas przed chwilą, w której "nadejdzie powalenie bezwładem, zwyczajna śmierć bez glorii, uduszenie bezkształtem".
Ta chwila wydaje się bliska, bo udusimy się wówczas, gdy słowa prawdy nie przejdą nam przez gardło - tylko dlatego, że wydaje się ona nazbyt obrazoburcza lub tyczy obszarów, które uznajemy za nietykalne.
Tymczasem mamy tylko tę jedną broń w walce z „bezkształtem” dławiącym Polskę. Z totalnym zafałszowaniem czyniącym ofiary winnymi, a rozgrzeszającym łotrów. Tą bronią jest zdolność do nazywania rzeczy po imieniu, bez bełkotu i zabójczych kompromisów.
Jeśli - z jakichkolwiek względów z niej zrezygnujemy - przegramy. Nie tylko my, ale również następne pokolenia. [/quote]
http://bezdekretu.blogspot.com/2012/07/taktyka-komromisu-taktyka-zdrady.html
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
obiboknawłasnykoszt
18 Lipca, 2012 - 07:07
Jan Bogatko
...hańba.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Azeby doszlo do pojednania
17 Lipca, 2012 - 20:10
Najpierw musi byc zal, przeprosiny i zadoscuczynienie, a dopiero potem pojednanie.
STOP PRZYMUSOWI SZCZEPIEŃ
Lotna
Lotna
18 Lipca, 2012 - 07:08
Jan Bogatko
...jasne, o tym też piszę,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Dlaczego milczymy?
17 Lipca, 2012 - 20:11
Dzisiejsze serwisy informacyjne najważniejszych portali internetowych, stacji radiowych i telewizyjnych dostarczyły nam dobrze skonstruowaną, suchą, obszerną wiadomość o poświęceniu cerkwi prawosławnej, umieszczonej przy wejściu do zespołu memorialnego w Katyniu, w którego skład wchodzi również Polski Cmentarz Wojskowy. Pochowano na nim szczątki polskich oficerów, ofiar popełnionego na rozkaz najwyższych władz ZSRS ludobójstwa.
Aktu poświęcenia cerkwi dokonał prawosławny patriarcha Moskwy i całej Rusi Cyryl. Budowa od dawna była jego ideą. Zgłaszał swój projekt władzom Federacji Rosyjskiej jeszcze jako metropolita smoleński i kaliningradzki w 2002 roku. Po ośmiu latach sprawy nagle nabrały tempa. Na początku 2010 roku premier Władimir Putin wydał zgodę, prace przygotowawcze ruszyły natychmiast, bez uzgodnienia ze stroną polską. Stanowiło to pogwałcenie polsko-rosyjskiej umowy o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji z 22 lutego 1994 roku. Nawet pobieżna lektura tekstu umowy i dołączonego do niej oświadczenia ministrów spraw zagranicznych RP i FR uświadamia zawarty w niej pozytywny impuls, wolę tworzenia warunków do pojednania. Mozolnego, krok po kroku, w dobrym kierunku. Tak było za czasów Borysa Jelcyna. Na początku 2010 roku strona rosyjska zdecydowała się ostentacyjnie umowę złamać i uczyniła to w miejscu dla Polaków najświętszym - w Katyniu. Wykonana w błyskawicznym tempie budowla sięga wysokości 40. metrów, wieńczy ją miedziana, pozłacana kopuła, przez co jest elementem dominującym w zespole memorialnym. Bardzo trudno mi wyjaśnić opinii publicznej klasyczną metodę działania rosyjskiej dyplomacji, której zamysłem jest upokarzanie partnerów, zmuszanie do godzenia się z siłą, racjonalizowania tej sytuacji. Takim upokorzeniem był fakt uczestniczenia przez premiera Tuska we wmurowaniu kamienia węgielnego pod budowę cerkwi wspólnie z Władimirem Putinem 7 kwietnia 2010 roku.. Rosyjska dyplomacja mogła grać va banque wiedząc, że polski rząd zgodzi się na wszystko, usankcjonuje łamanie umów, byle prześcignąć prezydenta Kaczyńskiego. Takich sytuacji mieliśmy przecież więcej. Prezydent Komorowski nie mógł odmówić sobie zdjęcia z Miedwiediewem, pomimo prowokacyjnego usunięcia prze Rosjan tablicy w Smoleńsku tuż przed pierwszą rocznicą katastrofy. Pojechał i składał wieniec pod „pancerną brzozą”, która po badaniach niezależnych ekspertów, wybitnych naukowców okazała się wyssaną z palca przeszkodą na drodze TU-154M. A to się musiał specnaz naśmiać!
Powróćmy jednak do katyńskiej cerkwi. Na pogwałcenie umowy zwracał władzom Federacji Rosyjskiej uwagę w marcu 2010 roku ś.p. Andrzej Przewoźnik, ofiara katastrofy smoleńskiej. Jako Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, był organizatorem obchodów 70 rocznicy mordu z udziałem prezydenta RP. Uważał, że prawosławna świątynia swoją symboliką narusza prawdę historyczną. Rzeczywiście, reżim stalinowski dokonywał również eksterminacji Rosjan, są pogrzebani w tym samym lesie. Polska elita została jednak pojmana na terytorium swojego państwa, zagarniętego przez ZSRS do spółki z Hitlerem. Wymordowano ją strzałami w tył głowy, wszystkich. Dlaczego Władysław Bartoszewski, wieloletni przewodniczący Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa milczy? Dlaczego nie powtórzy zastrzeżeń swojego najbliższego współpracownika?
Na uroczystości poświęcenia cerkwi udała się delegacja Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, uczestniczył polski attache wojskowy w Moskwie. W mediach wydarzenie zrelacjonowano w tonie podniosłym, bez komentarza. To oznacza budowanie nastroju przed sierpniową wizytą patriarchy Cyryla w Polsce. Ma do niej dojść dzień po rocznicy Bitwy Warszawskiej, kilka tygodni przed czterechsetną rocznicą przegranej przez polskie wojska pod wodzą Jana Karola Chodkiewicza Bitw pod Moskwą i świętowanego hucznie w Rosji od 2005 roku „ przepędzenia Polaków z Kremla”.
W trakcie wizyty zostanie podpisana deklaracja Konferencji Episkopatu Polski i Moskiewskiej Cerkwi Prawosławnej wzywająca narody polski i rosyjski do pojednania. Pojednanie z narodem rosyjskim nie stanowi w mojej opinii żadnego problemu. Poważną przeszkodę stanowi ciemiężący ten naród „system Putina” i polityka państwa rosyjskiego w stosunku do Polski. Nie została wyjaśniona do dziś rola jego urzędników w katastrofie smoleńskiej, a zła wola w wyjaśnianiu okoliczności jest oczywista.
Od wielu lat śledzę również aktywność cerkwi moskiewskiej, samego patriarchy Cyryla i mam problem z ich pozytywną oceną. Pomijam już pojawiające się w każdym niemal źródle doniesienia o współpracy patriarchy z KGB, jawnym wsparciu polityki Putina. Wszystko wskazuje na to, że prawosławie, z którym mielibyśmy się pojednać nie ma twarzy ekumenisty Włodzimierza Sołowiowa, innych filozofów „srebrnego wieku”: Mikołaja Bierdiajewa, Sergiusza Bułhakowa, Gieorgija Fiodotowa, Mikołaja Kliepnina. Ich otwarte, przyjazne światu umysły dopuszczały porzucenie przez Rosję narodowego egoizmu.
Obawiam się, że zamiast „srebrnego wieku”, przyjdzie nam akceptować w moskiewskim prawosławiu ideę Trzeciego Rzymu. Opisywał ją w liście do wielkiego księcia moskiewskiego Wasyla III mnich Filoteusz, ihumen monastyru w Pskowie. Według niego Pierwszy Rzym upadł przez herezję ( katolicyzm) , „ Drugi Rzym”- Konstantynopol upadł przez przyłączenie się do tej samej herezji a Trzeci-Ruś, będzie trwał wiecznie dzięki swej prawdziwej, czystej wierze. Trzeci Rzym jest ideą państwowotwórczą o trudnym do oszacowania wpływie na rzeczywistość we współczesnej Rosji. Bardzo silny wpływ, wzmacniany przez samego patriarchę Cyryla ma jednak mit Świętej Rusi, obejmującej jeszcze terytoria Białorusi i Ukrainy. Jako mit państwowotwórczy, łączący w sobie pierwiastek religijny i świecki, stał się narzędziem polityki imperialnej, a w czasach współczesnych – polityki neoimperialnej. Wspominałam już o zbliżającej się 400. rocznicy Bitwy pod Moskwą, gdzie wojska kniazia Pożarskiego i Kuźmy Minina pobiły polskie wojska hetmana Chodkiewicza. Na swoich sztandarach Rosjanie już wówczas nieśli wezwanie „ Boże chroń świętą Ruś”. Po przepędzeniu Polaków z Kremla, stała się założycielską ideą dynastii Romanowów. To z nią ścieraliśmy się w powstaniach, bitwach, zsyłkach na katorgę, cytadelach. Teraz znów jest na ustach władców , została nawet „ zoperacjonalizowana”. Podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej na stadionie w Warszawie rosyjscy kibice rozwinęli olbrzymi banner. Widniał na nim wizerunek kniazia Pożarskiego i napis „ Tu jest Rosja”.
Komu służy to pojednanie? Dlaczego , choć to ważne wydarzenie, nikt nie zabiera głosu.? Milczą historycy, religioznawcy, milczy laikat.
Ta cisza jest przerażająca, dźwięczy mi w uszach
http://niezalezna.pl/31008-dlaczego-milczymy?page=1
Dlaczego milczymy?
Pani Anna Fotyga zasługuje na najwyższe uznanie i szacunek. Jako jedyna miała odwagę zwrócić uwagę na to haniebne milczenie wszystkich środowisk opozycyjnych.
Jest ono tym bardziej niezrozumiałe, że czekające nas wydarzenie - podpisanie wspólnego orędzia Episkopatu Polski z rosyjską Cerkwią, reprezentowaną przez agenta KGB, ps. Michajłow, wiernego wasala i czciciela płk Putina - będzie aktem historycznego fałszerstwa.
Tym bardziej, że zdarzenie to próbuje się przedstawiać jako akt historyczny, nawiązujący do Listu biskupów polskich do niemieckich z 1965 roku.
Każdy, kto zna stan dzisiejszych stosunków polsko-rosyjskich, musi wiedzieć, że nie spełniają one żadnego z warunków koniecznych do prawdziwego pojednania. W wymiarze politycznym, historycznym czy religijnym - nie sposób wskazać wydarzenia na miarę inicjacji takiego procesu. Również Rosyjska Cerkiew Prawosławna jest daleka od budowania relacji opartych na prawdzie, a wobec reżimu kremlowskiego spełnia dziś rolę stronnika i wasala. Symbolem obecnych relacji może być wypowiedź patriarchy Cyryla, który 4 listopada ubiegłego roku, w ustanowione przez Putina święto Jedności Narodowej, porównał wypędzenie Polaków z Moskwy w roku 1612 do zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami w 1945 roku.
Trudno też uwierzyć, by hierarchowie polskiego Kościoła nie dostrzegali roli Rosyjskiej Cerkwi i nie mieli świadomości, że za wspólnym stanowiskiem orędzia stoi przede wszystkim interes pułkownika KGB.
Nie ma wątpliwości, że będzie to wydarzenie doniosłe - ale głównie dlatego, że o hańbie hierarchów nie zapomnimy przez dziesięciolecia, a konsekwencje tego aktu zaważą nad całą naszą przyszłością.
Nie ma dziś sprawy bardziej pilnej nad wyrażenie głośnego sprzeciwu wobec intencji fałszywego "pojednania" z reżimem ludobójców.
List do abp. Józefa Michalika Przewodniczącego KEP w sprawie Orędzia do Narodów Rosji i Polski http://blogmedia24.pl/node/58612
http://bezdekretu.blogspot.com/2012/06/jak-kamien-nagrobny.html?utm_source=BP_recent
JAK KAMIEŃ NAGROBNY
Sierpniowa wizyta w Polsce Władimira Michajłowicza Gundiajewa - współpracownika KGB pseudonim „Michajłow” - znanego obecnie jako Cyryl I, patriarcha Moskwy i Wszechrusi, ma stać się przełomowym wydarzeniem w procesie „pojednania” polsko-rosyjskiego.
Patriarcha, uważany w Rosji za członka ekipy Putina w przeszłości zajmował się m.in. obrotem wyrobami tytoniowymi, wwożonymi do Rosji bez cła i składowanymi w Monasterze Daniłowskim oraz handlem ropą naftową, czerpiąc z tych nielegalnych procederów milionowe zyski.
6 maja br. w kremlowskim soborze Zwiastowania Pańskiego Cyryl I odprawił nabożeństwo w intencji prezydenta Putina, modląc się „o siły duchowe i fizyczne, mądrość oraz siłę ducha dla pana prezydenta”. W tym samym dniu w centrum Moskwy tysiące przeciwników Putina starło się z oddziałami OMON-u. Pobito wówczas setki osób, a wielu przedstawicieli opozycji trafiło do aresztów. Gdy kilka dni wcześniej przeciwnicy Putina próbowali odprawić nabożeństwo w moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela w intencji: „Bogurodzico przegoń Putina”, nie zostali tam wpuszczeni przez grupę aktywistów cerkiewnych i funkcjonariuszy milicji.
http://bezdekretu.blogspot.com/2012/07/taktyka-komromisu-taktyka-zdrady.html?utm_source=BP_recent
Aleksander Ścios () 16/07/2012 - 11:59.
*********************************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Niestety
17 Lipca, 2012 - 21:25
Athina
chciałabym się mylić , ale wydaje mi się ,że nie mamy już ani państwa , ani Kościoła,
przy aprobacie znacznej części obywateli dokonano likwidacji polskiego państwa , tym razem razem z KK , który zawsze w czasie niewoli był ostoja dla Polaków dziś nie pozostawiono nawet tego.
więc "radujmy się " widokiem Bula z Dziadzią w otoczeniu hierarchii katolickiej ,na tle kagiebowca zwanego Cyrylem - tfu
Athina
ciociababcia
18 Lipca, 2012 - 07:11
Jan Bogatko
...cerkiew w Katyniu to zbeszczczenie polskich ofiar,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Co nie którzy biskupi są
17 Lipca, 2012 - 23:20
Co nie którzy biskupi są chętni do pojednań z kimkolwiek za załatwioną sprawę z tzw. funduszem kościelnym. Po czynach ich poznajemy.
Chwała, że są Księża, którzy widzą potrzebę obrony wiary i Ojczyzny.
Sahim
18 Lipca, 2012 - 07:13
Jan Bogatko
...chwała!
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Panie Janie
18 Lipca, 2012 - 14:34
To bardzo ważny tekst. A pomysł kartek uważam za wyjątkowo trafiony. Nie dlatego, bym wierzyła w to, ze spowodują otrzeźwienie hierarchów, ale ma Pan rację, że będą przechodzić przez ręce osób trzecich, więc może przynajmniej w nich wzbudzą jakąś refleksję.
Myślę także, że to dobry pomysł, by symbolika na kartce odnosiła się wprost do Katynia, bo cóż jeśli nie Katyń, lepiej odzwieciedla rosyjsko-polskie stosunki. Dla jakiegoś grafika nie powinno to być trudne. Katyń to krzyże, a napis z nazwą miejsca zbrodni ukierunkowuje jednoznacznie.
Pozdrawiam i dziękuję za podjęcie tego tematu.
ellenai
18 Lipca, 2012 - 15:14
Jan Bogatko
...poprosiłem Redakcję o pomoc w podjęciu pocztówkowej akcji protestacyjnej.
Chciałbym, byśmy zdążyli.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Re: Pojednanie z Rosją
18 Lipca, 2012 - 15:31
Jest to kolejny dowód, że w Episkopacie Polski zasiadają nie polscy patrioci, a najemni urzędnicy.
Jednał się z Rosją Tusk, jednał Komorowski, jednanie się hierarchów kościelnych to działanie po linii partii rządzącej i argument dla tych dwóch bęcwałów - odwalcie się, nawet Kościół nas popiera.
Zgroza !!
Pozdrawiam.
contessa
_
PS. Pomysł z kartkami bardzo dobry. Gdyby wypalił to czy Polonia miałaby jakiś dostęp do nich ??
________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Gdyby były gotowe wzory do pobrania w sieci, to na pewno!
18 Lipca, 2012 - 16:04
Każdy mógłby sobie wydrukować, nakleić na pocztówkę z widoczkiem na morze (już się boję pisać, że polskie, bo jakie ono polskie z tą niemiecko-ruską rurą na dnie) i wysyłać.
contessa
18 Lipca, 2012 - 16:07
Jan Bogatko
...mme, tak, to straszne. Bardzo chciałbym , by Polonia miała do nich dostęp. Cieszę się, że Panią tu widzę,
Pozdrawiam,
Jan Bogatko