Uniewinniona niemoralność i sędzia moralista
To chyba Fiodor Dostojewski gdzieś napisał, że nie spotkał jeszcze żadnego moralisty, któremu źle by się powodziło. Jest więc bardzo prawdopodobne, że świetnie się wiedzie również sędziemu, który dzisiaj wydał wyrok uniewinniający na byłą posłankę Platformy Obywatelskiej. Uwolnił ją od odpowiedzialności karnej za przyjęcie łapówki w kwocie – bagatela – 100000 złotych. Być może i dla sędziego ta suma to bagatela, gdyż inaczej trudno wytłumaczyć kuriozalne orzeczenie.
Sąd orzekł bowiem, że posłanka – owszem, przyjęła łapówkę – ale odpowiada tylko moralnie. Uzasadnił to faktem, że techniki operacyjne były stosowane nielegalnie. Oznacza to ni mniej ni więcej, że sędzia nie osądził czynu oskarżonej, lecz rzekome błędy CBA, a tym samym można powiedzieć, że uniewinnił złodzieja z powodu wad śledztwa. Przestępstwo zatem zostało jakby odsunięte na bok z pola widzenia wymiaru sprawiedliwości, a osądzono niejako metody, a właściwie intencje śledczych.
Jest to tak niesprawiedliwe, że aż po prostu głupie. Dla każdego powinna być zrozumiała obawa sądu, że dowody mogą być sfałszowane, podrzucone, sfingowane lub zebrane przy użyciu przemocy. Jednak tu nie zachodziła taka sytuacja w najmniejszym nawet stopniu, gdyż był jasny, niezaprzeczalny i twardy dowód przestępstwa. Zatem uniewinnienie przestępcy z powodu metod prowadzenia śledztwa, które w osądzie sędziego nie powinny być stosowane, oznacza faktyczne osądzenie intencji CBA – z premedytacją stosowali takie metody, żeby za wszelką cenę usidlić biedną Sawicką.
Jakim prawem sędzia osądza ludzkie, skryte przecież intencje i w jaki sposób może je zakwalifikować po stronie dobra lub zła, to wie tylko on, albo i nie wie, bo to wygląda na kolejną hucpę polskiego sądownictwa. Przypomnę, że niedawno analogiczna sytuacja była w przypadku korupcji w Sądzie Najwyższym, gdy w podobnie kuriozalny sposób odrzucono oczywiste i twarde dowody zebrane przez CBA, jako „fruits from poisoned tree”, której to amerykańskiej zasady w ogóle nie ma w naszym prawie. Było to więc równie krętackie jak wyrok w sprawie Sawickiej i równie grubymi nićmi szyta obrona interesów establishmentu.
Bo pamiętajmy, że sędzia sądu apelacyjnego oraz posłanka to jest establishment najczystszej wody. A gdy uniewinnia się z udowodnionego zarzutu korupcji osobę, której skazanie kompromituje partię rządzącą, to mamy do czynienia z oczywistą ustawką obu umawiających się władz – wykonawczej i sądowniczej. Trudno to inaczej wytłumaczyć, zwłaszcza, że ostatnio mogliśmy posłuchać takiej ustawki na żywo w wykonaniu prezesa sądu okręgowego przy okazji afery Amber Gold.
Natomiast już całkiem ordynarną nieprawdą jest stwierdzenie sędziego Pawła Rysińskiego, że „demokratyczne państwo prawa wyklucza testowanie obywateli przy użyciu podstępnych metod”. To oczywiście niemaskowane kłamstwo, chyba, że sędzia uznaje, iż Stany Zjednoczone nie są demokratycznym państwem prawa. Owszem, są i w Polsce środowiska, które tak uważają i być może sędzia do nich należy, wtedy przepraszam bardzo, biorę kapelusz i wychodzę. To nie jest towarzystwo dla mnie.
Ale chociaż sam nie jestem prawnikiem, to tyle wiem, że Amerykanie w walce z trudno wykrywalnymi przestępstwami, jak handel narkotykami, handel bronią, czy właśnie łapownictwo, powszechnie stosują „podstępne metody”, jak raczył je określić sędzia Rysiński. Czyli prowokację policyjną, zakup kontrolowany i tym podobne. A polegają owe metody na zachęcaniu przez policję(tak!) do popełnienia przestępstwa osób, które podejrzewa się o taki zamiar. Zaś warunkiem wydania wyroku uniewinniającego w takim przypadku(prowokacji policyjnej) jest stawianie przez potencjalnego przestępcę oporu wobec składanej mu propozycji. A Sawicka wręcz domagała się łapówki.
W Stanach Zjednoczonych, jak najbardziej demokratycznym państwie prawa, Sawicka już by dawno siedziała w pudle. Bo kto kradnie to jest złodziejem, a złodziejstwo jest karalne. No, ale w kraju, gdzie sędzia zgrywa się na moralistę musi być dokładnie odwrotnie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1157 odsłon
Komentarze
Autor zapominasz ze sarozne demokracje jest demokracja USA
26 Kwietnia, 2013 - 21:33
jest Platformerskomatolska i Putinowska Wszytkie te demokracje sa niezaleznymi od slowa demokracja.
USA
26 Kwietnia, 2013 - 22:18
- najbardziej demokratyczne pastwo prawa?????
Poczytaj sobie o sprawie O.J.Simpsona , facet zamordował dwie osoby i nie został skazany bo miał sprytnego adwokata.
Kazek
Kazek
na miejscu Brunona K
26 Kwietnia, 2013 - 22:32
Ten wyrok dla Sawickiej to wyjście na wolność dla Brunona K. Sędzią powinien być Paweł Rysiński bo formułę „demokratyczne państwo prawa wyklucza testowanie obywateli przy użyciu podstępnych metod” ma już opanowaną. Obrońcy Brunona K. już dzisiaj powinni się domagać jego zwolnienia z aresztu a mecenas Jacek Dubois już dawno powinien wpłacić 300 tys. zł kaucji.
Wymiar sprawiedliwości do lustracji,
27 Kwietnia, 2013 - 00:31
a raczej jego reprezentanci, których wyroki kompromitują prawo i poczucie sprawiedliwości społecznej.To wielce niebezpieczne i demoralizujące, kiedy prawo staje się przedmiotem politycznych przepychanek, rozgrywek dla osiągnięcia doraźnych, krótkowzrocznych celów. Jakiż trzeba mieć tupet i pogardę dla obywateli polskich, aby im taką " sprawiedliwość " ferować! Arogancja władzy, w każdym wymiarze: ustawodawczym, sądowniczym i wykonawczym, osiąga zenit! Ciekawe, jak długo jeszcze takie praktyki władzy będziemy tolerować i prowadzić " nocne rodaków rozmowy " na temat ich niegodziwości?
mika54
A taką sprawę znają?
27 Kwietnia, 2013 - 04:32
http://prawo.uni.wroc.pl/pliki/10112
bo jak nie znają to niech się zapoznają i jak w necie poszukają to znajdą inne.