Unia Europejska robi sobie jaja. Dosłownie.
Prawodawstwo unijne już nie raz zaskakiwało i wszystko wskazuje na to, że nadal stara się to robić. Przy okazji udowadnia niedowiarkom, że szara legislacyjna rzeczywistość bywa też okrutnie śmieszna. Tylko że jakoś Nam nie do śmiechu. Ale po kolei.
Sięgając pamięcią wstecz na pewno szybko przypomnimy sobie unijne przepisy, które ze ślimaka uczyniły rybę słodkowodną, marchew uznawały za owoc oraz bezwzględnie starały się regulować zakrzywienie ogórka czy banana Były to pomysły iście rodem z Monty Pythona, ale jak najbardziej realne w legislacji i obowiązywaniu.
Za tymi pomysłami stoją oczywiście wielkie pieniądze, stąd tak mocne parcie w ich uchwalaniu. Dzięki tym zapisom, że ślimak stał się rybą słodkowodną, francuscy hodowcy ślimaków zaczęli dostawać dotacje unijne należne hodowcom ryb. Podobnie było w przypadku Portugalii, gdzie popularny jest dżem z… marchwi. Dzięki temu, że dyrektywa unijna jednym podpisem zamieniła marchew z warzywa w owoc, to marchewka mogła stać się obiektem dotacji takiej samej, jakiej podlegają inne owoce z których robi się dżem.
Nie zdziwi więc kolejny pomysł Unii Europejskiej, która chce wprowadzić nowe rozporządzenie. Według niego skończy się już kupowanie na sztuki a zacznie się kupowanie na wagę. Do lamusa odejdzie np. kupowanie 6 jaj, bo nikt tak nam nie sprzeda. Zatem w sklepie będziemy musieli przedstawić wagową równowartość 6 jaj, czyli np. 350 g jaj. Wtedy sprzedawczyni włoży tyle jaj, ile będzie trzeba, by osiągnąć ustaloną wagę.
To samo dotyczy też pakowanego pieczywa, owoców czy wędlin w plasterkach. A wszystko to w imię jedności. Unia Europejska chce, by w całej Europie klienci posługiwali się jednolitą miarą, którą będzie waga produktu a nie jego ilość. Pewnie też w trosce o rozwój intelektualny obywateli unijnych, dla których zażyczenie sobie 6 czy 12 jaj może być uwsteczniające. Bardziej pozytywnie na rozwój europejskich umysłów wpłynie dodatkowy wysiłek, który trzeba będzie włożyć, by te 6 czy 12 jaj przeliczyć na odpowiednią ilość gramów.
Być może furorę zaczną robić książki kucharskie, gdzie zamiast frazy „wbijamy 4 jaja” przeczytamy „wbijamy 200 g jaj” a może nawet ktoś zrobi fortunę na produkcji gotowych tabel z przelicznikami typu „1 jajo = 50 g”. Wtedy kupując 6 jaj będziemy wiedzieć, że trzeba nam poprosić o 300 g jaj. Zatem trzeba się liczyć z tym, że jak takie prawo zostanie ustanowione, to czeka nas tyle samo ważenia, co śmiechu.
I tylko zastanawiam się nad jednym. Jeśli dojdzie do uchwalenia tego rozporządzenia, to w komunikacie oficjalnym co przeczytamy? Czy będzie to wersja „za zagłosowało 600 europosłów” czy jednak bardziej poprawna będzie wtedy wersja „za zagłosowało 51 ton eurodeputowanych”, licząc średnią 85 kg na jednego europosła? Ależ będzie ubaw.
Piotr Cybulski
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1986 odsłon
Komentarze
hola, hola - a co ze skorupkami?
1 Lipca, 2010 - 08:46
Czy jednak jako opakowanie jaja nie powinny być skorupki traktowane jako tara a więc należałoby je odliczyć od wagi brutto, by uzyskać wagę jaja netto? Przecież do ciasta czy jajecznicy nie wbijamy skorupki. A więc ważenie jaj ze skurupkami mogłoby być bardzo mylące. Skoro w przepisie na ciasto będzie 200 g jaj to jak je policzymy ze skorupkami ciasto się nie uda. Żeby nie narażać obywatelu Uniji na zakalce należy sprzedawać jaja na wagę netto - bez skorupki.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
I bardzo dobrze! Tylko tak
1 Lipca, 2010 - 08:58
I bardzo dobrze!
Tylko tak zwykli ludzie mogą przekonać się czym tak na prawdę jest UE.
Niepoprawny wśród niepoprawnych
Niepoprawny wśród niepoprawnych
Niby słusznie..
1 Lipca, 2010 - 09:16
Ale gdy ustali się "na górze" że kapustę powinno się sadzić "głową w dół" to będzie to "jedynie słuszna" i obowiązująca interpretacja. I nie ma zmiłuj. Poza tym skorupki zawierają bezcenny wapń który może ubogacić nasze doznania smakowe.
Choć znając możliwości "biurokracych" wobec Twojego zastrzeżenia i dla wspólnego dobra ustalą że jajka mają być bez skorupki ?!
Nie wiem tylko co na to kury i czy pomysł im się spodoba :)
W. red
W. red
tylko co na to kury
1 Lipca, 2010 - 14:27
nie dość,że unijni birokraci każą nam stać w klatce pazurami do przodu, to jeszcze wagę pod d...pę nam wpychają
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
@kuro miła
1 Lipca, 2010 - 20:52
My też nie mamy najlepiej
Ech .. ta "zdrowa żywność" zaprawiana genetycznie i wzbogacana chemią którą uparli się nas karmić dla naszego dobra rzecz jasna, ekologiczne dbanie o to byśmy żyli i gnili ekologicznie raz moralnie. Globalne Ogłupienie /sorry Ocieplenie/, globalne sterowanie świadomością i wiele innych "ciekawych" rzeczy. Słowem, my też nie mamy lekko. Jedyna rada to globalny protest kurników z hasłem "żadnych jaj bez wolności dla kur", albo "kurniki wszystkich krajów - łączcie się". Nam z pewnych wzgledów źle się to kojarzy. Ale to nie znaczy że Wam się nie uda.
Zatem "wolność dla kur"! i "przywróćcie nam naszą godność".
My Was wesprzemy, bo cel szlachetny a w zdrowej kurze - zdrowy duch. A i ciało też. Co nie ukrywam że dla nas też nie jest to bez znaczenia.
W. red
W. red
O Boże....!
1 Lipca, 2010 - 08:51
A co, jeśli poproszę o 347g jajek?!
Hmmm... przypuszczam że wówczas sernika nie będzie
1 Lipca, 2010 - 09:07
A i o "areszt prewencyjny" możesz zahaczyć. Ale następnym razem już nie będzie litości i "niezawisłe sądy" odizolują Cię od "zdrowej tkanki" społeczeństwa.
Dura lex, sed lex :)
W. red
W. red
Czy czegoś to Wam nie przypomina?
1 Lipca, 2010 - 09:02
Czy czegoś to Wam nie przypomina?
Mnie jak najbardziej. I to wcale nie w tak odległej historii :)
Jest to tylko przykład na to że "biurokraci" i politrucy" zawsze są w stanie spaskudzić kazdą nawet wzniosłą ideę. I właśnie m.i.n dlatego, posiadając tą wiedzę i przekonanie byłem przeciw akcesji nawet w ówczesnej łagodnej wersji zakładającej "Europę ojczyzn". Życie pokazuje że miałem rację. Choć przyznaję że urzędnicza "twórczość" nawet dziś jest w stanie mnie zadziwić i rozbawić.
Tyle że z czasem, gdy zyskuje wpływ na realia przestaje to śmieszyć wywołując irytację. Jedno jest pewne. Dopóki "biurokracych" dopóty lasy nie mają szans /my zresztą też/. Swoją drogą co na to "Green Peace" ^^
pozdrawiam ekologicznie
W. red
W. red
Byłem i jestem przeciw Jewropie.
1 Lipca, 2010 - 09:30
To jest centrum budowniczych ktorzy nigdy niczego nie zbudowali.Czytaj centrum żydowskie ktore traktuje poszczegolne państwa jak tuczarnie trzody chlewnej czy brojlernie.Oczywiscie wyprobowanymi metodami w sovieckim sojuzie nastąpi komasacja baraniny przygotowanej do następnej rzezi wg doswiadczeń z rewolucji francuskiej,rosyjskiej, I i II wświatowej.Narazie następuje narkotyzacja baraniny wszystkimi dostępnymi środkami , aby było spokojne.Widzimy to w bogatej trzymanej na krawędzi życia POLSCE.Osadzona V kolumna już wykonuje polecenia wyprzedzajaco. Ostatno policja znalazła trzy kilogramy pieniędzy jak podali dilerzy przekaziorów.Pozdrawiam
Jest nas @chłopie więcej :)
1 Lipca, 2010 - 11:01
A najlepiej o tym świadczyło odmówienie obywatelom prawa do referendum w tej sprawie przez "rządzących" i chlewik z Wiejskiej ( o co zresztą L.K wnioskował). A było to ze wszech miar uzasadnione bo z upływem czasu (od poprzedniego referendum) koncepcja "Europy Ojczyzn" za którą większość ludzi się opowiedziała została "zmodyfikowana" do tego stopnia że stała się zupełnie czymś innym. Odbierając państwom prawo do suwerenności a z ludzi czyniąc przedmiot /choć mieli stanowić jej podmiot/. A że taka koncepcja nie znalazłaby poparcia wśród ludzi, więc zdecydowano że ...lepiej nie pytać :) Bo dopiero byłby ambaras.
W. red
W. red
Oczywiscie masz rację
1 Lipca, 2010 - 11:08
Wszystkie sądy na swiecie , zaistniałej sytuacji by prawnie nie uznały. Oczywiście nie mam na myśli sądów ministerstwa prawdy z Orwella. Uważam że prawnie ten potwór jest bezprawny i szlus.Pomijam wszystkie "układy" podpisane przez wrogów POLSKI i NARODU POLSKIEGO czyli V kolumnę. Pozdrawiam
co do lasów
1 Lipca, 2010 - 11:20
wprowadzony został nowy formularz deklaracji VAT. Od poprzedniego różni się w sposób nieistotny jakimiś 2-3 rubrykami. Ale z tego powodu nie mieści sie już na jednej kartce A4 i musi być drukowany na kartce A3. W ten sposób zużycie papieru rośnie dwukrotnie - zupełnie bez sensu.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
Re: Unia Europejska robi sobie jaja. Dosłownie.
1 Lipca, 2010 - 09:51
jesli pod uwage będą brane kilogramy a nie liczba europosłów to w głosowaniach Ci szczupli będą mało warci ;)
ZSRE
1 Lipca, 2010 - 11:03
ZWIAZEK SOCIALISTYCZNYCH REPUBLIK EUROPEJSKICH....TAKI EURO KOLCHOZ TO NASZA CALA UNIA.....POMYSLY RODEM Z NAJLEPSZYCH CZASOW REALNEGO SOCIALIZMU!
kura
1 Lipca, 2010 - 13:56
Jakiś sens to ma. Unia to przecież kur(.)a, ktora znosi złote jaja - wprawdzie nie nam-więc waga tych jaj ma znaczenie. Byc może uda się rozliczyć te zyski kiedyś.
Pozdrawiam
cui bono
cui bono