Zdrada Polski w Izraelu? - uzupełnienie

Rozwinę i uzupełnię kilka rzeczy o których wspominałem w swojej notce zatytułowanej „ Zdrada Polski w Izraelu? ” , a o których nie pisałem w niej bądź to dlatego by notka była bardziej treściwa, bądź by nie gubić głównego wątku.

Napisałem iż Żydzi nie wysuwają żadnych pretensji do Ukraińców i Litwinów, którzy mordowali Żydów bezpardonowo, tylko do nas którzyśmy ich bezprzykładnie ratowali. Dodam jeszcze że nie wysuwają także roszczeń finansowych. Jak to możliwe i dlaczego nie wysuwają roszczeń pod adresem Litwy i Ukrainy? Ano kozioł ofiarny musi być jeden. Nie można ciosów rozdawać równocześnie w dwa trzy państwa, bo wtedy można oberwać, a ponadto opinia międzynarodowa cokolwiek się zbuntuje. Powie Żydzi oskarżają jedno, drugie, trzecie państwo, może i nas oskarżą. A tak skłonna będzie przyjąć z satysfakcją informację o prawdziwych sprawcach Holocaustu czyli o nas, tym bardziej że taką dziwną skłonność miała już od czasów oświecenia, a nawet wcześniej. Teraz zaś przyjmie tym bardziej z ulgą bo ciągle okazuje się że Europa i reszta zachodniego świata ma jakie długi wobec nas i niewypełnione zobowiązania, zdrada na początku i pod koniec II wojny, wreszcie wdzięczność za Solidarność „obalenie komunizmu”, papieża itd.
Bo to jest tak jeśli mamy cię szanować, jeśli mamy cię za co szanować to musisz być silny. Bo jeśli nawet było by cię za co szanować, a będziesz słaby to w przypadku biernej obserwacji potraktują cię jak Chrystusa pokazując pogardliwie rękami na krzyż i wołając że to jest miejsce na jakie zasłużył.

Uważam że na Ukraińców i Litwinów przyjdzie czas gdy dostaną od nas, a raczej od „elyt” pełniących obowiązki Polaków to co chcą. Wtedy przyjdzie kolej na Litwinów i Ukraińców. Jerzy Robert Nowak powiedział że Żydzi nie wysuwają oskarżeń i roszczeń pod ich adresem ponieważ tamte elity są szowinistyczne i nacjonalistyczne i wiedzą że nic by nie uzyskali. Być może co w tym jest , ale przede wszystkim dlatego że kozioł ofiarny musi by jeden, w czym i stara tradycja żydowska pomaga. A jak się go już zawiedzie na pustynię no to wtedy znajdzie się następnego.

Druga sprawa pisałem że Żydom żądają bezzasadnie haraczu ponad 60 milardów dolarów i że łaskawie stwierdzili iż zgodzą się przyjąć w ratach skoro Polska nie mogłaby im wygodzić od razu. Uzupełnię że oczywiście też jak najbardziej zgodzili by się przyjąć w naturze, przynajmniej część, o czym wspominali od dawna. I mamy następną sprawę: Dla każdego kto wie że polskie przedsiębiorstwa zostały wysprzedane ogólnie za dziesiątą część ceny, jak zaniżane są ceny gruntów i nieruchomości, albo gdy potrzeba zawyżane zda sobie sprawę biorąc pod uwagę zadośćuczynianie bezprawnym roszczeniom że z tych ponad 60 miliardów może zrobi się na przykład dwieście.

Napisałem też że nie choć Żydzi mocniej nacisnęli wraz z pojawieniem się rządu Marcinkiewicza (Dlaczego akurat wtedy? Może dlatego że ogół patriotycznego elektorat akceptował ten rząd i nie patrzył mu na palce tak jak lewicowo-liberalnym, a może to miała by też obietnica, w razie zaspokojenia roszczeń, roztoczenia jakiegoś parasola ochronnego nad rządem, choć może nie tyle parasola, ile nie dawania zielonego światła środowiskom medialnym i innym do permanentnego ataku na rząd. Nie wiem to tylko przypuszczenia). A potem jeszcze bardziej nacisnęli gdy pojawi się rząd Kaczyńskiego aż do obraźliwego listu sekretarz stanu USA Hilary Clinton, ukrytego przed opinią publiczną przez Jarosława Kaczyńskiego, wzywającego do natychmiastowego zadośćuczynienia tym żydowskim, bandyckim przecież, m żądaniom. Skądinąd sytuacja była kuriozalna że sekretarz stanu USA w tak skandaliczny i dyplomatycznie niedopuszczalny sposób poparła żądania żydowskich organizacji, bezzasadne z punktu widzenia międzynarodowego prawa, o których to roszczeniowcach żydowski autor Finkelstein pisał iż realizują cele przedsiębiorstwa Holocaust. To że Hilary Clinton realizuje interesy lobby żydowskiego wydaje się oczywiste. Pytanie tylko dlaczego? O przyczynach, które miałaby realizować jako Amerykana nie wiem. Jestem jednak prawie pewien że jest amerykańską Żydówką. Clinton nie nazywała się zawsze, to po pierwsze. Jest też i kilka innych rzeczy dotyczących tej pani które pozbierałem sobie do kupy i uważam jak wyżej. Nie natknąłem na informację dotyczącą jej żydowskiego pochodzenia. Ale nie sądzę abym się mylił.

Napisałem też że nie ma przypuszczeń że do tej pory zostały wypłacone Żydom- roszczeniowcom jakieś pieniądze. To jest założenie- nie ma takich informacji, przecieków, ale oczywiste w kontekście takich historii jak zapodzianie się w budżecie zniknięcie dwóch miliardów (bagatela prawda, zwłaszcza dla polskojęzycznych mediów) nie można być tego pewnym. (A może więcej. Mówią o około dwóch, a skąd mam pewność że to nie jest na przykład dwanaście? ).

Słusznie ktoś zauważył na forum gdzie powędrował mój post że raczej nie chodzi tylko o te ponad sześćdziesiąt miliardów dolarów. Zgadzam się z tym. Osadnictwo z Polsce Z Izraela nie jest wykluczone, zwłaszcza w kontekście narastających zagrożeń ze strony arabskiej i wzrastającej niechęci do Izraela zachodniej opinii międzynarodowej. W tym kontekście zaprezentowany w tvp pod kątem błędu w angielskim wpis Tuska do księgi pamiątkowej w Izraelu : „Jestem tu - w drugim domu” nabiera dodatkowego znaczenia.” Jak wiemy dyplomacja rządzi się swoimi prawami i jeśli na przykład Obama powiedział że nie przewiduje w najbliższym czasie rozmów z prezydentem( UE) Rompuyem to ta informacja znaczy : Nie mam zamiaru zajmować się takimi głupstwami jak rozmowami z wydumanym prezydentem. Będę rozmawiał z przywódcami takich państw UE jak Francja i Niemcy.
Zatem ów wpis Tuska, potwierdzany zresztą podobnymi słowami w rozmowach znaczy o wiele więcej. Wyraźniej już nie można.
Pamiętajmy też o projekcie: Judeopolonia. Ponieważ Żydzi nigdy się nie odcięli od niego nie ma powodu sądzić by został zarzucony.

I jeszcze na koniec taka rzecz (co nie znaczy że tamat jest w jakikolwiek sposób wyczerpany czy nawet rozwinięty – to temat rzeka a raczej temat- głębokie bajoro) otóż jak każdy, ale to każdy wie dzisiejsze terytorium Polski różni się od terytorium II Rzeczpospolitej. Ci żydzi więc którzy zostali wymordowani przez Niemców w czasie II wojny mieszkali w połowie, a nawet w większości na terytorium, które obecnie nie należy do Polski. Jeśli chodzi o Ziemie Odzyskane to jak każdy też wie wchodziły wtedy w skład państwa niemieckiego. Niemcy zaś Żydom zapłaciły odszkodowania. Pytanie zatem czy hohsztaplerzy żydowscy chcieliby także odszkodowań, także w naturze z ziem, które im już wypłacili Niemcy (choć z drugiej strony cóż szkodzi by drugi raz.. wszak po to jest biznes by się kręcił.) czy także z ponad połowy terytorium, które leży w granicach trzech innych państw?.