Jak wybrać lepszego i odważnego. Plan „Szarego”

Obrazek użytkownika Mirosław Dakowski
Kraj

Nie zaś: Głosowanie: Kiedy, ile dni?

Mirosław Dakowski

 

            Przez me®dia „przetacza się” obecnie - daleko poza znudzenie widza i słuchacza - tsunami dywagacji i dyskusji na wielu szczeblach, kiedy pozwolą nam „dać głos” i czy takie „prawo” będziemy mieli aż dwa dni? Oznajmiają nam, kiedy i gdzie wypowiedział swe głębokie przemyślenia na ten temat „Bronek” a kiedy - „Donek”, czy inny Ogonek.

            Ta wrzawa ma przykryć prosty fakt, że „konsument” czy „obywatel” jest grupom rządzącym potrzebny tylko tego dnia, by „dał głos” na nich. Potrzebował tego „głosu” nawet agent Wolski (ksywa: „Jaruzel”), nawet w latach osiemdziesiątych. Wtedy chodziliśmy nocą po Warszawie z wiaderkiem kleju do tapet i rozklejali karty z rysunkiem siedzącego pieska i napisem: „daj GŁOS!”. Kwaśny paradoks polega na tym, że kiedyś robiłem to równocześnie, w jednej akcji, z kolegą Bonim - TW Znak. Obecnie jest „szarym ministrem (eminencją)” w rządzie kombinującym, jakby to wydobyć z ludzi więcej szczeknięć uwiarygodniających System. Bo zwykli ludzie w miarę upływu lat, a wraz z „rozwojem postępu” zrozumieli lub odczuwają, że od nas nic więcej obecnie nie zależy. Więc wolą na wycieczkę. A „postępowa opinia” w UE chciałaby uwiarygodnienia rządzącej kliki frekwencją wyborczą.

 

Zupełnym milczeniem okryta jest sprawa najważniejsza

 

            Po 89-tym narzucono nam twór socjalistyczny: sposób wyboru p.t. „ordynacja proporcjonalna”. Wymyślili ją socjaliści w XIX wiecznej Belgii, którzy w sposób naturalny do parlamentu nie mogli się dostać. Zadziałał slogan „sprawiedliwości”.

            Celem systemu narzuconego Polsce przez „drogiego Bronka” (Geremka) i jego mocodawców jest samo-powielanie się kasty politycznej. To jest tych grup, na „lansowanie” których ci zza kulis zawsze jakieś pieniądze znajdą i wydadzą. Przy tym pieniądze – i polecenia - docierają też do oddanych sobie a „wylansowanych” dziennikarzy. [Tu nie mogę nie przytoczyć: „ach, jak on mnie lansował...! dwie godziny mnie lansował” - marzycielsko wspomina jakaś Stokrotka].

            Piszę ten, moim zdaniem ważny tekst we frywolnym stylu, by pokazać, jak proste a często prostackie są narzucone nam, Polakom, owieczkom, inteligentom (nie dotyczącego Ciebie określenia nie bierz pod uwagę), mechanizmy samo-powielania się kasty rządzących, czy raczej uchodzących za rządzących.

            Czytam gorące dyskusje ( http://www.niepoprawni.pl/blog/411/odpowiedz-na-dyletanckie-rozwazania-juranda-o-jowach ) jakie niedogodności może przynieść JOW w takich stanach Kanady, gdzie więcej reniferów niż wyborców. Panowie, nami rządzą Rychu, Zdzichu, Miro, Kuna, czy może Wiatr i Żagiel, czy widzicie to?? Chcę tu wykazać, że prostota JOW może ich... bardzo osłabić.

            Odwieczny system wybierania odpowiednich ludzi na odpowiedzialne posady, ciągle obecny np. w Wielkiej Brytanii i hamujący tam ekscesy „postępu”, jest prosty: Kto zdobył najwięcej głosów - wygrywa. W Wielkiej Brytanii znany jest więc jako „Pierwszy na Mecie”, First past the Post (FPTP) .

            A ordynacje nazwane myląco i urągliwie „proporcjonalnymi”, a potocznie partyjniackimi powodują, przy skomplikowanym systemie przeliczania głosów wyborców na ilość miejsc w parlamencie zupełną nieprzejrzystość i nienaturalność tego przeliczania. Jest to tym bardziej mylące wobec zmiennych reguł tego przeliczania, „podzielników” wyssanych z palca jakiegoś kombinatora itp. Dlaczego na przykład ilość głosów na kandydata jakiejś partii w kolejnym kroku obliczeń należy dzielić przez 1.3, nie zaś przez π ? To nie ponury żart, lecz ilustracja absurdów tych odmian ordynacji.

Prawo Ciesielskiego

            Według matematyka Krzysztofa Ciesielskiego ordynacja proporcjonalna winna się raczej nazywać paradoksalną, a to dlatego, że kryją się w niej pułapki, trudne do przewidzenia, a silnie wpływające na końcowy podział mandatów. „Prawo Ciesielskiego” zostało opublikowane wielokrotnie, np. w książce „Otwarta księga” Przystawy i Lazarowicza w 1999 roku. Więcej na temat różnych ordynacji i ich skutków dla sprawności rządzenia, Czytelnik może znaleźć na mej stronie, w dziale JOW-młot na partyjniactwo.

By było „sprawiedliwie”.

            Pomysł pierwotny postępowców był taki, by głosy przeliczane na mandaty dzielić „proporcjonalnie” do sumy głosów przypadających na kandydatów poszczególnych partii. By było to „sprawiedliwie”. Okazało się to iluzoryczne, a nawet wykazano matematycznie (prawo Ciesielskiego, zob. Grzech pierworodny, ordynacja a panaceum), że w każdym z tych licznych przepisów istnieją matematyczne pułapki, mogące np. przy specyficznym wzroście ilości głosów zmniejszyć ilość mandatów dla konkretnej partii.

            Jest to przemilczane przez polityków stojących na czele istniejących partii. Bo w systemach partyjniackich to oni ustalają kolejność na listach, a „owieczki” stawiają krzyżyk zwykle przy pierwszym na liście. Nazywają to bezczelnie „miejsca mandatowe”.

            Potem proponowano, by „sprawiedliwie(!!) zwiększać ilość kobiet, które przecież się do parlamentów nie garną. A dlaczego by, w ramach „sprawiedliwości”, nie uwzględniać wagi kandydata, czy koloru włosów?

            A może wybierać spektrum posłów z całego dostępnego zakresu IQ? Ten ostatni wymóg byłby o tyle „kontrowersyjny”, że wielu poważnych obserwatorów dowodzi, iż poziom IQ posłów wybranych z „ordynacji partyjniackiej” jest zdecydowanie niższy, niż średnia u przechodniów na ulicy. Na pewno jednak obecnie, w parlamentach pochodzących z ordynacji „proporcjonalnej”, jest zdecydowana nad-reprezentacja mafiozów, obcych agentów, złodziei, kłamców itp. Związane to jest z faktem, że w koalicjach partyjnych dobro narodu nie jest najważniejsze ani decydujące, lecz dobro kolegów i sił wspierających, a decyduje nie Prawda, lecz „arytmetyka sejmowa”.

            Takie patologie ulegają radykalnemu zmniejszeniu przy ordynacji jednomandatowej. Nie tylko w Europie. Ordynację JOW ma przeszło sześćdziesiąt państw.

 

Prawo Duverger’a

            Nieprawdą jest to, co często mówią niedouki spośród obecnych polityków, że JOW-y możliwe byłyby w kraju, gdzie już są dwie silne partie, ale nie u nas. ..

            Prawo Duverger’a mówi, że przy pierwszym zastosowaniu ordynacja JOW powoduje gromadzenie się wybranych posłów w grupy. Jest to naturalne, bo posłowi zależy, by mógł być skuteczniejszym. To prawo jest znane od wielu dziesięcioleci i potwierdzone doświadczalnie. [Por. Factors in a Two-Party and Multiparty System" ]

            Więc przy pierwszym zastosowaniu JOW w danym kraju powstają dwie partie główne, trzecia - pretendująca do stania się z czasem jedną z dwóch głównych. Jest też w parlamencie wiele mniejszych partii, broniących interesów mniejszych grup. Są posłowie niezależni (naprawdę!) wybrani dzięki swym zaletom (dla wyborcy, nie dla szefa jakiejś partii!). Oni często stają się później filarami którejś z głównych partii, ku zadowoleniu ich bezpośrednich wyborców z okręgu.

            Zwykle partia zwycięska, przy np. 35 % głosów (gdyby podsumować dla całego kraju, ale ta informacja tam nie ma większego znaczenia), uzyskuje ponad 50% mandatów, jej przywódca przedstawia swój gabinet Królowej i zostaje premierem na drugi dzień po wyborach. Podaję przykład Wielkiej Brytanii, gdzie ten system sprawdził się przez stulecia.

            A np. w Belgii („królestwo” ordynacji proporcjonalnej) są ciągłe, od dziesięcioleci, kryzysy gabinetowe, brak rządów przez wiele miesięcy. Ostatnio zdenerwowani Belgowie urządzili „rewolucję frytek”, bo rekordowo długi jest już okres bez-rządu czy nierządu, bo koalicja wielu partyj nie może powstać ani rozpocząć działania.

            Potem, również w Polsce, zawsze zwala się klęski rządu i niespełnione obietnice na „koalicjanta”. W Niemczech takim „obrotowym koalicjantem” była przez dziesięciolecia FDP (Freie Demokratische Partei), w Polsce to ZSL (pardon, teraz nazywa się PSL i „sięga do tradycji”...). PJN?

            Bierni, mierni, nieczytelni. Byle u koryta. Takich możliwości „wożenia się” ordynacja JOW nie daje. I dlatego ci, co są już pod skrzydłami prezesa dużej partii (i jego ew. niejawnych opiekunów) tak bardzo JOW zwalczają.

            O kurzej ślepocie polityków „klasy partyjniackiej” świadczy fakt, że nawet ci posłowie, którzy w czasie kampanii przyrzekali walkę o JOW, ciągle o tym zapominają, gdy już są w sejmie. Mówi mi taka jedna była sojuszniczka: Zobaczyłam , że ta ordynacja proporcjonalna jest jednak sprawiedliwa: Dostałam się przecież do sejmu. Jestem już drugą kadencję.... Jakim kosztem - i co wyborcy mają z jej obecności w sejmie i z głosowań według „ściągawki” szefa partii - nie mówi. O tym nie myśli.

 

            Tu uściślenie, dla obrony przed dyżurnymi politologami czy konstytucjonalistami:

            W konstytucji Kwaśniewskiego (1997) ustalono, że wybory do Sejmu będą „proporcjonalne”. Oczywiście, w ramach gmatwania i rozbudowy niejasności, nie zdefiniowano pojęcia „proporcjonalne”. Ale, co ważniejsze, w konstytucji pojęcie to odnosi się do wyborów, nie zaś do sposobu przeprowadzania wyborów, czyli ordynacji.

            Ponieważ publicyści usłużni władzy celowo te dwie sprawy, a cztery pojęcia plączą, zwracam uwagę Czytelników, że różnica pojęciowa między wyborami a ordynacją jest taka, jak między mlekiem i krową. To pierwsze jest produktem drugiego, ale nie jest przecież z nim tożsame!

            Dlatego argumentacja niektórych ekspertów i polityków, że do wprowadzenia ordynacji jednomandatowej trzeba by zmienić konstytucję, a „na to, niestety, nie mamy potrzebnych 2/3 w sejmie” są, łagodnie traktując ich wiedzę i IQ, nie trafione.

            Dla wyczyszczenia pola dyskusji : „A w senacie jest ordynacja większościowa, a skutki widzimy: Partia zwycięska „bierze” senat, a dostaje się też pojedynczy oszust podatkowy, byle na skalę „rozdawnictwa kiełbas wyborczych i piwa”. Odpowiadam: W senacie jest ordynacja dwu- , trzy-  i cztero- mandatowa. Pozatem jeden okręg obejmuje wielokrotnie większy obszar i pięciokrotnie więcej wyborców , niż do sejmu. To uniemożliwia kampanię wyborczą tanią, bezpośrednią, „na rowerze”. Oddziaływanie takiej ordynacji jest zupełnie różne od jedno-mandatowej. Szerzej wyjaśniłem to w artykule Fizjologia cielęcia a cielę dwugłowe

Ordynacja „mieszana” albo wybory dwustopniowe, jak we Francji, to wybiegi polityków partyjniackich. Skupiają szkodliwe cechy oby rodzajów ordynacji. Omówione są np. na mej stronie w dziale JOW-młot na partyjniactwo .

=====

            Ciągłe wahania i dylematy ekspertów przypominają mi następujące zdarzenie sprzed paru lat, które z pewnym zażenowaniem opiszę:

            Na Wydziale Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego , u prof. Jadwigi Staniszkis, koło naukowe studentów zorganizowało warsztaty o roli ordynacji w życiu politycznym.

            Zaprosili kilku znanych z TV dyżurnych specjalistów. Omawiano zady i walety (pardon, oczywiście odwrotnie..) ordynacji d’Hondta, Saint Lagüe, ich odmian i współczynników, westminsterskiej (to JOW) itp. Prof. Rychard (Anatol? Antoni?) opisał młodym uczonym socjologom ordynacje jednomandatowe - też w wielu wariantach. Wszyscy spece nie mogli się zdecydować, która ordynacja jest lepsza dla Polski. Chyba nawet o tym nie radzono, lecz o cechach i niuansach poszczególnych wariantów. I wątpliwościach ich dotyczących. Długa i uczona dyskusja.

            Gdy wreszcie przyszła moja kolej, trochę już zniecierpliwiony, najpierw przytoczyłem rozmówkę prostytutek: Tirówa: „A ty, Wiola, gdzie teraz pracujesz? W.: „A, ja to pracuję wśród intelektualistów..” T.: No iii? W.: No, przyćmione światło, gra mocart, potem biorę penisa do ręki..” T.: A co to penis? W.: Też taki ch..., tylko mientki”. Sala się ucieszyła, bo było to po paru godzinach uczonej dyskusji, uczeni specjaliści - mniej. Po dyskusji, już w trakcie rozmów prywatnych, jedna z wiodących socjolożek powiedziała mi, że moja przypowieść adekwatnie opisała postawę politologów w Polsce.

Prostota i naturalność JOW

            Wyjaśniłem prostotę i naturalność JOW: Nie musisz być najmądrzejszy, by wybrać uczciwego, odważnego i takiego, co potrafi bronić naszych interesów. Szczególnie, jeśli znasz go z dziada-pradziada. W małym okręgu zwykle tak bywa. Okręg jednomandatowy w Polsce, przy 460-ciu posłach to ok. 62 tys. wyborców, można go objechać na rowerze. A jeśli kandydat nie sprawdzi się - przy następnych wyborach rozsądny wyborca zdecyduje: wont, następny będzie się bardziej starał...

            Angielscy Members of Parliament w Polsce zawsze nerwowo reagowali na propozycję konferencji w sobotę: „przecież muszę w weekend być w moim biurze, tam czekają wyborcy i ich sprawy, a od nich zależy mój los”.

            Posłom tak wybranym kłamstwo, lenistwo, działanie na szkodę wyborców, rozmówka biznesowa z gangsterem na cmentarzu itp. po prostu się nie opłaca: zostaje nieubłaganie rozliczony.

            To sposób NATURALNY. Tak wybierano od ZAWSZE, w kręgach wojów przed tysiącleciem; pamiętają państwo „daj kreskę Dowejce” pod koniec księgi czwartej Pana Tadeusza?

Jak to więc wprowadzić?  Plan „Szarego”

            Antoni Heda „Szary”. Od 1993r do końca - aktywny i skuteczny działacz Ruchu Jednomandatowych Okręgów Wyborczych.

           Ok.1997 w czasie gorączkowych narad jak wprowadzić JOW do sejmu w Polsce, „Szary” postanowił:

            „Urządzimy skurwysynom konklawe (język miał – w ważnych i decydujących chwilach – wojskowy) : Otoczymy na wiosnę (gdy meteo przewidzą dobrą pogodę) budynek sejmu w milion ludzi, odetniemy IM wodę i elektryczność - i poczekamy żądając, by uchwalili ordynację JOW. Będziemy się zmieniać. Nam kobiety będą donosić kanapki i piwo, a oni... dostaną g...”.  Ależ Antoni, oni rzucą wojsko, rozgonią nas! Na nas wojsko?? na mnie? serdecznie roześmiał się „Szary”. I miał rację. Niestety, nie zdążył wykonać tego planu. Sił zabrakło - i ludzie się skundlili. Dziś (21. II. 2008) chowaliśmy ciało „Szarego”. Jego Duch pozostał z nami. Czekamy teraz na Wykonawcę. Szukamy.

Więcej zob.: Plan „Szarego”

            Można też rozpropagować „bojkot aktywny”: Pójść na wybory, karty wyborcze (naprawdę to są książeczki!) zabrać - i przesłać do Centrali. W czasie poprzednich wyborów ja gromadziłem te karty. Jeśli ruch będzie powszechny, to zmianę ordynacji wymusimy.

            Doceńcie łagodność tych propozycji. Polacy są łagodni. Do czasu!

 

            Ruch na rzecz JOW   ma stronę www.jow.pl , tam mnóstwo pomysłów, argumentów, artykułów – i książek na ten, kluczowy dla polityki, temat.

            Ja rozsyłam chętnym (gratis) znaczki „pocztowe” do naklejania na listy ( i płoty) z najprostszym a w pełni oddającym nasze żądania hasłem:

 

Żądamy 100% JOW do Sejmu

 

[nie 50%, nie do senatu, panowie manipulatorzy i oszuści polityczni!]

 

            Ostatnie dwadzieścia lat wykreowały już w Polsce jakby kastę, powiązane między sobą dziedziczne klany uważające, że to ONI mają „tym narodem” rządzić. I strzyc. I doić. Lub zmniejszać populację, jeśli IM zawadza.

 

Dopuścimy?

Brak głosów

Komentarze

Jak zrobić porządek z tym rządzącymi oszustami i ile pawlak wziął za umowę gazową ?

Bóg-Honor-Ojczyzna

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg-Honor-Ojczyzna

#141043

 

ale na Bal w Operze Wiedeńskiej mu wystarczyło.

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#141200

Spoleczenstwo reaguje W 2 PRZYPADKACH
1) Kiedy chleba brak ;
2) Kiedy mission statement i struktura administracji zaczyna sie walić

TEN CZAS NADCHODZI WIELKIMI KROKAMI ;
a plan Szarego moze sie zmaterializuje w okolicach 10 kwietnia

PS. Boni był na liscie Milczanowskiego o ile dobrze pamietam , wtedy odwagi cywilnej mu nie stało , w 2007 jednak powiedział przepraszam - wole takiego goscia niż ludzi pokroju Geremka ,Niezabitowskiej ,Wałęsy , Niesiołowskiego , Pszona , Wilkanowicza

Vote up!
0
Vote down!
0

Maciej61

#141049

Juz od lat szokuje mnie to, ze na takiej wydawac by sie moglo prawicowej stronie jak Niepoprawni.pl malo kto rozumie zasady JOW. Wiekszosc zabierajacych tu glos, nie wylaczajac znamienitosci ADMINA nie ma pojecia o co tak naprawde chodzi a jak juz zabieraja  glos to w zasadzie przeciwko JOW. Jezeli do Warszawki zjezdza tylko okolo 200 osob z calej Polski, by wspolnie z prof. Przystawa zaprotestowac przeciw oszukanczej proporcjonalnej ordynacji wyborczej...to jest zgroza !! Znakomita wiekszosc polactwa nie wylaczajac i wiekszosci nieporawnych, jest przeciw JOW...!! Jak to nalezy rozumiec ? Ludziska obudzcie sie ! Bez JOW nigdy nie bedzie Wolnej Polski....no chyba zeby stapil "jakis DUCH" i bezbolesnie i bezkrwawo odmienil oblicze tej ZIEMI..... Wyglada na to, ze i Niepoprawni tez na to licza....ZGROZA !!

PS. Artykul Wspanialy... Dzieki

Vote up!
0
Vote down!
0

Zbyszek Lowcakangurow

#141091

Właśnie dzis ktos przestrzegał przed zinwigilowaniem niepoprawnych.pl  przez chazarobolszewie tak jak to zrobiono z radio Wolna Europa..Jak wiemy, później RWE niejednokrotnie słuzyło bolszewii w Polsce do przemycania róznych pomysłów które zdawały sie byc w opozycji do władzy w PRLu, które miały uderzać w bolszewie a jak sie okazało potem te pomysły słuzyły własnie bolszewii jesli nie PRLowskiej to tej POstPRLowskiej..W kraju w którym zyja ludzie przyzwoici, w którym rządzą ludzie uczciwi każdy system władzy jest dobry!! W kraju w którym zdegenerowana mniejszosc rzadzi taka sama wiekszoscia nawet najlepszy system z JOW na czele niczego nie zmieni! To co sie dzis dzieje w 3 RP to skutek upadku moralno-etycznego polactwa, to skutek skundlenia na niespotykana skale w dziejach tej nacji!! Jesli chcemy cos zmienic, musimy zacząc od siebie, od swoich znajomych a przede wszystkim młodziezy!! JOW byłby rozsadny 20 lat temu kiedy w Polakach budziła sie nadzieja, kiedy jeszcze nie wykrystalizowały się wszelkiej masci koterie, korporacje i inne mafie..kiedy jeszcze nie było chazarobolszewickich oligarchów i ich mediów! Dzis JOW ponad wszelka watpliwość bedzie słuzyc własnie chazarobolszewii i ich interesom..jesli ktos ma tu waątpliwość, niech sięgnie do sprawy Stokłosy i wyborów w Wałbrzychu gdzie głosy kupowano po 20 pln!! Jesli ktos tu powie że Wałbrzych to nieliczny wyjatek na mapie Polski, nazwe go świdomym oszustem i kłamcą! Wałbrzych to reguła , szczególnie w małych miejscowosciach opanowanych przez miejscowe mafie których bosowie rekrutują sie z byłych SBeków lub ich współpracowników! Owszem, o JOWach można i powinno sie mówić ale jako przyszłosciowym systemie wyłaniania nszych przedstawicieli do władzy..ale wczesniej musi byc posprzatana ta stajnia Augiasza!!

Nie wiem kto to POstUBeckie bagno posprząta i kiedy, ale aby cokolwiek sensownego w Polsce zbudować, musi to być zrobione!! Reszta to mowa trawa lub celowe omamianie ludzi zastepczymi problemami.. 

Vote up!
0
Vote down!
0
#141100

W moim prywatnym rankingu natipak1 wygrywa z profesorem, czyli wygrywa sensowny ogląd rzeczywistości z pomysłami wypracowanymi w zaciszu naukowej pracowni. Trzeba wymazać i wyrugować grubą krechę Mazowieckiego i beneficjentów tejże decyzji ocenić, ujawnić, co niektórych skazać, odsunąć lub uniemożliwić im wpływanie na życie polityczne i gospodarkę RP. Wtedy zabraknie sypiących piach w ten mechanizm zwany Polską.

Natipak1 trafiasz na moją listę forowiczów obserwowanych i dostajesz mocną dychę, za sprowadzenie do parteru chwilowych mrzonek wyizolowanych z otoczenia i za preferowanie realizmu, może trochę defetystycznego, ale nie powinniśmy sobie lukrować rzeczywistości, bo jak piszesz: 

Właśnie dzis ktos
natipak1, 6 marca, 2011 - 06:17

To co sie dzis dzieje w 3 RP to skutek upadku moralno-etycznego polactwa, to skutek skundlenia na niespotykana skale w dziejach tej nacji!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#141108

[quote]Jesli chcemy cos zmienic, musimy zacząc od siebie, od swoich znajomych a przede wszystkim młodziezy!![/quote]
podkreślenie moje

Vote up!
0
Vote down!
0
#141114

widzisz kuki, ja po prostu rozumiem mechanizm w jaki sposób chazarobolszewia doprowadziła do tak monstrualnego, zbiorowego skundlenia Polaków!! Własnie po to był potrzebny stan wojenny i te 8 lat!! Kazdy kto ma choć trochę rozumu nie uwierzy iz taki kraj jak Polska przy nawet tak ksiezycowej gospodarce mógł miec tak potęzne niedobory rynkowe jak to było w latach 80tych PRLu! Nie mam watpliwosci iz to było od poczatku do końca celowe działanie z jedenej strony obliczone na odwrócenie tego co 35 lat wczesniej ojcowie Michników , Kuroniów i spółki przewracali z drugiej zaś wykorzystania tych niedoborów do korumpownia czyli kundlenie Polaków! Od stanu wojennego az do 1989 słuzby PRLu były zajete li tylko maczaniem ludzi, czyli zmuszaniem ich do podpisywamia cyrografów! W sensie operacyjnym tworzenie  tzw TW dla chazarobolszewii nie miało żadnego sensu..Chodziło li tylko na chwycenie, wpisanie delikwenta na liste TW i to wszystko! Robiono to róznymi metodami, przede wszystkim wykorzaystując permamentny brak czegokolwiek na rynku! Po 1989 zadziałała kolejna siła jakim jest STRACH I WSTYD  w obliczu działań słuzb bolszewii w latach 80tych..No i oczywiscie umiejetne straszenie ludzi przez chazarobolszewie szubiennicami, rugami i czyms tam jeszcze..Bracia Kaczyńscy od poczatku rozumieli ten mechanizm, tylko chyba sobie nie zdawali sprawy ze stopnia skundlenia Polaków..Papiez Jan Paweł 2 równiez znał ten szatański chazarobolszewicki mechanizm który w 19 wieku opisał Adam Mickiweicz z Twardowskim w roli głównej wołając w Warszawie do tłumu "NIE LĘKAJCIE SIĘ!"..Motłoch wył z zachwytu ale jak sie potem okazało nic z tego nie zrozumiał...A Ojciec Święty najpostszymi słowami mówił motłochowi zwanemu tez elektoratem aby sie nie bał tych szubrawców którzy ich wciagali na listy konfidentów, aby podpisane cyrografy zbojkotować a tych którzy od nich wyłudzili te podpisy po prostu ujawnić! Ale niestety stało sie inaczej...Motłoch uległ histerii lustarcyjnej rozkreconej najpierw przez śpiocha JKM za rzadów Jana Olszewskiego..Pamietamy chyba jak do tego doszło? Otóż w tamtym czasie, kiedy sejm był zdominowany przez chazarobolszewików i ich klonów, JKM wysuwa inicjatywe poselską za pomoca której zobowiązano rząd premiera Olszewskiego do przeprowadzenia lustracji..Oczywiscie sejm ta uchwałę przyjmuje i zaczęło się..GW, TVN i pozostałe szczekaczki chazarobolszewickie rozkreciły kampanie strachu na niewyobrażalna skalę! Z drugiej strony organizuje sie "Nocna Zmiana" i pucz antyrzadowy...W ten sposób ruski ageny JKM upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu...Obalił rząd J.Olszewskiego niemiły Rosji , Niemcom i Kongresowi Żydów, i pomógł rozkrecić GW i Michnikowi psychoze strachu wsród cyrografowców  zwanych też TW. Od tamtych czasów, czyli 1989 mineło ponad 20 lat..Tyle czasu dało sie manipulować polskim motłochem wciagnietym w latach 80tych na liste TW! Ale ta amunicja sie POwli juz kończy! Nie mam wątpliwosci iż chazarobolszewia wymysli coś nowego..wymysli kolejny bat przy POmocy którego bedzie chaciała trzymac kolejne 20 lat polszewików za mordę!! Zastanawia mnie tylko jaki będzie kolejny mechanizm zastarzszenia Polactwa , jaki bedzie kolejny mechanizm skundlenia..Myślę że znowu michnikowcy sięgna do wypróbowanego sposobu, a więc permamentnej biedy, wprost paraliżujacej przy pomocy której kolejne zastepy Polactwa podpisze kolejne cyrografy!

Vote up!
0
Vote down!
0
#141130

Kilka razy czytałem Twoje komentarze i byłem zdziwiony, że tylko do nich się ograniczasz. Wiadomo, Twój wybór.
Pisałem Tobie cośkolwiek pod Dakowskim.
To co napisałeś tutaj przypomina mi sądy mojego ojca, który był nieprzemakalny na propagowane publicznie sądy, a wypracowywał własne, zgodnie ze swoim doświadczeniem i priorytetami. To co napisałeś powyżej jest spójne.
Zdziwił mnie atak na Twoją osobę, ale po zajrzeniu w archiwum widzę, że Twoje sądy o ukrytych chazarobolszewikach co niektórych zdenerwowały. Epitety i laurki wystawione Tobie przez niektórych forowiczów, tu pod tym sznurkiem, rzucają nowe światło na nich. Powtórzę za Chiraciem: stracili okazję, by cicho siedzieć. :) :) :)

http://niepoprawni.pl/blog/1098/polska-suwerenosc-i-dyrektywy-unijne-oraz-glosowania-w-polskim-sejmie-w-sprawie-tychze-dyr

A wspierajac à rebours Twoje opisanie stanu wojennego, to napiszę, że obecnie z położonym kompletnie na łopatki przemysłem, sprywatyzowanym złodziejsko, gdzie żywotne dla gospodarki gałężie dostały się w ręce międzynarodowego kapitału (branża spożywcza, energetyczna, banki itp.), dostajemy kredyty i... Skąd taki pozytywny obraz gospodarki polskiej, kiedy nie mamy produktów konkurencyjnych, które sprzedając godziwie za granicą moglibyśmy mieć środki na rozwój przemysłu. Idziesz do banku, a tu Włoch, Niemiec czy bezinteresowny Belg. Zdaje się, że obecne zadłużenie Polski to niezgorszy pryszcz.

Jeszcze jedno: fundusz aktywizacji zawodowej absolwentów uczelni wyższych przyznany dopiero pod koniec lutego wynosi 30 % środków ubiegłorocznych. Czyż to nie początek wywoływania radykalizacji wśród młodych?

Vote up!
0
Vote down!
0
#141146

Bieda o której piszesz to jedno i niezmienne narzędzie dyscyplinowania narodu od 1945 r. Teraz doszedł kredyt. W 1980 Polacy byli biedni i tak naprawdę nie mieli nic do stracenia. Pracowali w dużych zakładach pracy i to wszystko sprzyjało że bunt który rozkręciło SB wymknął się im z pod kontroli. Teraz nie ma już dużych zakładów pracy a ludzie mają od cholery kredytów. Te małe na auto, telewizor, meble itd to nie problem. Kredyty na mieszkania to problem(świszczący bat). Utrata pracy grozi utratą mieszkania więc ludzie panicznie się tego boją. Boją się wypowiadać swoje poglądy z tego strachu a jak wiadomo większość firm prowadzą "przeznaczeni do życia w dobrobycie". I niepoprawnych po prostu wypierdalają z pracy reszta milczy i porządek jest. To nowa forma zniewolenia społeczeństwa. I będzie bardzo trudno to zmienić. Bo jeżeli w tym domu na kredyt czeka "mały pisklak" odwaga idzie do konta.
Pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#141218

"Motłoch wył z zachwytu ale jak się potem okazało nic z tego nie zrozumiał...A Ojciec Święty najprostszymi słowami mówił motłochowi zwanemu tez elektoratem".

"... Naród jest to prosty człowiek. Czego się pługiem nie dogrzebie, nie domodli u krzyża i nie dopłacze w cichym łkaniu, to przetoczy się nad nim jak uczoność łacińska, jak protestantyzm lub doktryny encyklopedystów zeszłowiecznych."
C. K. Norwid
Nie nazywaj Narodu motłochem!

Vote up!
0
Vote down!
0
#141221

Ja nie nazywam NARODU motłochem!! NARÓD JESLI JEST NARODEM, NIE JEST MOTŁOCHEM! Ja nazywam motłochem to coś co Narodem na pewno nie jest! Nawet Michnikowszczyzna unika okreslenia NARÓD  zastęując okresleniem ELEKTORAT bo dobrze wie że to coś co zamieszkuje pomiedzy Odra i Bugiem w dużej częsci nie kwalifikuje sie do okreslenia jako NARÓD!! No dobrze...jesli Cie razi okreslenie MOTŁOCH, POzostańmy przy michnikowym określeniu ELEKTORAT! Reasumując, mnie chodzi o coś co ponad 2000 lat temu kazało ukrzyzować Chrystusa..Ówczesny ELEKTORAT podburzony przez Annaszy i Kajfaszy ( takich obecnych Michników i Walterów) w atmosferze kibolowego wycia powiedli Jedynego Sparwiedliwego na Golgote i tam kazali uwolnic Barabasza ( takiego obecnego Chlebowskiego, Sobiesiaka) i ukrzyżować Chrystusa..Powiem krótko..problemem świata nie sa Annasze, Kajfasze czy inne Michniki, problemem jest ELEKTORAT!! Bez ELEKTORAU Michniki i Kjafsze by nie istnieli!! W Tuskolandii proces skundlenia poszedł jeszcze dalej...mozna by powiedzieć parafrazując Gomułke o jego "drodze do budowy komunizmu" iz obecnie Michnikowszczyzna jest na etapie przechodzenia ze społeczeństwa ELEKTORSKIEGO na wyższy poziom, pozim KIBOLSKI!! Teraz wiecie po co były Tuskowe Orliki? A gdzie ma sie kształtowac ruch kibolski? w kosciele?

Vote up!
0
Vote down!
0
#141317

Ja myślę, że to ELITY KSZTAŁTUJĄ ŚWIADOMOŚĆ I WYOBRAŹNIĘ ELEKTORATU - NARODU - i na nich spoczywa odpowiedzialność, za
ŚWIADOMOŚĆ I WYOBRAŹNIĘ ELEKTORATU(NARODU).
NIE MUSZĘ NA TYM FORUM WYMIENIAĆ PRZEDSTAWICIELI TYCHŻE ELIT I ICH DOKONAŃ.
Nie miejmy pretensji do prostych ludzi, w odróżnieniu, - oczywiście - od prostaków.

Vote up!
0
Vote down!
0
#142494

"W kraju w którym zdegenerowana mniejszosc rzadzi taka sama wiekszoscia nawet najlepszy system z JOW na czele niczego nie zmieni! " pisze Pan. Ależ właśnie na tym polega JOW, by WIĘKSZOŚĆ miała wreszcie GŁOS!! czy to tak trudno zrozumieć?

Vote up!
0
Vote down!
0
#141575

"w którym rządzą ludzie uczciwi każdy system władzy jest dobry!! "
Jeszcze i to! panie, nie wolno mylić SKUTKU z PRZYCZYNĄ! Proponujemy, jeśli chcecie, kontr-rewolucję właśnie w tym celu, by w Polsce rządzili ludzie uczciwi

Vote up!
0
Vote down!
0
#141148

Panie Mirosławie, nie znam osobiscie p.profesora Przystwę ale znam jego zaangażowanie w JOWy..Bezwzgledne, bezkompromisowe, bezwarunkowe..Przypomina mi to lata 80te i takie samo zaanagżowanie innych profesorów chaciazby juz nieżyjacego drogiego Bronka który w tamtym czasie słowo "demokracja" wypowiadał kilka raze dziennie odmienjaąc przez wszystkie przypadki..Oczywiscie mu wtórowali inni profesorowie tacy jak Bartoszewski i nie tylko..Byłem wtedy młody i naiwny jak sie okazało do bólu!! Uwierzyłem że samo wprowadzenie DEMOKRACJI załatwi wszystkie problemy Polski i moje również! Uwierzyłem iz niewidzialna reka demokracji, kartka wyborcza wyeliminuje szubrawców, złodziei i mafiozów i staniemy sie państwem sprawiedliwym, sytym i prawym! I co sie stało? Komu ta demokracja służy? mnie czy Kiszczakowi? Byłemu robotnikowi ze stoczni gdańskiej bitemu na ściezce zdrowia brzez ZOMO bo sie domagał demokracji , czy temu ZOMOWCowi który go lał pała i kopał? Teraz rozumie pan mój sceptycyzm co do JOWów? Powtarzam jeszcze raz...ja nie kwestionuje JOWów jako takich tak samo jak nie kwestionowałem i nie kwestionuje DEMOKRACJI..Kwestionuje jedynie czas i sposób w jaki sie chce wprowadzić te JOWy!!To tak jakby chcec wprowadzic działania profilaktyczne człowiekowi który juz jest chory np. na raka!! Nikt nie kwestionuje działań i badań profilaktycznych- sa one bardzo potrzebne...ale jesli juz choroba została zdiagnozowana i jeszcze okazała sie w bardzo zawansowanym stanie, na profilaktykę za późno!! A jesli ktos mi tu chce wmówic iz samo wprowadzenie JOWów wysprzata te stajnie Augiasza, to albo jest naiwny albo jest kolejnym fabowanym lisem który kombinuje to samo co  Michnik z Kuroniem i spółka 25 lat temu!! Mówiąc najkrócej, bezwarunkowe wprowadzenie dzis JOWów to usankcjonowanie i zabetonowanie obecnego układu rządzacego na kolejne 20 lat!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#141167

Czytam Panskie wypowiedzi,doceniam Panski realistyczny oglad sytuacji w kraju,trzezwosc osadow,tylko dlaczego z tych analiz wylania sie poczucie niemocy?A to narod skundlony w skali niebywalej, a to niemozliwa do przelamania zmowa obcych,a to,a tamto.To moze narod zmienic? albo nie wypowiadac sie skoro nie mozna nic zmienic?Realizm defetystyczny czy defetyzm realistyczny?To nie nowy kierunek,ale niezwykle zdradziecki.Pilsudzki nie byl realista? A gen.Chlopicki nie byl realista?Tu jest roznica miedzy ludzmi stajacymi za i przeciw czynom.Trwa wojna, armia to nie skundlony narod,ale niewielki odsetek tych co swiadomi sa celow swoich dzialan i wiedza, ze ich zwyciestwo pozwoli kundlom przestac byc kundlami.Takie sa reguly i niezmienne.Pan to doskonale wie,to po co to:nie uda sie, nie teraz?

Vote up!
0
Vote down!
0
#141181

Ja nigdzie nie napisałem aby nic nie robić, że nic sie nie da i jak to Pan określił- poczucie niemocy!! Nic z tych rzeczy! wręcz przeciwnie..Potrzebne są działania i to jak najszybsze...Ja tylko przestrzegam przed farbowanymi lisami, ja tylko przestrzegam przed tymi którzy wykiwali moje pokolenie aby nie dali sie znowu nabic w butelkę! Trzeba działać i to szybko bo czasu jest mało, jednoczesnie pamietac w jaki sposób Michnikowszczyzna nas wykiwała! Jesli ja pisze o "skundleniu narodu" to nie w kontekscie skundlenia tegoz narodu jako takiego, tylko tych którzy nas skundlili!! My nie jestesmy w Europie wyjatkiem..sa nacje bardziej skundlone od nas! Korupcja ekonomiczna, polityczna, karierowiczostwo to elementy którymi całe narody podporzadkowuje sie juz od tysiecy lat i to bez jednego wystrzału! Starozakonni ten mechanizm opanowali do perfekcji przy pomocy którego trzymaja za mordę pół świata! Mechanizm ten świetnie opisał Waldemar Łysiak w swojej książce o  Starcu z Gór..Korupcja i skrytobójcze mordy pozwoliły mu podporzadkowanie sobie połowe Europy i kawałek Azji..I pomyslec że on nie miał do dyspozycji mediów, komputerów, telefonów komórkowych, tylko oddanych ludzi którzy korumpowali kogo trzeba lub podrzynali gardło komu trzeba!! Tą metode dzis Michnikowszczyzna i jej POchodne stosuja na skale masową czego mord smoleński jest najlepszym przykładem..Dlatego śmieszy mnie to  wasze JOWowanie które świetnie sie wkomponowuje w korupcyjną metodę Michnikowszczyzny, które ułatwi PostUBecji stosowanie swoich wypróbowanych metod na kolejnym pokoleniu Polaków! Permamentna bieda, walka o byt, potężne bezrobocie i co najgorsze brak jakichkolwiek perspektyw stwarza świetne warunki do korumpowania czyli kundlenia! Aby sie temu przeciwstawić, potrzebny jest WÓDZ!! Potrzebny jest ktoś kto przy szerokim wsparciu ludzi jeszcze nie skundlonych i tych którzy syndrom Judaszowych srebrników zechcą z siebie strząsnąć..potrzebny jest ktoś kto pociagnie Polaków tak jak w 1918 uczynił to Piłsudski..Droga która Piłsudski dążył do wolności Polski była tez bardzo długa i zawiła..W 1914 jak Piłsudski prowadził swoja Pierwsza Kadrowa z Krakowa do Kielc, ludzie uciekali, chowali się, zamykali drzwi i okiennice..Ludzie uciekali, bo NIE WIERZYLI W ZWYCIESTWO!! Po prostu się BALI!! Bali sie o swój stan posiadania, o swoje dzieci które niejednokrotnie im wywieziono na Sybir a majatki zlicytowano! Mimo wszystko, ta garstka straceńców spowodowała to iz kilka lat pózniej ci co sie bali, przestali sie bać i dali łupnia bolszewikom pod Warszawą! I na dzień dzisiejszy takim człowiekiem jest Jarosław Kaczyński!! Wie o tym Michnikowszczyzna, wie o tym Putin, Merkelowa tylko nie wie o tym przecietny Polak!! Jarosław Kaczyński poprzez utrate brata, bratowej i wielu przyjaciół, otrzymał dodakowy impuls który determinuje GO do walki z chazarobolszewia i jej agendami!! Michnikowszczyzna świadoma tego, kazdego dnia wymysla nowe intrygi, nowe kłamstwa aby nie dopuscic do zjednoczenia sie Polaków wokół Jarosława Kaczyńskiego tak jak niegdyś to uczyniono wokół J.Piłsudskiego! I TO JEST JEDYNA DROGA ODZYSKANIA POLSKI, WYRWANIA JEJ SPOD CHAZAROBOLSZEWICKIEJ OKUPACJI A NIE JAKIES TAM JOWOWANIE! Dlatego tez proszę Was aby przestać tworzyc co rusz to nowe pomysły i skupić sie wokół jednej sprawdzonej osoby której na pewno Michnikowszczyzna nie skorumpuje...moze co najwyżej zamordowac jak to uczyniono z Jego Bratem!

Vote up!
0
Vote down!
0
#141197

"Ja tylko przestrzegam przed farbowanymi lisami, ja tylko przestrzegam przed tymi którzy wykiwali moje pokolenie aby nie dali sie znowu nabic w butelkę!"

Cytuję tylko przykład, ale posługuje się Pan podobnymi powyższym epitetami wielokrotnie.

Proszę sprostować jeśli ja zacytowane Pańskie słowa rozumiem zbyt dosłownie.

Pisze Pan to jednak na tym blogu i pod tym tekstem.

Muszę zatem poprosić o sprecyzowanie: czy Pan przestrzega przed Mirosławem Dakowskim?

Vote up!
0
Vote down!
0
#141212

nie znam p.Mirosłwa Dakowskiego a przestrzegam przed tym co juz wielokrotnie sie zdarzyło! Nie mam wątpliwosci że czym bliżej do wyborów, bedzie coraz więcej POmysłów na uzdrowienie Polski, ujawni sie znowu cała masa miłosników Polski, patriotów a jakże ..tez polskich..Ja nie wymyslam niczego nowego..to wszystko juz było..Jak bardzo POstUBecja boi sie PiSu, niech świadczy ostatnia wypowiedź namiestnika Komoruskiego który wprost powiedział iz nawet jak PiS wygra wybory to i tak misje tworzenia rzadu powierzy PO lub SLD!! I jak to sie ma do waszych JOWów? Ja niczego nikomu nie zarzucam...ale wydajecie sie nie rozumiec powagi sytuacji, wydajecie sie nie rozumiec że obecna sytuacja Polaki i Polaków jest groźniejsza niż ta z 1939! Jako naród nie mamy wyboru..beztroska i czysta głupota zapedziła nas w róg i tylko zjednoczenie wokół Jarosława Kaczyńskiego ,  zdecydowane wygranie przyszłych wyborów przez PiS , takie które pozwoli zmienić koszerkonstytucje Kwacha-Stolzmana  może nas uratować! Jesli sie to nie stanie, to w kolejnej kadencji chazarobolszewicy sprzedadza Niemcom PKP, Lasy Państwowe, a ziemie kazdy z osobna sam sprzeda Niemcowi lub Żydowi zmuszony do tego biedą lub emigracją!! Kończę zatem, a wy sobie JOWujcie...zobaczymy co wyJOWujecie...

Vote up!
0
Vote down!
0
#141306

Pomysł JOW nie jest nowy, zwłaszcza w przypadku prof. Dakowskiego.
Pisanie o idei JOW pod tym tekstem, jako o POmyśle, dowodzi, że piszesz prawdę mówiąc, że Mirosława Dakowskiego nie znasz.
Mirosław Dakowski nie ujawnił się, jako "miłośnik Polski, patriota" itd. na okoliczność tych wyborów.

Proponuję, abyśmy zwracali się do siebie na ty. Do zaakceptowania jest też dla mnie forma "Pan".
Do preferowanego przez Ciebie "Wy" nie mogłem się jakoś nigdy przekonać.

Vote up!
0
Vote down!
0
#141322

Natipak1 pisze: "Oczywiscie że nie znam Pana Dakowskiego, niczego Mu nie zarzucam, nie zgadzam sie tylko z jego pomysłem wprowadzania JOWów w obecnej sytuacji "
Panie, w czasach mojej młodości mówiło sie o spódniczkach mini: Cizia, tego się nie wietrzy, to się myje! A ja w podobnych do pana "interwencji" sytuacjach powtarzam:
TO SIĘ CZYTA !! I ze zrozumieniem! Inaczej wychodzą takie dziwolągi, jak "wasze JOW-y" itp. Poczytaj Pan na mej stronie, to nie boli! A w jakich CZASACH chce Pan uzdrowienia POLITYKI, jeśli nie w tragicznych dla Narodu??

Vote up!
0
Vote down!
0
#141350

Jeszcze raz powiem, że bardzo nagannym jest, że forowicz natipak1 tylko komentuje, a nie prowadzi bloga. Ale jego komentarze choć pesymistyczne są bardzo rzeczowe i znamionują znawstwo naszych kochanych realiów nieomal od podszewki. Jego kojarzenie faktów, następstw i przyczyn jest poruszające. To promowanie koncesjonowanej opozycji przez RWE, te wizyty 18 letniego Adasia - w czasie głębokiej komuny - u Giedroycia w Paryżu i Nowaka-Jeziorańskiego w Monachium, kiedy za samo słuchanie tej radiostacji można było mieć kłopoty, że nie wspomnę o posiadaniu bibuły w postaci "Kultury". A natipak1-owe opisanie osoby JKM, to balsam na moją często politycznie osamotnioną duszę.

I co Panie profesorze, bez rozliczenia beneficjentów okrągłego stołu, bez działalności IPNu, bez weryfikacji, bez wywalenia grubej krechy - panaceum na wszystkie bolączki ma być JOW?

Może załatwmy sprawę polubownie Panie profesorze - czy słyszał Pan o leczeniu skojarzonym? Jeśli tak, to czeka nas jeszcze sporo roboty: sądownictwo, więziennictwo, urzędy, wojsko, skarbówka, policja, służba zdrowia, bankowość itp. Stoję za praktykiem i uważam, że ma rację, iż należy posprzątać, a potem można choćby JOW wprowadzić. Polska nie ma czasu i nie stać ją na eksperymenty w rodzaju reformy emerytalnej, okrągłego stołu czy JOW, o których po dwudziestu latach nawet małe dziecko powie - to był błąd.

Vote up!
0
Vote down!
0
#141395

Czyż to tak trudno zrozumieć, że najpierw trzeba dać LEKARSTWO, a potem można leczyć? Pisze Pan: "czy słyszał Pan o leczeniu skojarzonym? Jeśli tak, to czeka nas jeszcze sporo roboty: sądownictwo, więziennictwo, urzędy, wojsko, skarbówka, policja, służba zdrowia, bankowość itp. Stoję za praktykiem i uważam, że ma rację, iż należy posprzątać, a potem można choćby JOW wprowadzić."
Ależ - gdyby te pana wyliczone choroby dało się w Polsce partyjniackiej (z WSI za kulisami) usunąć przy tym sposobie 'wyboru" elit, to można by już NIC WIĘCEJ NIE ROBIĆ! Przecież JOW to lekarstwo na wymienione choroby, a nie kwiatek przy kożuchu!

Vote up!
0
Vote down!
0
#141576

Natipak1 ma rację, bo wchodzę na NE i co? Igor Czajka w winiecie na całą stronę i artykuł o JOWach. Na NP właśnie jesteśmy w oku cyklonu. Na portalu ivrp.pl mamy też aktywnego zwolennika JOWów, ba nawet na audiofilskim audiohobby.pl też mamy.

Pamiętam sporą popularność JKM wśród młodych, szczególnie studentów... i co zostało z tych idei, co zostało z samego JKM? A przecież nosi chłop opinię bardzo inteligentnego człowieka. Pamiętam jego książeczkę o wychowaniu dzieci i... był zraniony przez syna nożem, a córka - celebrytka także w całej rozciągłości potwierdza "słuszność" głoszonych niegdyś idei.

Nie mogę założyć inaczej, jest Pan gorącym zwolennikiem JOWów, świetnym znawcą całej otoczki z nią związanej, ale relacje JOWów ze światem zewnętrznym bada już zapewne inny profesor.
Wydaje mi się, że zawsze należy zachować zdrowy rozsądek, bo wiele nieszczęść spotkało ludzkość tylko dlatego, że ktoś chciał wdrażać nowatorskie idee i to oczywiście dla dobra ludzkości. Idee ideami, a najważniejszy jest człowiek, a często przy wprowadzaniu owych idei jest on traktowany przedmiotowo, a jeśli nie daj Boże zacznie zawadzać, to go się rozkułaczy, odseparuje, zresocjalizuje lub ubezwłasnowolni.

W tym wszystkim brak mi trochę pokory i miłości do ludzi. Wiem, że często są paskudni, niewdzięczni, nierozumni czy bezmyślni, ale to dla nich ma być ten kraj, lepszy niż dotąd.

Vote up!
0
Vote down!
0
#141589

dzieki 'tadmen"..do tej pory nie odpoiwadalem Tobie, poniewaz jestem bardzo podejzliwy i sceptyczny.Jak juz wsponmnialem uprzednio, mam swoje lata i swoje doswiadzcenia z ktorymi musze sie podzelic jakkolwiek i gdziekolwiek aby hazarobolszewia nie nabila w butelke obecnego pokolenia Polakow tak jak to zrobili z moim pokoleniem..Przestrzegal mnie przed tym moj ojciec, wspominala o niebywalej perfidii tej nacji moja babcia ale ja niz z tego nie rozumialem albo nie chcilem zrozumiec..Wydawalo mi sie  ze sa to problemy zamierzchle, stare, ktore mnie nie dotycza..I na tym polegal moj blad , na tym polegala cala machloja chazarobolszewicka Michnikowszczyzny! Ponadto chcailem powiedziec ze pieknie podsumowales to co ja chacialem powiedziec..powiem wiecej..zrobiles to lepiej ode mnie!..dzieki Ci za to i za zrozumienie ktore nie zawsze odnajduje nawet od porzadnych niepoprawnych...przekonales mnie!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#141650

+!

Vote up!
0
Vote down!
0
#143171

"A tym wrogiem ma byc nie Tusku, nie Komorusku, Michniku i spółku tylko SYSTEM!! "
Tu, jak uważam, trafił Pan w sedno: Poziom intelektualny i poziom odwagi wymienionych "mężów stanu" znamy. Ale to SYSTEM powoduje, że to ich "wygłosowujemy' do sejmu, czy tp. Oczywiście, że ordynacja JOW walczy ze zbrodniczym SYSTEMEM! A nie a kundlami

Vote up!
0
Vote down!
0
#142408

Sa ciagle takie "wypadki" w obecnej Polsce.
Kosza, kiedy nie moga utrzymac wladzy.
JOW moga, ale nie musza byc gwarantem demokracji.
W tym polozeniu geopolitycznym decyduje postawa narodu, dokladniej, jego swiadomosc.
Dlatego okupanci i ich medialni manipulatorzy nie chca dopuscic tegoz narodu do desperacji, czytaj zrozumienia wlasnego polozenia. Pamietamy ruch Solidarnosci, ktory w koncu zostal zmanipulowany. To ich jednak drogo kosztuje. Prewencja medialna, przede wszystkim, w szczegolnych przypadkach ostre ciecia. To latwiej i taniej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#142476

To dobry pomysl i taki plan trzeba zrealizowac.Nic wiecej nie gadac,bo bedzie jak u tej Violi. Organizujme sie,ja przyjade.

Vote up!
0
Vote down!
0
#141072

od tego sa MOlejniki,Lisy, telewizornie,Wojewodzkie kupy

a gawiedz to lyka jak mlody pelikan.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#141276

Szanowny p. Profesorze!

Jeszcze raz wracam do sprawy. Jeżeli chodzi o lekarstwo, to nawet wśród lekarzy panuje spora różnica zdań. Jeśli pójdzie Pan do lekarza ogólnego z czyrakiem, to przepisze panu jakąś maść lub zasypkę i będzie leczenie trwało ze dwa tygodnie, a czasem nawet się spaprze. Jeśli pójdzie się do chirurga, to przetnie czyraka, wyłyżeczkuje go, da zasypkę i po czterech dniach zapomni Pan o problemie. Dlatego uważam, że w celu uzdrowienia Polski powinno być zastosowane leczenie zalecane przez chirurgów. Pańskie lekarstwo, to owe maści, czy zasypki, a tu czasu nie ma. Dlatego uważam, że przydałby się nam jakiś mąż opatrznościowy, co to Polskę kocha miłością szczerą i oświecony absolutyzm zastosuje oraz w skrajnych przypadkach nie omieszka uciec się do kary śmierci, by bractwo zdyscyplinować maksymalnie. Efekt będzie murowany a piorunujący.

Chciałem jeszcze Pana zapytać: Ile lat trzeba czekać (przy założeniu optymalnych warunków, że dzisiejsi beneficjenci nie będą wierzgać) na widoczne efekty wprowadzenia JOWów?

I w kwestii formalnej: Jeśli forowicz Natipak1 pisze prawdę o swoich perypetiach na forum prof. Przystawy, to właściwie nie mam dalszych pytań do Pana, a te całe JOWy i ich zwolennicy przedstawiają się w bardzo nieciekawym świetle. Czy mógłby Pan wyjaśnić sprawę z prof. Przystawą i zamieścić stosowną informację na temat poczynionych ustaleń.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#142188

Szanowny Panie prof. Dakowski , chciałbym pana zapytać o to , co pan sądzi o mojej , niżej przytoczonej propozycji działania .
Czy poniżej proponowany sposób na osiągniecie naszego celu nie należałoby uznać za wystarczająco realny i możliwy do zastosowania ?

PONIEWAŻ Wybory to jedyna szansa na to aby obywatele mogli wypowiedzieć się w sprawie konstytucyjnych reform (JOW , referendum obywatelskiego =DB) w sposób pokojowy ;

Proponuję potraktować wybory jako ( jedyną możliwą) okazję do tego aby dać obywatelom możliwość wypowiedzenia się ( quasi referendum ) w sprawie wprowadzenia JOW i DB(demokracji bezpośredniej).

Oczywiście musielibyśmy startować jako komitet wyborczy (lub partia) ale jednocześnie powinniśmy ustawić się w opozycji do wszystkich partii politycznych , w opozycji do całej ,,elity’’ politycznej , do całego establishmentu.

Myślę , że uwypuklenie różnic , podkreślenie ,,antysystemowości’’ nowej ,,partii’’ , dałoby szansę na dotarcie do większej liczby obywateli .

Poniżej przytaczam moją propozycję deklaracji (fragmentu) kandydatów ,,antypartii''

My , niżej podpisani , zdecydowaliśmy się zgłosić nasze kandydatury w wyborach do Sejmu i do Senatu ,
po to aby głośno domagać się równości , sprawiedliwości i egzekucji konstytucyjnych praw obywateli .

Żądamy :
1)wprowadzenia prawdziwie demokratycznych procedur wyborczych (JOW) i niezwłocznie , po ich uchwaleniu , rozpisania wyborów do Sejmu ,
2)zwrotu obywatelom prawa do bezpośredniego decydowania o najważniejszych sprawach w referendum obywatelskim,
3) ustanowienia demokratycznej kontroli nad wymiarem sprawiedliwości i policją ,
4)walki z korupcją ,
5) wolnej i równej debaty publicznej ,

Pozdrawiam

JOW = wolność , rozwój , niepodległość
Grzegorz Osowski http://www.jow.pl

Vote up!
0
Vote down!
0

JOW = wolność , rozwój , niepodległość
Grzegorz Osowski http://www.jow.pl

#143156

Myśmy to już z 10 razy (różni ludzie, różne grupy) próbowali. Bez rezultatu.

Dlatego: "PONIEWAŻ Wybory to jedyna szansa na to aby obywatele mogli wypowiedzieć się ... w sposób pokojowy " sugeruję że ONI wymagają by trochę mocniej ICH nacisnąć...

Vote up!
0
Vote down!
0
#146546