Ratujmy polski węgiel!
Totalne załamanie i zniechęcenie ogarnia nieliczne już grono ludzi przejmujących się losem Ojczyzny. Brak jakichkolwiek zmian pomimo bez mała 25 lat betonowania się układu i drwienia z nas w żywe oczy przez jego przedstawicieli nie pozostawia złudzeń. Jakiekolwiek demokratyczne przemiany w naszym kraju stały się mrzonką. Ogłupione przez media masy, ślepo podążają wyznaczanym im przez władze szlakiem, mając sobie za nic dobywające się nieśmiało z otchłani ich otumanienia głosy zdrowego rozsądku. Czy to z racji konformizmu czy ignorancji, większość naszych rodaków nie przejmuje się najwyraźniej rozgrywającą się na ich oczach tragedią własnego narodu.
Porażająca arogancja władz jest świadectwem przekształcenia się Polski w republikę kolesi. Pseudoelity nie kryją się już nawet z pogardą dla zwykłych ludzi. Zerwane ostatnio przez najzwyklejsze chamstwo oraz brak szacunku dla drugiej strony negocjacje z górnikami niech będą tego rażącym przykładem. Nazywanie kogokolwiek pajacem, mieści się być może w spektrum wypowiedzi dopuszczalnych w kręgach koalicji rządzącej, jednak u każdego kulturalnego człowieka wzbudzać musi odrazę. Oddelegowany do negocjacji z górnikami drugi garnitur, ewidentnie nieskalanych ciężką pracą przedstawicieli rządu, postanowił przywołać towarzystwo do porządku. To podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jakub Jaworowski nazwał związkowców pajacami i to przez jego zachowanie rozmowy zostały zerwane. Zachowanie tego dygnitarza jakoś szczególnie nie dziwi, gdy wziąć pod uwagę inne wypowiedzi rządzących. Nazywanie rolników frajerami czy górników pajacami nie przystoi osobom reprezentującym administrację państwową. Pasuje raczej do przedstawicieli sił okupacyjnych, co w świetle ich postępowania wydaje się nie być dalekim od prawdy. Niektórym wydawać się może, że pewne środowiska w naszym kraju reprezentują niesłusznie postawę roszczeniową. Ludziom, którym zdaje się, że górnictwo jest przeżytkiem lub reliktem czasów, które nigdy już nie wrócą i z którymi należy zerwać w drodze do nowoczesności należy przypomnieć kilka faktów.
Bogactwo, jakim są nasze zasoby węgla jest dziś deprecjonowane, a polska polityka w tym względzie nie kieruje się naszym interesem narodowym. Obce ośrodki decyzyjne, czyniąc z węgla zło i zagrożenie dla środowiska, naraziły nasz kraj na straty i gospodarczą klęskę. Wypasione przez kilkaset lat zatruwania powietrza gospodarki Zachodniej Europy, z dnia na dzień doszły do wniosku o szkodliwości swego dotychczasowego postępowania. Stawiając ni z tego ni z owego na odnawialne źródła energii, w znacznym stopniu ograniczyły szanse na progres krajom nadal rozwijającym się, dla których paliwa kopalne są głównym elementem napędzającym ich przemysł. Biednych krajów, nowo wstępujących do Unii Europejskiej, nie stać na gwałtowne wprowadzanie, nierentownych i mało efektywnych, proekologicznych rozwiązań, za co płacić muszą wysokie kary. Wydumane zagrożenie stwarzane przez domniemaną, nadmierną emisję CO2, stawia Polskę w niekorzystnym świetle i zmusza nas do wydatków, mających dopomóc nam w dostosowaniu się do wyśrubowanych wymagań rozmaitych konwencji klimatycznych. Najwięksi truciciele lekceważą to jednak, a kraje najsilniej promujące tego rodzaju rozwiązania, są zarazem krajami będącymi naszą naturalną konkurencją, dla której swoboda w wyborze źródeł energetycznego wsparcia naszej gospodarki stanowi realne zagrożenie. Przesiąknięte lewacką ideologią, zaszczepioną im przez sowiecką agenturę lat 70-tych elity zachodnioeuropejskie, za nic mają realną siłę naszego kontynentu w gospodarczym starciu z krajami Azji czy Ameryki. Przejmują się jednak wyraźnie możliwością rozwoju państw pokroju Polski, które zgodnie z założeniami leżącymi u podwalin eurokołchozu, powinny służyć za rezerwuar taniej siły roboczej i rynek zbytu dla niemieckich firm. Polska pod obecnymi rządami zmierza do stanu, w którym pozbawiona możliwości korzystania z własnych zasobów oraz prowadzenia niezależnej polityki, stanie się unijnym pacjentem, podtrzymywanym przy życiu przez respirator pozornych zachodnich inwestycji, bez których nie będzie w stanie samodzielnie funkcjonować.
W świetle tego wszystkiego nietrudno zrozumieć, dlaczego sprawy w naszej nieszczęsnej Ojczyźnie przybrały taki, a nie inny obrót. Wyniszczane i usilnie kompromitowane w oczach bezrozumnej gawiedzi górnictwo znalazło się na skraju upadku. Polskie zasoby węgla kamiennego należą do największych na świecie. Jest to wielkie bogactwo i szansa na tanią energię i dynamicznie rozwijający się przemysł. Liga Obrony Suwerenności jako jedno z nielicznych ugrupowań dostrzega szanse z tego płynące oraz zagrożenia, jakie niesie traktowanie tych kwestii po macoszemu. W oświadczeniu w sprawie przyszłości polskiego górnictwa z czerwca ubiegłego roku poruszaliśmy już te zagadnienia oraz niezmiennie walczymy z negowaniem wartości naszych zasobów.
Niestety, jak widać wszelkie protesty, czy to środowisk górniczych, czy też wspierających je organizacji traktowane są przez władze niepoważnie. Jeśli nie dojdzie w Polsce do radykalnej zmiany sposobu myślenia o węglu, nic nie da się zrobić. Należy przerzucić środek ciężkości z myślenia w kategoriach kosmopolityczno-ekologicznych na spojrzenie pod kątem narodowo- strategicznym. Bez tego przyszłość naszej Ojczyzny jawi się w ciemnych barwach.
Jarosław Gryń
Autor jest członkiem władz naczelnych Ligi Obrony Suwerenności.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 8696 odsłon
Komentarze
Konsekwentnie.....
13 Stycznia, 2015 - 00:38
jest realizowany, powstały po I W.Ś. plan do powrotu status guo sprzed wojny. Obojętne w jaki sposób, ale ustalenia co do odmowy prawa do samostanowienia dla Narodów Europy Środkowej jest realizowany nie tylko przez Rosję! Jak inaczej można nazwać zabór bmr Ukrainie, skoro wszelkie gwarancje dla niej okazały się papierkiem niewartym funta kłaków!!! Patrząc perspektywicznie owa broń mogła stać się argumentem przetargowym dla Narodów wchodzących i tworzących Rzeczpospolitą.Owe około 110 milionów zawsze stanowiło barierę przeciwko rosyjskiemu imperializmowi.W zasadzie, nie wiem czy ktokolwiek zauważył, że w chwili obecnej Żadna z sił politycznych nie mówi o taktycznym, maksymalnym zbliżeniu z Ukrainą. Jeżeli ktoś zaczyna o tym mówić, natychmiast spotyka się z falą protestów indukowanych m.in. n.p. przez Ks. Isakowicza-Zaleskiego. Prawdę mówiąc pamięć o tych tragicznych latach i postępkach nie powinna nigdy umrzeć(!!!!!), ale jeżeli już mamy pamiętać, to pamiętajmy także jak była traktowana przez Lachów ukraińska szlachta na jej własnej ziemi(!!!!), skąd wzięły się powstania Chmielnickiego.... Nie bez znaczenia była kasa na wojnę z Rzeczpospolitą z Moskwy, ale gdyby nie trafiły na poddatny grunt, nigdy ich by nie było!!! Jeremi Wiśniowiecki traktował Ukrainę jak swoją, ale gdy przyszło jej bronić to ,historycznie patrząc, NIC nie zrobił w tym kierunku,, by pozostała przy macierzy!!! Podobnie zresztą postępowali inni polscy magnaci, m.in. n.p. Zamojscy, którzy podpisali lojalkę wobec Moskwy, by ratować SWOJE dobra. Na dobrą sprawę,czy to podoba się czy nie, historia Rzeczpospolitej naznaczona jest zdradami w imię prywaty od Potopu szwedzkiego. Nieliczni Patrioci byli uważani za co najmniej upośledzonych, mówiący prawdę za ,co najmniej ,defetystów....Ten styl postępowania funkcjonuje nadal i ci, którzy mają zielone pojęcie o historii wypinają się, mówiąc oględnie, na odezwy do patriotyzmu. Na przestrzeni setek lat polska i nie tylko, ziemia, jest usłana mogiłami Patriotów, natomiast, dziwnym trafem nie ma przy nich przywódców narodu,przy czym nieprawdą jest, oczywiście, ich absolutny brak, ale to były jednostki!!! Tak pięknie gloryfikowana II RP, a w zasadzie jej włodarze wystawili swój własny Naród na strzał NIE anulując jego zadłużeń wobec państwa już nie istniejącego!!!! Można tak bez końca, bo czego by się nie dotknąć, postępowanie elit jest naznaczone, na każdym kroku dobrem wszystkich na około, z WYJĄTKIEM własnego Narodu!!!!
Jakie to elity?
13 Stycznia, 2015 - 06:53
To jest banda, judasze, zdrajcy (wsrod nich pospolici przestepcy to lagodne baranki) najohydniejszego POkroju zboki i cyniczni klamcy.
@Salata
13 Stycznia, 2015 - 07:17
A ty kim jesteś? Dwa dni temu nazwałeś naród polski mianem "narodu debili"...
@Thomas555
13 Stycznia, 2015 - 07:16
Jeremi Wiśniowiecki był Rusinem, nie Polakiem, wielki ukraiński bohater narodowy, który wiedział co dla Ukrainy jest najlepsze. Proszę nie pisać też o "ukraińskiej szlachcie", bo takowa nie istniała (po za nieistotnymi wyjątkami), byli Kozacy, którzy do dzisiaj żyją w Rosji, na Ukrainie ich nie ma, Chmielnicki, paradoksalnie dzisiaj, jak każdy zboczony rzeźnik Polaków, jest wysławiany na Ukrainie jako "ojciec założyciel", a on tą Ukrainę przecież oddał Moskwie. Sama ówczesna Ukraina była pojęciem wyłącznie geograficznym, coś takiego jak "naród" tam nie istniało, to był tygiel narodowościowy z przewagą tubylczych Rusinów, powstanie zaś Chmielnickiego miało charakter społeczny, rewolucyjny, nie zaś narodowo wyzwoleńczy, bo nie było narodu do "wyzwalania", ot Kozacy chcieli być równi statusem szlachcie polskiej, poszli do Rosji z uśmiechem by stać się niewolnikami carów, byli bandą skretyniałych zdrajców. Pozdrawiam
FRASZKA na pajaca i.....pustaka
13 Stycznia, 2015 - 11:40
Opiniuje testy regulacyjne oraz oceny skutków regulacji, sporządzane do projektów aktów normatywnych. Podlegają mu Departamentem Analiz Strategicznych oraz Departament Programowania i Oceny Skutków Regulacji.
Ekonomista, absolwent Szkoły Głównej Handlowej oraz Polsko-Niemieckiego Forum Akademickiego, w ramach którego studiował finanse na Uniwersytecie Jana Gutenberga w Moguncji. Ukończył również historię na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego.
Korespondent makroekonomiczny Agencji Reutera w Warszawie (2006-2011), ekonomista Banku BPH (2011), a od 2012 roku Radca początkowo w Biurze Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów, a później w Departamencie Analiz Strategicznych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Uczestnik programu Chartered Financial Analyst (CFA).
FRASZKA na pajaca i ....pustaka
czyni podobnie.
dno gostka:
koparowy pustak !
POwinni go tam zlinczować za tę odzywkę
Bracia Górnicy:
Ten z foto
13 Stycznia, 2015 - 16:59
wyglada jak nowojorski pucybut..Po prostu geba bez wyrazu,taki pospolity słoik zlemingowany.
Jeszcze zaświeci słoneczko
właaaadze...
13 Stycznia, 2015 - 08:23
Ta ekipa wszystkich traktuje niepoważnie i okłamuje bez przerwy bo czuje się pewna - ma me(n)dialny, setki kupionych "autorytetów" i "Ekspertów" no i ..telewizor. Wyłaczmy telewizory i wróćmy do realnego świata - a wtedy pokażę się ,że to tylko buce , złodziejaszki i ignoranci po prostu - PO-szuści...
Yagon 12
FRASZKA na spoko
13 Stycznia, 2015 - 12:27
Już niedługo minie 5 lat,
jak nie patrzę w tv szklane oko.
Bez POszustów jest mój świat.
Nie oglądam, i jest ?
spoko !
Dlaczego nikt nie mówi o możliwości przetwórstwa węgla ?
13 Stycznia, 2015 - 19:48
Skoro węgiel tani to nic tylko benzynę produkować. Syntetyczną. 300 litrów z tony węgla. Czy ktoś tu potrafi liczyć ?
DOBRZE pamiętam
13 Stycznia, 2015 - 21:09
sprzed bardzo wielu lat info
GŁOŚNE
na temat:
- benzyny syntetycznej pozyskiwanej z węgla.
Zdaje sie, że już nawet były gdzieś na Śląsku wytypowane i technologicznie przygotowane zakłady jakieś, czy rafineria,
( czy nie Trzebinia Siersza ? )
która miała to robić.
I CICHO SZA !!!
Pewnie s.......ńska władza ludowa ciemniaków, taka ich mać !
doszła do wniosku,
( dostała prikaz )
że
nie lzja !!!
jak ze stoczniami później i z wszystkim innym.
powinni wisieć
POszuści
zamiast liści !
wszyscy !!
Albo pod ścianę i kulą
w s....ński
łeb !!!
Wiele firm produkuje paliwa z węgla. Firm, nie państw.
13 Stycznia, 2015 - 21:01
I im się opłaca. Sztandarowym przykładem jest firma Sasol. Robią około 4 mln ton paliw syntetycznych rocznie. Firma. A państwo ? Które jest właścicielem złóż ? I ma tego na setki lat.
Że niby co ? Że elektrownie jądrowe ? Ten kto to Polsce i Polakom proponuje powinien zostać pozbawiony obywatelstwa Polski i skazany na banicję co najmniej. Normalnie, zwłaszcza jak jest urzędnikiem państwowym, to powinien zostać rozstrzelany albo powieszony.
i rozstrzelany i powieszony !!!
13 Stycznia, 2015 - 21:31
a
bandyci Niemcy w czasie wojny używali tylko syntetycznej benzyny do napędzania swoich śmiercionośnych maszyn.
no jeszcze mieli maszyny na holzgaz ( ? ) pozyskiwany z drewna.
Wjeżdżała ciężarówka do lasu, rębał kierowca - i
bandyci - Niemcy,
drzewa, cięli na kawałki, do "pieca" .....i
wio !
"koniki"
wio !
zaprowadzać niemiecki ład
tysiącletniej rzeszy nadludzi
głupka adolfka.
A dziś Polacy winowaci za wszelkie zło
niemieckich zbrodniarzy
i mają odszkodowania płacić, jak zapowiedział następny głupek, niejaki Grzegorz S.
POszkodowanym,
starszym braciom w wierze....