Broń Boże...
Broń Boże...
W skrojonych dobrze
jedwabnych rękawiczkach
tylko możliwie najdalej
od polskiego piekiełka
Broń Boże sobie splamić
śnieżnobiałe sumienie
jakimś dobrym słowem
o Matce swojej
o Polsce
Wyrzut
Z biciem serca matki
posłyszałeś w łonie
dźwięki ojczystej mowy
i w swe nozdrza wciągnąłeś
tchnienie polskiej duszy!
Za ile więc czerwieńców
sprzedałeś swą miłość do matki
do języka i ojczystej duszy?
Zresztą czy ten wyrzut
światowy poeto cię ruszy?!
Pierwszy wiersz dedykuję świętoszkom,
drugi zaś "światowym twórcom".
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2013 odsłon