Nazwać rzeczy po imieniu - mali ludzie, podły czas

Polska to za mało dla Stefana Niesiołowskiego, żeby zapomnieć o osobistych resentymentach i bieżących animozjach politycznych. Wyznaczenie nienawistnika do negocjacji tekstu uchwały w sprawie 17 września 1939 świadczy dobitnie, że dla Platformy potrzeba narodowej i godnej pamięci o pomordowanych rodakach również nie jest wystarczającym powodem, żeby zrezygnować na chwilę z parlamentarnej przepychanki.

Wicemarszałek Sejmu, który w tak doniosłej kwestii nie pamięta własnych poglądów sprzed dwóch lat i zaprzecza sam sobie, powinien zostać w trybie natychmiastowym usunięty ze stanowiska bez względu na przeszłe zasługi, gdyż po prostu szkodzi państwu. Pomijając osobistą zapiekłą złość, która kompromituje każdego, na marszałku ciąży obowiązek reprezentacji państwa i wtedy głupota przestaje być sprawą prywatną.
Traf chciał, że wicemarszałkowi w miałkości dorównuje marszałek Komorowski, który sprawę doprowadził do kompletnego absurdu, proponując zamiast zbrodni ludobójstwa frazę "charakter ludobójstwa". Ze swoim własnym charakterem Komorowski powinien zajmować się czymś budzącym znacznie mniej skomplikowanym niż polityka na szczeblu państwa. Może powinien sprzedawać węgiel, ponoć robota łatwa, bo są tylko dwa gatunki ?

Donald Tusk, bez którego permisji przecież nie byłoby całej awantury, najwyraźniej dołączył do europejskiego partii uległości wobec Rosji. I to jest uległość nawet nie wobec żądań, to jest uległość wobec oczekiwań - to jest gorliwe spełnianie oczekiwań satrapy. Co zrobią i do czego są gotowi ci ludzie, gdy Putin zacznie stawiać konkretne żądania ?
Jedno jest pewne, politycy w rodzaju Tuska, Sarkozy`ego, Berlusconiego nie są spadkobiercami walecznego Churchilla, zdecydowanie widać po nich styl, formę i treść Daladiera i Chamberlain`a. Wszystko, co robi w tej sprawie Platforma tym bardziej zakrawa na kpinę z Polaków, gdy adwersarz, czyli putinowska Rosja wyżywa się wręcz w orgii kłamstwa i fałszerstw na ten temat.

Jaki może być powód zakłamywania przez Platformę rzeczywistości – konia z rzędem temu, kto potrafi racjonalnie wyjaśnić. Może być, że jednocześnie spełnionych zostało kilka warunków, co fatalnie wpłynęło na całokształt obecnej sytuacji. W jednakowym czasie ludzie bez ducha i bez serca, politycy formatu kieszonkowego rządzą Europą i Polską, gdy na czele Rosji stoi najbardziej dynamiczna i niebezpieczna grupa od upadku komunizmu. Wszystko wskazuje, że wykorzystają ten czas.