Litania zaniechań
Że nie dziękuję za talenty
Nie miej mi za złe Panie
Zysk mym ołtarzem świętym
Nie miej mi za złe Panie
Że bez modlitwy dzień kończę
I że go bez niej zaczynam
Nie miej ...
Choć to jest moja wina
Mymi zasługi się chełpię
Nie miej...
Miast księdza mam terapeutę
Nie miej ...
Żem jest pracoholikiem
Pracuję świątek, piątek
Nie miej...
Choć to mych win początek
Konformizm jest mi wzorem
Nie miej...
Poprawność mym cenzorem
Nie miej...
Kiedy mnie krzywda boli
Nie umiem jej ofiarować
Nie miej...
Bo to jest moja choroba
Dryfuję zawsze z prądem
Nie miej mi za złe...
Stadnym szczycę poglądem
Nie miej mi za złe...
Interes jest mi cielcem
Jemu składam pokłony
nie miej...
Za życia cel zagubiony
Marnuję czas bezmyślnie
Nie miej...
Że na modlitwie przysnę
Nie miej...
Że ten katalog przewin
Wydłużam w nieskończoność
Nie miej...
Lecz weź mnie w swą obronę
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1716 odsłon