Święto białej flagi
Radosny dzień nam dziś nastał, 18 września trzeba będzie koniecznie upamiętnić, tyle jest smutnych rocznic we wrześniu, niech ta jedna będzie radosna. Cieszą się bowiem wszystkie homo sovieticusy. W całym naszym kraju radują się zieloni, różowi, tęczowi, postępowi i liberalni, a przede wszystkim czerwoni bo wyszło na ich, nie będzie silnego związania Polski sojuszem obronnym z USA.
Cieszą się wszyscy bojownicy o pokój ze starszego pokolenia pamiętającego jeszcze radosne Kongresy Pokoju, ale także młodzi pacyfiści, ekolodzy, alterglobaliści, aktywiści dawnego towarzystwa przyjaźni polsko-radzieckiej, użyteczni idioci oraz zwyczajni idioci bez żadnych przymiotników. Radość jest spontaniczna, nie udawana, nie ma tam cienia egzaltacji, tak szczerze mogą się cieszyć naprawdę szczęśliwi ludzie.
Wspaniała wiadomość, będziemy mniej bezpieczni, z mniejszym znaczeniem w polityce międzynarodowej, a przede wszystkim zwiążemy sie bliżej z naszymi sojusznikami europejskimi. Ze słynącymi z waleczności Francją, Włochami Hiszpanią. Nareszcie nasi sąsiedzi Niemcy i Rosja przestaną nas traktować podejrzliwie, jako amerykańskiego konia trojańskiego, nareszcie znowu będziemy dla nich swoi, będzie można z nami konie kraść, a przede wszystkim będzie można z nami wszystko załatwić. Amerykańska obecność w Polsce, która była nie do zniesienia dla każdego szczerego demokraty w Rosji i dla każdego Polaka miłującego pokój, przestała nam wreszcie ciążyć.
Cieszy się nasz wspaniały rząd z premierem na czele, któremu można wiele zarzucić, ale każdą najbardziej nawet oczywistą klęskę Polaków potrafi przedstawić jako sukces. Wynegocjowanie tarczy było sukcesem - zaniechanie budowy tarczy nie jest porażką, a może być jeszcze większym sukcesem; Patrioty były świetne i niezbędne – rakiety SM3 też są świetne i niezbędne; amerykańska baza w Polsce była gwarancją – brak bazy jest jeszcze lepszą gwarancją.
Cieszmy sie państwo, sprawy posuwają się do przodu, można już kwestionować ludobójstwo w Katyniu, można już nawet zacząć dyskutować, czy to Stalin miał na myśli, wydając rozkaz , a może to jest sfałszowany podpis ? Będzie można już w razie potrzeby wezwać na pomoc naród rosyjski, który na szczęście zachował tę wspaniałą gotowość do bratniej pomocy, którą tak chętnie niósł w czasach sowieckich i na którą patrioci w każdym kraju na świecie zawsze mogli liczyć.
Cieszmy się, dzięki rezygnacji Amerykanów Rosja nadal ma potencjalny obszar do zagospodarowania i gdy otrząśnie się na dobre z tych wszystkich nieszczęść, co spadły na nią od czasu rozwiązania Związku Sowieckiego, to będzie miała wolną rękę. Znowu wszystko będzie możliwe! Ten dzień, 18 września, w którym powróciła wiara w przyjaźń, w pokój, w braterstwo narodów, trzeba uczcić osobnym świętem. Niech to będzie święto białej flagi.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 919 odsłon
Komentarze
Re: Święto białej flagi
18 Września, 2009 - 10:33
"Cieszmy się, dzięki rezygnacji Amerykanów Rosja nadal ma potencjalny obszar do zagospodarowania i gdy otrząśnie się na dobre z tych wszystkich nieszczęść, co spadły na nią od czasu rozwiązania Związku Sowieckiego, to będzie miała wolną rękę. Znowu wszystko będzie możliwe!"
Jasne, wreszcie Rosja nie będzie się czuć upokarzana między państwami - to podobno najgorsze co mogło być. Dumny naród rosyjski otrzyma jakieś zadośćuczynienie.
kles
18 Września, 2009 - 13:13
A wielki naród polski nie potrzebuje tarczy. A potem przychodzą ruscy...
seaman
seaman
Re: kles
18 Września, 2009 - 14:15
Prosto zadośćuczynieniem za lata upokorzeń będzie odzyskana bliska zagranica ;-)
Gdzieś zauważyłem, że Rosja nie rozmieści rakiet na polskiej granicy - i znowu sukces, wręcz PO-bieda, ekipy premiera.
BTW. albo zwiększyli zasięg rakiet taktycznych albo łżą - w końcu ileż to kosztuje i komu szkodzi - media wraz z EKIPĄ uspokoją wszelki powstały, w razie wykrycia fałszu, zamęt.
PO-WAŻNA EKIPA dla sąsiadów.
kles
18 Września, 2009 - 16:38
"albo łżą - w końcu ileż to kosztuje i komu szkodzi "
A ileż to roboty o obiecać, że nie będzie rakiet, którymi grożono, że będą. To jak z tymi Niderlandami Zagłoby...
Pozdrawiam
seaman
seaman
@seaman
18 Września, 2009 - 18:59
"obiecać, że nie będzie rakiet, którymi grożono, że będą."
a i tak mogły być albo nie być (z dyktury ;-)
seaman,My się go boimy, PO cichutku chodzimy, bo jak się...
18 Września, 2009 - 10:49
Widocznie POtomek wehrmachtowca ma już w POdświadomości zakodowany strach.
Front wschodni, stalingrad...
On już spłodzony został z genetycznym strachem przez Ruskiem!
pzdr
antysalon
antysalon
18 Września, 2009 - 13:14
Najbardziej to on się boi, żeby mu kto stołka spod tyłka nie wyszarpał, dlatego jest taki zgodny z każdą swołoczą
Pozdrawiam
seaman
seaman