SEJM RP USTANOWIŁ 11 LIPCA DNIEM PAMIĘCI OFIAR LUDOBÓJSTWA NA WOŁYNIU

Obrazek użytkownika Aleszumm
Kraj

SEJM RP USTANOWIŁ 11 LIPCA DNIEM PAMIĘCI OFIAR LUDOBÓJSTWA NA WOŁYNIU

"WSPIERANIE UKRAINY NIE OZNACZA ZGODY NA GLORYFIKACJĘ MORDERCÓW"

 

Ofiary zbrodni popełnionych w latach 40. przez ukraińskich nacjonalistów nie zostały w sposób należyty upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane mianem ludobójstwa — takie m.in. stwierdzenie znajduje się w uchwale dotyczącej Rzezi Wołyńskiej, którą w piątek przyjął Sejm.

Za przyjęciem uchwały zagłosowało 432 posłów, 10 osób wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciw.

Sejm – na mocy uchwały – ustanawia 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Sejm oddaje w niej hołd „wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów”.

W wyniku popełnionego w latach 1943-1945 ludobójstwa zamordowanych zostało ponad sto tysięcy obywateli II Rzeczypospolitej, głównie chłopów. Ich dokładna liczba do dziś nie jest znana, a wielu z nich wciąż nie doczekało się godnego pochówku i upamiętnienia

—na m.in. takie sformułowanie zgodzili się posłowie.

Ofiary zbrodni popełnionych w latach 40. przez ukraińskich nacjonalistów do tej pory nie zostały w sposób należyty upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane - zgodnie z prawdą historyczną - mianem ludobójstwa — brzmi przyjęta przez posłów uchwała.

W uchwale jest też fragment dot. akcji odwetowych, których dokonywali Polacy.

Przypominając zbrodnie ukraińskich nacjonalistów nie można przemilczeć ani relatywizować polskich akcji odwetowych na ukraińskie wnioski, w wyniku których także ginęła ludność cywilna — brzmi fragment uchwały.

Sejm wzywa do ustalenia miejsc zbrodni i ich oznaczenia, zapewnienia godnego pochówku wszystkim odnalezionym ofiarom, oddanie należnej czci i szacunku niewinnie zamęczonym i pomordowanym, sporządzenie pełnych list ofiar. Sejm apeluje o „kontynuację dzieła pojednania i dialogu rozpoczętego przez przywódców politycznych i duchownych, wspieranie współpracy historyków, w tym rozszerzenie dostępu do archiwów państwowych, wzmocnienie współpracy władz Rzeczypospolitej i Ukrainy w najważniejszych dla przyszłości obu narodu sprawach — czytamy.

W uchwale Sejm wyrażą też „solidarność z Ukrainą walczącą z zewnętrzną agresją o zachowanie integralności terytorialnej”.

Poseł PiS Michał Dworczyk wyjaśnił, że uchwała ta jest niezwykle ważna i długo oczekiwana. Jak tłumaczył, po kilkudziesięciu latach zbrodnia ukraińskich nacjonalistów zostanie „nazwana po imieniu, czyli mianem ludobójstwa”.

Polityk dodał, że jednoznacznie określeni zostali sprawcy zbrodni i na takie stanowisko czekały rodziny i potomkowie ofiar rzezi wołyńskiej.

Michał Dworczyk podkreślił, że niezwykle istotne jest też to, że ta uchwała ustanawia 11 lipca Dniem Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA. To święto nie jest po to, aby „nosić zapiekłość w sercach”, ale aby pamiętać o ludziach, którzy wtedy zostali zamordowani.

Polacy na Kresach padli ofiarą zbrodni ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów. Wspieranie Ukrainy nie oznacza zgody na gloryfikację morderców —powiedział w Sejmie.

Jak podkreślił, jako sąsiedzi „mamy obowiązek mówić Ukraińcom, że może wyrosnąć między nami mur niezrozumienia”.

Uchwała wskazuje na ukraińskich nacjonalistów jako odpowiedzialnych za ludobójstwo. To nie naród ukraiński dopuszczał się zbrodni — zaznaczył.

11 lipca 1943 roku doszło do kulminacyjnej, zbrodniczej akcji oddziałów OUN-UPA, które spacyfikowały 99 polskich wsi mordując kilka tysięcy Polaków.

Według szacunków Instytutu Pamięci Narodowej, w latach 1943-1945 na Wołyniu, w Galicji Wschodniej i na Lubelszczyźnie zginęło około 100-tu tysięcy obywateli II Rzeczpospolitej. Po stronie ukraińskiej w wyniku akcji odwetowych i samoobrony życie straciło od 10 do 12 tys. osób.

 

Źródła:

 

]]>http://wpolityce.pl/historia/301748-sejm-ustanowil-11-lipca-narodowym-dniem-pamieci-ofiar-ludobojstwa-na-wolyniu-wspieranie-ukrainy-nie-oznacza-zgody-na-gloryfikacje-mordercow?strona=2]]>

 

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)

Komentarze

"WSPIERANIE UKRAINY NIE OZNACZA ZGODY NA GLORYFIKACJĘ MORDERCÓW" Bardzo dobrze powiedziane. Nie można chować głowy w piasek i milczeć nad tematami, które na niektórych są po prostu niewygodne.

Vote up!
8
Vote down!
0
#1516934

nawet w obecnej sytuacij na wspomaganie potomkow i samych banderowcow te bydlaki pluja nam w twarz stawiajac mordercom pomniki jak mozemy kajac sie przed tymi chachlami zdrajcami ktorzy przyklejali sie jak gówno do łodzi jak nie do niemcow to do ruskich tylko w tym celu aby nas mordowac robili to nie tylko na ukrainie, rozumial bym gdyby walczyli z nami jak rowny z rownym a oni jak najgorsze szmaty przyszli do ludzi w nocy i mordowali dzieci, kobiety,starcow w najokrotniejszy sposob i takich bohaterow oni maja! to bydlo nie jest warte aby ich wpomagac teraz my powinnismy majac na wzgledzie nasz narodowy interes dogadac sie z Putinem i odebrac to co nasze a zbrodniarzy ukarac a nie ich wspomagac!

Vote up!
7
Vote down!
-1

adolfnr2

#1516937

I o tym wielkim zwycięstwie miłości Kresowian do swojej ojczyzny, niech wiedzą wszyscy. Nie o zemstę lecz o pamięć wołają odiary! Niech cieszą się wszyscy, którzy ciężko pracowali przez tak wiele lat, by ten dzień dzisiejszy się w polskim parlamencie się spełnił i dokonał.

Vote up!
5
Vote down!
0

Sławomir Tomasz Roch

#1516969

Cieszą się Kresowianie, cieszą się rodziny kresowe bowiem na ten dzień czekaliśmy b. długo! Tak wiele przemodlono i tak wiele uczyniono, by ten dzień dzisiejszy się ziścił. Od dziś mamy oto pewność, że ojczyzna nasza w następnych pokoleniach z nadejściem 11 lipca, będzie składała hołd Tym wszystkim Męczennikom Wołynia i Kresów, którzy z miłości do ziemi ojczystej oddawali swoje życie. Wielkie dzięki Tobie Aleksandrze za Twoje osobiste świadectwo miłości Lwowa, Podola, Wołynia i Kresów, ojczystej kultury kresowej, rodzinnych korzeni lwowskiej rodziny inteligenckiej. Niech dobry Bóg wynagrodzi wszystkim, którzy wnieśli choćby najmniejszy wkład w to nasze wielkie święto kresowe! Szeczgólnie chciałbym wspomnieć: śp. Prof. Edwarda Prusa, śp. Józefa Turowskiego, śp. Władysława Siemaszko, śp. Prof. Włodzimierza Sławosza - Dębskiego, śp. Leona Karłowicza, śp. Teresę Radziszewską, śp. płk. Jana Niewińskiego, śp. Władysławę Główka, śp, Helenę Wójtowicz, a z żyjących: Prof. Władysława Filara, Jana i Danutę Skalskich, Andrzeja Łukawskiego, Pana Szarwiło, Edwarda Bienia, Kazimierę Kowalczyk, Włodzimierza Palucha, Adelę Roch i b. wielu innych, których nie sposób spamiętać

Vote up!
5
Vote down!
0

Sławomir Tomasz Roch

#1516970

http://niepoprawni.pl/blog/piotr-szelagowski/prawda-ponad-wszystko
jest jeszcze i taki problem...

I z innego mojego komentarza pod materiałem na niepoprawni.pl:

CYTAT: ...Warszawa, dnia 11 lipca 2016 r. Stanowisko Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich wobec przyjętej przez Senat Rzeczypospolitej Polskiej 7 lipca 2016 roku Uchwały w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej w latach 1939–1945... [...] nie została wsparta dotychczas odpowiednią ustawą sejmową.

Z ubolewaniem stwierdzamy, że Posłowie PiS z premedytacją uchylili się od przyjęcia we właściwym terminie aktów ustawodawczych potępiających banderowskie ludobójstwo. Na skutek różnego rodzaju manipulacji w sejmowej ,,zamrażarce” Marszałka Marka Kuchcińskiego od dawna zalegają dobrze przygotowane i szeroko konsultowane ze środowiskiem kresowym projekty ustaw przygotowane przez posłów Kukiz 15 i posłów niezależnych.

Stanowczo domagamy się, by Sejm Rzeczpospolitej Polskiej uchwalił ustawę (a nie uchwałę), która ustanawia 11 lipca „Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa Polaków na Kresach Wschodnich dokonanego w latach 1939–1947 przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i tzw. Ukraińską Powstańczą Armię”.

Żądamy także przyjęcia – w formie jednolitego aktu legislacyjnego lub formie aktów dodatkowych – ustaw, które nakładają sankcje karne na osoby, które dopuszczają się:

a/ negowania ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich; b/ heroizowania przywódców i członków nazistowskiej formacji SS „Galizien” oraz kolaborującej z hitlerowcami Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i tzw. Ukraińskiej Powstańczej Armii; c/ używania na terenie Rzeczypospolitej Polskiej – występującej w różnych stylizacjach – nazistowskiej symboliki, stosowanej przez działające na Ukrainie i w innych państwach ugrupowania neobanderowskie. Posłowie partii okrągłostołowych celowo uchylają się od przyjęcia tego rodzaju rozwiązań, gdyż stoją one w kolizji z narzucanym przez amerykańskojęzyczne lobby zbrojeniowe programem wikłania Polski w konflikt na Ukrainie. Domagamy się od Sejmu RP przyjęcia nie uchwały (stanowiącej akt woli, niemający większego znaczenia w prawie międzynarodowym), lecz ustawy, będącej aktem prawnym, na mocy którego zbrodnia ludobójstwa nie podlega przedawnieniu, a jej negowanie oraz heroizowanie jej sprawców traktowane jest jako przestępstwo.

Oświadczamy, że jeżeli Sejm nie przyjmie takiej ustawy, będziemy aż do skutku 11 dnia każdego miesiąca organizować pikiety pod siedzibami Posłów PiS, domagając się uwzględnienia naszych postulatów...."

Warto przemyśleć i uważnie przeczytać: cytaty z mojego blogu: http://bezprzesady.com/aktualnosci/list-w-sprawie-swieta-11-lipca-pzokik (link is external)

Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/moherj/list-otwarty-do-posla-michala-dworczyka

Vote up!
7
Vote down!
0
#1516974

że ci, co się cieszą nie wiedzą jaka jest różnica między ustawą i uchwałą. Albo lubią zadowalać się półśrodkami takimi jak np. wybory w połowie wolne. No cóż....w niewiedzy i głupocie żyje się w szczęściu i cnocie...Pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
0

Verita

#1516976

Uchwała to jak trafnie podkreślił Piotr Szelągowski:
- „Akt dobrej woli nie mający większego znaczenia
w prawie międzynarodowy”.

Ale to jeszcze nie wszystko szanowny Panie Piotrze!

Najbardziej bulwersującą poprawką, którą wprowadziła grupa
posłów opozycji jest fragment: „Przypominając zbrodnie
ukraińskich nacjonalistów nie można przemilczeć, ani
relatywizować polskich akcji odwetowych na ukraińskie
wioski, w wyniku których także ginęła ludność cywilna”.

Chodzi o wyrażenie „relatywizowanie” w stosunku do ofiar
odwetów. Jeśli już wspominać o odwetach, to należałoby
zmodyfikować zdanie i powinno pojawić się stwierdzenie,
że pomiędzy OUN-UPA, a polskim podziemiem - nie ma
znaku równości w żadnym wymiarze .

„Relatywizowanie” w odbiorze potocznym rozumie się
jako „umniejszanie”. Ten zabieg wykorzystuje się
po to, aby uczynić przeciwwagę dla zbrodni ludobójstwa.
Zakłada transakcję wiązaną. Wy wybaczycie nam, my
wybaczymy wam!. Takie „machniom”! O nic innego na
tym etapie nie chodziło ukraińskim nacjonalistom.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1517020