Państwo z dykty: Tygrys z tektury, Pajac i nagi Król na ołtarzu…

Obrazek użytkownika M.PYTON
Blog

„To skandaliczne zachowanie, wobec którego zostaną wyciągnięte zdecydowane konsekwencje” – zapowiedział szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Kosiniakowi, znanemu społeczeństwu jako Tygrys, chodziło o nagranie awanturującego się ppłk Piotra Szymańskiego, konsultanta Wojskowej Służby Zdrowia w dziedzinie neurologii.

Nagranie to nie zostało jednak ujawnione w opanowanej przez bojówki Tuska neo-TVP - oczywiście w ramach najwyższych standardów neo-TVP! Te standardy zostały odczytane przez red. Czyża w komunikacie neo-TVP z okazji zawieszenia red. Przemysława Babiarza: "Wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie – to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie" .

Zgodnie z tymi „najwyższymi standardami” państwa Tuska - także Żandarmeria Wojskowa poinformowała, że podjęła działania w sprawie zdarzenia w jednej z warszawskich restauracji, w którym uczestniczył ppłk Piotr Szymański. Zawiadomiła, że skontaktowano się ze wszystkimi trzema osobami, poszkodowanymi zachowaniem ppłk. Szymańskiego (chodzi o red. Żaklinę Skowrońską z Telewizji wPolsce, red. Samuela Pereirę i red. Piotra Dziemiańczuka) i poinformowała ich o przysługującej im możliwości złożenia ustnej bądź pisemnej skargi.

Mimo zapewnień Żandarmerii Wojskowej, że skontaktowano się ze wszystkimi poszkodowanymi haniebnym atakiem ppłk. Piotra Szymańskiego - red. Piotr Dziemiańczuk zaprzeczył tej wersji wydarzeń: „Nikt do mnie nie dzwonił, nikt się ze mną nie kontaktował w tej sprawie” - powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl. dodając: „Mam nawet taką prośbę, żeby już do mnie nie dzwonili, jeśli do mnie dotychczas nie zadzwonili, bo widzę, że nie ma sensu z nimi rozmawiać, gdyż podają w komunikatach nieprawdziwe informacje”.

I słusznie! Oczekiwanie, że w państwie z dykty Żandarmeria Wojskowa cokolwiek zrobi w sprawie haniebnego ataku ppłk. Piotra Szymańskiego, lub też w sprawie żołnierzy, wulgarnie wyzwanych i oplutych przez bandę zdziczałych feministek - jest bez sensu!  W tej ostatniej sprawie MON – ustami Czarka Tomczyka, nadzorującego papierowego Tygrysa - ogłosił nawet oficjalne oświadczenie informując, że „W nocy z 13 na 14 lipca 2024 roku żołnierze pełniący służbę na granicy zostali zaatakowani przez grupę około 20 osób. Doszło m. in. do naruszenia nietykalności cielesnej żołnierzy poprzez naplucie na mundur oraz wykonywanie obraźliwych gestów i kierowanie wulgarnych haseł. O zdarzeniu natychmiast poinformowano Straż Graniczną, Żandarmerię Wojskową i Policję, która prowadzi czynności wyjaśniające. W tej chwili wszystko jest wyjaśniane przez służby. Do tej pory przesłuchano 17 osób”.

Wkrótce okazało się, że jedynymi – siedemnastoma przesłuchanymi osobami byli…opluci i wyzwani przez lewactwo żołnierze!

Cóż więc znaczą słowa przybyłego do Białowieży Pajaca, że „wulgarny atak na pełniących służbę żołnierzy jest odrażający i zasługuje na potępienie” ? Te słowa znaczą dokładnie tyle samo, ile znaczyły jego żarciki w TVN! Szkoda tylko, że Pajac nie spłakał się w Białowieży, jak przysłowiowy bóbr.... 

Bo państwo z dykty, które przez osiem miesięcy udało się Tuskowi zbudować, to rządy tępych marionetek, spacyfikowanego Sejmu, zdziczałego lewactwa, wystraszonych sędziów i prokuratorów oraz robiących w gacie redaktorków – przerażonych wizją „zawieszenia” z powodu naruszenia zasad „wzajemnego zrozumienia, tolerancji i pojednania”. Czyli świat dokładnie taki sam, jak w czasach komuny, opisanych przez Johna Lennona w piosence „Imagine”, która stała się „hymnem” Olimpiady 2024 w Paryżu... 

Przemysław Babiarz, który ośmielił się stwierdzić, że "Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety" – odkrył największą tajemnicę dzisiejszego, postępowego świata, czyli totalitarnego komunizmu w barwach tęczowych. To tłusta – lesbijska Franca, parodiująca Jezusa Chrystusa i nagi Dionizos – król neo-komunistycznej Europy - leżący na ołtarzu kolejnego „postępu”…

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)