gdzie jest wachowski...bo generał wiadomo gdzie... w piachu
Jak widać, sytuacja zmienia się z godziny na godzinę gdyż brylujący za oceanem kukuniek, nasz narodowy skarb zwny bolkiem wysyła co rusz za przeproszeniem pierdy yntelektualne które mają go wybielić w oczach współczesnych i potomności... w całym tym cyrku jakies dziwne milczenie panuje w temacie miecia wachowskiego, wielbiciela żużlu... jakaś dziwna cisza w temacie...kim był, co robił i jaka była jego rzeczywista rola w historii...zwłaszcza w historii prezydentury kukuńka.
jedną z pierwszych prób zdemaskowania wachowskiego podjęli Kaczyńscy, publikujac zdjęcie wachowskiego w drużynie sbeckich piłkarzy rozgrywajacych jakiś mecz między sobą... zrobiło się troche hałasu, komentarzy i potem cisza...
Wachowski zdaje się był sbekiem zaś kukuniek był pod kuratelą wojskówki jak wszystkie znaki na to wskazują...czyżby wachowski był rękojmią równowagi wpływów pomiędzy wsiokami a ubekami ? Moim zdaniem tego nie można wykluczyć... świadczyć o tym mogą w/w za przeproszeniem pierdy informacyjne... widocznie gra szła o gruba kasę skoro dochodziło do takich hmmmm... nieporozumień. Ale wszystko zostało jak wiadomo w jednej komuszej rodzinie, gdzie sumienie zastąpiono strachem, władzą, majątkiem i wpływami...
Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że kukuniek zwany bolkiem został wydany na stracenie...zresztą na miejscu komuchów też bym tak zrobił, gdyz ten człowiek jest niebezpieczny dla swoich mocodawców... bo najprawdopodobniej uwierzył w swoją rolę w historii prl-u... podczas gdy był po prostu szmacianą lalką na patyku... ktoś ten kijek podpalił i ogień powoli zbliza się do... czterech liter... zaś sam bohater zamiast zejść z tego kijka idzie w zaparte nie rozumiejąc, ze za chwilę spłonie on, jego legenda i jego d***
Wracając do wachowskiego, najwyrazniej ktos nad nim rozpiął jakiś ochronny parasol... ze znaczniejszych speców, histryków czy dziennikarzy tak naprawdę nikt nie zapytał "Co z wachowskim ? " Skłonny jestem przyjąc zdanie Stanisława Michalkiewicza a propos przewerbowania się wachowskiego i bezpieczniackiego gangu z którego się wywodzi... czyli wielki sojusznik, USA znaczy się zrobiło z niego tzw. "naszego skurwensona" naszego w sensie USA...
No cóż, takie są realia życia i polityki... podejrzewam, że bolek co rusz dzwoni do miecia...a miecio jak to miecio... zmiótł bolka w niebyt politycznego istnienia historycznego... coby mógł dalej być jednym z tych bohaterskich sbeków którzy walczyli a raczej "walczyli" o Wolną Polskę...
Wachowski zdaje się był sbekiem zaś kukuniek był pod kuratelą wojskówki jak wszystkie znaki na to wskazują...czyżby wachowski był rękojmią równowagi wpływów pomiędzy wsiokami a ubekami ? Moim zdaniem tego nie można wykluczyć... świadczyć o tym mogą w/w za przeproszeniem pierdy informacyjne... widocznie gra szła o gruba kasę skoro dochodziło do takich hmmmm... nieporozumień. Ale wszystko zostało jak wiadomo w jednej komuszej rodzinie, gdzie sumienie zastąpiono strachem, władzą, majątkiem i wpływami...
Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że kukuniek zwany bolkiem został wydany na stracenie...zresztą na miejscu komuchów też bym tak zrobił, gdyz ten człowiek jest niebezpieczny dla swoich mocodawców... bo najprawdopodobniej uwierzył w swoją rolę w historii prl-u... podczas gdy był po prostu szmacianą lalką na patyku... ktoś ten kijek podpalił i ogień powoli zbliza się do... czterech liter... zaś sam bohater zamiast zejść z tego kijka idzie w zaparte nie rozumiejąc, ze za chwilę spłonie on, jego legenda i jego d***
Wracając do wachowskiego, najwyrazniej ktos nad nim rozpiął jakiś ochronny parasol... ze znaczniejszych speców, histryków czy dziennikarzy tak naprawdę nikt nie zapytał "Co z wachowskim ? " Skłonny jestem przyjąc zdanie Stanisława Michalkiewicza a propos przewerbowania się wachowskiego i bezpieczniackiego gangu z którego się wywodzi... czyli wielki sojusznik, USA znaczy się zrobiło z niego tzw. "naszego skurwensona" naszego w sensie USA...
No cóż, takie są realia życia i polityki... podejrzewam, że bolek co rusz dzwoni do miecia...a miecio jak to miecio... zmiótł bolka w niebyt politycznego istnienia historycznego... coby mógł dalej być jednym z tych bohaterskich sbeków którzy walczyli a raczej "walczyli" o Wolną Polskę...
Czy ktoś ma jakieś info co obecnie robi, gdzie przebywa w/w temat niniejszego postu... miecio znaczy się ? Będę wdzięczny za jakieś info...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5493 odsłony
Komentarze
Pewnie jest więcej, to po 30 sek. z sieci
21 Lutego, 2016 - 10:49
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/lech-walesa-w-wenezueli,620410.html
Miecio jest wszędzie
21 Lutego, 2016 - 13:13
tam, gdzie jest Włęsa. Nie odstępuje go ani o krok, pilnuje każdego ruchu, a pewnie też kazdej wypowiedzi. Myslę, że te wszystkie "złote myśli Wałęsy" sa autorstwa Miecia. Na kazdej relacji filmowej Miecio znajduje sie w kadrze razem z Wałęsą.
Anka1
Jak to gdzie jest Wachowski?
22 Lutego, 2016 - 06:14
Podobno na Florydzie, ze swoim kapciowym, Bolkiem!
Medardo
Crux Sacra Sit Mihi Lux, Non Draco Sit Mihi Dux Vade Retro Satana, Numquam Suade Mihi Vana Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas.
Gdzie jest Miecio?
22 Lutego, 2016 - 06:06
Miecio rzecz jasna bawi wspólnie z Bolkiem na wojażach:) Mało tego... Jest z nimi pani... Dukaczewska! Była żona tej czerwonej gnidy. Po co? Czyżby dyskretny "opiekun" z ramienia WSIoków...? Na dowód link: http://niezalezna.pl/76635-w-polsce-wszyscy-mowia-o-bolku-tymczasem-walesa-baluje-w-miami Dzieje się...
Pędrak
No jak to gdzie - w Majamy !
22 Lutego, 2016 - 09:41
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
To tylko t(ł)umaczka
22 Lutego, 2016 - 17:45
Pani Dukaczewska musi tam być, bo przeciez Bolek i Mniecio nie znajo angielskiego, a ona jak nic przypilnuje poprawności wypowiedzi w obie strony. I nie dziwota, że Kongres Polonii Amerykańskiej .rozmija się z Polonią, którą podobno reprezentuje.
parodystka.
parodystka
dzieki Szanownemu koleżeństwu za info
23 Lutego, 2016 - 09:41
rzeczywiście, mieciu jest przy bolku...zdaje sie, ze bezpieka nawyrazniej ma watpliwosci co do działań kukuńka naszego ukochanego... kukuniek jest cwany...no jakby nie patrzeć ta cwaność odziedziczył w prostej lini od cesarza rzymskiego Flaviusza Juliusza Walensa Augusta... pomyśleć, ze kiedy w czasach komuny usłyszałem o tym...to nie chciałem wierzyć, ze to prawda... a to prawda była... byłem tez na chrzście jego córki Marii Wiktorii... jakby nie patrzeć, mieszkałem całkiem niedaleko Zaspy swego czasu...
ciekawi czy kiedy nadejdzie czas aby kukuniek przeszedł do panteonu nieśmiertelnych ale takich pogrzebanych na alei zasłużonych to czy w/w miecio zada mu do herbatki czy pifffka kilka kropel eleksiru bohaterów im. seryjnego samobójcy...