Dwie tablice, dwie reakcje
Pierwsza – Smoleńsk. Zawierająca tylko prawdę. Jej usunięcie rozumie Warszawa. Druga – Strzałków. Zawierająca tylko kłamstwa. Moskwa zwraca uwagę na „bolesny rodział w historii”.
Reakcja na obie te tablice ilustruje stosunek rządów obu państw do własnej historii. O ile tablicę w Smoleńsku, podającą prawdziwe dane, Rosjanie wykorzystali do ataku na Polskę (wymienienie nazwy Katyń i mordu tam popełnionego uznano za obraźliwe) to tablicę w Strzałkowie,
medialnie
umieszczoną pod osłoną nocy, zawierającą propagandowe kłamstwo, rząd w Moskwie wykorzystał dla „przypomnienia bolesnego rodziału we wzajemnych stosunkach, kiedy to tysiące Rosjan* (nie bolszewików!) straciło życie w polskich obozach jenieckich*”. Reakcja Warszawy na
tablicę smoleńską
była następująca: „nielegalna tablica, przykre, ale takie prawo”. Reakcja Moskwy na tablicę w Strzałkowie nie dotyczyła legalności czy nielegalności jej umieszczenia, a sprawy zasadniczej: promowania rosyjskiej, imperialnej antypolskiej polityki historycznej.
* Nowaja istoriczeskaja polityka Putina
*1919-1922
Oczywiście Tusk i Putin pojawili się 7 kwietnia 2010 dla oddania hołdu przede wszystkim pomordowanym w Katyniu Rosjanon:
Post scriptum: o pisaniu przez Rosjan historii wstecz pisałem już wczoraj. Bolszewicy przedstawiani są jako „Rosjanie”, wierne prawosławne raby. Niemal uczestnicy krucjaty prawosławnej. Niebawem się dowiemy, że cerkwie w Rosji palili Polacy, być może odpowiedzialni za wymordowanie rodziny carskiej.
Polecam mój wczorajszy felieton na ten temat.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1671 odsłon
Komentarze
W świetle podstawowej wiedzy historycznej
16 Maja, 2011 - 12:37
interesująco brzmią ostatnie wypowiedzi tow. Stanisława Cioska, będącego w swoim czasie członkiem Politbiura KC PZPR oraz ambasadorem (chyba jeszcze)PRL w ZSRR, a dopiero potem RP W Rosji (nawet nie musiał zmieniać fotela). "Jedna rzecz jest warta drugiej" - wypowiedź dotycząca sprawy tablicy w Smoleńsku i Strzałkowa. To kogo on właściwie reprezentuje teraz, czy tylko "Polsko-Rosyjską Izbę Handlowo-Przemysłową"?
...p. (tow.) Ciosek...
16 Maja, 2011 - 13:08
Jan Bogatko
...reprezentuje punkt widzenia urzędnika kolonialnego.
Pozdrawiam,
najbardziej rozbawił mnie fakt, że p. Ciosek obawia się, że teraz Kościół prawosławny w Rosji zechce wziąć na przechowanie tę tablicę - jak wiadomo, bolszewicy najbardziej bronili Kościoła i byli jego wiernymi sługami (chyba, że się mylę). Ale nowa cekiew rosyjska zawdzięcza wszystko właśnie bolszewikom.
Byń może w tym kierunku pójdzie Nowy Kościół Polski, wyrosły na tradycjach Znaku i PZPR.
Jan Bogatko