Boskie przeznaczenie Donalda Trumpa na prezydenta USA.

Obrazek użytkownika Anna W. -PK
Blog

Różni różnie piszą o prezydencie Trumpie; dla jednych jest skończony, dla innych przegrany, ale ja mam dowód, że przed Trumpem, oprócz tej prezydentury, są jeszcze wielkie i sławne czyny.

Prezydent Donald Trump był na scenie, na terenie targów stanowych w Iowa rok temu,  inaugurując obchody 250 rocznicy powstania kraju, gdy w oddali usłyszał odgłos przypominający fajerwerki. Nikt nie podejrzewał, jak ważne i  jakie dla świata to  wydarzenie i ten dzień, będą  miały  znaczenie. 

Komentarze  były  dramatyczne na kilka dni przed pierwszą rocznicą  zamachu na Trumpa , stanowiły dobitne przypomnienie o długofalowym wpływie dnia, w którym uzbrojony napastnik otworzył ogień na wiecu wyborczym, muskając ucho Trumpa i zabijając jednego z jego zwolenników w tłumie.

Atak wywrócił kampanię wyborczą do góry nogami w 2024 roku i zapoczątkował szaleńczy, 10-dniowy okres, w którym Trump triumfalnie przybył na Narodową Konwencję Republikanów z zabandażowanym uchem, prezydent Joe Biden podjął decyzję o rezygnacji z ubiegania się o reelekcję i wyniósł wiceprezydent Kamalę Harris na swojego następcę.

Rok po tym, jak tylko  milimetry zadecydowały  od zupełnie innym wyniku, Trump, według przyjaciół i współpracowników, wciąż jest tym samym Trumpem. Dostrzegają jednak oznaki, poza wzmożoną czujnością na scenie, że otarcie się o śmierć zmieniło go pod pewnymi względami: jest bardziej uważny i wdzięczny, jak twierdzą, i otwarcie mówi o tym, że wierzy, iż został zbawiony przez Boga, aby ocalić kraj i służyć drugą kadencję.

Podczas gdy wielu, którzy przeżyli traumatyczne wydarzenia, stara się je wymazać z pamięci, Trump zamiast tego otacza się pamiątkami upamiętniającymi jeden z najciemniejszych epizodów we współczesnej historii politycznej. Udekorował Biały Dom i swoje kije golfowe dziełami sztuki przedstawiającymi moment po strzelaninie, kiedy wstał, dramatycznie uniósł pięść i skandował: „Walcz, walcz, walcz!”.

Obraz przedstawiający tę scenę wisi teraz w widocznym miejscu w holu piętra reprezentacyjnego Białego Domu, niedaleko schodów prowadzących do rezydencji prezydenta. Na początku tego roku Trump zaczął wystawiać brązową rzeźbę przedstawiającą tę scenę w Gabinecie Owalnym na stoliku obok biurka Resolute.

I choć w swoim przemówieniu na konwencji Partii Republikańskiej powiedział, że o tym, co się wydarzyło, będzie mówił tylko raz, często opowiada historię o tym, jak odwrócił głowę w idealnym momencie, by pochwalić się swoim „najlepszym w historii wykresem” przekroczeń południowej granicy, który, jak twierdzi, uratował mu życie.

Podczas konferencji prasowej w sali odpraw Białego Domu w zeszłym miesiącu przyznał, że nadal odczuwa fizyczne skutki strzelaniny.

„Od czasu do czasu odczuwam to pulsujące uczucie” – powiedział, wskazując na ucho. „Ale wiecie co, to w porządku. To niebezpieczna sprawa. To, co robię, jest niebezpieczną sprawą”.

Trump spędzi niedzielną rocznicę, uczestnicząc w finale Klubowych Mistrzostw Świata FIFA w piłce nożnej w East Rutherford w stanie New Jersey.

Przypisywanie boskiej interwencji.

Szefowa sztabu Trumpa, Susie Wiles, która jako ówczesna szefowa jego kampanii towarzyszyła mu na wiecu, powiedziała w wywiadzie opublikowanym w zeszłym tygodniu, że Trump wyszedł ze strzelaniny z przekonaniem, że został oszczędzony z jakiegoś powodu.

„Powiedziałabym, i  myślę, że on wierzy, że został zbawiony. Wierzę. I nigdy by tego nie zrobił – nawet gdyby myślał tak wcześniej, nie sądzę, żeby się do tego przyznał. A teraz się przyzna” – powiedziała w programie „Pod Force One”.

Ona również przypisała to boskiej interwencji. Wykres, jak zauważyła, „zawsze był ostatnim wykresem w rotacji. I zawsze był po drugiej stronie. To, że poprosił o ten wykres po ośmiu minutach i pojawił się po przeciwnej stronie, sprawiło, że spojrzał w innym kierunku i uniósł głowę tylko trochę, bo była wyżej. A to nie dzieje się po prostu dlatego, że się stało. Stało się tak, ponieważ, jak wierzę, Bóg chciał, żeby żył”.

W rezultacie, jak powiedziała, kiedy Trump mówi rzeczy, które „są zdawkowe – każdy prezydent mówi »Niech Bóg błogosławi Ameryce« – cóż, teraz jest to dla niego głębsze i bardziej osobiste”.

Przypisała również atakowi wpływ na zmianę publicznego postrzegania Trumpa w trakcie kampanii.

„Myślę, że to, że amerykańska opinia publiczna zobaczyła tamtego dnia człowieka tak walecznego, jak on, choć mogło to być straszne i tragiczne, okazało się czymś, co pokazało ludziom jego charakter. I to jest pomocne” – powiedziała.
Wiecie, zostałem zobowiązany  aby wykonać dobrze  swoją pracę, bo naprawdę zachowano mnie i moje życie” – powiedział Trump w piątek w programie Fox News. „Wiele przekazałm. Myślę – mam nadzieję – że uzasadnione ocalenia było w interesie naszego kraju”.

Roger Stone, wielokrotnie przyjaciel i nieformalny doradca, powiedział, że Trump otarł się o śmierć również w innych sytuacjach, w tym o wybuchu o odmowie wejścia na pokład helikoptera lecącego do Atlantic City, który rozbił się w 1989 roku, oraz omal nie doszło do dwóch miesięcy po zamachu w Butler, kiedy agenci Secret Service zauważyli mężczyznę celującego z karabinu przez płot w miejscu, gdzie Trump odkrył w golfa.

Stone powiedział, że prezydent „jest spokojniejszy i bardziej zdeterminowany po zamachu na jego życie” w Butler.

„Powiedział mi wprost, że wierzy, Bóg który go ocalił, aby zastosować narodowi świetność i że głęboko wierzy, że teraz jest przez Pana” – powiedział.

„Ralph Reed, przewodniczący Koalicji Wiara i Wolność, zgodził się z tym.
„Myślę, że ludzie, którzy znają prezydenta, powszechnie uważają, że to go zmieniło. No bo jak mogłoby być inaczej? Wyobraź sobie, że jesteś tym, kim on był i nie odwracasz głowy w tamtej chwili” – powiedział. „Wiedział, że ma szczęście, że żyje”.

Biorąc pod uwagę, jak blisko Trump był zupełnie innego wyniku, Reed powiedział: „trudno nie czuć na jakimś poziomie, że ręka opatrzności chroniła go dla jakiegoś wyższego celu. Rozmawiałem z ludźmi, którzy twierdzili, że byli przekonani, że wygra właśnie z tego powodu. Że musiał być jakiś powód”.

___

Dziennikarka Associated Press Nicole Winfield przyczyniła się do powstania tego reportażu z Rzymu.
Jill Colvin, Associated Press
 
]]>https://www.msn.com/en-ca/news/world/a-year-after-trump-s-near-assassina...]]>

Anna-PK

 

 

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (6 głosów)

Komentarze

Czy z donosów wynika, do czego "błogosławiony" swych udekorowanych kijów używa ? 

Czy ustalono już tożsamość słowiańskich budowniczych Jamestown pożartych przez krewnych "błogosławionego" ?

 

https://niepoprawni.pl/blog/sbbwinteriapl/genetyczne-podloze-imperializmu

 

 

Vote up!
1
Vote down!
0
#1669002