OBRONA PRZEZ ATAK - CZYLI WOJNA HYBRYDOWA.

Obrazek użytkownika Zyga Dulski
Kraj
Rzeczywistość jest brutalna - a fakty nie kłamią. Polska znów nieustannie z zachodu atakowana znajduje się faktycznie w stanie wojny z Niemcami. Historia lubi się powtarzać, zaś pruska mentalność na jotę się nie zmienia. Znowu wróg bez ostrzeżenia nasz kraj napada. Również obecnie ta wojna rozpoczęła się jak kiedyś we wrześniu 1939 roku - bez wypowiedzenia!. Chociaż inicjator ostatniej światowej wojny - sprawca zniszczeń i zbrodni nie okazał się nazbyt hojny, bo do tej pory nie zaspokoił naszych roszczeń. Najwidoczniej liczy na to że stosując obronę przez atak zmyli przeciwnika - uniknie zasłużonej kary oraz brzemienia wojennej odpowiedzialności. Obecnie kiedy o łamaniu granicznych szlabanów nie ma mowy, zażarty bój toczy się na polu – propagandowym!. Trwa nowoczesna wojna hybrydowa. Jej falanga przednia do nader życzliwe Polsce - obiektywne i demokratyczne niemieckie media. Ataki mediów brutalne, bezpardonowe, niezwykle zażarte. Celem rząd „dobrej zmiany” dyktator Kaczor i nazbyt reformatorska partia. Metody wojny hybrydowej są banalnie proste. Finezyjna modyfikacja motywu albo okoliczności. W taki sposób, żeby prawdziwe informacje zdezorientowały odbiorcę zbiły go z tropu. Posłużyły do wyprowadzenia fałszywych wniosków. Gdzie i kiedy tylko może, przyjaciel zza Odry kije w koła dobrych zmian wkłada. Dyskredytuje inicjatywy i opluwa władze. Krytykuje polityków prawicy, projekty polskich reform jak tylko umie podważa. Mówiąc krótko - to nienawiść motywem działania i medialnych ataków pobudką. Widocznie chodzi o wojennego agresora potomkom, żeby Polacy nigdy nie wstali z kolan i żeby nie lubiła nas cała Europa. Niemieckie media mają na celu taki kraju nad Wisłą nakreślić obraz, aby postępowa Europa pokładała się ze śmiechu nad polską megalomanią. Aby kpiła z zaściankowej religijności, pogardzała romantycznymi ambicjami. Żebyśmy w Europie uchodzili za gorszych. Tracili u naszych partnerów wiarygodność jako kraj nieprzewidywalny.
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)

Komentarze

Pozwolę sobie skomentować ten doskonały wpis następująco:

mój duński Mąż zaobserwował (samodzielnie!), że Polska jest mobbowana przez Europę Zachodnią, a "organizatorem" mobbingu są Niemcy. I współdziałający z nimi - rodzimi "totalniacy".

Również ostatnio - sposób, w jaki potraktowano polskich kibiców w Kopenhadze (niewpuszczenie ich do miejsc rezerwowanych dla kibiców oraz brutalna akcja tamtejszej policji wobec Polaka, który domagał się jedynie respektowania prawa) to część tej "wygenerowanej" przez Niemców "europejskiej" metody "dyscyplinowania" Polski i Polaków. Jeśli nadal nie zauważamy, że to czystej wody totalitaryzm unijny - tośmy albo idioci albo zdrajcy. Właściwie nie pozostaje nic innego jak energicznie budować Międzymorze oraz protestować w konkretnych sytuacjach - również na forum międzynarodowym. W razie czego - w Strassburgu: łamanie praw człowieka! A poza tym - w konkretnej sytuacji - odszkodowanie dla chłopaka i surowe ukaranie policjanta. Pracę w policji powinien pożegnać na zawsze. A wyrok - upowszechnić na forum międzynarodowym! Dla pozostałych policjantów, nie tylko duńskich, powinno to się stać ostrzeżeniem. Filmy, mam nadzieję, nie "zginęły".

Pozdrawiam,

Vote up!
1
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1547694

Pełna zgoda Pani Katarzyno!

Niemcy zleceniodawcy, totalni
narzędziem. Projekty firmuje
swoim „autorytetem” Unia.

Projekt destrukcji narodu polskiego
- od dawna był gotowy!. Od erozji
spoiwa łączącego wspólnotę, wiary
- dzieło zniszczenia się rozpoczyna.

Potem kultura i tradycja, na koniec
rodzina. Aż nastanie wszechobecny
bałagan wartości - chaos pojęciowy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1547700