DOSTAWA
Ach, te magiczne fundusze z Krajowego Planu Odbudowy! Wyobraźcie sobie: miliardy euro lecą z Brukseli jak paczki z Allegro, a my, zwykli Polacy, czekamy z otwartymi ramionami. Ale nie, nie! Te pieniądze nie lądują byle gdzie – one mają GPS ustawiony na "właściwe adresy". I to jakie adresy!
Zaczyna się niewinnie: ciężarówka z unijnymi banknotami podjeżdża pod willę prominentnego polityka. "Dzień dobry, dostawa KPO! – woła kurier. – Czy to pan X, ten od 'uczciwych reform'?" Pan X kiwa głową, podpisuje i już planuje basen w ogrodzie. A obok? Kolejna dostawa do firmy kumpla ministra. "Proszę, tu jest dotacja na 'innowacyjne technologie'. Czyli na nowy jacht?"
Tymczasem pod moim blokiem? Cisza. Może mój adres jest "niewłaściwy", bo nie mam kuzyna w rządzie. Albo po prostu KPO ma alergię na zwykłych Kowalskich. Zamiast tego, fundusze trafiają do "elitnych" miejsc: stadiony dla pingwina, muzea dla much czy autostrady do nikąd. Bo czemu nie? W końcu to "odbudowa" – odbudowa kont bankowych wybranych!
Ale hej, nie smućcie się! Może następna transza KPO przyjdzie z dronem i wyląduje na waszym balkonie. 😂
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 187 odsłon
Komentarze
Następna transza KPO nie przyjdzie z dronem...
13 Sierpnia, 2025 - 18:19
To co było możliwe do zrabowania z KPO już zostało zrabowane przez przestępców i mafiozów z PO-PSL-Polska 2050 i lewackich degeneratów.
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Muzeum ziemniaka w nowej wersji
13 Sierpnia, 2025 - 18:26