Kimże jesteś piękna nieznajoma
która niczym zjawa wyłaniasz
z mglistej otchłani przedświtu
która straszysz bladym widmem
omotanych niewidzialnymi nićmi
ponad wiekowej podległości
Czyś ty jest wskrzeszonym blaskiem
pogrzebanej niegdyś wolności
którą nieliczni witają
okrzykami radości?