Mazurek o obchodach 10 kwietnia
Opadły już trochę emocje po obchodach drugiej rocznicy śmierci osób poległych w smoleńsku, a dziś do obchodów na swoim Blogu odniósł się Mazurek. Felietonista, którego trudno posądzić o sympatię dla obecnej ekipy rządzącej.
Niemniej jednak w dosyć ostrych słowach skrytykował sposób w jaki tą rocznicę świętowano pod Pałacem Prezydenckim
http://www.rp.pl/artykul/859082.html?print=tak&p=0
Wklejam linka bo Rzepa nie życzy sobie przeklejania całości tekstów.
A odnosząc się do treści, wiem ze wpycham kij w mrowisko ale nie sposób się z Mazurkiem nie zgodzić. Też odniosłem takie wrażenie. To nie były obchody upamiętnienia ofiar, albo inaczej, były do pewnego czasu. Później zostało to zmienione w wiec polityczny. I na Boga naprawdę rozumiem Jarosława Kaczyńskiego, ze stracił najbliższe osoby i ma prawo niemal jak nikt inny do występowania w tym dniu. Ale zamienienie tego dnia w jawnie polityczną imprezę nie uchodzi. Jest na to 365 innych dni w tym roku. W tym jednym szczególnym mógł sobie to darować.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2476 odsłon
Komentarze
@bartgor
13 Kwietnia, 2012 - 10:25
Mógł to sobie darować? Mógłby - podobnie jak wielu innych manifestujących - gdyby okoliczności zdarzeń z 10 kwietnia 2010 zostały przekonująco wyjaśnione przez czynniki oficjalne. Tekst Mazurka zbulwersował mnie, ale daleki jestem od odsądzania autora od czci i wiary. Moim zdaniem - a jest to refleksja na gorąco - Mazurek zgrzeszył naiwnym idealizmem. Aż dziw bierze, tak wnikliwy i surowy komentator życia politycznego! Abstrahując na chwilę od smoleńskiego konkretu: Ofiary zawsze są w polityce wykorzystywane! Polityka nie jest moralna! Polityka nie jest przyzwoita! A poza tym, @bartgorze (i Mazurku), newtonowskie zasady dynamiki, a szczególnie II i III, znajdują zastosowanie także w polityce.
Pozdrawiam
PS. Chciałbym doczekać dnia, w którym Jarosław Kaczyński będzie mógł oddać hołd swoim Najbliższym i wszystkim innym smoleńskim ofiarom bez politycznego kontekstu - a z nim my wszyscy.
A widzisz, ja mam inne odczucia
13 Kwietnia, 2012 - 10:35
Widziałem tam mnóstwo ludzi, którzy rzeczywiście z potrzeby serca przyszli uczcić pamięć, ale były tam tez osoby przepraszam za określenie " z pianą na ustach", a wystąpienia Kaczyńskiego w tym dniu, moim zdaniem powinno się odnosić tylko do upamiętnienia ofiar, a nie nakręcania i tak nakręconych aż nadto niektórych jednostek.
@bartgor
13 Kwietnia, 2012 - 10:49
Och, jak mnie denerwuje to wasze "nie upolityczniajmy Smoleńska". Tej tragedii nie trzeba upolityczniać. ONA JEST WYDARZENIEM POLITYCZNYM. Czy kundle polityczne i szczekaczki mendialne tego chcą, czy nie.
TAM ZGINĘŁA NASZ ELITA POLITYCZNA.
10 kwietnia 2010 roku ma przykre dla naszego Państwa następstwa polityczne.
Czy nie widzisz , "bartgorze" wielu zmian? zmian na gorsze?
Wyobraź sobie, że zginęła tam Twoja żona, brat rodzony, córka, siostra lub najbliższy przyjaciel. Co byś czuł, gdyby po kilku tygodniach ktoś Ci powiedział,abyś już nie rozpaczał? Zwłaszcza, gdybyś wiedział lub chociażby podejrzewał, że ta osoba może być wtajemniczona w ten "wypadek".
Przyznaję, że poskąpiłam Ci punktów i trzęsącą ręką dałam Ci tylko jeden.
@limba
13 Kwietnia, 2012 - 11:03
Tylko gdyby tam zginął ktoś z mojej rodziny to domagałbym się prawdy w czasie i miejscach dot ego przewidzianych, a nie na uroczystości zorganizowanej na cześć tej osoby. Bo czym innym jest upamiętnienie ofiar, a czym innym jest jak najbardziej słuszne domaganie się rzetelnego śledztwa, a jeszcze czym innym jest wymieszanie wszystkiego co się w kraju nie podoba akurat na uroczystości poświęconej ofiarom. Na wszystko jest czas i miejsce.
@ do limba
13 Kwietnia, 2012 - 11:06
Witam przyjaciółko! Im można tylko życzyć,aby ciała ich matek i ojców zostały nieumyte,brudne (bo tuż po śmierci puszczają wszystkie zwieracze ) w kale,zostały rzucone do foliowego wora i zalutowane w trumnie.Już nie życzę im,aby ich bliscy zginęli w wypadku,w toku śledztwa którego okazałoby się,że to nie wypadek tylko zamach.
Tego tym ,,pożytecznym idiotom"życzmy,może dotrze do pięt,bo do głowy to chyba nie koniecznie.Chyba ,że za tym stoi wtedy jest to zrozumiałe,oni zaprzedali już swoje dusze.
Całuski.
@bartgor
13 Kwietnia, 2012 - 11:02
Odczucia, rzecz subiektywna. A poza tym, komentująca poniżej @limba ma w jednym rację: odpolitycznienie wydarzenia politycznego to abstrakcja. Dodam jeszcze, że czasownik "upolityczniać" i jego pochodne mają wszelkie wlaściwości tzw. wytrychów.
Odpolitycznić Smoleńsk, to - excuse mi le mot - śmieszne. Pozostańmy więc przy własnych odczuciach i opiniach.
Pozdrawiam.
Oddac hold poleglym w Smolensku!
13 Kwietnia, 2012 - 11:50
Joe Chal
Pewnie tak sie stanie, ze jednego dnia ten hold sie odda!
Pozdrawiam
joe Chal
Joe Chal
Bartgor
13 Kwietnia, 2012 - 11:17
Gdy dług sięgnął 0.5 bln Euro, gdy podatki sięgnęły
gwiazd, a za oddychanie płaci się podatek klimatyczny,
to wszystko jest polityką.
A tolerancja nie może być lewacką bronią.
Dlatego obchodzenie II Rocznicy Zamachu Smoleńskiego,
jest wydarzeniem stricte politycznym.
I takie pozostanie tak długo, dopóki nie zostaną
rzetelnie wyjaśnione wszystkie okoliczności z Zamachem
związane.
I na zawsze pozostanie wydarzeniem politycznym.
Choćby ze względu na Zamach Stanu, jaki nastąpił w wyniku
Smoleńska.
Pozdrawiam
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Mazurek o obchodach 10 kwietnia
13 Kwietnia, 2012 - 11:29
Yhm. Czyli jeżeli ktoś pójdzie zapalić znicz na grobie swojego dziadka, który był żołnierzem AK, a dwa lata temu zginał w wypadku - nie wolno mu przy okazji powiedzieć: był patriotą i zrobił dla Polski co mógł? Będzie to "upolitycznianie"?
To raz. A dwa: podobno (w co ja osobiście wątpię) żyjemy w państwie wolności słowa. Tym niemniej, jak się okazuje, w pewnych określonych przypadkach nie wolno mówić pewnych rzeczy. Nie, bo nie.
Co to do cholery jest - jakieś nowe przykazania?
O zmarłych tylko dobrze, nie wolno wykorzystywać politycznie tragedii - i kupa innych. Jakim prawem i na jakiej podstawie dziennikarz czy polityk XY mówią nam: "no, słuchajcie, ale tak nie można".
Niech się PT "autorytety", łagodnie mówiąc, wypchają sianem.
???
13 Kwietnia, 2012 - 12:32
albo tak: obchodzimy rocznicę wybuchu wojny, w której zginęło kilkadziesiąt milionów ludzi. niestety musimy trwać w zadumie i milczeć, że wywołali ją Niemcy - ze względu na te ofiary.
to absurd. zawsze winny będzie wskazywany palcem. Ci co zginęli w Smoleńsku nie popełnili samobójstwa ani nie zeszli z przyczyn naturalnych. winni powinni być wskazani palcem i ukarani. dopóki tego nie będzie, będzie polityka!
odp Kuki
13 Kwietnia, 2012 - 12:56
Nie nie tak. Nie rozumiemy się. Nie mówię że na uroczystościach nie miano wspominać o Smoleńsku, chodzi mi o to że to było tylko do tego, a nie stworzenia politycznego wiecu o wszystkim.
Bo odwołujac się do twojego przykładu to tak jakby na uroczystościach ku czci ofiar II Wojny światowej oprócz wskazania kto jest odpowiedzialny za ta tragedię, mówiono też o sytuacji niemieckiego bezrobocia albo wysokosci niemieckiego długu publicznego tudziez podniesienia wieku emerytalnego w Niemczech. O to chodzi. Nie ma być milczenia o Smoleńsku, ale w tym dniu należało sobie, moim zdaniem, podarować inne aspekty, bo właśnie wiele osób odebrało to tak jak Mazurek, a wiec ludzi naprawde przychylnych tej stronie sceny politycznej.
bartgor
13 Kwietnia, 2012 - 13:08
wiele poruszonych kwestii ma bezpośredni związek z rządzącymi. to na nich spoczywał obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa naszym rodakom, którzy zginęli w Smoleńsku. teraz rządzący są sędziami we własnej sprawie, a zatem należy ich odsunąć od śledztwa wszelkimi sposobami. ja tak rozumiem słowa Kaczyńskiego.
na mnie niezbyt dobre wrażenie wywołują jego niektóre, ciężkie słowa, z których nie można się wycofać, a które stanowią pożywkę dla sekty obrońców pancbrzozy. Kaczyński rzadko kiedy waży słowa i często na tym traci - zupełnie niepotrzebnie.
@Kuki
13 Kwietnia, 2012 - 13:41
Widzisz i tu się różni nasza wrażliwość i postrzeganie świata.
Posłużę się zupełnie infantylnym i nie przystającym do sytuacji wymyślonym przykładem, ale pokazującym o co mi chodzi.
To mniej wiecej tak jakby nasz dziadek pożyczył samochód od wujka Franka i miał nim wypadek z tego powodu że nie zadziałaly hamulce. Pozostaje zagadką czy one nie zadziałały bo taki był nieszczęśliwy splot okoliczności, czy dlatego ze wujek Franek od zawsze nie lubiąc naszego dziadka przeciął przewody hamulcowe. W dwa lata po wypadku odbywa się nabożeństwo i spotkanie rodziny i znajomych z okazji rocznicy. I na tym spotkaniu babcia, zamiast wspomnieć dziadka i ewentualnie odnieść się do faktu, że trzeba naciskać na prokuraturę żeby wyjaśniła, czy wujek Franek to przeciął te przewody czy nie, zaczyna mówić, ze wujek Franek to alkoholik, bydle, całe życie chodził na dziwki, a ciotkę Józkę to bije od drugiego dnia po ślubie.
I tu jest ta wrażliwość, bo część z ludzi będzie babci biła brawo bo mówi prawdę, ale część ludzi pomimo tego że babcia nie mija się z prawdą to uzna, że jednak uroczystość rocznicy śmierci to nie jest czas na to żeby pośredniemu albo bezpośredniemu winowajcy wypominac grzechy całego życia. I tacy ludzie wyjdą z takiej imprezy, a gospodyni straci w ich oczach nieco sympatii, bo oni przyszli pomodlić się za dziadka i go powspominać, a nie słuchać rodzinnej awantury, akurat w takim dniu.
bartgor
13 Kwietnia, 2012 - 13:56
przecież napisałem wyżej, co mi się nie podobało - brak samokontroli. lepiej powiedzieć mniej niż ciut za dużo.
czy jednak nie można się wkurzyć, gdy rządzący blokują powstanie komisji sejmowej, gdzie racje obu stron byłyby skonfrontowane, a napięcia społeczne w pewnym stopniu osłabione. Mielibyśmy wtedy wnioski, co należy w państwie naprawić, by nie dochodziło do tego typu sytuacji (chodzi mi o wszystkie działania państwa związane z katastrofą).
w sprawie domniemanych nacisków czy śmiertelnego wypadku przy strzale pociskiem niepenetrującym takie komisje działały i to wcale nie krótko, a w tej bezprecedensowej akurat nie. dlaczego?
Co do komisji pełna zgoda
13 Kwietnia, 2012 - 14:15
Taka powinna zostać powołana równorzędnie do komisji Millera i wtedy na bazie dwóch raportów można by dopiero dojść do konstruktywnych wniosków.
A Platforma nigdy do tego nie doprowadzi bo zbyt wiele osób musiało by się tłumaczyć ze swoich zaniedbań i niekompetencji
Re: Co do komisji pełna zgoda
13 Kwietnia, 2012 - 14:32
właśnie o to chodzi. nie mamy pewności czy śledztwo prokuratury będzie prowadzone rzetelnie, zgodnie z prawem. z drugiej strony mówi się już, że PiS po dojściu do władzy będzie się mścił i to nie jest wykluczone. jedyne wyjście to otwarta kurtyna, czyli komisja sejmowa.
nie mogę też zgodzić się z Mazurkiem, gdy nazywa demonstrację wiecem partyjnym. to prawda, że większość zgromadzonych sympatyzuje z PiS-em, ale przecież to ta partia dąży do wyjaśnienia wszelkich okoliczności tragedii. innych partii tam nie było. inni nie są zainteresowani albo temu przeciwni. zgromadzeni oczekują zmian, które naprawią państwo (patrz żądania S2010).
Re: Mazurek o obchodach 10 kwietnia
13 Kwietnia, 2012 - 13:08
A co do samego tekstu. Zacznę od tego że Mazurka musiało ewidentnie zaboleć to (cytat z jego artykułu): "Dlaczego? Bo, zrozumcie, na żałobnym spotkaniu nie śpiewa się „Sto lat"! Bo zginął Lech, skąd więc skandowanie „Jarosław, Jarosław! "? Bo w rocznicę śmierci przychodzi się złożyć kwiaty, pomodlić, a nie szydzić z nielubianych dziennikarzy i pozdrawiać ich „Zdrastwujtie" przy rechocie gawiedzi. Bo, skoro przychodzimy upamiętnić ofiary katastrofy, to po prostu nie na miejscu są słowa o upadających stoczniach, szalejącej drożyźnie i niepolskiej polityce zagranicznej. Nawet jeśli słuszne i jeśli wypowiada je brat zmarłego."
Przyczyna - solidarność dziennikarska.
______________
Dalej. Nie wiem czy on sam w to wierzy, czy też uważa, że tak nalezy pisać, ale przyjmuje tezę, że po jednej stronie jest ten rozgniewany tłum, z którym co prawda on niby sympatyzuje (ale nie dokońca), po drugiej władze...
Po czym określa obie strony terminem "pałkarze".
W opozycji do tych wyważonych, jak on, którzy po prostu chcieliby "pogrązyć się w zadumie" w ten dzień.
Piękne to słowa - i wyjątkowo głupie. Pan Mazurek albo jest naiwnym idealistą, albo nie dostrzega oczywistych spraw. Otóż nie można "pogrążac się w zadumie", jeśli 10.04.2010 kojarzy się nie z wypadkiem, ale z karygodnymi zaniedbaniami władz, z cynicznymi kłamstwami władz, wreszcie - wypadek?? Jaki wypadek? Ci ludzie, tam zebrani, widzieli to inaczej. Gniew, żal, pragnienie sprawiedliwości - jest bezpośrednio związane z tym, jak przeżywają rocznicę.
Pałkarze? Czy gdyby władze, nawet ten nieszczęsny Tusk i burak Komorowski, nie móiac o innych. zachowały się przyzwoicie - nie byłoby tego...
I nie chodzi o podejsćie do Rosji, taką czy inną linię polityczną - im zabrakło kultury, uczciwości, zabrakło im klasy.
Mazurek o tym zapomina. Żyje w świecie iluzji, utopii, gdzie "wszystko jest normalnie", demokracja działa, jak powinna, no, stało się nieszczęście, trudno. Albo, jak wspominałem, uznał, że tak warto pisać, a sam w to nie wierzy.
I jeszcze jedno. mamy po raz kolejny powiedziane ogródkami: trzymajcie się z daleka od zmarłych (jakichkolwiek, wy źli (zawsze) politycy. O tych złych politykach to bardzo trendy jest teza - szkoda, że nieprawdziwa.
Jak zwykle u Mazurka, tekst jest literacko niezły, fajnie się go czyta - ale jest nazbyt "ideologiczny" i odwołuje się do zbyt wielu "świętych kanonów", w żaden sposób niemożliwych do sfalsyfikowania, aby mi się podobać.
Tzw, chcenia i rzeczywistośc życzeniowa.
Re: Re: Mazurek o obchodach 10 kwietnia
13 Kwietnia, 2012 - 13:30
jest jeszcze coś ważnego w tym tekście. a mianowicie Gazeta Polska i S2010.
nie wiem dlaczego Mazurek chce polemizować np. z S2010, bo to przecież inicjatywa obywatelska non profit. co takiego złego zrobiło stowarzyszenie? nie wiadomo.
co innego GP - konkurencja URz. tu można się czepić, że jednak chodzi o zyski.
Re: Re: Re: Mazurek o obchodach 10 kwietnia
13 Kwietnia, 2012 - 13:52
Pod "szczytnymi" ideami i "autorytetowaniem" często kryją się przyziemne pobudki. Urze ma trochę inny target czytelniczy niż GP - tak i musi się różnić, mierzy bardziej w środek.
No, może krzywdzę. Może Mazurek pisze, co myśli.
Co dalej nie znaczy, że się z nim zgadzam. Pieprzona politpoprawność.
@ Max
13 Kwietnia, 2012 - 14:19
Sorry Max, ale komu jak komu - ale zarzucić Mazurkowi politpoprawność, to znaczy że kompletnie nie śledzisz jego wpisów. Wszystko można mu zarzucić ale nie to ze wbija się w kretyńską nowo mowę. A naprawdę wśród moich znajomych i nie tylko wielu miało po wtorku podobne odczucia jak Mazurek. I to zarówno Ci sympatyzujący z PiSem, jak i zupełnie niechętni ( choć Ci z automatu )
Re: @ Max
13 Kwietnia, 2012 - 14:45
Znam publicystykę Mazurka, uważam go za dobrego dziennikarza.
Nie potępiam go też za jego tekst - nie zgadzam się z nim i tyle
Chyba nieśisle się wyraziłem: to nie jest nowomowa. W jego felietonie widzę echa popularnych ostatnio tez, tez dla mnie wątpliwych.
Czym, co do meritum, różni się jego wypowiedź, od wypowiedzi Tuska? (znajdziesz cytat gdzieś tu na Niepoprawnych, na stronie głownej). Formą? Tak, formą się różnią, treścią niewiele.
Nie robię z Roberta Mazurka zwolennika Tuska, ale wypowiadają sie w podobnym duchu. Jak można "kalać" rocznicę 10.04...
Miałem też jechać do Warszawy ale byłem, i dalej trochę jestem, chory, więc nie widziałem na własne oczy, nie wiem.
Re: Re: Re: Re: Mazurek o obchodach 10 kwietnia
13 Kwietnia, 2012 - 14:44
Mazurek na pewno nie myślał o konkurencji.
to taki przytyk, że GP "zawłaszcza" pewne obszary, a jednocześnie jest przedsięwzięciem komercyjnym.
z drugiej strony ktoś musi organizować tak duże wiece.
dlaczego nie robi tego URz? może Kaczyński wymieniłby wtedy także URz? a może Mazurek wymieniłby Kaczyńskiego? ;)
jak ktoś nie chce angażować się w naprawę państwa oprócz pisania prześmiewczych felietonów na wierszówki, to niech potem nie narzeka.
@Kuki
13 Kwietnia, 2012 - 15:05
Powtórzę, jestem zbulwersowany tekstem Mazurka. Co więcej, spersonalizowana krytyka - na co zwrociłeś uwagę w swoim poprzednim komentarzu, a ja przeoczyłem w pierwszym, pospiesznym czytaniu artykułu - pod adresem GP czy S2010 tylko powiększa moją konfuzję. Ale...ale czynienie zarzutu z naprawiania państwa za pomocą wierszówkowych felietonów to lekka przesada. Mazurek mógłby łatwo zwielokrotnić tę wierszówkę, kłapiąc dziobem czy klawiaturą gdzie indziej i inaczej.
Nie wiem, jaki jest stosunek Kaczora do Urz, ale gdyby zademonstrował publicznie sympatię dla tego tytułu, to oznaczałoby jego koniec w dotychczasowej formie. Chyba byłoby szkoda? Argument o organizacji wieców...no, bez żartów. Wiesz doskonale, czym różni się wydawca Urz od wydawcy GP...
Pozdrawiam
tł
13 Kwietnia, 2012 - 16:15
pewnie, że by mógł. to nie zarzut, bo czyta się je z dużą przyjemnością.
Mazurek wymienia organizatorów demonstracji (w tym PiS) i ma do nich jakieś do końca niesprecyzowane pretensje. jeśli miała odbyć się wielotysięczna demonstracja, to ktoś musiał ją zorganizować, nagłośnić, bezpiecznie przeprowadzić itd.
nie bez racji Kaczyński podziękował m.in. GP, RM, ND, TV Trwam, bo bez udziału tych mediów tak licznej manifestacji by nie było. czy Mazurek zapraszał czytelników na KP np. przy okazji namawiania ich do kupna butelki taniego, portugalskiego wina w Biedronce?
@ Autor
13 Kwietnia, 2012 - 14:18
Smoleńsk był i jest sprawą polityczną. Stał się taki w momencie, w którym obecny rząd spasował i zaakceptował to, co się stało po katastrofie - rosyjskie bagno.
Tekst Mazurka wzbudził we mnie mieszane uczucia, ale bardziej niechęć niż zrozumienie, a to z jednego powodu; sprawę polityczną, którą stała się tragedia smoleńska, da się rozwiązać jedynie politycznie. jakkolwiek to się może nie podobać w kontekście żałoby, to jednak jest potrzebne - ekipa władzy, która jest w to umoczona chciałaby, żebyśmy skupili się jedynie na żałobnictwie, a wycofali z polityki.
smutek w pojedynkę nikogo jeszcze do celu nie zaprowadził.
a polityka może tam zaprowadzić, niekoniecznie w zapachu róż i w pięknej oprawie, ale jednak. a to prawda jest najważniejsza.
Pozdrawiam!
Video et taceo
Video et taceo
Re: Mazurek o obchodach 10 kwietnia
13 Kwietnia, 2012 - 16:08
Całkiem ciekawy tekst a propos można znaleźć tutaj:
http://reacher.salon24.pl/408204,czego-pragnie-mazurek-i-partyzantka
Smolensk to byl ochydny mord polityczny gorszy od Katynia bo
13 Kwietnia, 2012 - 17:22
byl zorganizowany przez polska mafie rzadzaca i ich kacapskich bosow. I jak ktos nie widzi ze smoleski zamach byl zamachem politycznym wrecz wypowiedziana wojan przezciw Polakom to jest albo debilem albo platnym pacholkiem tego morderczego moskalksko postPRLowskiego UKLADU.