Powinno się zebrać do kupy wszystkie pomysły dotyczące wyborów aby odpowiednio się do nich przygotować. Sama też swego czasu podałam parę w jakimś komentarzu.
Liczba głosów nieważnych w ostatnich wyborach oraz karty z głosami na J.Kaczyńskiego znalezione gdzieś przy drodze - to wszystko zmusza do zastanowienia.
UPS
Pomysł dobry, jednak musimy pamiętać,że karta do
głosowania jest bezosobowa. Konieczny byłby jakiś znacznik. Musi to być jednak coś co nie pozwoli uznać karty za nieważną i będzie ignorowane przez komisje wyborcze.Samo zrobienie zdjęcia karcie wyborczej bedzie miało charakter jedynie pamiątkowy. Na dzień dzisiejszy jedynym realnym sposobem przeciw działania fałszerstwom są mężowie zaufania posiadający umocowanie prawne, co jest niezwykle istotne.
Każde inne działanie może być odrzucane przez "rozgrzane sśdy", o komisjach wyborczych poszczególnych szczebli mawet nie wspominam.
Raczej proste! Czy zaglosujesz bez dowodu osobistego? Dowod osobisty w rogu i fotka... i po ptokach. Moze tak na wszelki wypadek jeszce mala karteczka z data i godzina o ktorej sie zrobilo zdjecie. Wiem, ze komorka to pokaze, ale na zdjeciu i cyfrowy zapis to dowod nie do zbicia!
Al egwarantuje, ze jezeli tak akcja bedzie milaa miejsce to wymysla jakiekolwiek prawo do zakazu uzytku komorek. Tak wiec nie powinno sie robic zdjec ja nie ktorzy sugerowali ostentacyjnie ale w kabinie po skresleniu.
PS.
A moze jednk FILMIK z widokiem na kogo sie glosuje i werbalne potwierdzenie: - glosuje na X czy tez wybralem Y...
>>>>>>>>>> Jeżeli Plan A nie powiódł się to i tak nam pozostaje kolejne 31 liter w alfabecie... <<<<<<<<<<
ale rzeczywiście, problem z późniejszą ew. identyfikacją. Może,jesli ktoś ma, nieczytelny podpis na karcie, tak by można było potem porównać z tym w dowodzie osobistym? Może data urodzin naszego dziecka? I jak się to ma formalnie do ważności oddanego głosu?
sposobem zapobiezenia falszerstwom wyborczym jest NIESPUSZANIE urny wyborczei nawat na pare sekund z oczu od jej komisyjnego zapieczetowania (musi byc PUSTA!) do otwarcia , liczenia glosow, zrobenia protokolow i pozniejszego porownania z tym co sie ukaze na stronie PKW! Nie zapominajmy , ze program wyborczy pisal PROKOM Krauzego.
Widywalem na filmach (nie w polskim lokalu wyborczym) jak przy urnie siedzi delikwent ktory odkrywa i zakrywa otwor w urnie.
Taka "loze" powinni zdobyc zaufani PIS-u. Przy okazji obserwowaliby kto co do urny wrzuca. Na lokal wyborczy , ze wzgledow zrozumialych musi przypadac min. dwoch obserwatorow!
Jak zniechęcić potencjalnego fałszerza z Komisji Wyborczej, który zamierza unieważnić Twój głos (przez dodanie krzyżyka przy dodatkowym nazwisku kandydata na karcie wyborczej).
Fotografowanie to dobry pomysł. Nie wiem tylko, czy data z godziną pojawia się na zdjęciach robionych dowolnym telefonem. Pomysł zdjęcia w kabinie jest godny poparcia: w takim przypadku można zrobić zdjęcie aparatem fotograficznym. Dodatkowe zabezpieczenie o charakterze odstraszającym potencjalnych fałszerzy, które ja stosuję, to używanie pisaka w kolorze fioletowym. Może być zielonym ale chyba nie użyłbym czerwonego. Również można posłużyć się ołówkiem kopiowym znalezionym gdzieś u dziadków w starych szpargałach.
Odsłuchaj relację JK w wywiadzie w RM o fakcie, który miał miejsce w Warszawie podczas wyborów samorządowych. Relacja ta sugeruje jeszcze inny sposób o innych możliwych akcjach. Link poniżej.
Zawinąć od dołu kartę na dwa ,trzy centymetry podpisać,na odwrotnej , tej zawiniętej stronie i wtedy zrobić zdjęcie,będzie widać i przód z krzyżykiem i podpis z odwrotnej strony .
Każdy pomysł na dopilnowanie wyborów jest dobry. Jednak nie bardzo rozumiem co chcecie osiągnąć fotografując kartę. Na karcie może być tylko krzyżyk i nic więcej. Jakieś znaczniki długopisem sprawią że głos będzie nie ważny.(prawdopodobnie tak wyeliminowano sporą część głosów na J. Kaczyńskiego. Wystarczyło zrobić kreskę na karcie.) Robienie zdjęcia z data czy godziną, z położonym dowodem nic przecież nie daje bo po wrzuceniu karty do urny karta staje się anonimowa. I nawet gdyby ją ktoś podmienił czy usuną to skąd będziecie wiedzieć że to wasza? Musieli by wszyscy wyborcy fotografować swoje karty i na podstawie tych fotografii dopiero policzyć głosy a to chyba nie możliwe. Można by jakoś specyficznie kartę składać, załamywać (origami) Wydaje mi się jednak że to nie będzie dobry pomysł na dopilnowanie wyborów.
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Aż dziwne, że w dwudziestym pierwszym wieku nie ma stu procentowej pewności głosowania. Myślę że jest to celowe, specjalnie przygotowane głosowanie na zwykłych kartach, żeby właśnie oszukiwać.
A niby dlaczego nie możemy podpisać swojej karty do głosowania
, np. na dole karty w wolnym miejscu . imię ,nazwisko ,podpis .
z tego co wiem ordynacja wyborcza mówi o karcie wyborczej " Nie wolno przekazywać jej innym osobom, w tym członkom komisji wyborczej. Podkreślić też należy, że karta, która zostanie pomazana lub pognieciona, jest ważna, o ile tylko w jednej z kratek widnieje znak "x".
I do tego jeszcze fotka .
może ktoś to sprawdzić ?
pozdrawiam .10.
Vote up!
1
Vote down!
0
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Mieszkam w takim miescjie gdzie te tlumany nawet nie dali rady policzyc ile falszywych glosow dodali do urny...
ale glowna manipulacja polegala w "wyborach" rezydenta na mozliwosc glosowania pare razy, najpierw w polsce i zagranica, pozniej zrobili jeszcze lepsza wersje, w swojej gminie i pare razy na "wakacjach"...
jakos nawet taki kiepski informatyk jak ja potrafi porownac dwie kolumny na kiepskim excel zeby sprawdzic czy nie ma dwa razy tego samego numeru narodowego...to mi sie wydaje ze to by nie bylo zadny problem to zrobic na skale polski i innych biur gdzie moga glosowac polacy...zeby madre lemingi nie glosowali dziesiatki razy na tumanskiego...
Komentarze
re-fotografujemy swoje karty wyborcze
2 Lutego, 2011 - 00:35
Super pomysł !
Powinno się zebrać do kupy wszystkie pomysły dotyczące wyborów aby odpowiednio się do nich przygotować. Sama też swego czasu podałam parę w jakimś komentarzu.
Liczba głosów nieważnych w ostatnich wyborach oraz karty z głosami na J.Kaczyńskiego znalezione gdzieś przy drodze - to wszystko zmusza do zastanowienia.
Pozdrowienia
Re: AKCJA - FOTOGRAFUJEMY SWOJE KARTY WYBORCZE
2 Lutego, 2011 - 01:25
Dobry pomysł. Skorzystam.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Potrzebny jakiś znacznik
2 Lutego, 2011 - 04:52
UPS
Pomysł dobry, jednak musimy pamiętać,że karta do
głosowania jest bezosobowa. Konieczny byłby jakiś znacznik. Musi to być jednak coś co nie pozwoli uznać karty za nieważną i będzie ignorowane przez komisje wyborcze.Samo zrobienie zdjęcia karcie wyborczej bedzie miało charakter jedynie pamiątkowy. Na dzień dzisiejszy jedynym realnym sposobem przeciw działania fałszerstwom są mężowie zaufania posiadający umocowanie prawne, co jest niezwykle istotne.
Każde inne działanie może być odrzucane przez "rozgrzane sśdy", o komisjach wyborczych poszczególnych szczebli mawet nie wspominam.
UPS
Znacznik?
2 Lutego, 2011 - 06:04
Raczej proste! Czy zaglosujesz bez dowodu osobistego? Dowod osobisty w rogu i fotka... i po ptokach. Moze tak na wszelki wypadek jeszce mala karteczka z data i godzina o ktorej sie zrobilo zdjecie. Wiem, ze komorka to pokaze, ale na zdjeciu i cyfrowy zapis to dowod nie do zbicia!
Al egwarantuje, ze jezeli tak akcja bedzie milaa miejsce to wymysla jakiekolwiek prawo do zakazu uzytku komorek. Tak wiec nie powinno sie robic zdjec ja nie ktorzy sugerowali ostentacyjnie ale w kabinie po skresleniu.
PS.
A moze jednk FILMIK z widokiem na kogo sie glosuje i werbalne potwierdzenie: - glosuje na X czy tez wybralem Y...
>>>>>>>>>> Jeżeli Plan A nie powiódł się to i tak nam pozostaje kolejne 31 liter w alfabecie... <<<<<<<<<<
świetny pomysł...
2 Lutego, 2011 - 05:55
ale rzeczywiście, problem z późniejszą ew. identyfikacją. Może,jesli ktoś ma, nieczytelny podpis na karcie, tak by można było potem porównać z tym w dowodzie osobistym? Może data urodzin naszego dziecka? I jak się to ma formalnie do ważności oddanego głosu?
Wydaje mi sie , ze jedynym
2 Lutego, 2011 - 06:28
sposobem zapobiezenia falszerstwom wyborczym jest NIESPUSZANIE urny wyborczei nawat na pare sekund z oczu od jej komisyjnego zapieczetowania (musi byc PUSTA!) do otwarcia , liczenia glosow, zrobenia protokolow i pozniejszego porownania z tym co sie ukaze na stronie PKW! Nie zapominajmy , ze program wyborczy pisal PROKOM Krauzego.
Widywalem na filmach (nie w polskim lokalu wyborczym) jak przy urnie siedzi delikwent ktory odkrywa i zakrywa otwor w urnie.
Taka "loze" powinni zdobyc zaufani PIS-u. Przy okazji obserwowaliby kto co do urny wrzuca. Na lokal wyborczy , ze wzgledow zrozumialych musi przypadac min. dwoch obserwatorow!
NA SEKUNDE NIE SPUSZCZAC Z OCZU URNY!
richo
richo
Jak zapobiec unieważnieniu Twojego głosu
2 Lutego, 2011 - 06:49
ALS
Jak zniechęcić potencjalnego fałszerza z Komisji Wyborczej, który zamierza unieważnić Twój głos (przez dodanie krzyżyka przy dodatkowym nazwisku kandydata na karcie wyborczej).
Fotografowanie to dobry pomysł. Nie wiem tylko, czy data z godziną pojawia się na zdjęciach robionych dowolnym telefonem. Pomysł zdjęcia w kabinie jest godny poparcia: w takim przypadku można zrobić zdjęcie aparatem fotograficznym. Dodatkowe zabezpieczenie o charakterze odstraszającym potencjalnych fałszerzy, które ja stosuję, to używanie pisaka w kolorze fioletowym. Może być zielonym ale chyba nie użyłbym czerwonego. Również można posłużyć się ołówkiem kopiowym znalezionym gdzieś u dziadków w starych szpargałach.
Odsłuchaj relację JK w wywiadzie w RM o fakcie, który miał miejsce w Warszawie podczas wyborów samorządowych. Relacja ta sugeruje jeszcze inny sposób o innych możliwych akcjach. Link poniżej.
http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=24608
Pozdrawiam,
ALS
<p>ALS</p>
Proste i nie do zakwestionowania
2 Lutego, 2011 - 10:00
nigdy dość przyzwoitości i honoru
Zawinąć od dołu kartę na dwa ,trzy centymetry podpisać,na odwrotnej , tej zawiniętej stronie i wtedy zrobić zdjęcie,będzie widać i przód z krzyżykiem i podpis z odwrotnej strony .
nigdy dość przyzwoitości i honoru
Każdy pomysł na
2 Lutego, 2011 - 10:00
Każdy pomysł na dopilnowanie wyborów jest dobry. Jednak nie bardzo rozumiem co chcecie osiągnąć fotografując kartę. Na karcie może być tylko krzyżyk i nic więcej. Jakieś znaczniki długopisem sprawią że głos będzie nie ważny.(prawdopodobnie tak wyeliminowano sporą część głosów na J. Kaczyńskiego. Wystarczyło zrobić kreskę na karcie.) Robienie zdjęcia z data czy godziną, z położonym dowodem nic przecież nie daje bo po wrzuceniu karty do urny karta staje się anonimowa. I nawet gdyby ją ktoś podmienił czy usuną to skąd będziecie wiedzieć że to wasza? Musieli by wszyscy wyborcy fotografować swoje karty i na podstawie tych fotografii dopiero policzyć głosy a to chyba nie możliwe. Można by jakoś specyficznie kartę składać, załamywać (origami) Wydaje mi się jednak że to nie będzie dobry pomysł na dopilnowanie wyborów.
-----------------------------------------------------------------------------
http://www.kapela.info/mp3.php?id=578
------------------------------------------------------------------------
http://www.kapela.info/mp3.php?id=578
Joszko
2 Lutego, 2011 - 11:05
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Aż dziwne, że w dwudziestym pierwszym wieku nie ma stu procentowej pewności głosowania. Myślę że jest to celowe, specjalnie przygotowane głosowanie na zwykłych kartach, żeby właśnie oszukiwać.
akcja bardzo ciekawa
2 Lutego, 2011 - 16:13
A niby dlaczego nie możemy podpisać swojej karty do głosowania
, np. na dole karty w wolnym miejscu . imię ,nazwisko ,podpis .
z tego co wiem ordynacja wyborcza mówi o karcie wyborczej " Nie wolno przekazywać jej innym osobom, w tym członkom komisji wyborczej. Podkreślić też należy, że karta, która zostanie pomazana lub pognieciona, jest ważna, o ile tylko w jednej z kratek widnieje znak "x".
I do tego jeszcze fotka .
może ktoś to sprawdzić ?
pozdrawiam .10.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
glowna manipulacja to wielokrotne glosowanie
3 Lutego, 2011 - 01:26
Mieszkam w takim miescjie gdzie te tlumany nawet nie dali rady policzyc ile falszywych glosow dodali do urny...
ale glowna manipulacja polegala w "wyborach" rezydenta na mozliwosc glosowania pare razy, najpierw w polsce i zagranica, pozniej zrobili jeszcze lepsza wersje, w swojej gminie i pare razy na "wakacjach"...
jakos nawet taki kiepski informatyk jak ja potrafi porownac dwie kolumny na kiepskim excel zeby sprawdzic czy nie ma dwa razy tego samego numeru narodowego...to mi sie wydaje ze to by nie bylo zadny problem to zrobic na skale polski i innych biur gdzie moga glosowac polacy...zeby madre lemingi nie glosowali dziesiatki razy na tumanskiego...