Mały zakompleksiony ludek
Wynarodowiony, pozbawiony tożsamości i godności lud zamieszkujący obszar pomiędzy Odrą a Bugiem zakuł sam sobie kajdany.
Zniewolił siebie i tą resztkę Wolnych Polaków pragnących potęgi i wielkości Rzeczpospolitej.
I pomyśleć, że równo 401 lat wcześniej przodkowie tego ludku triumfalnie wkraczali do Moskwy... jako zdobywcy.
Pan Cogito...
patrzy przez okno
jak słońce Republiki
ma się ku zachodowi
Z. Herbert
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6146 odsłon
Komentarze
Re: Mały zakompleksiony ludek
10 Października, 2011 - 21:47
Podziwiani w Europie, wielcy, nieustraszeni i najodważniejsi wojownicy, polscy rycerze nie mają nic wspólnego z tym obecnym "ludkiem" zsowietyzowanym i odmóżdżonym, pozbawionym procesów myślowych, przynależności do Narodu Polskiego i podstawowej zdolności do przetrwania w tradycji, kulturze i wierze naszych przodków. Te menty nie zasługują na nazywanie ich Polakami. To zwykłe szumowiny, hybrydy ni męskie ni żeńskie, margines społeczny wytatuowany z kolczykami w nosie, dupie, pępku oraz języku. Nie warte splunięcia w parszywy ryj nergalopalikotoplatfusy. Skończą jako padlina i żer dla ich wrogów.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
Ciekawe, kto się tak oburzył na
11 Października, 2011 - 01:09
Xenia
Pana treść? Przecież to jest prawda co Pan napisał, bo ja po wczorajszych wyborach też mam takie zdanie o Polakach. O platformersach i palikociarzach.
Daję 10 pkt.
(do P. Edwarda)
Xenia
Re: Ciekawe, kto się tak oburzył na
11 Października, 2011 - 12:18
Pani Xeniu. Dziękuję.
Widocznie prawda boli bolszewików.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
PODZIĘKOWANIA
10 Października, 2011 - 21:48
Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim podobnie nawiedzonym, że Polacy nie kupili wczoraj tej pisowskiej propagandy. Działasz dobrze, działaj tak dalej, a w następnych wyborach będzie znowu po pupie. A tak poza tym, to przydałoby się chyba zatroszczyć o zdrówko, bo widzę, że zaczyna szwankować.
Hmmm...
10 Października, 2011 - 22:16
A szanownemu panu było tu chyba troszkę nie po drodze, hę? Cóż to za zaszczyt spotyka Niepoprawnych, że taki tęgi i zmyślny wojownik Jasnogrodu zawitał w nasze skromne progi! Rozumiem, że okazja po temu wyjątkowa, ale czy to nie nadmiar troski o nasze zdrowie? Z taką panią patomorfolog na czele resortu, Ewą "Metr-w-głąb" Kopacz, jaką najjaśniejsza matka partia na świeczniku postawiła, to my musimy być zdrowi aż do samej śmierci!
Dama Pik
No widzisz "Damo"
10 Października, 2011 - 22:40
Czasem dobrze wiedzieć, jakie nastroje w obozie "wroga". Różnica między nami np. jest taka, że gdyby wygrał PiS, to do głowy by mi nie przyszło nazywać jego wyborców analogicznie jak mówicie o mnie podobnych. Chociażby dlatego, że:
1) może widzą to, czego ja nie widzę, a nie uważam siebie za nieomylnego,
2) wśród zwolenników PiS jest wiele osób, które znam, szanuję, kocham,
3) jestem katolikiem i moja wiara nakłada na mnie "miłość bliźniego" i nie słyszałem, aby Jezus wskazywał, że nie dotyczy to tych z PiS,
4) Nigdy nie postrzegałem świata polityki w barwach "czarno-białych", w każdej formacji politycznej dostrzegam paletę szarości.
Nikt nie ma patentu na prawdę.
Keysyr: świat polityki...
10 Października, 2011 - 23:11
A co to takiego?
Ostachowicz?
Plastikowy, różowy penis?
Czy może krzyż z puszek po piwie "Lech"?
Lub premier kraju, który mówi o polityce miłości przez zaciśnięte zęby?
I uwaga na marginesie: pisząc o "świecie polityki" zacząłeś od tak zwanej d... strony.
Mnie nie interesują formacje polityczne, ani nazwiska. Bronię własnych poglądów i własnego wyobrażenia o kraju, w którym się urodziłam i który jest przesiąknięty krwią moich przodków (to akurat żaden patos, tylko stwierdzenie faktu).
Keysyr w obozie wroga
10 Października, 2011 - 23:29
"Nikt nie ma patentu na prawdę"? Tak, drogi Panie, to już procurator Judei Piłat pytał przecież retorycznie: "Cóż to jest prawda?". Stwierdzenie, iż nikt nie ma na nią patentu, jest jak rozumiem twórczym rozwinięciem tego pytania.
Cieszę się, żeś Pan taki subtelny i tolerancyjny, ale my, bydło, my wataha, my prości ludzie jesteśmy. To trzeba zrozumieć. Poza tym - pomieszało nam się w głowach, a nasze oszołomstwo ma już przecież długą tradycję. Nic nowego pod słońcem...
Pozdrawiam, i dziękuję za ten kurtuazyjny cudzysłów dodany do mojego nicka.
Dama Pik
Dama Pik
Od takich "katolików" zachowaj nas Panie!
10 Października, 2011 - 23:50
Jeśli to nie troll! Co do czego mam mocne wątpliwości bo PO wzmożyła atak troli po wyborach.
Jeden z Pokolenia JPII
Katolik-Niekatolik
10 Października, 2011 - 23:55
Brawo ! Tusk i Komorowski to też "katolicy", których wiara nakłada na nich "politykę miłości", którą wyrażają publicznie w szczególności w stosunku do PIS-u i jego wyborców, a którą wyrażali w szczególności do śp Lecha Kaczyńskiego. I była to miłość doskonała - aż do śmierci.
Oczywiście nie są oni katolikami doskonałymi. Takiemu Komoruskiemu zdarzy się zmieszać z błotem po mszy jakiegoś biskupa, którgo kazanie mu się akurat nie podoba. Sikorskiemu się czasem wyrwie, że PIS trzeba dorżnąć. Bartoszewski powie, że głosujący na PIS to bydło. Premier trampkarz oświadcza, że przed księdzem nie będzie klękał, chyba że akurat będzie miał w tym jakiś interes. Taki Mazowiecki - autorytet moralny wspierający Platformę to też katolik, który zasłużył się w zwalczaniu księży w czasach stalinowskich. W PO pełno jest takich fałszywych katolików. I tak się składa, że uzależnione od Moskwy neosowieckie służby specjalne (Gromosław Czempiński, Marek Dukaczewski i cała reszta) założyły partię nowoczesną liberalną skupiającą takich właśnie katolików nienawidzących Kościół i księży oraz ludzi naprawdę wierzących. W istocie oszukują oni siebie i innych, że są wierzącymi, lecz faktycznie z katolicyzmem czy chrześcijństwem nie mają oni nic wspólnego. Po prostu przeważnie wybierają zło, bo to jest dla nich korzystne lub z powodu tchórzostwa.
Jeśli chodzi o postrzeganie świata polityki to należy go postrzegać takim jakim jest a nie bredzić o palecie szarości. Podział co do podstawowych wartości jaki nastąpił w ostatnich latach rządów nienawiści/miłości jest fundamentalny i doszukiwanie się niuansów w przypadku zbrodni, beszczelnego kłamstwa, korupcji czy zdrady oraz niewyjaśnionych samobójstw a także demontażu gospodarczego państwa dowodzi bądź całkowitej głupoty politycznej bądź demoralizacji oraz degeneracji duchowej.
Pan Keysyr został przegoniony z
11 Października, 2011 - 01:14
Xenia
niezależna.pl to przyszedł tu trolować. Ale tu się też troli nie karmi tak jaki i tam.
Od tego są onety, interia, gazeta.pl i wp, jeszcze są, ale może już niedługo.
Xenia
Widzisz Keysyr roznica między nami jest taka ,ze epitety
11 Października, 2011 - 13:13
o ktorych wspominasz padają w polskojęzycznych mediach
od 2005 roku pod adresem ludzi głosujących na PIS i ich liderow .
Fakt ,ze nie jestem fanem az tak wyrazistego nazywania
po imieniu głupoty chamstwa ,bezmozgowia co mozna tłumaczyc faktem iż nie liczyłem na zwycięstwo w wyborach AD 2011
Tak więc chwilowa frustracja ktora emanuje z postow powyzszych mnie nie dotyczy.
Zas co do prawdy o ktorej wspominasz ze nikt nie ma monopolu
na nią pragnę ci zadac pytanie czy 2+2 rowna sie 4 czy tez mozna na ten temat wiesc jałową dysputę.
Nie potrafie pogratulowac zwycięstwa druzynie Tuska dlatego ,ze gra nie byłą fair i niestety zapasc panstwa polskiego postępowac będzie nadal czego najlepszym dowodem są otwierane szampany w Berlinie i Moskwie.
Testem ogromnie waznym będzie wydobycie gazu łupkowego
i jesli Donald Tusk będzie potrafił postawic na czele dobro Polski przed swoją karierą i oprze się szantazowi sovietow Niemcow i Francuzow co wywroci cała geopolitykę to ponowie wejdz na to forum, a ja tobie pogratuluję dobrego wyboru.
Oczywiscie pod warunkiem ze korzysci z ewentualnego wydobycie będzie miec nasz kraj a tylko trohcę firmy ktore dzięki koncesjom będa go wydobywac .
Re: Mały zakompleksiony ludek
10 Października, 2011 - 22:17
Podziwiani w Europie, wielcy, nieustraszeni i najodważniejsi wojownicy, polscy rycerze nie mają nic wspólnego z tym obecnym "ludkiem" zsowietyzowanym i odmóżdżonym, pozbawionym procesów myślowych, przynależności do Narodu Polskiego i podstawowej zdolności do przetrwania w tradycji, kulturze i wierze naszych przodków. Te menty nie zasługują na nazywanie ich Polakami. To zwykłe szumowiny, hybrydy ni męskie ni żeńskie, margines społeczny wytatuowany z kolczykami w nosie, dupie, pępku oraz języku. Nie warte splunięcia w parszywy ryj nergalopalikotoplatfusy. Skończą jako padlina i żer dla ich wrogów.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
Re: Re: Mały zakompleksiony ludek
10 Października, 2011 - 22:21
Słusznie prawisz, Edwardzie :)
Dama Pik
Re: Re: Re: Mały zakompleksiony ludek
10 Października, 2011 - 23:42
Dziękuję Damo Pik. :)
Jakieś bolszewickie guano uporczywie się do Ciebie powyżej doczepiło?
Pozdrawiam
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
Re: Re: Re: Re: Mały zakompleksiony ludek
11 Października, 2011 - 00:04
Nie, to tylko katolik z Platformy przybył do nas z przesłaniem miłości, Edwardzie :)
Dama Pik
Dama Pik
@ Dama Pik
11 Października, 2011 - 00:17
KAT-olik, a opowiada o miłości(inaczej).
Wyraźnie w centrali kazało sączyć nam jad w ucho,żebyśmy w ostatnim samobójczym ruchu, zaczęli działać przeciwko Jarosławowi.
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew-
I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Strasznie to przygnębiające ale boleśnie prawdziwe...
11 Października, 2011 - 00:29
Cóż złego musi się wydarzyć, aby Polacy przejrzeli, zrzucili łuski z oczu? Jakaż tragedia musi dotknąć moją Ojczyznę? Kłócę się z samym sobą, jakim prawem ktoś skazał mnie na życie w kraju rządzonym przez nieudaczników, cyników, hochsztaplerów i łgarzy. Jakim prawem tacy ludzie jak Z.Romaszewski przegrali a indywidua o wypranej moralności zwać się będą trybunami ludu i chronić swe du..ska za immunitetem, stanowić prawo, coś mi nakazywać...? Nigdy się z tym nie pogodzę! Prędzej na ulicę wyjdę, niż poddam się dyktatowi motłochu. Wstyd mi za was moi rodacy, którzyście pohańbili Ojczyznę moją Najjaśniejszą!
Kriss66
Kriss66
@ Kriss66
11 Października, 2011 - 02:54
Masz racje,co zlego musi sie przydarzyc,zeby chorzy ludzie odzyskali zdolnosc myslenia.Myslalam,ze nie przezyje wczorajszego dnia,ale w koncu dotarlo do mnie,ze jednak lepiej,ze "ci ludzie"znow dostali wadze w swoje rece.To oni odpowiedza za to,co sie wkrotce stanie..nie bedzie mozna w to wrobic PiS-u.Nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo! Druga sprawa to zdziczenie i degeneracja w naszym biednym narodzie.Kto za tym stoi,kto jest dyrygentem w tej orkiestrze zezwierzecenia i chamstwa !?.Miszkam od lat poza krajem.Od miesiaca moi dwaj synowie przebywaja w Warszawie.Chcieli wrocic do swojej ojczyzny,poszukac pracy,zostac.Niestety,sami stwierdzili,ze ta rzeczywistosc ich przerasta...nieprawdopodobne chamstwo,kretactwo,cos czego nie moga zrozumiec.Stwierdzili,ze wychowalismy ich w uczciwy sposob,wiec nie potrafia sie tam odnalezc.Nie wiem,moze zrobilismy im tym krzywde,ale niestety,tacy juz jestesmy...tez nie pasujemy do obecnej rzeczywistosci! Uczciwosc,moralnosc...nie jest w modzie,wiec to oczywiste,ze Pan Romaszewski nie mial szansy na wygrana. Zakompleksieni fornale chca wreszcie zaistniec,wic mamy to co mamy.Tyle tylko,ze za to wszystko przyjdzie nam zaplacic,bo oni pojda tam,gdzie bedzie pelna micha,nie wazne przez jakiego wlasciciela dana....dla nich nie ma wartosci,nie ma idealow.Liczy sie tylko tu i teraz...przeszlosc i przyszlosc jest bez znaczeniaDlatego mamy teraz to co mamy.
Pzdrawiam serdecznie.
Dziękuję za mądre słowa, pozdrawiam Cię również.
11 Października, 2011 - 19:43
Wytrwamy!
Kriss66
Kriss66
Wybory wyrażnie pokazały,
11 Października, 2011 - 01:03
Xenia
że w Polsce nie jest 98% katolików lecz idiotów.Oni się tylko nazywają katolikami.
Woleli wybrać homosi, sztuczny penis, aborcję i swoją głupotę. Oczywiście fura skóra i komóra. Ale te dobra mogą już niedługo stracić.
I tego im życzę, bo za głupotę trzeba płacić. Nieraz własną krwią narażając innych.
Za ich debilizm zapłacimy wszyscy czy tego chcemy czy nie. Już niedługo.
Xenia
Re: Wybory wyrażnie pokazały,
11 Października, 2011 - 07:29
Ja bym raczej powiedział, że mamy w Polsce grupę ludzi o nawykach z czasów zaborów. Paniczny lęk przed wojną. Ale niestety paniczny lęk przed wojną może do wojny doprowadzić. "Strach jest złym doradcą" (gen. Boruta-Spiechowicz)
Syndrom powstań.
11 Października, 2011 - 10:42
Powtarza się historia z powstań narodowych. Elity (panowie) urządzali powstania a lud (chłopi) zostawali w swoich chałupach. Jak wielki zatem musiał być rozdźwięk między tymi dwiema grupami społecznymi? Choć wydawało się, że późniejsza historia wzmocniła świadomość wszystkich warstw społecznych.
dziwi mnie,
11 Października, 2011 - 18:54
czemu tyle uwagi Państwo przywiązują do komentarza keysyra. Ja bym całkiem olał (sorry za popularne wyrażenie).
Natomiast:
"Te menty nie zasługują na nazywanie ich Polakami. To zwykłe szumowiny, hybrydy ni męskie ni żeńskie, margines społeczny wytatuowany z kolczykami w nosie, dupie, pępku oraz języku. Nie warte splunięcia w parszywy ryj nergalopalikotoplatfusy. Skończą jako padlina i żer dla ich wrogów."
Nie ma żadnych wątpliwości, co do oceny moralnej postawy zademonstrowanej przez ww. podczas wyborów. Mam natomiast wątpliwość, czy wszyscy w tej grupie są na skreślenie, czy może przynajmniej niektórzy, gdyby więcej wiedzieli, nie zagłosowaliby inaczej? Innymi słowy: czy jest sposób, by do nich dotrzeć w kampanii wyborczej, która wcześniej, czy później nas czeka?
Bo tak sobie myślę: gdy zwolennika np. p. Biedronia za jakiś czas kryzys dopadnie, to może hierarchia jego wartości ulegnie przemianie i zamiast walczyć o prawo do "wkładania czegoś w coś" swemu partnerowi, ew. zalegalizowania tych aktów jako małżeństwa, zacznie myśleć o swoich domowych rachunkach i o tym, że przy koalicji PO-PSL nie ma co liczyć na związanie końca z końcem? Mam na myśli zwłaszcza tych, co nie "wkładali czegoś w coś", ale porwani syndromem wolności, skłonni byli poprzeć dewiację, wierząc w postępowość idei.
I całkowicie się zgadzam z tym, co napisał JakaBudaTakiPies.Pseudo-katolicy narobili nam wielkiego galimatiasu. Liczni katolicy, całkiem uczciwi w życiu prywatnym, wierzą tym "autorytetom moralnym". Kiedyż wreszcie Episkopat się obudzi, przełamie wewnętrzne podziały i wypowie się jednym głosem w obronie wiary i podstawowych wartości? Oby nie tylko z powodu zagrożonej kasy!