Och, jaki ze mnie biedaczłowiek! Telefon nie działa, wyjść nie mam dokąd, a na ziewanie zabrakło mi pary!
Nie mam zamiaru bredzić o szlachetności, honorze i pozostałych duperelach. Nudzi mnie życie, nic już nie cieszy i tak przecieka kolejny dzień. Dzień wolny od perspektyw, od nadziei, pochmurny i gradowy.
Postanowiłem przeczekać lepsze czasy. Niech inni nadstawiają karku, bawią się we...