Jak Miasto Warszawa docenia „sanitariuszkę Małgorzatkę”. Wizyta u pani Danuty Orłowskiej,
Pani Danuta należała do Grupy Bojowej „Krybar”. Pełniła funkcje sanitariuszki i łączniczki Poczty Polowej.
W listopadzie 2009 roku odznaczona przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Obecnie jest schorowana, nie może i nie chce sama mówić ani o swojej dawnej działalności, ani o tym, co ją boli dzisiaj. W jej imieniu wypowiada się młodsza siostra - Halina.
Towarzyszy nam znajoma obu pań - Barbara Butler-Błasińska.
Niedawno, z racji 67. rocznicy Powstania Warszawskiego pani Danuta otrzymała piękny list od Prezydent Miasta Warszawy – pani Hanny Gronkiewicz –Waltz.
W szufladzie pani Danuty od listopada 2008 roku leży też inny list - o wypowiedzeniu umowy najmu mieszkania, w którym nasza Bohaterka mieszka od 1932 roku. Obecnie mieszkanie pozbawione jest wszelkich wygód - brak gazu, ogrzewania, ciepłej wody.
Każdy kolejny dzień to niepewność jutra.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2735 odsłon
Komentarze
hipokryzja do potęgi n-tej
1 Sierpnia, 2011 - 23:22
w wykonaniu geszefciary. Trzeba być wyjątkowo bezczelnym i cynicznym, żeby taki list napisać do upodlonej prawdziwej Bohaterki.
http://www.wprost.pl/ar/117847/Jak-rodzina-Hanny-Gronkiewicz-Waltz-sprzedawala-pozydowska-kamienice-w-centrum-Warszawy/_________________________________________________________
„Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor”. Józef Beck
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi (J.Piłsudski)
Niestety
3 Sierpnia, 2011 - 00:38
osób w podobnej sytuacji i o ogromnych dla Ojczyzny zasługach jest więcej. Pani Danuta Orłowska jest przykładem osoby, która oddała dla Polski siebie i bliskich, której cierpienie jest dla włodarzy miasta obojętne.
A czegoście spodziewali się po bufetowej? Strzelać do kupców,
8 Sierpnia, 2011 - 14:46
wystawiać ZOMO "w obronie" p.rezydenta, wprowadzać kompletny bajzel komunikacyjny w stolicy, fałszować wybory v.sprawa "kart" w bagażniku komendanta policji białołęckiej- to jest domena żywej działalności, i sprawnej, bufetowej.
Reszta ją nie obchodzi.
No, może jeszcze potrzeba zabierania mieszkań warszawiakom, żeby je odsprzedać z zyskiem lub przekazać Przedsiębiorcom Holokaustu.
Winszuję - kiedy nastepne wybory do władz? Bufetowa chętnie zostanie na dożywocie na urzędzie...
Joanna K.