PO-paprańcy i wandale w splugawionej szopce noworocznej

Neumann i jego partyjni pobratymcy, muszą często mieć styczność z psychiatrą, bo ich język pełen jest psychiatrycznych terminologii: „paranoja, obsesja”, a zacięte twarze wskazują na niezrównoważony umysł bliski obłędu, co jest widoczne u coraz większej ilości polityków PO. Czyżby nadworny psychiatra premiery Kopacz- Bogdan Klich nie nadążał z dopalaczami i psychotropami?

Infantylne zachowania, po których następuje agresja wandali, a ostatnio dochodzi do agresji fizycznej wobec posłów PIS i obrzucania samochodów różnymi przedmiotami. Tu już nie tylko psychiatra powinien się nimi zająć, ale zdecydowanie powinny interweniować- policja i służby porządkowe

Okupują budynek Sejmu RP?

- należy wyłączyć prąd, ogrzewanie ustawić na bezpieczne minimum, żeby nie popękały rury od mrozu, zamknąć wszystkie drzwi od zewnątrz, żeby nie było możliwości wejścia nikogo od zewnątrz, a po wznowieniu 11 stycznia obrad sejmu i kontynuacji blokowania prac Sejmu, straż sejmowa powinna po kolei pousuwać awanturników i żadnego z nich nie wpuszczać na salę obrad.

Za każdy dzień usunięcia wandali z sali obrad, powinno być proporcjonalne umniejszenie uposażenia, plus każdorazowa kara za utrudnianie pracy innym posłom.

Natomiast za udokumentowane penetrowanie po cudzych rzeczach osobistych, sprawcy powinni być pozbawieni immunitetów, a przestępstwa należy zgłosić do prokuratury.