Psychiatra oraczem, Bolek terrorystą, czyli na kursie i na ścieżce

Po katastrofie Casy psychiatra na stanowisku szefa MON obiecał przeorać polską armię. No i udało się , po Wojsku Polskim pozostał ugór.
Pozostało kilka czołgów z demobilu Bundshwery , pozostałą sprawną broń wydano żołnierzom wysyłanym do Afganistanu.
Tych którzy w bezruchu leżą na pryczach w koszarach pilnują firmy ochroniarskie. Ich stan psychiczy odpowiada jak najbardziej zawodowi który praktykuje ich minister.
Minister w odpowiedzi na rewelacje Anodiny zarzucił jej kłamstwa ale co ciekawe nie wypowiedział się na temat analizy psychologicznej sytuacji w kokpicie TU 134. Ciekawe dlaczego ponieważ na tym naprawdę się zna.
Pana Klicha można też wykorzystać w leczeniu Lecha W znanego też w kręgach SB jako "Bolka".
Otóż nie kto inny ale właśnie ten laureat wielu doktoratów oraz Nagrody Nobla jako jedyny w Polsce pochwalił Anodinę za jej raport. Miał tylko do braci moskali jedną ptrtensję mianowicie ,że nie ostrzelali TU 134 gdy podchodził do lądowania w Smoleńsku. Co prawda tak naprowadzali , że samolot zamiast wylądować na lotnisku wylądował a raczej rozbił się w lesie. Bolkowi jak widać tego było mało bo to nie to samo co efektowna eksplozja w powietrzu po uderzeniu rakiety powietrze powietrze.
Czy Klich zbada Bolka? Obawiam się ,że jest za późno.
A tymczasem cała postępowa prasa i telewizornia ma jeden temat do wybicia na pierwszych stronach i żółtych paskach.
Czy stosunki z ZSRR.... o przepraszam z Rosją nie ulegną pogorszeniu. Trzeba bowiem na nie chuchać i dmuchać bo takie są delikatne a bracia moskale bardzo wrażliwi.
Plunęła nam Anodina w buźki ,zrobiła z gen. Błasika pijaka a z pilotów imbecyli no to wypadało by jej powiedzieć a poszła ty biednemu na ...... . Nie można bo te stosunki by się popsuły.
Do tego Donald nie dopuści choćby moskale posłuchali Bolka i zaczeli ostrzeliwać nasze samoloty pasażerskie.
Jak tak patrzę na tą żałosną szamotaninę tego rudego niedojdy to jak bym widział tą animację nszego TU 134 i słyszał dochodzącą informację : na kursie i na ścieżce.
Raport MAK to pierwsza brzoza na kursie rudego.