Wyciskanie Kluzik-Rostkowskiej
W mediach usłużnych rządowi aż huczy. Dzień bez walnięcia w PiS i Kaczyńskiego to dzień stracony, więc usunięcie Elżbiety Jakubiak i Joanny Kluzik-Rostkowskiej urosło do rangi problemu państwowego. Oglądając TVN24, Polsat News, czy Superstację, słuchając uczonych komentarzy dziennikarzy tej stacji oraz przetrawiając uśmieszki Anity Werner i spółki, wiemy już, że bez obu pań PiS się zawali a prezes Kaczyński straci grunt pod nogami. Ba, na dniach ma powstać „PiS light”. Kaczyńskiego opuści nawet kilkunastu polityków, zaś dla Kluzik-Rostkowskiej stają otworem drzwi do doradzania Komorowskiemu. A Polak zaś ma już odruch wymiotny, gdyż nawet otwierając lodówkę nie ma pewności, czy nie zobaczy w niej obu pań.
A te nie próżnują i uśmiechnięte dolewają oliwy do ognia, jeżdżąc od studia do studia, mówiąc „po platformersku” m.in., że PiS może doprowadzić do podpalenia Polski, a one same dadzą sobie radę. One wiadomo – jako koncyliacyjne i miłością do dialogu pałające – były jedynym gwarantem cywilizowanego charakteru tej partii. Nie to, co Ziobro, Kurski, a nawet sam prezes Jarosław.
I tak toczy się medialny walec, który na maksa wyciska jak cytrynę ”ofiary Kaczyńskiego”, czyniąc z nich bohaterki polityczne. A w poniedziałek, czy wtorek bal się skończy - dworskie media znajdą kogoś innego. Paniom pozostanie niebyt.
W sumie mało mnie to obchodzi, mało mnie interesuje, czy w PiS mają przewagę teraz „jastrzębie”, „gołębie”, „zakonnicy”, czy „muzealnicy”. Czy Kaczyński miał rację, czy nie, zresztą tutaj rację prezesowi przyznał m.in. Waldemar Kuczyński, którego o sympatię polityczną do prawicy nie można posądzać. A wytykanie PiS-owi, że jest partią wodzowską? Znów – co najmniej – lekki idiotyzm, gdyż każda partia jest wodzowska. Platforma też, tyle że tam jest wódz o geniuszu Stalina, wiodący swój lud ku świetlanej przyszłości. A Kaczyński, co jest nam udowadniane co dnia, to wódz zły, na pograniczu szaleństwa, wywołanego katastrofą smoleńską.
W normalnym kraju i normalnych mediach roszady personalne w partiach z reguły nie dominują w serwisach informacyjnych, nie mówiąc już o tym, że nie poświęca się im „wydań specjalnych”, tak jak w TVN24, czy Polsat News. To jednak znakomity temat zastępczy, mający ukryć kwestie niewygodne dla władzy. Były zatrucia grzybami, dopalacze, teraz na topie są wyrzucenia.
Ujeżdżane są więc propagandowo Kluzik-Rostkowska i Jakubiak, ale próżno szukać zalewu wiadomości, że państwo stoi na granicy bankructwa. Wiadomo przecież, że jest dobrze, a od czasu gdy Donalda wspiera Bronisław – jeszcze lepiej.
Już media ogłosiły, że PiS stoi na granicy śmierci politycznej. Próżno zaś szukać (nie ma już „Misji specjalnej”, do końca roku pożyje jeszcze na antenie „Warto rozmawiać” Jana Pospieszalskiego) prostowania kłamstw smoleńskich, ot chociażby słów minister Ewy Kopacz o dokładnym przekopaniu miejsca katastrofy, czy udziale polskich patomorfologów w sekcjach zwłok, czy dochodzenia dlaczego do tej pory Rosja nie wydala broni funkcjonariuszy BOR. A także rzetelnego podniesienia hipotezy zamachu.
W mediach dworskich Barbara Blida staje się ikoną-ofiarą terrorystycznych rządów PiS, wszakże sam Adam Michnik który będzie za kilka dni opasany Orderem Orła Białego, oznajmiał, że „za Kaczyńskiego” o szóstej do naszych drzwi niekoniecznie musi dzwonić mleczarz.. Tymczasem śmierć Eugeniusza Wróbla, byłego wiceministra transportu w rządzie PiS, dziennikarzy „śledczych” nie interesuje, bo można skończyć jak dociekliwi ludzie mediów za wschodnią granicą. Przecież prawda jest już oczywista: syn który nie dostał pieniędzy na wyjazd do Stanów, zabił ojca, pociął go na kawałki piłą spalinową, zapakował, wywiózł do zbiornika wodnego i nakarmił ryby. Aaa, i przy okazji dzwonił z telefonu komórkowego, by łatwiej było mu przypisać sprawstwo… Co prawda, podczas przesłuchania odwołał swoje przyznanie się do winy, ale to nie ważne, tym bardziej że Wróbel miał z ramienia tzw. zespołu Macierewicza, badającego katastrofę rządowego tupolewa, oceniać prawdziwość raportu MAK. Lepiej nie wnikać.
Zniknęła z pierwszych stron sprawa Ryszarda C., który w biurze poselskim PiS w Łodzi stał się katem wcielającym w życie politykę politycznej nienawiści autorstwa Platformy Obywatelskiej. Nikt, poza mediami prawicowymi nie docieka, czy prawdą jest, że C. był wysokim funkcjonariuszem SB. Gdzieś z tyłu przeczytamy, że C. wcale jednak nie był w biurze Niesiołowskiego. Wspomina się tylko, że będzie jeszcze raz badany psychiatrycznie. Widać na pierwszym okazało się, że był jednak świadomy popełnianego mordu i nie można ubrać go w kaftan bezpieczeństwa, by nie wydobył z siebie jakiejś niewygodnej prawdy.
Tusk się uśmiecha, Komorowski pięknie mówi o porozumieniu i demokracji, a równocześnie niewygodne programy są wycinane z ramówek, opozycyjnych dziennikarzy wysyła się niemalże do psychuszek, a „czwarta władza” (w istocie – pierwsza) zamiast patrzeć władzy na ręce jest jej pasem transmisyjnym. Tuskoland staje się neoBiałorusią, czy jak kto woli drugą putinowską Rosją. Kiedy zaczną szukać u niewygodnych „schizofrenii bezobjawowej”?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 7446 odsłon
Komentarze
zamach trwa!
8 Listopada, 2010 - 23:01
10 dla Autora, który boleśnie skarży współczesną nam rzeczywistość. Niestety, jest źle. Autorze, napisz teraz, jak zło naprawiać. Bo ja już nie wiem, doradź.
Dość narzekań i ubolewań, wiemy, jak jest. Musimy naprawiać, więc, Autorze, teraz wskaż, co dalej... Wiesz, co i jak jest źle, napisz, co robić, żeby było lepiej.
Pozdrawiam zachęcająco :-) ( M.T. słodki draniu)
prowincjuszka
@ prowincjuszka.
9 Listopada, 2010 - 00:57
To jest w zasadzie bardzo proste. Rozejrzeć się dookoła, najlepiej wśród znajomych i rodzinki. Następnie wytypować największego zwolennika PO, Tuska, Komoruskiego i całej reszty i ..... przyssać się do niego. Atakować, dyskutować, przekonywać, miażdżyć argumentami, aż do czasu kiedy wyzna publicznie, że PO to banda drani i łobuzów. Piorunuijące wrażenie wśród rodziny czy znajomych gwarantowane. Następnie już we dwie osoby typujecie następną i powtarzacie to wszystko od nowa. Bardzo proste!
PS. Sprawdzona metoda!
______________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: prowincjuszka
9 Listopada, 2010 - 06:41
[quote]Dość narzekań i ubolewań, wiemy, jak jest. Musimy naprawiać, więc, Autorze, teraz wskaż, co dalej... Wiesz, co i jak jest źle, napisz, co robić, żeby było lepiej.[/quote]
Przestańcie się mazać jak usmarkane baby! Narzekania i ubolewania są po prostu krytyką i protestem... Leming ma prawo mówić, że Kaczyński to potwór, więc dlaczego moher i oszołom nie ma prawa mówić, że Tusk to chyży rój i dupek?
Trochę samoszacunku do siebie, proszę.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Re: Protest a ubolewanie, to nie tak,
9 Listopada, 2010 - 22:20
Tusk jest sprzedajnym zdrajcą, z całą swoją świtą, mediami, oskarżam ich w proteście, nie chcę jednak tylko lamentować. Chcę być skuteczna.
Dlaczego jakiś leming ma prawo uwłaczać Panu Jarosławowi cyt. ..leming ma prawo...Właśnie, że nie ma takiego prawa. Wszechobecne bezprawie jest kontynuacją zamachu i prawi Polacy to wiedzą.
Dlatego dziękuję za wsparcie Jurandowi :) Póki co, do powinowatych ( praktykujący katolicy i do 10.IV mohery) zaniosłam Gazetę Polską, nie chcieli, więc fortelem ich zmusiłam do czytania : no? zgadnijcie, który artykuł ja napisałam - przeczytali więc wszystkie - tymczasem rozwiązanie zagadki jest takie - żadnego. I wiem, że nie wyłożyli gazetą wiaderka na śmieci.
Co do samoszacunku - zgoda - dla siebie prawie utracony, bo jestem za mało skuteczna.
Contesso - zasłużyłam - :-(
prowincjuszka
Nawracanie...
9 Listopada, 2010 - 15:54
Czyli zastapic prace dziennikarzy, bo ci nasi jakby zapomnieli po co sa dziennikarze.
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
Za Tuska jak w Sowietach
9 Listopada, 2010 - 00:04
Propaganda po sowiecku, czyli ele manipulacja ta sama od pięciu lat. Artykuł bardzo dobry.
miro
Wyciskanie Kluzik-Rostkowskiej
9 Listopada, 2010 - 02:13
O obu paniach: czy one ciągle nie dostrzegają w jaki kanał dały się wpuścić (bo moim zdaniem był jakiś reżyser)? W mediach jakoś nie widać merytorycznej dyskusji dotyczącej wyborów samorządowych, natomiast mnożą się prowokacje przeciwko PiS. Czyżby metoda sprawdzona podczas wyborów prezydenckich zastosowana byłaby w obecnej chwili po raz drugi?
Ten Kluzik
9 Listopada, 2010 - 02:41
to miała być..parszywa wtyka Schetyny?Mająca za cel rozwalenie PiS od środka?Taki.."koń trojański"??Nic z tego!!Wyszła .."trojańska"..Ale "klempa"..Druga-śliniła piórka z nadzieją na zastępstwo "pierwszej damy",gdyby Jarosław wygrał prezydenturę..Wdzięczyła się i.."blądziła"włoski do kolejnej wizyjnej autokreacji..Obie..mają loty i kwalifikacje..parzycielek kawy na partyjne zebrania-w drodze wielkiego wyróżnienia! To nie..posłanki! To nie kobiety-politycy!Wylazło z nich"babstwo"w najgorszej postaci! Odrzucone-rozpuściły paskudne jadaczki opluwające..swą przecież jeszcze do dwóch dni wstecz-MACIERZ-która..gwarantowała im ..wysokie sumy naszych,w zaufaniu płaconych panienkom pieniędzy;przywileje i zaszczyty..Sport Jakubiak-to była ..humoreska-a kampania Kluzika-sabotażem nieszczęsnego,powalonego przez cierpienie utraty tak bliskich Mu Osób-Jarosława Kaczyńskiego..Parszywe to zachowanie obu pań;brylujących w uśmiechach w antypolskiej telewizji-już mającej przywary i tradycje-rodem z najobrzydliwszego PRL-owskiego propagandziarstwa partyjnych politruków..Parszywe-i..pozytywne..Bo ..obie panie obnażyły,kim są..I..jak wygląda ta klasa..której one nie mają..Płonę na myśl,że..miały w partii Polaków i Patriotów-swe miejsce..Tłumaczę to tym,że..ludzi prawych,uczciwych i szlachetnych-łatwo oszukać..A to..okazały się..klempy..Trojańskie Klempy..Nic więcej..Nawet..splunąć nie warto...
Patria Opressa
@ lotos
9 Listopada, 2010 - 04:27
Zastanawiam się czy one naprawdę nie wiedzą co to znaczy honor, lojalność i odpowiedzialność za słowa?
Krążąc po "okienkach" coraz bardziej udowadniają, że wyrzucenie ich z PiS było jak najbardziej zasłużone.
Zaczynam się zastanawiać ilu jeszcze cyngli PO jest ukrytych w PiS.
______________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
...
10 Listopada, 2010 - 22:10
[quote]Krążąc po "okienkach" coraz bardziej udowadniają, że wyrzucenie ich z PiS było jak najbardziej zasłużone.[/quote]
Lepiej nie można tego ująć.
To nie jest pierwsza próba rozwalenia PiS od wewnątrz.
9 Listopada, 2010 - 09:34
Podziały w PiS i w konsekwencji odejście Dorna czy Jurka też nie stały się same!
Ja już od dawna nie wierzę w takie "wewnętrzne" konflikty.
Dlatego za jedynie słuszne zasady trzeba przyjąć lojalność honor. Jak ktoś tego nie rozumie, to "via"! - jak mawiają Włosi.
odwrotny skutek
9 Listopada, 2010 - 02:57
Każdy myślący oglądając to widowisko może się pozbyć wątpliwości co do słuszności wykluczenia obu pań jak i zauważyć że w sumie to jedynie dawni koledzy z PIS traktują je z szacunkiem. Przypomina to przypadek Marcinkiewicza , który szybko pokazał kim jest. Co za głupota pokazać się w roli błazna i pacynki aby się pokazać. Dorobiły sobie gębę.
Hehehe!
9 Listopada, 2010 - 06:27
Za kilka dni niesiołek wyjdzie z postszokowego 8-kulowego marazmu i ze zdwojoną siłą zapluje mikrofony i kamery, a zatem ekrany jedynych poprawnych telewizji i wszystko wróci do normy czyli... karawana (czyt.kaczor) idzie dalej, a kundle jak szczekały tak szczekać dalej będą i tylko Kluzik i Jakubiak rozpłyną się jak fatamorgana.
Pozdrawiam. Dyszka.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
@Contessa
9 Listopada, 2010 - 08:56
Do tych dwóch POp gwiazdeczek należy dodać postać "blogera" co listy otwarte do prezesa pisze :)
Wczoraj kretyn deklarował chęć wstąpienia do partii Kluzikowej, gdyby tej przyszło do łba takową założyć.
Zaiste bermudzki to trójkąt, powiadam Wam :)
Pozdrawiam.
Jan Bogatko ...o obu paniach
9 Listopada, 2010 - 10:20
Jan Bogatko
...o obu paniach się zapomni, tym bardziej, że to nie one są zagrożeniem dla demokracji,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Wyciskanie Kluzik .....
9 Listopada, 2010 - 10:32
Moi drodzy, czy tak zachowują się kobiety honoru, niech za przykład wezmą Rokitę i Zytę Gilowską, którzy po wyrzuceniu z PO, zachowali się z klasą.
A to wszystko jest wyreżyserowane przez "łże media" jak się mi wydaje. Żeby przez dwa tygodnie nie było o gospodarce tylko o nich.
Pozdrawiam wszystkich Was serdecznie, do chwili kiedy nie znalazłem "nieporawni.pl" musiałem czytać te wypociny na onecie,ale teraz po przeczytaniu tylko wiadomości wchodzę na stronę i podbudowuję się psychiczne i cieszę się że jest nas aż tak wielu (po określeniu wielu - mam na myśli też o kobiety)
Potrzeba powstania PIS light jest ewidentna.
9 Listopada, 2010 - 13:01
W jaki sposób PIS ma wygrać wybory?
Można to zrobić tylko, przez odebranie części elektoratu PO i skłonienie do pójścia do głosowania niezdecydowanych.
Historia pokazuje, że przy nasilającej się walce politycznej (o co z pewnością zadbają media) następuje mocna polaryzacja i konsolidacja elektoratów wyborczych, powiększenie "żelaznego" elektoratu, do którego nie dotrą żadne racjonalne argumenty. Tych można sobie darować. Ale jest znaczna część wyborców PO, którzy głosowali nie "na" PO tylko "przeciw" PIS. I nakłonienie ich do głosowania na Kaczyńskiego, jest niezwykle trudne, jeśli nie niemożliwe. Dobitnie pokazały to ostatnie wybory prezydenckie. Natomiast powstanie "modnej", "nowoczesnej" partii "europejskiej" pozornie w opozycji do PIS, umożliwi im głosowanie "przeciw" Kaczyńskiemu (zachowają twarz) i "przeciw" PO (rozczarowanie Tuskiem i jego reformami). PIS mógłby pozostać partią "radykalną" i nasilić wojnę z PO. A jak mówi przysłowie: gdzie dwóch się bije.... Ważne, żeby ta nowa partia zachowała zdolność koalicyjną z PIS, a gwarantem tego będzie wspólny rodowód, wspólne podstawowe wartości, szacunek i brak wzajemnej agresji.
Dlatego może trzeba powstrzymać się od niewybrednych ataków na poziomie niesioła w komentarzach oceniających Kluzik i Jakubiak. Przypominam, że to Jarosław pisze scenariusze, bo jest głównym rozgrywającym na scenie politycznej.
co znaczy "light"? Palimy
9 Listopada, 2010 - 13:25
co znaczy "light"?
Palimy ale bez zaciągania się?Wiemy o zbrodni ale nie rozmawiamy o niej?
dopalacz
tak, taka jak końcówka kampanii prezydenckiej
9 Listopada, 2010 - 15:35
Partia mówiąca jak Kaczyński o Gierku i Oleksym. Język pojednania i tolerancji. Akceptowalna dla katolików nie chodzących do kościoła i niewierzących, "wybierzmy przyszłość", ble ble ble...., pseudointelektualny bełkot, dla "młodych, wykształconych, z dużych miast", ale z kulturą. Pełny konformizm.
Czyżby
9 Listopada, 2010 - 21:34
kobiety były mniej inteligentne?Tak to wygłąda.
Re: Wyciskanie Kluzik-Rostkowskiej
9 Listopada, 2010 - 21:56
Z koleii widzę możliwość ,że to właśnie manewr Prezesa.
Dopuszczam taką możliwość, bo przecież już wielokrotnie wykonał ruch, który rozumieliśmy dopiero póżniej.
Tak więc spokojnie czekam na to co się będzie działo.A merdia faktycznie jakby się pogubiły. W tej sprawie.
>dazur
12 Listopada, 2010 - 22:57
A Kazio? Pamiętam pierwsze jego pojawienie się w TV jak odpowiadał u Monisi całkiem logicznie, bo niby fizyk. A potem zgłupiał i ostro się scelebrycił. Więc nie dorabiajmy teoryjek. To co obserwujemy, to wypadkowa wielu działań i jak z powyższego wynika Prezes nie zawsze gra pierwsze skrzypce, choć imputowano mu, że steruje z tylnego siedzenia... Widać siedział tam ktoś jeszcze inny i miał lepszego pilota lub Kazio miał wszczepione дистанционное управление сделано ещё в CCCP. Trzeba przyznać, że stronnictwo kryptorosyjskie ugrało przez 5 lat niesamowicie dużo. O wiele za dużo.
Re: Wyciskanie Kluzik-Rostkowskiej
9 Listopada, 2010 - 22:05
Bardzo dobry tekst.