UPA to jedyne, co mają na Ukrainie, w kontekście narodowoniepoległościowym...
UPA to szerszy zakres działań, niż jest u nas kojarzona.
To całokształt walk z Niemcami czy bolszewikami, wiary w powstanie niepodległej Ukrainy, czy obrony ukraińskiego narodu...
Dla nas Bandera i UPA ma jednoznaczne skojarzenia (podobnie jak dla Litwinów może mieć Piłsudski i żeligowski, za oderwanie Wileńszczyzny).
Nic nie usprawiedliwia ludobójstwa, do jakiego doszło na kresach, ani jego gloryfikowania obecnie, ale warto spojrzeć na szerszy kontekst tych wydarzeń i okoliczności w jakich do nich doszło.
Ukraincy na kresach przed wojną byli obywatelami II kategorii, wiele stanowisk było zarezerwowane dla etnicznych Polaków (policja, poczta, kolej, urzędnicy). Nadal żywo pamiętało się zdradę Piłsudskiego, który zerwał ustalenia z Petlurą, dotyczące ustanowienia Ukrainy skonfederowanej z Polską (zresztą był to wymuszone przez środowiska endeckie), na pograniczu mieliśmy często do czynienia z grupami terrorystów ukraińskich, walczących o autonomię i dokonujących zamachów.
W 38r, w ramach akcji odwetowej, wojsko polskie...wyburzyło ok 200 cerkwi (idiotyzm do kwadratu-bo takie działania tylko nastawiają wrogo neutralne do tej pory osoby).
W 43 roku, gdy już było wiadomo, że wojna skończy się niedługo porażką Niemiec, każdy spodziewał się podobnych konferencji do tych w Wersalu.
A tam o państwach i ich granicach decydował przede wszystkim czynnik etniczny, czyli stopień dominacji narodowej na danym terenie...
Biorąc to pod uwagę, osoby którym zależało na powstaniu Ukrainy, mogły liczyć tylko na jakiś stopień współistnienia z Polakami (mając w pamięci świeże wspomnienia), lub postawić wszystko na jedną kartę, i wyczyścić terytorium z Polaków.
Mając również świeżo w głowie rozgrywające się naokoło rzezie na żydach i Polakach, pod okupacją niemiecką... zły przykład, będący wygodną formą uzyskiwania własnych korzyści, szybko się przyjmuje.
Bo niby co mieli zrobić?
Przeprowadzić akcję ulotkową i prosić ludzi by się sami przesiedlili???
Przypominam że ci Polacy nie uciekli ani w 39 roku przed frontem bolszewickim, ani w 41 przed frontem nazistowskim (znając już zbrodnie jednych i drugich) żeby dokonywać jakichkolwiek ocen, trzeba znać tamten kontekst, oraz poczucie odpowiedzialności za własną wspólnotę (chęć wywalczenia dla niej "sprawiedliwości dziejowej"-co w tym wypadku miało mieć kształt niepodległej Ukrainy).
Reszta to po prostu niedorzeczność, jaką jest próba obarczania winą całej społeczności, czy też potomków, za przewinienia ich przodków.
I to niezależnie od tego, co tamci zrobili i z jakiej nacji się wywodzili.
Gdyby każdy z nas żył osobno, można sobie wtedy tworzyć wyobrażenia "dobrych" i "złych", według własnej subiektywnej oceny.
Jeśli jednak żyjemy razem, na jednym świecie, często współpracując ze sobą lub żyjąc tuż obok-to najlepszym i najbardziej obiektywnym podejściem będzie ocenianie każdego według tego co sam robi, a nie win jego dziadka lub sąsiada.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2591 odsłon
Komentarze
Na miły Bóg niepoprawni blogerzy.....
6 Listopada, 2017 - 21:41
.....i nikt nie protestuje?! Nawet jednego, soczystego komentarza?! Jesteśmy zmęczeni, czy zamuleni?! sebastianie jarczak gigantyczna jedynka! Człowieku opamiętaj się! Jesteś zapewne chrześcijaninem i Polakiem i Ty w jakimś sensie chcesz tłumaczyć ludobójstwo na Wołyniu i Kresach?! Na miły Bóg pytasz: "Bo niby co mieli robić?!".
No przecież jasne, że nie rąbać niewinne dzieci, kobiety i starców, zresztą kogokolwiek! To było diaboliczne, upiorne ludobójstwo, jakiego nie znała bodajże do tej pory historia! Na historii trochę się znam, bo nie tylko studiowałem w IH UW ale jeszcze jest to moje hobby od 12 roku życia. Pozdrawiam
Sławomir Tomasz Roch
@Sławomir Tomasz Roch
6 Listopada, 2017 - 21:52
Polska podzielona to Polska słaba.Widzą to nawet banderowcy z upadłej UPAUkrainy
5.XI.1944 Majdan Średni-Ukraińcy zamordowali 9 Polaków min. powiesili kobietę a jej dziecko wrzucili do studni, powiesili także jej 2 synów
Zwłoki miały ślady tortur, rany kłute,powyrywane paznokcie,poparzone ciała ogniem,obcięte piersi u kobiet, przed torturami były gwałcone
6.XI.1943 Krzywcza Górna pow. Borszczów -Ukraińcy uprowadzili i zamordowali lesie 5 Polaków-w tym 18-l Julię Kamińską i 21-l Marię Kamińską.
06.11.1943 koło Przebraża partyzanci sowieccy płk Nikołaja Prokopiuka zamordowali 3 partyzantów AK, w tym ppor. Jana Rerutkę „Drzazgę”.
06.11.1943 We wsi Nowa Huta w powiecie buczackim został zabity przez bojówkę UPA (Ukraińców) leśniczy inż. Jan Vertze
XI.1943 r. We wsi Turówka pow. Skałat Ukraińcy zamordowali 28-letniego Polaka o nazwisku Skwarek, ożenionego z Ukrainką.Jego zwłoki odnaleziono w marcu 1944 roku nad brzegiem Zbrucza-były oplecione drutem kolczastym, w głowie ofiary było kilka wbitych gwoździ
05.11.1944 r. We wsi Nowosielica pow. Śniatyn Ukraińcy zamordowali 60 Polaków
05.11.1943 We wsi Karolówka koło Podkarmienia pow.iat rhatyński został zamordowany przez Ukraińców ksiądz rzymsko-katolicki Kowalski
Skoro trochę na historii się
11 Listopada, 2017 - 19:12
Skoro trochę na historii się znasz, to powinieneś bez problemu wskazać wiele podobnych rzezi, począwszy od czasów nie tak odległych, aż po wręcz biblijne historie-ja Ci tu nie będę pomagał, ale w końcu nie w tym rzecz...
Wpis mój miał na celu przypomnieć kontekst, w jakim miały zapaść decyzje o tak zaplanowanym ludobójstwie Polaków i jakie mogły być tego powody-bo to nie było tak, jak się często powszechnie uważa, że Ukraińcy nagle wyszli z chaty i poszli mordować...
Prawdę można przysypać stosem kłamstw- nie da się jej jednak nigdy zmienić
Oooo... pan poseł Kukiz zauważył w końcu!
6 Listopada, 2017 - 23:05
https://wiadomosci.wp.pl/kukiz15-bije-na-alarm-ws-ukrainy-holduja-ss-galizien-6184919211366017a
casium
Od Kaukazu po tatrzańskie szczyty.
12 Listopada, 2017 - 22:47
Sebastianie Jarczak! Odczytałam waści żenująco płytką, skundloną, niegodziwie wielką i zdumiewającą tyradę dowodzącą, że co prawda UPA trochę mordowała Polaków , ale w sumie są słuszni i dobrzy i tylko pragnęli wolnej Ukrainy. Zaczęli mordować żołnierzy polskich we wrześniu 1939 r., dorównując, a nawet wyprzedzając Niemców! Z pierwszym otwartym publicznym wezwaniem do masowego mordowania Polaków wystąpił po rozpoczęciu agresji sowieckiej na Polskę 17 września 1939 dowódca Frontu Ukraińskiego Armii Czerwonej komandarm Siemion Timoszenko pisząc w jednej z odezw: "Bronią, kosami, widłami i siekierami bij swoich odwiecznych wrogów – polskich panów". Ogółem w akcjach przeciwko polskiej ludności cywilnej we wrześniu i październiku 1939 r. z rąk bojówek nacjonalistycznych i komunistycznych (czasem występujących wspólnie) zginęło ok. 2000 Polaków w Małopolsce Wschodniej i około 1000 na Wołyniu. Według danych OUN jej członkowie we wrześniu 1939 zabili 796 Polaków i spalili co najmniej cztery polskie miejscowości, przy stratach własnych 160 zabitych i 53 rannych.
Prezydent Petro Poroszenko oświadczył 14.10.2017 r., że Banderowcy spod znaku UPA są bohaterami, a ich wyczyny na zawsze pozostaną przykładem dla przyszłych pokoleń.
Dodatkowo stwierdził że pamięć o zwycięstwach żołnierzy UPA inspiruje dzisiejszych obrońców Ukrainy którzy jego zdaniem "odpierają rosyjską agresję" jak nazywana jest oficjalnie wojna domowa w Donbasie. W przemówieniu wygłoszonym przed uczniami jednego z liceów w Kijowie, Poroszenko oświadczył: "Walczcie o pełne wyzwolenie wszystkich ukraińskich ziem ukraińskiego narodu od najeźdźców i zdobądźcie ukraińskie, niepodległe, zjednoczone państwo. W tej walce nie żałujcie ani krwi, ani życia. I walczcie do ostatniego oddechu, do ostatecznego zwycięstwa nad wszystkimi wrogami Ukrainy. To fragment przysięgi żołnierza Ukraińskiej Powstańczej Armii".
Daleko idącą spolegliwość względem państwa ukraińskiego nie poprawia sytuacji. Z dnia na dzień nasila się gloryfikacja banderowców, zbrodniczej formacji wymierzonej przede wszystkim w Polaków, Żydów i Rosjan. Postępowanie współczesnych Ukraińców nie potrafiących rozliczyć się z rzezi dokonanej przez rezunów bezwzględnie powinna zostać potępiona. Oni kąsają ponownie polską dłoń, dłoń którą Naczelnik podał im na Majdanie! Fakt ten okazuje się żadnym problemem dla polskich elit, a pan wpisuje się w ten schemat.
Konsekwentnie odmawia się przyjęcia proponowanej przez Kukiz15 ustawy sankcjonującej gloryfikację banderyzmu w Polsce. Opór naszych władz w tym zakresie zadziwia, a z naszego, PISOWSKIEGO, środowiska można usłyszeć zdumiewające tyrady dowodzące, że co prawda UPA trochę mordowała Polaków, ale bili się też z Sowietami, więc są słuszni i dobrzy.
Brak zgody na potępienie gloryfikacji morderców polskich obywateli z Wołynia jest tu o tyle istotny, że trwa przyjazd kolejnych tysięcy Ukraińców i jest ich u nas ponad dwa miliony... Skoro zatem docierają do nas ludzie karmieni taką propagandą jak ta z wypowiedzi Poroszenki, to chyba można mieć wątpliwości czy ci obywatele wychowywani w kulcie morderców Polaków, mogą stanowić dla nas w niedalekiej przyszłości jakieś zagrożenie.
Nacjonalizm ukraiński wiecznie żywy (jak Lenin) chciałoby się powiedzieć:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nacjonalizm_ukrai%C5%84ski
Realizując współczesny plan powstania "Samostijnej Ukrainy"...
https://forumemjot.wordpress.com/2014/05/14/ukrainska-mapa-prawdy-etniczne-pochodzenie-ukrainy-bez-komentarza/
...w marszu od Lublina przez Kraków aż do Tatr nie daj Boże by twoja rodzina, panie Sebastianie, napatoczyła się pod bagnet alibo kuśkę współczesnego rezuna sławiącego wujaszka Gitlera z wąsikiem!
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/samostijna-ukraina-satanistyczny-horror-2017-07
PS
Stepan Bandera nakazał OUN na początku lat 30. wzmóc działalność terrorystyczną, a zwłaszcza terror indywidualny. Charakterystyczne dla doboru celów zamachów było to, że ofiarami padali w dużej mierze Ukraińcy i Polacy szukający porozumienia polsko-ukraińskiego, m.in. Tadeusz Hołówko, Iwan Babij.
"OUN nie ukrywała swych faszystowskich zapędów i była partią jawnie wodzowską. Wodzem chciał być Bandera. Przeciwników politycznych zamierzał zniszczyć, podobnie jak „nielojalne” mniejszości narodowe. Szlak, którego metą było ukraińskie imperium rozciągające się od gór Kaukazu po tatrzańskie szczyty i od błot Prypeci po Morze Czarne, wieść miał po trupach nieprzyjaciół. Silniejszy miał rację, słabszy musiał mu ustąpić lub zginąć. Takie poglądy kształtowały młodego Banderę, pozwalając mu przynajmniej częściowo zapomnieć o kompleksach wynikających z niepozornej postury (miał 160 cm wzrostu) i ubogiej propozycji programu społecznego ukraińskich nacjonalistów. Przemoc i gwałt miały zastąpić dyskusję o charakterze ewentualnego przyszłego państwa."
Autor: Damian Markowski, Dwie twarze Bandery, „Pamięć.pl”, nr 12 (21)/2013, s. 72.
casium