Polskie czołgi chroniły Hitlera.
W filmie "Lotna" długą sekwencję stanowi atak polskiej kawalerii na niemiecką kolumnę zmotoryzowana w czasie którego ułani rzucają do Niemców lancami, niczym jacyś prymitywni wojownicy dzidami. Następnie pojawiają się czołgi niemieckie i dowódca polskiego oddziału zarządza bezrozumny atak na te czołgi. Wajda kłamie już w tym, bowiem kawaleria we wrześniu 39 lanc nie używała, a regulamin walki zabraniał kawalerzystom atakowania konno „samodzielnych stanowisk ogniowych”, a więc nie tylko czołgów, ale także np. gniazd karabinów maszynowych. Polska kawaleria niszczyła niemieckie czołgi (np. Wołyńska Brygada Kawalerii w bitwie pod Mokrą) przy pomocy rusznic i działek ppanc., walcząc pieszo, w okopach. W filmie oglądamy sceny rodem z propagandy hitlerowskiej, kiedy to ułani rąbią szablami po lufach niemieckich czołgów dokonujących straszliwej rzezi Polaków.
Przy tym Wajda twórczo rozwinął tezy dr Goebbelsa. W roli niemieckich czołgów obsadził bowiem sowieckie T-34/85.
Ułan na koniu zamierzający się szablą na takiego pancernego potwora jest tragicznie śmieszny.
Widz nie wie, że T-34 udający niemiecki czołg Sowieci zaczęli produkować na początku 1944 r.; jego produkcja trwała do 1950 r. W 1939 r. Niemcy wozów o takich gabarytach nie mieli. Podstawowy niemiecki czołg był wzrostu dorosłego człowieka – 174 cm.
Poniżej widok takiego czołgu w kampanii norweskiej 1940 r. Obok pojazdu idzie niemiecki żołnierz. Przy takim czołgu polski ułan na koniu był wielkoludem.
Po stronie polskiej czołgiem podstawowym był 7 TP (miał "wzrost" 230 cm.)
Uzbrojony w działko ppanc. 37 mm i ckm, napędzany silnikiem Diesla, z radiostacją i peryskopem czołgowym (polski wynalazek). Niemiecki czołg miał ckm lub działko 20 mm, silnik benzynowy, radiostacje tylko w wozie dowódcy i szczeliny w pancerzu do obserwowania pola walki.
7 TP był czołgiem nowoczesnym o pięknej sylwetce.
Następcą "siódemki" miał być czołg 14 TP (na zdjęciu prototyp). W 1940 r. wg planów Polska miała by na uzbrojeniu 1400 nowoczesnych czolgów.
=============================================
Przewaga niemiecka w 1939 r. wynikała więc z liczby czołgów, a nie z polskiego zacofania (nasze „siódemki” 139 sztuk, niemieckie badziewie ponad 2 tys. sztuk).
Po zakończeniu działań wojennych zagarnięte polskie czołgi Niemcy włączyli do swoich jednostek pancernych. W okresie od końca 1940 do 1941 przechodziły one remonty połączone z modyfikacją w warsztatach w Łodzi (wówczas Litzmannstadt). Dokładna liczba czołgów wyremontowanych oraz używanych przez Niemców nie jest znana z powodu braku dokumentacji (można szacować ich liczbę na około 100. W lutym 1940r. polskie czołgi możemy odnaleźć na stanach 1 i 4 Dywizji Pancernej, 1 Dywizji Lekkiej i 31 Dywizji Piechoty. Zostały one pod nazwą PzKpfw 7TP(polnish) użyte m.in. podczas operacji "Fall Gelb" - agresja na Francję 1940 r.
I najciekawsze - w 1940 r. armii niemieckiej istniała elitarna jednostka Führer-Begleit-Bataillon do ochrony Hitlera dowodzona przez płk Erwina Roommla (późniejszego dowódcy Afrika Korps i marszałka). W jej składzie po wrześniu 39 znalazła się kompania czołgów 7 TP (21 wozów).
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 7382 odsłony
Komentarze
Wajda obrzydliwy sowiecki sługus.Ścierwo intelektualne
17 Kwietnia, 2011 - 21:47
pzdr
antysalon
wp
17 Kwietnia, 2011 - 23:58
"Wajda obrzydliwy sowiecki sługus.Ścierwo intelektualne"
pięknie powiedziane !
podpisuję się obiema rękami !
wp
wp
Piękna lekcja historii.
17 Kwietnia, 2011 - 23:28
Nie tylko dobrze sie Pana słucha, ale i czyta.
Proszę o więcej.
Dudek1 "To be or not to be"
Dudek1 "To be or not to be"
Re: Polskie czołgi chroniły Hitlera.
18 Kwietnia, 2011 - 00:25
Dzięki za niezwykle interesujący tekst. Tej historii Polskiego Oręża (wcielenie naszych czołgów do jednostki niemieckiej) nie znałem. "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli" J 8, 32. Aparatczyka, pseudointelektualisty realizującego antypolskie interesy Wajdy nie trawię od dawna. Dobił mnie "Katyń". Pozdrawiam.
WOJSKO POLSKIE PRZED WYBUCHEM II WOJNY ŚWIATOWEJ.
18 Kwietnia, 2011 - 08:23
R. Szeremietiew o armii polskiej - http://www.youtube.com/watch?v=xprTbgOE_Yc
Czołg 10 TP - wyprodukowano jeden egzemplarz - http://www.weu1918-1939.pl/pancerne/czolgi/10tp/dowodztwo_pancerne_czolgi_10tp.html
Czołg 14 TP - projekt - http://vm.aganet.pl/readarticle.php?article_id=537
Czołg TP 14 - wizualizacja - http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum18/1939.jpg
Racja
18 Kwietnia, 2011 - 16:14
Sprawa 10TP versus 14TP. Nie badałem tej kwestii posiłkowałem się informacjami od śp. Leszka Komudy, który przed laty przedstawił mi tak właśnie sprawę 14TP. Jednak z tego co przejrzałem, także po Pańskich uwagach przyjmuję, że byłem w błędzie. Ma Pan rację. Powinienem zmienić podpis pod zdjęciem - postaram się to zrobić.
Sprawy do wyjaśnienia pozostaje relacja między 14TP, a konstruowanym czołgiem średnim.
Pozdrawiam.
RSz
Co ważniejsze
18 Kwietnia, 2011 - 07:22
Lepiej znam się na broni strzeleckiej , a kałasznikowa rozbieram i składam z zamkniętymi oczami. Co się bardziej przyda?
Co wazniejsze
18 Kwietnia, 2011 - 07:44
Najwazniejsze moim zdaniem jest otwieranie oczu, nie tylko wlasnych ale takze naszych "wspolplemiencow". Ten artykul tez sie do tego przyczynia. To okropne, jak gleboko zakorzenila sie propaganda komunistyczna oparta na niemieckich i ruskich wzorcach. Bo z bronia to pewnie nic nie wskoramy, trzeba madroscia i prawda!
Panie Romualdzie, solidna lekcja historii
18 Kwietnia, 2011 - 08:30
Niestety, rzeczywiste nauczanie historii przypomina trochę tajne komplety.
Serdecznie pozdrawiam
MD
...doskonały...
18 Kwietnia, 2011 - 09:51
Jan Bogatko
...tekst.Pozwolę go sobie wrzucić na mój fejsbuk.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
kawaleria
18 Kwietnia, 2011 - 09:58
Akurat w tym konkretnym przypadku "lotnej", bardziej zadecydowal pewnie autor tekstu, niż reżyser. Co nie zamienia faktu, że należy te dobre strony II RP odkłamywać i wyciągać na światło dzienne z pod zwał gebbelsowskiej propagandy.
Co do wspaniałego boju Wołyńskiej Brygady Kawalerii pod Mokrą, na Niepoprawnych pisze Pan Andrzej Wilczkowski, wszystkim szczerze polecam jego "Anatomię boju". rozebrane na czynniki pierwsze właśnie te starcie z 1 września.
Ogólnie w czasie kampanii, kawaleria okazała się bronią bardzo skuteczną i najtrudniejszą do rozbicia. Za Mokrą, Krojanty, skrzydła Mławy, Lubelszczyznę, Wólką Węglową, Rezerwową Brygadę Hubala, chwała wieczna kawalerzystom się należy.
"W imię panienki Jazłowieckiej, szwadron marsz, marsz! ...
Kilka sprostowań...
18 Kwietnia, 2011 - 11:18
Istotnie w filmie Wajdy występowały T34/85. Seria czołgów T34 została zapoczątkowana w 1940r T34/76(pierwsza wersja produkowana seryjnie) gabarytowi nie odbiegał od modelu z armatą 85mm - miał jedynie nieznacznie większą wieże. Niemcy w 1939r posiadali PzKpfw IV (do walki w Polsce trafiło 211 szt tego typu wozów) gabarytowo niewiele odbiegające od T34. Oraz trochę mniejsze PzKpw III. Natomiast 7TP (pojazd bazujący na konstrukcji Vickarsa E) Nie był trzonem polskich sił pancernych (niestety). Najliczniejszą grupę pojazdów pancernych była tankietka TKS. Czołg ze zdjecia to prototyp 10TP a nie 14TP. 10TP był konstrukcją koło gąsienicową (podobnie jak seria czołgów sowieckich BT) Natomiast projekt 14TP miał być rozwinięciem tej konstrukcji - bez funkcji jazdy na samych kołach (bez gąsienic). Nie doczekał się jeżdżącego prototypu.
Mimo wszystko Polska w 1939r posiadała więcej czołgów niż armia Stanów Zjednoczonych.
Faktem jest że szarża polskiej kawalerii na kolumnę czołgów to bzdura i powielanie jej jest de facto ośmieszaniem żołnierza polskiego, czego dopuścił się ob. Wajda. Wśród społeczeństwa polskiego utarło się przekonanie, że Kampania Wrześniowa to walka "z szabelką na czołgi" albo z "Tygrysami nie mieliśmy szans". Niemcy z Tygrysami też nie mieli szans... wjechać do Polski bo taki wóz bojowy wówczas nie istniał. Takie zdanie o wrześniu 39 ugruntowały filmy m.in. ob. Wajdy Andrzeja.
Pozdrawiam!
___________________ Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
odp
18 Kwietnia, 2011 - 15:40
Ciekawy artykuł! Pozdrawiam!
----------------------------------------------------------------------------------
...Tobie Polsko!
___________________________________ ...Tobie Polsko!
!
18 Kwietnia, 2011 - 16:16
Dziękuję. RSz
RSz
Pelna zgoda
18 Kwietnia, 2011 - 16:52
Od wielu lat przebywajac w niemieckojezycznych krajach podczas roznych rozmow borykam sie z tematem kawalerii i czolgow.
A konkretniej - to, czasami w roznych
"zabitych dechami miejscowosciach" od ludzi nie koniecznie interesujacymi sie polityka czy historia slyszalem wypowiadane z wielkim ubawieniem teksty odnosnie polskiej kawalerii II wsw. i niemieckich czolgow...
Podobnie- rozmawiajac juz z wyksztalconymi (zazwyczaj) niemcami niejednokrotnie konfrontowany bylem z takim wlasnie "wajdowskim" wypaczeniem historii.
Prosze mi wierzyc,
ze wyprostowac te anomalia nie jest latwo...
Podczas pierwszych konfrontacji z czyms takim zastanawialem sie jak to jest, ze " robota Wajdy" tak doskonale rozprzestrzenila sie po "zachodzie" ...
serd.pzdr.
Krzysztof
chris