Małysz "santo subito".?
Nigdy nie przepadałem za tą dyscyplina sportu jaką są skoki.
Bardzo mi przykro ale zwyczajnie ziewałem z nudów gdy kolejni anorektycy fruwali w powietrzu. Nie uległem zbiorowej fascynacji Małyszem.
Nie uważam bowiem aby skoki Małysza dodawały mi czy mojej ojczyźnie szczególnego splendoru.
Sam Małysz być może jest jakimś wyrobem czekoladopodobnym na kompleksy gawiedzi ,jednak nie dla mnie.
Prosty chłopek roztropek z rozbieganymi szczwanymi oczkami nie może być bowiem powodem do dumy. Żeby chociaż miał cokolwiek sensownego do powiedzenia. Nic z tych rzeczy ,ciągle powtarzane zdanie jak mantra o dwóch równych dobrych skokach. Małysz choć chłop nie "mowny" za to "łowny". Media jak to nasze media z Adasia uczyniły ikonkę i litościwie przemilczały wszystkie jego wpadki ,odzywki czy też nie zauważały zwyczajnej pazerności Adasia na kasę.
Chłopek roztropek zawsze jednak wiedział gdzie są konfitury ,do kogo się uśmiechnąć komu przykadzić. Jego zachwyty Kwaśniewskim za poklepanie po plecach budziły dreszcz zwyczajnego obrzydzenia.
Kariera sportowca dobiegła końca i Adaś pomyślał o karierze celebryty albo polityka.
Oczywiście chętnie przyjmie go na swoje listy PO ,bo kto im kto mniej myśli w tej partii tym bardziej się do niej nadaje.
Chłopek roztropek wie kto dzisiaj rządzi i wie jak sprawić przyjemność władzy. Stąd ni z gruszki ni z pietruszki nie pytany przejechał się po Kaczyńskim za "składanie kwiatków" nie tam gdzie trzeba.
POlszewicy oczywiście byli zachwyceni. Swój chłop z tego Adama.
Tak w ogóle to Adaś jest zmęczony, ale nie swoja karierą lecz "wrzawą" w sprawie Smoleńska. No pewnie przecież ten czas poświęcony katastrofie można by przeznaczyć na propagowanie deifikacji Adasia .Ciszej nad tą trumną mówi Adaś ,głośniej o mnie.
Słyszę te przygotowania do ostatniego skoku Adasia ,te wprost niewyobrażalne idiotyzmy wypowiadane przez podekscytowanych redaktorków , te nie kończące się analizy ,porównania socjologów , psychoanalityków i tak sobie myślę czy oni wszyscy normalnie zwariowali czy ja jestem nienormalny.
Jak się dowiaduję obchody 1 rocznicy katastrofy smoleńskiej mają być przez właśnie zdobyta przez POlszewię TVP relacjonowane oszczędnie tak aby przeminęły niezauważone.
Natomiast pożegnanie Adasia będzie miało wymiar beatyfikacji Jana Pawła II.
POlszewia zamienia nasz kraj w dom wariatów ,obłąkańców którzy idą z rozdziawionymi gębami prosto przed siebie nie widząc przepaści na drodze.
O ile jako skoczek Małysz był dla mnie całkowicie obojętny o tyle po jego ostatnich wypowiedziach czuje do niego zwyczajne obrzydzenie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3116 odsłon
Komentarze
@Mareczek
25 Marca, 2011 - 23:33
Witaj
Już widzę po punktacji że nastąpiłeś komuś i to wyraźnie na odcisk ...ale nie mnie ,choć przyznaję że nie miałeś litości nad osobą jak się dziś okazuje nie tak do końca kryształową ..
Napisałeś co czujesz i to jest dla mnie najważniejszym przekazem za który z uwagi na szczerość przyznaję 10 pkt.
A swoją drogą nawet takie zasługi jakich niewątpliwie ma wiele na swoim koncie Adam Małysz , nie zwalniają go bynajmniej z obowiązku bycia człowiekiem przyzwoitym. Jak się jednak okazało było to poza jego zasięgiem i zdecydowanie ponad jego możliwości intelektualne.
Żal człowieka , ale skurwysyństwo należy nazywać po imieniu , choćby i nosiło koronę ze szczerego złota...
pozdrawiam
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
" idź wyprostowany wśród tych co na kolanach.."/Z.Herbert/
/Klub Gazety Polskiej w Opolu/
http://andruch.blogspot.com
http://ngo.opole.pl/
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>
Re: @Mareczek
26 Marca, 2011 - 00:29
Dzięki za ten wpis. Szczerze mówiąc miałem chwile wątpliwości czy go zamieszczać. Tym bardziej ,że moja rodzinka zawsze kibicowała Małyszowi.
Ja natomiast byłem obojętny i niewiele Małysz mnie obchodził gdyż zwyczajnie skoków narciarskich nie zaliczam do ulubionych dyscyplin sportowych.
Byłem obojętny do czasu gdy "mistrz" przemówił wtapiając się w chór medialnej nagonki.
Nie wiem ile w tym zwykłej głupoty a ile wyrachowania.
Dla mnie to kolejny przykład wynoszenia na piedestał medialnej ikony.
Pozdrawiam.
Re: andruch2001
26 Marca, 2011 - 10:51
Cham ze wsi wyjdzie ale wieś z chama nigdy!
Nie miałem na myśli ludności wiejskiej.
Ot mala subtelność.
@Wilk32
26 Marca, 2011 - 12:13
[quote=Wilk32]Cham ze wsi wyjdzie ale wieś z chama nigdy!
Nie miałem na myśli ludności wiejskiej.
Ot mala subtelność.[/quote]
Szkoda że tak to musi się kojarzyć a przecież Wieś to nie chamstwo . Ten synonim ukuli tacy którzy z prawdziwą Wsią nie wiele mają czy też mieli wspólnego ..
Tak się zachowują owe nowe "napływowe" elity "warsiawskie" mające nade wszystko w pogardzie miejsce swego pochodzenia.
Żałosna farsa ze "słomą w butach " w tle ..nie mająca właściwie nic wspólnego z pięknem samej polskiej wsi . Pięknej także poprzez Wiarę w Boga , umiłowanie tradycji i kultury wyrosłej i kultywowanej przez wieki z dziada pradziada po czasy współczesne.
Taki jest prawdziwy obraz polskiej Wsi a nie ten zafałszowany lansowany przez pseudo inteligentów tych młodych ponoć "kształconych z dużych miast"...
Warto o tym pamiętać by nie krzywdzić tych , którym nasza Ojczyzna tak wiele zawdzięcza..
pozdrawiam
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
" idź wyprostowany wśród tych co na kolanach.."/Z.Herbert/
/Klub Gazety Polskiej w Opolu/
http://andruch.blogspot.com
http://ngo.opole.pl/
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>
Kilka tygodni temu
25 Marca, 2011 - 23:49
ogladalem wywiad z Tomaszem Adamkiem tez prosty chlop o czym sam mowi i to bardzo podkresla swoje pochodzenie. Widze ze to dwa odmienne typy ludzi jeden szczery i otwarty, wierzacy i przekazujacy wiare swoim dzieciom, prawdziwy patrota i sportowiec , mowa o Tomaszu Adamku. Drugi dupoliz i gnida, wlazacy bez wazeliny wszystkim Podobnie jak autor tekstu nigdy nie bylem fanem tej zmory a juz teraz wzbudza we mnie odruch wymiotny. Gdyby to bylo na goralskiej zabawie poprostu nastawil bym gorali zeby mu troche wpier....lili, moze zdechlak by sie opamietal.
Re: Kilka tygodni temu
26 Marca, 2011 - 00:32
Pełna zgoda. Adamek ma charakter i jest twardy. Zasługuje w przeciwieństwie do Małysza na pełny szacunek.
Pozdrawiam.
Różnica
26 Marca, 2011 - 08:55
Loter
Odniosłem podobne wrażenie w ocenie charakterów tych dwóch sportowców Małysza i Adamka po obejrzeniu ich wywiadów .Tomasz Adamek to po prostu nasz polski polak i obojętnie gdzie aktualnie się znajdzie będzie wiedział co to znaczy Bóg Honor Ojczyzna.A Małysz to taki nietoperz,który jak
ptaki wygrywają to powie że jest ptakiem, a jak myszy ,to że jest myszą.
Pozdrawiam nie poprawnych.
Loter
Re: Kilka tygodni temu
26 Marca, 2011 - 11:13
A Adamek nie jest łasy na pieniądze?
Nigdy nie był w TVN-e, nigdy nie dał się zaprosić do programu Majewskiego?...Ech.
~Mareczek
25 Marca, 2011 - 23:51
Ode mnie 10/10 za odwage i bezkompromisowosc.
Uklony.
"Kto nie był buntownikiem za młodu, ten będzie świnią na starość" Józef Piłsudski
"Kto nie był buntownikiem za młodu, ten będzie świnią na starość" Józef Piłsudski
Re: ~Mareczek
26 Marca, 2011 - 00:29
Dzięki.
Małysz
26 Marca, 2011 - 09:11
Za art. 10 pkt.
Był uosobieniem (przynajmniej dla mnie) sukcesu w siermiężnym polskim sporcie gdzie jak wszędzie indziej wyglądał niedostatek, przeciętność i niemożność. Dziwne jest to, że wielki sportowiec staje się koniunkturalistą.
PO na pewno wykorzysta go a już na pewno w jesiennych wyborach. Czy to będzie ich atut, trudno powiedzieć. Wystąpi raczej jako reklamówka niż autonomiczny polityk, którym zresztą nigdy nie będzie. Może wypowiadać co najwyżej wyuczone kwestie ale widać najwyraźniej, że PO odwołuje się jednak do miejskiego motłochu dla, którego mniej ważna jest treść i forma niż przynależność do sfory. Z jego wypowiedzi wyłazi dyspozycyjność wobec mocodawców, którzy pewnie zawarli z nim już jakiś interes. Najgorsze jednak jest to, że Małysz już podeptał pamięć o ś.p. L. Kaczyńskim i nie ma szacunku dla rodzin ofiar katastrofy. Jak najbardziej należy mu się ostre potępienie. Jesteś może Małysz królem nart ale wara ci od kpin i oceniania ofiar tamtej katastrofy i ich rodzin. Wara ci od ludzi, którzy chcą uczcić tamte ofiary. Wara ci od miejsca, w którym ci ludzie chcą uczcić tamte ofiary, bo to ich wybór bo uważają, że to podniesie ich chwałę. Bo o ile byłeś królem nart to wypowiadając takie brednie jesteś zwykłym gnojem.
Pozdrawiam
Suuuper tekst
26 Marca, 2011 - 11:00
Oceniam w sobotę.Dzisiaj Dzień Małysza.Czyli krytyka ''Leć Adam,leć...'' w to święto to świętokradztwo :)
markiza
Pranie móżdżku Adasia
26 Marca, 2011 - 11:07
A ja przypuszczam, że pan "chrabia" z panią "chrabiną", popdczas odpoczynku w Wiśle (po ciężkiej pracy), postanowili się "zbratać" z plebsem, spotkali się z rodziną Adasia i przedstawili jej perspektywy Adasia w polityce.
Po obróbce odmózdżającej, rodzinka stwierdziła, ze najlepiej wysłac Adasia madralę w politykę, pod auspicjami - oby nam wiecznie panowali - "chrabiego" i "chrabiny".
re Gama
26 Marca, 2011 - 11:23
nigdy dość przyzwoitości i honoru
O to chodzi, też mam takie same spostrzeżenia,brakuje platformianym mendom twarzy pozytywnie się kojarzących,będzie więcej takich kwiatków w tym zabagnionym ogródku,tylko Małysz rozegrał to bardziej siermiężnie od gajowego ,a myślałem że dużo gorzej już nie można,a te jego przeprosiny z takim samym polotem czyli nie lotem,chłop skakał sobie ,budował Polską wiarę ,że można się wybić ,miał poważanie u prawie wszystkich i kicha ,pokazał jak można szybko upaść,też się na nim zawiodłem, pozostały miłe wspomnienia jego osiągnięć sportowych,prywatnie nie chciałbym się z nim zadawać.
nigdy dość przyzwoitości i honoru
móżdżek, to mu pierze Izusia...
26 Marca, 2011 - 11:29
............ dzisiaj czytałem fragment rozmowy z Tatusiem naszego " Miszcza".... no więc- "smutek w kopalni cynku" - Tatuś ów, powidział,że on nie wie jak będą teraz żyć ... po 10 latach na " świeczniku" , no bo miał fuchę - jężdził z nartami chłopaków, Mamusia Adasia występowała w reklamach : RUTINOSCORBINU i jeszcze czegoś ?? Izusia ma przeogromne parcie na "szkło" .... no i co Oni tera zrobio ???
..... no leć Adaś, leć w piz... u !!!
bez komentarza
26 Marca, 2011 - 12:09
costerin
Alkohol
Czy jest możliwe, żeby ktoś wychował się w polskich górach i nie gustował w alkoholu? Nie. Pytanie tylko co wybierze. Adam postawił na chłodny browarek. - Nie lubię wódki, więc to było piwo - stwierdził w 2008 roku w programie "Szymon Majewski show".
Większość ludzi narobiłaby w gacie, gdyby miała znaleźć się na belce, wybić z progu i polecieć kilka metrów. Tymczasem dla "Orła z Wisły" jest to taka normalka, że... skoczył po spożyciu. - Zdarzyło mi się, że skakałem po alkoholu! Raczej nie na zawodach, ale podczas treningu. Jednak to i tak nic w porównaniu do Finów, którzy potrafią przechylić coś mocniejszego przed skokiem w oficjalnym konkursie - tą odpowiedzią Adam zaskoczył samego Szymona Majewskiego.
Kobiety i obrączka
Życia faceta nie można oceniać bez wzmianki o jego kobietach. Żona Iza i córka Karolina są dla polskiego mistrza wszystkim. Potrafi zadbać o to, by jedna nie musiała pracować, natomiast drugiej nie zabrakło przysłowiowego ptasiego mleczka. Mimo to Małysz ma problem z drobiazgiem, który staje się zmorą wielu mężczyzn - z przypilnowaniem obrączki. Już w 2008 roku mówił, że często mu ona spada.
Jedną, tą oryginalną nawet zgubił. - Już trzy razy zsunęła mi się z palca. Niestety, ostatni raz zgubiłem ją na dobre. Nurkowaliśmy z Izą, chciałem ją złapać za nogę i obrączka poszła na dno - powiedział. Wcześniej miał więcej szczęścia. - Innym razem - grając w siatkówkę plażową w Cetniewie - spadła w piasek. Dopiero w pokoju zorientowałem się, że nie mam obrączki. Następnego dnia poszliśmy na plażę pobiegać, poszedłem w miejsce, gdzie graliśmy i... znalazłem ją. Niesamowita sprawa, tyle godzin na mnie czekała w piasku - wspominał u "Szymona".
Jak wypije, to zatańczy
Dla zwolenników powiedzonka "prawdziwi mężczyźni nie tańczą" Adam Małysz będzie stuprocentowym samcem. Czasem jednak chce sprawić przyjemność żonie. Zrywa się wtedy na parkiet. Mówi, że Fred Astaire z niego żaden, niemniej i tu - jak większości facetów - pomaga piwo. - Kiedy wypiję ze dwa piwa to umiem. Każdy wtedy umie. Wśród znajomych, gdzie się nie krępuję, jest inaczej. Wielkie bale, gdzie jest trochę sztywno, to nie mój żywioł - mówi polski mistrz dla "Faktu".
Jak widać perfekcyjna umiejętność skakania nie pomaga, potrzebny jeszcze lekki szum w głowie i wówczas człowiek doskonale wyczuwa każde rytmy. Większość z nas to przerabiała, czasem jednak okupując szaleństwa na parkiecie, bólem głowy dnia następnego. Nie każdy jednak ma mocny organizm górala.
Dieta, czyli nie tylko bułka z bananem
Jeśli myślicie, że skoczkowie jedzą tylko wzrokiem jesteście w błędzie. Co prawda Adam Małysz nie mógłby wystąpić w polskiej wersji kinowego klasyku "Wielkie Żarcie", ale w porównaniu z takim Janne Ahonenem pozwala sobie na dużo. Fin zjada zaledwie 200 kalorii dziennie! "Orzeł z Wisły" 1 500. - Nie dziwię się, że Ahonen wylądował w szpitalu pod kroplówką na koniec sezonu. Na pewno nie tędy droga - powiedział Adam portalowi aktywni.pl
Dlatego podczas sezonu polski skoczek konsultował się z dietetykiem. Na wiosnę "wrzucał na luz". Grill? Czemu nie. - Ostatnio zauważyłem "Piłem z Małyszem piwo". - Ja cię gwiżdżę, pomyślałem, z kim ja piłem? A to Darek Michalczewski się chwalił. Rzeczywiście, kiedyś zaprosił nas na grilla. Wypiliśmy po piwie, ale nie tak żebyśmy się ochlali - dodał Małysz. Jaki więc reżim stosuje, żeby utrzymać sylwetkę? - Śmieję się, że stosuję dietę francuską w wolnym tłumaczeniu - mniej żreć - dodaje polski mistrz. Mimo to, jednemu z plotkarskich serwisów udało się zamieścić fotki, na których Małysz zajada się fast-foodem. Dobry cheeseburger i zarazem brak brzucha - tego mogą pozazdrościć mu nie tylko faceci, ale i kobiety.
Już jutro (w czwartek, 24 marca 2011) druga część o Adamie Małyszu, jakiego nie znacie. Czy "Orzeł z Wisły" jest metroseksualny? Anegdota o tym, jak nielegalnie przekraczał granicę oraz o przekleństwach w wykonaniu polskiego mistrza.
costerin
Mareczek
26 Marca, 2011 - 17:02
witaj w klubie
pzdr
mareczek dycha no to miszcz
26 Marca, 2011 - 17:36
mareczek dycha
no to miszcz pokazał co go gryzie ...ale ciekawe jest to jak nasz MAKdonald ze szczęścia (że małysz taki pro PO) spuścił sie w gacie i nie wiem czy sie też czasem nie posrał przy takiej rozkoszy to i zwieracze puszczają...
http://trybeus.blogspot.com/
Od bananowca do P.O.wca...
26 Marca, 2011 - 19:04
DEDAL
Już widzę jak w sejmie z trybuny poniżej nalanej czerwono -złodziejskiej gęby Grześka , Mały-my-szątko każe wybijać się ludziom z AWF na stanowiska ministerialne, by bananizm zawładnął zielona wysepką , zapaprana: osobnikami głupimi , wrednymi i małymi moral-niaczkami .Jak widać naród na suchych bułkach i bananach wysoko może skakać na trawce .
A tak się cieszyłem gdy mysha daleko lądował , gdzieś , kiedyś na stoku leżało gu...o i wpierniczył się chłoptaś i tak zostało , teraz już tylko będzie POpapraństwem "jechać "...
Górne loty miewał- puki coś nie powiedział.....
Pozdrawiam ...
DEDAL