Spisek Grupy Centrum...
Nawiązując do klasyki: "spiski dzielą się na te, które się powiodły, oraz te, które zostały udaremnione"...
dodać tylko wypada, że negowanie istnienia spisków, jest jedynie korzystne dla tych, którzy te spiski zamierzają doprowadzić do określonego
celu.
Natomiast ci, którym śmieszną była sama myśl o wspomnianych spiskach, bywają największymi ofiarami spiskowców - innymi słowy:
"budzą się z ręką w nocniku"...
Oczywiście jest różny zakres wpływu na życie ludzkości, poszczególnych spisków i wiele z nich ma tzw. charakter doraźny, lub wręcz
wprowadza chaos, aby uniemożliwić ludziom rozpoznanie tych najgroźniejszych spisków.
Istnieje jeden, który ja nazywam tak, jak to ująłem w tytule: Spisek Grupy Centrum...
należy zacząć od dość odległych czasów, gdy jako niespełna dziewięcioletni chłopak, po raz pierwszy usłyszałem zupełnie niezrozumiałe dla
mnie słowo: konwergencja...
Kuzyn mojego ojca, wuj Wincenty, który był związany z tzw. establiszmentem PZPR-u, pewnego wieczoru zjawił się w mieszkaniu moich
rodziców w wałbrzyskiej dzielnicy Piaskowa Góra, w towarzystwie Mieczysława Rakowskiego.
Obaj byli po "jednym, głębszym" i wywiązała się między nimi, a moim ojcem "gorąca dyskusja' na temat tzw. Listu Biskupów polskich do
Biskupów niemieckich (słynne: "przebaczamy i prosimy o przebaczenie"...).
Rakowski wypowiedział wtedy tezę, że na dobrą sprawę, to ten List wpisuje się w dalekosiężną "taktykę konwergencji", która wprawdzie nie
stanowi celu dla aktualnych władz PZPR-u, chociażby z uwagi na "siermiężny i wręcz głupawy sposób prowadzenia polityki przez tow.
Wiesława", ale...
nadejdą czasy, gdy "właściwi ludzie na właściwym miejscu, przejmą stery kierownictwa".
Jak wszystkim nam wiadomo, nie kto inny, jak Rakowski wydał słynne polecenie: "sztandar wyprowadzić" i dawna sitwa bolszewicka
przeszła w szyku zwartym do tzw. "transformacji".
Wiele lat później,w trakcie rozmowy z Edwardem de Virion (w Hotelu La France,w Wiedniu), dowiedziałem się, że za wszystkimi ważniejszymi
dla ludzkości "zmianami i transformacjami" stoi tajemnicza grupa nazywana przez jej partycypantów: Grupą Centrum i jest to de facto
światowy rząd, czy może raczej jego zalążek.
Osobnicy ci nie mają żadnych emocjonalnych związków z jakąkolwiek narodowością i fakt istnienia państwowości o charakterze narodowym,
uznają za największą przeszkodę w realizacji Celu Nadrzędnego...
Tym najważniejszym celem jest w pierwszej kolejności skłócenie wszystkich narodów w taki sposób, aby wybuchła "wojna wszystkich z
wszystkimi", co w praktyce ma oznaczać depopulację i redukcję ludzkości do maksymalnie 20%, jej aktualnej liczby.
Wywołanie przy tym wojen o charakterze religijno-światopoglądowym, tak aby uczestnictwo w III wojnie światowej ("wojnie wszystkich z
wszystkimi"), mialo charakter totalny, a przy tym, w skutkach nieodwracalny...
Te skutki mają się sprowadzić do szeregu katastrof, z których ludzkość bez pomocy ze strony Grupy Centrum, nie będzie w stanie się
wydobyć, co sprawi, iż bez oporu "przyjmie rozwiązania zaproponowane przez ten "zalążek rządu światowego".
Wśród wymienionych katastrof mają być: totalny chaos finnasowo-gospodarczy; chaos emigracyjny, oraz wzajemna nienawiść ludzi na tle
religijnym i światopoglądowym.
Obecnie mamy do czynienia z wypełnianiem się powyższego scenariusza spiskowego, niezależnie od tego, czy wierzymy w istnienie tego
spisku, czy sobie z niego kpimy...
Rola naszego, polskiego Narodu w tym wszystkim, wydaje się dla wielu wręcz kluczową, ale niezależnie od naszych, najszczerszych
i patriotycznych pragnień, należy sobie wreszcie uświadomić, iż opisane powyżej symptomy działającego Spisku Grupy Centrum, mają swoje
potwierdzenie również w zapowiedziach Pisma Świętego...
Innymi słowy: zostało to proroczo zapowiedziane, że świat znajdzie się pod władzą tzw. dziesięciu królów na czas bardzo krótki: "jakoby na
jedną godzinę",a następnie tych dziesięciu królów przekaże swoją władzę antychrystowi, będącego ziemską manifestacją władzy Lucyfera...
Istnieje jedynie szansa na stworzenie tzw. "enklaw normalności, enklaw wolności opartej na szacunku wobec Prawa Bożego oraz treści
Nauczania Jezusa Chrystusa i jeśli do stworzenia takich enklaw dążyć będziemy, to nasze działania mogą zostać pobłogosławione, a tym samym
odniosą sukces...
Pokładanie przez Polaków nadziei na przywództwie np. Donalda Trumpa uważam za bardzo ryzykowne z jednego, bardzo zasadniczego
powodu:
My nie mamy pewności, czy Donald Trump, nie jest czasami (lub będzie jako Prezydent) de facto, pod wpływem Grupy Centrum???
Takie pytanie jest tym bardziej uzasadnione, ze Grupa Centrum ma swoich agentów dosłownie w każdym, większym przedsiewzięciu,
realizowanym na obecnej scenie polityczno-społecznej świata.
Jedynym, pozytywnym następstwem tzw. "wyboru mniejszego zła" jest (i zawsze było!), przedłużenie nam czasu do chwili, gdy Grupa Centrum,
jako ekspozytura Lucyfera na Ziemię, ostatecznie zrealizuje swój Plan poddania ludzkości władzy tzw. Architekta - czyli Szatana...
Najtragiczniejsze jest to, że niezależnie od szczerych chęci takiego, czy innego polityka, są oni jedynie narzędziami w rękach Lucyfera, nawet
wówczas (a może raczej, przede wszystkim wówczas!!!), gdy gorąco pragną, "żeby było, jak na prawdę oraz zgodnie z Prawdą"...
Jest dla mnie oczywiste, że np. "wybór Hilarzycy", to zgoda na tą "wojnę wszystkich z wszystkimi" w jak najbliższym terminie...
z drugiej strony powątpiewam, aby "wybór Donalda Trumpa" oznaczał demontaż NWO, oraz odebranie wpływu, jaki na los ludzkości wywiera
Grupa Centrum.
Co więc robić?
Niezależnie od tego, co będzie się wokół nas działo, należy organizować się oddolnie i poza wpływem lucyferiańskiego Systemu, tak aby,
gdy nadejdą trudne chwile, mieć możliwość samoobrony przed atakiem światowego rządu.
Stworzenie enklaw wolności, to jedyna dla nas droga, oraz oczekiwanie na Przyjście Królestwa Bożego, bo ono ma przyjść na ziemię (zgodnie
ze słowami modlitwy, jakiej Nauczył nas Jezus Chrystus "Przyjdź Królestwo Twoje" - gdzie tu mowa, że to my, mamy się tam wybierać?! )
Hierachia religijna wszelkiej maści, już od dawna uczestniczy w Spisku Grupy Centrum, więc szukanie pod jej nadzorem ochrony, to dobrowolne
poddanie się samemu Lucyferowi.
Ktoś mógłby stwierdzić, że wystarczy "usunąć partycypantów Grupy Centrum" i zagrożenie zostałoby zażegnane...
problem w tym, że tak na prawdę, to nikt nie zna ich tożsamości, oraz miejsca pobytu.
Mylą się ci, którzy sądzą, że tacy osobnicy, jak np. Sorros, Rotshild, czy Rockefeler, należą właśnie do wspomnianej Grupy Centrum...
wymienieni powyżej, to jedynie wykonawcy poleceń rządu światowego, wykonawcy którzy moga być zastapieni w każdej chwili przez nową,
uprzednio przygotowaną marionetkę...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1103 odsłony
Komentarze
Dlatego też
30 Września, 2016 - 20:23
pod zamieszczonymi na B'n'R rozważaniami Krzysztofjawa (zamieścił je również na tutejszym portalu) dodałam komentarz o najistotniejszym wyborze dla Polski i Polaków czyli uznaniu Chrystusa Pana Królem Polski.
Jest to konieczność chwili. Jeśli chcemy przeżyć - jako Państwo, jako Naród!
Pozdrawiam.
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska