DRZEWO OJCZYZNY ZROŚNIE SIĘ PO BURZY...

Obrazek użytkownika Lwow47
Kraj

 

kto Bogu ufa to ten ocaleje

jeśli nie teraz to w dniu zmartwychwstania

kto Bogu ufa to ten silny wiarą

znajdzie zwycięstwo w godzinie czuwania

 

nasza wędrówka poprzez padół płaczu

jest naszą drogą nadziei i wiary

i nie ma we mnie lęku i rozpaczy

że nas wołają bezduszne zegary

 

kto Bogu ufa to ten ocaleje

to On jest naszą bramą do zbawienia

prowadź nas Panie aż do progu nieba

poprzez cierpienie oraz sens istnienia

 

więc ufam Panie również że Ojczyzna

gdy wspólnym głosem o niebo uderzy

to będzie drogą dla nasze wolności

siłą…i wiarą… i mocą pacierzy

 

że Naród stanie znów przed Twoim tronem

drzewo Ojczyzny zrośnie się po burzy

będzie szumiało królewską koroną

by tysiąc lat następnych Twemu dziełu służyć

 

kto Bogu ufa to ten ocaleje

gdy świat się schyli do kolan szatana

to tylko Ci w przymierzu wierni Bogu

mogą zmartwychwstać w Jego świętych ranach…

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)

Komentarze

... które jest już dzisiaj obce, - szczególnie w Europie Zachodniej. Myślę, że przyjdzie w niej czas opamiętania. Szkoda tylko, że na zasadzie: "jak trwoga, to do Boga".

 

Serdeczności Kazimierzu ode mnie i Evy,

Janek 

P.S.
Mam nadzieję, że wkrótce zauważysz pozytywne skutki rehabilitacji. Ale do tego potrzeba cierpliwości, obowiązkowości i... upartości - oczywiście tej w pozytywnym jej słowa znaczeniu.

Vote up!
6
Vote down!
0

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1511896

Dziękuję za informację o stanie naszej świadomosci.Jestem sceptyczny.Ale o świadomość trzeba walczyć do końca.Wroga mamy wewnątrz i niewielu zdaje sobie z tego sprawę.Niech Bóg ma nas w swojej opiece,bo na inną nie mamy co liczyć.Serdecznie pozsrawiam.Kazimierz

Vote up!
8
Vote down!
0
#1511920

Pozdrawiam Was z zimowej Kubalonki.Zmagania rehabilitacyjne rozpocznę pewnie w nadchodzącym tygodniu.Będę pamiętał o radach.Jestem teraz bliżej Boga niż poloityki,ale choroba polska na pewno mi nie minie,bo to choroba, z której nie chcę się wyleczyć.Pozdrawiam Was serdecznie,życząc zdrowia i pogodnej duchowo niedzieli.Kazimierz

Vote up!
10
Vote down!
0
#1511919

Witam serdecznie. Rozni tacy, ktorzy nam przyszlosc na ucho szepcza powiadaja, ze kraj nasz ma wazna role w tej zgnilej Europie do spelnienia. Ma bowiem ta Europe ponownie zblizyc do Boga. Sklaniam sie uwierzyc w taka przyszlosc. W naszym kraju Pan nasz zasiadl ponad tysiac lat temu na polskim tronie i swoimi swietymi szatami ochrania Orzelka Bielika.

pozdrawiam serdecznie

Szczesc Boze

Krzysztof

Vote up!
3
Vote down!
0

chris

#1512003

Pięknie, jak zwykle i dające nadzieję.

 

Życzę szybkiego powrotu do pelni sil fizycznych, bo te duchowe nie zmalały.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1512011

Napisał mi się wczoraj wiersz, któremu dałem tytuł "Jak drzewo". Inspiracją było zdjęcie dziwnego drzewa które zobaczyłem kilka dni wcześniej na Facebooku. Chyba wiem nawet gdzie to drzewo rośnie tutaj w New Britain CT, w stanie, gdzie mieszkam. Nie będę pisał o moim wierszu, ale dopiero teraz, dzisiaj Panie Kazimierzu przeczytałem Pana wiersz tutaj. Spróbuję też dzisiaj przepisać mój wiersz i powiesić go na blogu. Te dziwności to jakby jedna, może ta sama nuta, którą "zadźwięczały" nasze wiersze w ostatnich słowach......

A może to podobne "doświadczenia". Też mi się zdarzyło ostatnio chorować. Trzy pierwsze tygodnie Marca nie jadłem nic. Zero. Piłem tylko wodę. Dopadła mnie dziwna infekcja. Rozmawiałem z człowiekiem, który tutaj u mnie na wsi prowadzi sklepik Green Market, taką jakby alternatywną aptekę, gdzie wszystko jest naturalne. Tam z nim rozmawiałem na temat moich problemów i podejrzenia skąd to się pojawiło u mnie. I obaj doszliśmy do wniosku, że to mogło być spowodowane - chemotrails..... żyję już parę lat na tym łez padołku, ale coś podobnego miałem pierwszy raz w życiu, no i to co widziały moje oczy i co pewnie w siebie wchłonąłem oddychając, było tym początkiem. Przeżyłem. Chyba tylko dzięki temu, że Ręka Boska mnie Chroniła.  Panie Kazimierzu, teraz w czasie rekonwalescencji może dobrze byłoby, gdyby skontaktował się Pan z pewnym Polakiem z Kalifornii. Nazwisko Lekarza Jan Lubecki. Pan mówi po polsku, no i  ma wyjątkową wiedzę. 40 lat praktyki medycznej i wyjątkowe ma medyczne osiągnięcia. Trochę dotyka tego tematu Pan Jerzy Zięba, autor książki  "Ukryte terapie" w rozmowie Nr 15 na YouTube: 

https://youtu.be/7eaFjjZgXQA

  Ja wybieram się tam do Doktora Lubeckiego do Kalifornii, choć nie wiem jeszcze kiedy to nastąpi. Gdybym wiedział o nim 13 lat temu, to pewnie moja Ewa żyłaby dziś w dobrym zdrowiu. No i życzę Panu Wszystkiego Najlepszego i tego zdrowia, bez którego przecież nie dałoby się nic napisać, i nie dałoby się żyć. 

....Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie... Pisał kiedyś Wielki Jan Kochanowski...

Ale chyba NAJWAŻNIEJSZY Jest TEN co nad nami. I w Jego Ręku wszystko jest. Chyba z 5 albo 6 razy podczas tej mojej choroby i podczas jazdy samochodem doświadczyłem na sobie TEJ NIEZWYKŁEJ MOCY......

Dzięki CI PANIE.

Pozdrawia Wielkiego POETĘ

malutki wierszokleta 

Vote up!
3
Vote down!
0
#1512052