Łódź złoczyńców

Jakakolwiek próba gloryfikacji zbrodniarzy niemieckich wywołałaby natychmiast - zresztą jak najbardziej słuszny - protest światowych środowisk żydowskich. Dlatego nawet gdyby film Ida był arcydziełem, a nie zwyczajnym barachłem, to jego wymowa gloryfikująca (czy próbująca tylko wybielić) jedną z najbardziej odrażających żydobolszewickich zbrodniarek, jaką jest Fajga Mindla Danielak vel Helena Wolińska, czyni to filmidło jawnie antypolskim. I jako takie,  powinno być ścigane z mocy prawa, a nie stawiane na piedestale przez tych choćby, którzy winni strzec jako strażnicy polskiej konstytucji zapisu o zakazie promowania dwóch największych totalitaryzmów XX wieku.

Nie ma większej ofiary od tej, gdy ktoś oddaje życie swoje za przyjaciół swoich. Dlatego niech będzie wieczna Część i Chwała Niezłomnym Bohaterom! A równocześnie trzeba ku przestrodze tego i przyszłych pokoleń  przypominać o haniebnych zbrodniach, doprawdy gorszych niż dzikie bestie ludojadów, takich choćby jak "obdarowana" ostatnio Oskarem za swoje "wielkie zasługi" Fajga Mindla Danielak vel Helena Wolińska. Dlatego wieczna hańba takim krwiożerczym bestiom!   

I tak też trzeba czynić: modlić się do nieskończenie miłosiernego Boga o Miłosierdzie dla dusz Niezłomnych Żołnierzy i prosić zarazem Sędziego żywych i umarłych o sprawiedliwe osądzenie zbrodniarzy.

Serdecznie pozdrawiam

Ten krótki wiersz napisałem ponad trzy lata temu pod wpływem znacznie wcześniejszego przeżycia duchowego, o którym nie chciałbym jednak tutaj mówić, a które ma bezpośredni związek z zawartą w nim treścią. Wiersz ten jest raczej próbą ostrzeżenia niż wyrokiem potępienia wydanym na kogokolwiek, gdyż ostateczny sąd, jak to słusznie napisał Kriss66, chrześcijanin winien pozostawić Chrystusowi. Naszym zaś podstawowym obowiązkiem jest głoszenie prawdy.