I cóż Pan na to, Panie doktorze Migalski?
Jeszcze dwa miesiące temu z wielką pewnością siebie objaśniał nam Pan, dlaczego Palikot jest już poza grą, a PJN w grze. Pogrzebał go Pan definitywnie z wyżyn swojej politologicznej wiedzy.
„Palikot i jego partia skończyły marnie – chyba możemy się z tym zgodzić(...)Już prawie wszyscy komentatorzy uznają, że jego próba stworzenia ugrupowania, które przekroczyłoby próg wyborczy, zakończyła się klęską. Jeszcze do niedawna mówiono o PJN i Ruchu Palikota jako o potencjalnych przyszłych partiach parlamentarnych, ale dziś już tylko nam daje się szansę i uważa, że możemy przekroczyć próg wyborczy. Potwierdzają to kolejne badania – my zazwyczaj mamy w nich 3 do 7%, a partia Palikota wciąż tylko 1%”.
Natknąłem się dziś na najnowsze badania TNS OBOP - „poniżej progu są ugrupowania Ruch Poparcia Janusza Palikota(2 proc.) i PJN Joanny Kluzik – Rostkowskiej(zaledwie 1 proc.)”. Czyli Palikot nadal pod kreską, ale PJN jeszcze poniżej Palikota – ciekawe, czy ktoś jeszcze daje szanse PJN. Czy Pan nadal uważa, że 1 procent poparcia to definitywna klęska? A skoro Palikot jest poza grą, a Pan jest jeszcze niżej, to gdzie Pan właściwie jesteś?
Jeszcze miesiąc temu z niezachwianą pewnością siebie tłumaczył nam Pan, dlaczego krytykuje i będzie krytykował Jarosława Kaczyńskiego: - „...przynosi mi to polityczne zyski w elektoracie PO. Krytyka lidera PiS umacnia w tej grupie wyborczej poczucie, że warto na nas zagłosować, bo jesteśmy w ocenie Kaczyńskiego podobni(...)przynosi mi to polityczne zyski w elektoracie PiS. Krytyka lidera PiS umacnia w tej grupie poczucie, że warto na nas głosować, bo podzielamy podobne wartości i ideały, ale nie zgadzamy się na „odjazd” Prezesa, jego język fobie i poetykę”.
Dzisiaj pańskie polityczne zyski to 1% (słownie: jeden procent poparcia). Jakie poczucie umacnia w Panu fakt, że po paru miesiącach ataków na Jarosława Kaczyńskiego wyszarpał Pan z obu docelowych elektoratów ten jeden procent? Czy nie ma Pan bolesnego poczucia, że w przypadku pańskich kalkulacji polityczno-socjologicznych teoria rozminęła się drastycznie z praktyką? Tyle zaangażowanej i niekłamanej podłości wobec byłego politycznego dobrodzieja, a wszystko zdało się na ten marny procencik? Nie da się ukryć, że jako polityczny wampir się Pan nie sprawdził: tyle w Panu demona, co trucizny w zapałce.
Kiedy parę dni temu liderka PJN z wielkim hukiem wyrzuciła z ugrupowania Adama Bielana, zachłysnął się Pan nieprzytomnie jej twardością. „Pokazała siłę, geminację i zdecydowanie w działaniu. Nie zadrżała jej ręka przed podjęciem tej trudnej decyzji. W drodze do bycia Iron Lady już udowodniła, że jest co najmniej Lady Makbet”.
Tymczasem od tamtej chwili trwa w mediach pyskówka pomiędzy waszą pretendentką do miana Lady Makbet a wylanym spin doktorem. Zupełnie jak w maglu, a Pan nam obiecywał coś z Szekspira. Na początku było podejrzenie o potajemne knucie z PiS, teraz zarzuca się spin doktorowi, że wyniósł jakieś kody, on się odgryza, że miał prawo, publika kpi, że ukradł też program. Czy w tym kontekście nie uważa Pan, że Kluzik-Rostkowskiej daleko do szekspirowskiego ducha oryginału? Że jednak jej bliżej do miana Iron Lady Dla Ubogich? Przecież Kaczyński, którego Pan przeciwstawia tej waszej prowincjonalnej Lady Makbet, zabił Bielana jednym ciosem i nie potrzebował poprawiać ani się tłumaczyć.
Z godną podziwu pewnością siebie pisał Pan dwa miesiące temu o przyczynach porażki Palikota. „Błazen może skutecznie ośmieszać króla, ale nie może być królem. Po prostu – ludzie czują, że to jest błazen i nie potrafi kierować królestwem. Palikot był skuteczny jako młotek Tuska, ale jako samodzielny gracz okazał się żałosny i ludzie to wyczuli”.
Czy nie ma Pan dzisiaj wrażenia, że pisał to o sobie? Bo ja mam takie poczucie, że ludzie Pana wyczuli. Trzymając się już analogii szekspirowskich – ludzie wyczuli Panie Migalski, że Pan jesteś Hamlet ze wsi Głucha Dolna. I na dodatek w stringach.
http://migal.salon24.pl/270569,o-tym-dlaczego-palikot-jest-poza-gra-a-pjn-w-grze
http://www.polskatimes.pl/aktualnosci/383378,sondaz-20-punktow-proc-przewagi-po-nad-pis-palikot-
http://migal.salon24.pl/281215,dlaczego-bede-krytkowal-kaczynskiego
http://migal.salon24.pl/288548,lady-makbet-w-drodze-do-bycia-iron-lady
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1518 odsłon
Komentarze
oby pani Joanna nie skończyła jak Lady Macbeth
24 Marca, 2011 - 20:16
bo czeka ją co najmniej szaleństwo...
"Jedynie prawda jest ciekawa"
Wędrowny Grajek
25 Marca, 2011 - 09:08
Dlatego dziwi mnie łatwość tych porównań MM...
seaman
seaman
R.I.P +++
24 Marca, 2011 - 21:56
Rest in peace Herr Migalski +++
Polityczna smierc Herr Migalskiego stala sie faktem.
Gosciu ktory uwierzyl w post-polityczne definicje polityki jako spektaklu medialnego i marketingowych wojenek.
A polityka to "dbalosc o dobro wspolne". Tylko tyle i az tyle.
Teraz zostalo juz tylko bagno PO-wskich "szczurzych mord", a tam panie Migalski ciezka wyrwac kawalek scierwa innym szczurom.
Darek
25 Marca, 2011 - 09:10
"Gosciu ktory uwierzyl w post-polityczne definicje polityki jako spektaklu medialnego i marketingowych wojenek."
Dokładnie padł ofiarą właśnie takiego zadufania - że liczy się tylko piar...
seaman
seaman
Re: I cóż Pan na to, Panie doktorze Migalski?
25 Marca, 2011 - 01:40
Podsumowanie Migalskiego - mistrzowskie!
Dama Pik
Dama Pik
25 Marca, 2011 - 09:10
Pozdrawiam serdecznie:)
seaman
seaman