Dlaczego Rotfeld a nie rodzina Karskiego lub rtm. Witolda Pileckiego?
Bo decydenci wiedzieli, że on daje gwarancję, że nie zachowa się godnie?
Bo człowiek honoru i strażnik polskiego interesu narodowego powinien w zaistniałej sytuacji odmówić przyjęcia medlau i wygłosić donośnie protest.
A on tego nie zrobił i gwarantował takie zachowanie?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1309 odsłon
Komentarze
Bo kol. Rotfeld, nieodrodny kumpel jednego para-profesora, jest
30 Maja, 2012 - 18:26
(jakby to ten para-profesor, swego czasu nawet minister spraw zagranicznych) klasycznym dyplomatołkiem, czego wczoraj niezbicie dowiódł.
HdeS
HdeS
@cccp.ue
30 Maja, 2012 - 18:43
Myślę, że odpowiedz jest prostsza. Zakładam, że polskie MSZ zostało - jak zwykle - zaskoczone. Zaskoczone przyspieszeniem wręczenia medalu, co ludzie Obamy zrobili ze względu na wybory.
Brak szczypty profesjonalizmu MSZ zaowocował rozumowaniem: Kogo? Oczywiście naszego. Do prezydenta, prezydenta. Do noblisty, noblistę. Wot dipłomacja...
A potem zaskoczenie. Departament Stanu w imieniu Białego (ha, ha) Domu nie chce Bolka. Co robić. Wyślemy swojego, sprawdzonego, językami władającego, zawodowego dyplomatę. A na dodatek, Żyda. Ten nam obciachu nie zrobi. Wot dipłomacja...
Wysłali. Obciach zrobił Biały Dom. Zawodowy dyplomata władający językami zapomniał języka w gębie. Byłoby śmieszne, gdyby nie było tragiczne.
Pozdrawiam
ja jednak myślę, że jest inaczej - to celowe
30 Maja, 2012 - 19:00
O ile dobrze kojarzę Rotfelda podpowiedział Kwachu. Coś mi tu śmierdzi, że to nie była pomyłka, lecz celowa wypowiedź Obamy. I konieczne było zagwarantowanie, że odpowiedniej reakcji na tę wypowiedź nie będzie. A odpowiednią reakcją byłoby nie przyjęcie medalu. Bo jeśli ktoś przyznając pośmiertnie medal jednocześnie pluje na grób odznaczonego (a tak właśnie jest - plunięcie na wszystkich Polaków walczących z niemiecką okupacją jest także plunięciem na grób Jana Karskiego) to należy nie przyjąć medalu lub go od razu zwrócić. I sądzę, ze tak by postapili członkowie rodziny Karskiego lub Pileckiego. Więc oni tam nie mogli być obecni.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
@oszołom...
30 Maja, 2012 - 19:09
Pole interpretacji jest rozległe. Ale czy Burack ryzykowałby te parę milionów głosów Polonii w roku wyborczym? Burack is burack, ale is`nt stupid.
Nieprzyjęcie odznaczenia? Właściwa, choć niekoniecznie dyplomatyczna reakcja. Dobry polski dyplomata powinien przyjąć...z komentarzem ! :-)))Tylko gdzie są dobrzy polscy dyplomaci?
jur247 Myślę,że
30 Maja, 2012 - 20:18
jur247
Myślę,że (niestety!)masz rację Przyjacielu.Też tak uważam.
jur247
tł
30 Maja, 2012 - 23:13
To brzmi bardziej niż prawdopodobnie.
Dziwna rzecz, że nie posłali tam Władysława Bartoszewskiego ps. Profesor.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@AdamDee
30 Maja, 2012 - 23:17
Bartoszewski mało kumaty "pa angliskom jazykie". A poza tym nieprzewidywalny w demencji.
tł
31 Maja, 2012 - 03:12
No tak, jeszcze by powiedział "danke schön" i teraz moglibyśmy się cmoknąć z tymi pretensjami o nomenklaturę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Merkel jest "happy"
30 Maja, 2012 - 19:38
Cały ten szum medialny z Obamą jest wygodnym tematem zastępczym, dorzucili do tego zatrzymanych kibiców z Legii (po uprzednim podrzuceniu prochów i zeznaniom kryminalisty, który po obarczeniu wyszedł na wolność). MSZ chełpił się, że będzie reagował na tzw. "polskie obozy". Miał okazję, i co zrobił ?? To co zawsze, czyli NIC.
@Sahim
30 Maja, 2012 - 19:46
Merkel? Everybody are happy.