Polska jako holenderska kolonia futerkowa…

Obrazek użytkownika M.PYTON
Blog

Cztery lata temu rząd Holandii (obecnie Niderlandów) podjął decyzję o likwidacji biznesu futerkowego. Rząd dał holenderskim farmerom aż 8 lat na zwinięcie biznesu… W tym samym czasie w niedalekiej Polsce zaczęły powstawać nowe fermy norek i lisów, zwiększył się także eksport skór tych zwierząt ...głównie do Holandii.

Dla lekko kumatego ekonomisty stało się jasne, że Holendrzy zamiast likwidować biznes futerkowy – zaczęli go przenosić do Polski. Jest więc prawdopodobne, że za 4 lata cała futerkowa branża Niderlandów przeniosła by się do Polski, skoro do Polski przeniósł się już z Holandii największy na świecie hodowca zwierząt futerkowych…

Równocześnie stało się coś niepokojącego. Ceny za skórki norek zaczęły drastycznie spadać. Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie informował, że "w sezonie 2018/2019 ceny norek były poniżej kosztów produkcji" (sic!). Jeszcze w 2015 roku polscy hodowcy eksportowali 9 322 781 skór norek, a średnia cena skóry wynosiła 158,34 zł za sztukę. W całym 2019 roku hodowcy sprzedali już 7 043 726 skór norek, ale ich ceny spadły do 95,96 zł za sztukę !

Dziś, gdy Parlament RP zadecydował o likwidacji ferm norek i lisów, nagle jak spod ziemi wyrośli obrońcy branży futerkowej: "Cynizm czy głupota" - pytała w komentarzu o nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt moja red. Krystyna Naszkowska z Gazety Wyborczej. Jej zdaniem niszczy się dobrze prosperujący biznes – czyli w istocie typowy przekręt funkcjonujący poniżej kosztów!

Jeszcze dalej – ku wielkiemu zaskoczeniu posunął się red. Rafał Ziemkiewicz stwierdzając, że „Piątka dla zwierząt” to osobiste szaleństwo Jarosława Kaczyńskiego! Wg. Ziemkiewicza…."Piątka dla zwierząt" oznacza nadzwyczajne uprawnienia dla ekologów, miliardowe straty dla rolnictwa wskutek zaniechania uboju rytualnego oraz zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Jeszcze bardziej zaskakuje w ataku Ziemkiewicza na prezesa Kaczyńskiego i na PIS (choć za ustawą głosowała także PO i Lewica) argument strachu. A więc ten sam argument, jaki zastosowali Balcerowicz i Rzońca przewidując kataklizm gospodarczy po wprowadzeniu przez PIS 500+ dla dzieci!

Ziemkiewicz maluje więc obraz Apokalipsy, gdyż wraz z zakazem hodowli zwierząt futerkowych jakoby upadną hodowle drobiu i bydła! A to już jest groźny obłęd, albo... wielka kasa od ofiar „Piątki dla zwierząt”. A więc także od odbiorców mięsa koszernego, którego to mięsa – poza Żydami i Arabami - Polacy nie jedzą! Czyżby Polska miała obowiązek żywić Żydów i Arabów, zaopatrując ich w mięso rytualne?

Warto wrócić do aspektów ekonomicznych, którymi także zaczął żonglować polonista Ziemkiewicz. Zachłystywanie się Ziemkiewicza rzeką dolarów za skórki z norek i lisów i za mięso koszerne i halal do Izraela, Turcji i Egiptu jako żywo przypomina propagandę komunistyczną z czasów dynamicznego eksportu statków do ZSRR. Wraz ze wzrostem eksportu statków do ZSRR Polska stawała się coraz bardziej biedna, gdyż do tego eksportu dopłacała! Upadek polskiego przemysłu stoczniowego ma swoje źródło właśnie w eksporcie statków do Rosji sowieckiej...

Nie inaczej jest z branżą futrzarską. Z raportu Zachodniego Ośrodka Badań Społecznych i Ekonomicznych wynika, że branża hodowli zwierząt futerkowych odpowiada za 0,08 proc. PKB, 0,16 proc. polskiego eksportu, a jej udział w finansach publicznych (podatkach i składkach) wynosi 0,014 proc. W odniesieniu do rynku pracy stanowi 0,03-0,06 proc. Polskie fermy futrzarskie dają bowiem nie więcej niż 4 tys. miejsc pracy i to głównie dla pracowników z Ukrainy! Jeśli dodam, że średni podatek CIT odprowadzany przez hodowcę norek lub lisów wynosi 1.6% to okaże się, że branża futrzarska należy do najbardziej dotowanych przez Polskie Państwo! Paradoksem jest, że zwrot VAT w tej branży jest większy od zapłaconych podatków!

Reasumując: Ta branża to patologia i tylko dziwić się można, że taki „niezłomny” red. Rafał Ziemkiewicz „pośliznął się” na futrze. Ziemkiewicz mówiąc, że nie chce być już kojarzony z PIS-em, dobrowolnie dał się skojarzyć z LIS-em… Czy Ziemkiewicz obsunie się do poziomu Lisa Tomasza – czas pokaże…

Brak głosów